eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Spytaj milicjanta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 273

  • 171. Data: 2023-07-31 19:21:21
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 31 Jul 2023 17:32:50 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 31.07.2023 o 12:15, J.F pisze:
    >>> Dlaczego - skoro są robione to po to żeby wyszły dobrze a nie z dupy -
    >>> zwłaszcza że filozofii w tym nie ma. Niby dlaczego mieliby z
    >>> premedytacją robić źle?
    >>
    >> Moze dlatego, ze ta drobna ilość z wacika nie ma dla medycyny
    >> znaczenia.
    >
    > A jak drobna? Tak czy inaczej - nie wydaje mnie się, żeby w ogóle
    > jeszcze używali spisrytusu a już zapewne tego nie robią jak oznaczają alko.

    Jak oznaczają dla policji, to nie robią, lub nie powinni.

    A jak dla siebie?

    >> Czyli co - na wodzie zrobiony?
    >> Znikome stezenie tego alkoholu f. ale ... a proba na etanol go nie
    >> mierzy? :-0
    >
    > Szczerze to nie wiem. Ale zakładam że jak robią badania na promile to
    > robią tak żeby sensowanie wychodziło. Przecież tam nie pracują idioci.

    J.


  • 172. Data: 2023-07-31 19:25:25
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 13:08, cef pisze:
    > Najczęściej to sprzedający nic nie nabywa, bo nabycie jest po
    > przekazaniu praw czyli po fakturze. Jak już jest oszustwo, to jak
    > pozwać na fikcyjne dane sprzedawcy podane w sieci?

    Jest dość bogate orzecznictwo o tym, ze faktura jest dowodem księgowym i
    nie ma nic wspólnego z samą umową. To na okoliczność dość popularnej
    praktyki sprzed lat, gdzie na fakturze były wpisy, że towar należy do
    sprzedawcy do czasu jej zapłacenia.

    Natomiast w wypadku fałszywych danych oczywiście masz rację i jest to
    jeden z argumentów, że doszło do oszustwa. Natomiast jeśli dane są
    prawdziwe, to nie wiadomo, czy ta osoba sprzedawała towar i należy ją o
    to zapytać. Z tym, że jeśli potwierdzi,m to z braku innych przesłanek
    oszustwa nie ma.

    > Może napiszesz jakiś poradnik? Po trzecie jak to się ma do przypadku,
    > który opisałem, gdzie podałem policjantom dwa adresy internetowe z
    > kolejnymi sklepami i innymi danymi, ale powiązane tymi samymi
    > numerami telefonu gdzie pewnie dane też nie pasowały do żadnych
    > ewidencji - co więcej często były prawdziwe, tylko tamtenn
    > nprzedsiębiorca nie była swiadomy, że podano inne dane na www do
    > kontaktu. Jaką masz teraz wersję? Jak sąd ma to zbadać jak nie ma
    > danych? Sąd będzie zlecał policji czy komu czy roześle referentów w
    > teren? Puknij się w głowę kolego, to może oprzytomniejesz.

    A muszę mieć? Jest jakiś zakaz korzystania z jednego numeru przez dwa
    sklepy?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 173. Data: 2023-07-31 19:28:40
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:16, J.F pisze:

    >> No i? Taka żółta kartka - to twoim zdaniem dużo za taką imbę?
    >
    > Patrzac na ten rozbity radiowóz, to chyba w sam raz.

    Chuj z radiowozem. Rozbity radiowóz to w tym najmniejszy problem.

    >> No ciężko było schować rozbity radiowóz, świadkowie byli jak wsiadały no
    >> i jedna miała twarz zmasakrowaną - ciężko to było ukryć.
    >
    > Wystarczyło podać powód dla którego mogły tam siedziec - niekoniecznie
    > prawdziwy :-)

    Gdyby się dało jakiś wymyślić... Tylko jak wymyślisz powód dla którego
    one tam miałyby być to tylko gorzej że po akcji zamiast pomóc kazali
    spierdalać. Jak się nie obrócić dupa z tyłu.
    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 174. Data: 2023-07-31 19:29:24
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:16, J.F pisze:

    >> No ciężko było schować rozbity radiowóz, świadkowie byli jak wsiadały no
    >> i jedna miała twarz zmasakrowaną - ciężko to było ukryć.
    > Wystarczyło podać powód dla którego mogły tam siedziec - niekoniecznie
    > prawdziwy :-)

    Prawdziwym problemem jest nieudzielenie pomocy.
    >
    > A reszta to nieszczęsliwy wypadek :-)

    Cokolwiek by nie było, to jest mniejszym problemem.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 175. Data: 2023-07-31 19:32:44
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:18, Robert Tomasik pisze:

    >> Ale wiesz, że to tak nie działa (a w zasadzie to nie powinno działać,
    >> bo jak działa to widać). To nie obywatel ma przedstawiać _dowód_ że
    >> _nie_popełniono_ przestępstwa, a kulson ma przedstawić racjonalne
    >> uzasadnienie. Ty masz chuja i też nie ma dowodu że nikogo nie
    >> zgwałciłeś, należy ci go uciąć i zatrzymać jako dowód. No chyba że
    >> udowodnisz że nikogo nie zgwałciłeś:P


    > Coś Ci ktoś powiedział i nawet nie wiesz, z czego to wynika, ani jak
    > działa, ale już powołujesz się.

