Witam

Będę wdzięczny za pomoc:
Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.

Czy i jak mogę go reklamować domagając się wymiany? Czy to naiwne myślenie,
czy też mam prawo dochodzić tego i jaką procedurą?

Pozdrowienia,
Kuba

do góry

> Witam
>
> Będę wdzięczny za pomoc:
> Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
> Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
> kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.
>
> Czy i jak mogę go reklamować domagając się wymiany? Czy to naiwne myślenie,
> czy też mam prawo dochodzić tego i jaką procedurą?
>
Co to za marka i model?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:45:16 +0200, Kuba napisał(a):

> Czy i jak mogę go reklamować domagając się wymiany? Czy to naiwne myślenie,
> czy też mam prawo dochodzić tego i jaką procedurą?

Biorąc pod uwagę jaka kasa wchodzi w grę, jedyne co można Tobie poradzić,
to wynajęcie dobrego prawnika z doświadczeniem w tego rodzaju sprawach.
Sprzedawca ani gwarant nie oddadzą tanio skóry i będą walczyli do upadłego,
by tylko nie oddać kasy, albo nie wymienić wadliwego samochodu.

--
Pozdrawiam,

Przemek

do góry

Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:173a.000001fa.4cc1c1d5@newsgate.onet.pl...
>> Witam
>>
>> Będę wdzięczny za pomoc:
>> Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
>> Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
>> kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.
>>
>> Czy i jak mogę go reklamować domagając się wymiany? Czy to naiwne
>> myślenie,
>> czy też mam prawo dochodzić tego i jaką procedurą?
>>
> Co to za marka i model?

BMW :( rzekomo drogi samochód, dobra obsługa - a tak szczerze, o dupę
rozbić...

czy są prawnicy istotnie specjalizujący się w tego typu sprawach?

do góry

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:45:16 +0200, Kuba napisał(a):

> Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
> Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
> kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.

Taki mały OT - niestety trzeba się do tego powoli przyzwyczajać, nowe
auta są naszpikowane elektroniką i "przekombinowane" moim zdaniem - jest
za dużo rzeczy które mogą się zepsuć a na dobrą sprawę są zbędne.
Dzisiaj znajomy pisał o wymianie klocków w jego Volvo - trzeba cośtam
ustawiać komputerowo itp. W starszych autach po prostu wymieniałeś
klocki i też działało bardzo dobrze...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

W artykule <i9sfbm$20o$1@mx1.internetia.pl>, Kuba napisał(a):

> Będę wdzięczny za pomoc:
> Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
> Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
> kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.
>
> Czy i jak mogę go reklamować domagając się wymiany? Czy to naiwne myślenie,
> czy też mam prawo dochodzić tego i jaką procedurą?

Zdecydowanie łatwiej się dyskutuje z producentem w obecności kamer
TVN Turbo (program Turbo kamera). Oni powinni być zainteresowani tą sprawą
i chętnie pomogą Ci dogadać się z serwisem :)

Jacek

do góry

Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl>

>> Parę miesięcy temu kupiłem samochód, nowy, warty grubo ponad 200 tys. zł.
>> Niestety - auto stale się psuje. 5-krotnie wzywany był Asistance, z owych
>> kilku miesięcy, półtora spędziło w warsztatach z winy błędów fabrycznych.
>
> Taki mały OT - niestety trzeba się do tego powoli przyzwyczajać, nowe
> auta są naszpikowane elektroniką i "przekombinowane" moim zdaniem - jest
> za dużo rzeczy które mogą się zepsuć a na dobrą sprawę są zbędne.
> Dzisiaj znajomy pisał o wymianie klocków w jego Volvo - trzeba cośtam
> ustawiać komputerowo itp. W starszych autach po prostu wymieniałeś
> klocki i też działało bardzo dobrze...

By żyło się lepiej ...

























... producentom tej elektroniki

do góry

Dnia Tue, 26 Oct 2010 15:26:04 +0200, niusy.pl napisał(a):

> By żyło się lepiej ...

Owszem, ale czemu serwisantom a nie mnie?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

do góry

Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl>

>> By żyło się lepiej ...
>
> Owszem, ale czemu serwisantom a nie mnie?

Raczej producentom. Serwisantom tylko pośrednio. Producenci mają interes by
być jedynym dostawcą podzespołów. Takiej elektroniki nie da się tak prosto
skopiować jak klocków. Nie da się nawet prosto zaprogramować transpondera w
kluczyku.

do góry