    Skąd pomysł, że ktoś mi powiedział. Przecież to podstawy że policja
    powinna działać w granicach prawa i należy uzasadnić podjęcie czynności
    i nie jest to "nie można udowodnić że obywatel nie popełnił jakiegoś
    przestępstwa".


    > To winę trzeba udowodnić. A nie
    > istnienie przestępstwa w celu wy7kazania, że zatrzymanie dowodu ma sens.

    Mylisz się - masz mieć racjonalne uzasadnienie. "nie ma dowodu że
    obywatel nie popełnił przypadkiem jakiegoś przestępstwa" takim
    uzasadnieniem nie jest. To naprawdę przykre że jesteś poniekąd elitą
    kulsonerii, bo to znaczy że porównania do milicji wcale nie są na wyrost:(


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 176. Data: 2023-07-31 19:33:44
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:21, J.F pisze:

    >> A jak drobna? Tak czy inaczej - nie wydaje mnie się, żeby w ogóle
    >> jeszcze używali spisrytusu a już zapewne tego nie robią jak oznaczają alko.
    >
    > Jak oznaczają dla policji, to nie robią, lub nie powinni.
    >
    > A jak dla siebie?

    A czemu dla siebie mieliby robić źle? Ja dla siebie robię lepiej:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 177. Data: 2023-07-31 19:52:27
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:32, Shrek pisze:

    >>> Ale wiesz, że to tak nie działa (a w zasadzie to nie powinno działać,
    >>> bo jak działa to widać). To nie obywatel ma przedstawiać _dowód_ że
    >>> _nie_popełniono_ przestępstwa, a kulson ma przedstawić racjonalne
    >>> uzasadnienie. Ty masz chuja i też nie ma dowodu że nikogo nie
    >>> zgwałciłeś, należy ci go uciąć i zatrzymać jako dowód. No chyba że
    >>> udowodnisz że nikogo nie zgwałciłeś:P
    >> Coś Ci ktoś powiedział i nawet nie wiesz, z czego to wynika, ani jak
    >> działa, ale już powołujesz się.
    > Skąd pomysł, że ktoś mi powiedział. Przecież to podstawy że policja
    > powinna działać w granicach prawa i należy uzasadnić podjęcie czynności
    > i nie jest to "nie można udowodnić że obywatel nie popełnił jakiegoś
    > przestępstwa".
    >
    Stąd, że osoba wiedząca o zasadzie domniemania niewinności wiedziałaby,
    że chodzi o winę, a nie telefon.
    >
    >> To winę trzeba udowodnić. A nie istnienie przestępstwa w celu
    >> wy7kazania, że zatrzymanie dowodu ma sens.
    >
    > Mylisz się - masz mieć racjonalne uzasadnienie. "nie ma dowodu że
    > obywatel nie popełnił przypadkiem jakiegoś przestępstwa" takim
    > uzasadnieniem nie jest. To naprawdę przykre że jesteś poniekąd elitą
    > kulsonerii, bo to znaczy że porównania do milicji wcale nie są na wyrost:(
    >
    >
    Nie jest - tylko co z tego wynika w omawianej przez nas sprawie?
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 178. Data: 2023-07-31 20:02:12
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 19:52, Robert Tomasik pisze:

    >>>> Ale wiesz, że to tak nie działa (a w zasadzie to nie powinno
    >>>> działać, bo jak działa to widać). To nie obywatel ma przedstawiać
    >>>> _dowód_ że _nie_popełniono_ przestępstwa, a kulson ma przedstawić
    >>>> racjonalne uzasadnienie. Ty masz chuja i też nie ma dowodu że nikogo
    >>>> nie zgwałciłeś, należy ci go uciąć i zatrzymać jako dowód. No chyba
    >>>> że udowodnisz że nikogo nie zgwałciłeś:P
    >>> Coś Ci ktoś powiedział i nawet nie wiesz, z czego to wynika, ani jak
    >>> działa, ale już powołujesz się.
    >> Skąd pomysł, że ktoś mi powiedział. Przecież to podstawy że policja
    >> powinna działać w granicach prawa i należy uzasadnić podjęcie
    >> czynności i nie jest to "nie można udowodnić że obywatel nie popełnił
    >> jakiegoś przestępstwa".
    >>
    > Stąd, że osoba wiedząca o zasadzie domniemania niewinności wiedziałaby,
    > że chodzi o winę, a nie telefon.


    Przecież nawet nie użyłem nazwy "domniemania niewinności"? Ale nie -
    mylisz się - jeśli nie ma uzasadnionego podejrzenia, to zakłada się że
    jednak telefon nie był narzędziem przestęstwa. Ciężar uzasadnienia spada
    na organ który chce telefon zając a nie że obywatel ma udowadniać że coś
    nie zaszło.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 179. Data: 2023-07-31 20:38:14
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2023-07-31 o 19:25, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 31.07.2023 o 13:08, cef pisze:
    >> Najczęściej to sprzedający nic nie nabywa, bo nabycie jest po
    >> przekazaniu praw czyli po fakturze. Jak już jest oszustwo, to jak
    >> pozwać na fikcyjne dane sprzedawcy podane w sieci?
    >
    > Jest dość bogate orzecznictwo o tym, ze faktura jest dowodem księgowym i
    > nie ma nic wspólnego z samą umową. To na okoliczność dość popularnej
    > praktyki sprzed lat, gdzie na fakturze były wpisy, że towar należy do
    > sprzedawcy do czasu jej zapłacenia.
    >
    > Natomiast w wypadku fałszywych danych oczywiście masz rację i jest to
    > jeden z argumentów, że doszło do oszustwa. Natomiast jeśli dane są
    > prawdziwe, to nie wiadomo, czy ta osoba sprzedawała towar i należy ją o
    > to zapytać. Z tym, że jeśli potwierdzi,m to z braku innych przesłanek
    > oszustwa nie ma.

    Tyle tylko, że nie sąd ma się zajmować wyjaśnieniem tego,
    bo obywatel najczęściej nie ma narzędzi, żeby ustalić
    kto się za czym kryje (z praktyki wiem, że policja też jest słaba w te
    klocki)

    >> Może napiszesz jakiś poradnik? Po trzecie jak to się ma do przypadku,
    >> który opisałem, gdzie podałem policjantom dwa adresy internetowe z
    >> kolejnymi sklepami i innymi danymi, ale powiązane tymi samymi
    >> numerami telefonu gdzie pewnie dane też nie pasowały do żadnych
    >> ewidencji - co więcej często były prawdziwe, tylko tamtenn
    >> nprzedsiębiorca nie była swiadomy, że podano inne dane na www do
    >> kontaktu. Jaką masz teraz wersję? Jak sąd ma to zbadać jak nie ma
    >> danych? Sąd będzie zlecał policji czy komu czy roześle referentów w
    >> teren? Puknij się w głowę kolego, to może oprzytomniejesz.
    >
    > A muszę mieć? Jest jakiś zakaz korzystania z jednego numeru przez dwa
    > sklepy?

    Naprawdę jesteś taki niegramotny?
    Skoro już w jednym sklepie z tym numerem telefonu doszło do oszustwa
    (tego faktu nie podważajmy, bo to było oszustwo) a są w sieci inne
    sklepy, które mają
    ten sam schemat graficzny ale inny asortyment - posługują się danymi
    tego samego przedsiębiorcy - i tymi samymi danymi kontaktowymi - mają
    dokładnie taki sam schemat działania - sprawdziłem to zanim numer
    zamilkł na dobre, to oczywiście tam jest
    wszystko OK?
    Czytając Twoje wpisy nie spodziewam się po policji, że wyciągną
    z tego inny wniosek niż taki, że można używać jednego numeru w kilku
    sklepach
    i że tam na pewno nie oszukują i można wyluzować...



  • 180. Data: 2023-07-31 21:41:08
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 31 Jul 2023 19:29:24 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 31.07.2023 o 19:16, J.F pisze:
    >
    >>> No ciężko było schować rozbity radiowóz, świadkowie byli jak wsiadały no
    >>> i jedna miała twarz zmasakrowaną - ciężko to było ukryć.
    >> Wystarczyło podać powód dla którego mogły tam siedziec - niekoniecznie
    >> prawdziwy :-)
    >
    > Prawdziwym problemem jest nieudzielenie pomocy.

    Prawdziwym problemem teraz dla tych policjantów, i ewentualnie dla
    Ciebie, w trosce o tych kulsonów, gdy sie juz z innych zarzutów
    "wykpili", ale został jeden z dużą potencjalną karą.

    >> A reszta to nieszczęsliwy wypadek :-)
    > Cokolwiek by nie było, to jest mniejszym problemem.

    Teraz.

    Bo mnie sie tam wydaje, ze prawdziwym problemem to jest to, co oni
    chcieli zrobic.

    Chyba juz się nie dowiem co, ciągle mam wrażenie, że nic specjalnie
    zdroznego, ale potem nie uważali jak jechali i sprawa się rypła.
    Konsekwencje zaczęły eskalować, i grożące zarzuty też.

    J.



strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1