eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpytaj milicjanta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 273

  • 131. Data: 2023-07-31 01:32:47
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-07-30, Shrek <...@w...pl> wrote:
    > W dniu 30.07.2023 o 01:56, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> No ale sprawdzić wypada. No i sprawdzili. Nie to stanowi okoliczność a
    >>> to że w pogoni za aborcją kulsony dostały małpiego rozumu.
    >>
    >> Nie wiem czy zawsze wypada. Można kogoś narazić na jeszcze większy stres
    >> co właśnie stało się w tym przypadku.
    >
    > Chyba zawsze. Przy czym normalnie to się chyba odbywa nieco spokojniej.

    Chyba nie, vide link, który podałem dalej.

    >>> Mnóstwo tego jest, pani joanna nie jest do końca zrównoważona
    >>> psychicznie IMHO, natomiast skoro leakrze chcieli wzywać policję do
    >>> policji, sąd się przychylił do skargi, to mamy podstawy żeby sądzić że
    >>> kulsony zachowały się źle. Natomiast robert twierdzi, że wszyscy - wiec
    >>> poznałbym chętnie jego argumenty. No ale żadnych chyba nie ma.
    >>
    >> Kulsony zachowały się, żle, ale tu czy lekarze z wzywaniem policji
    >> zachowali się dobrze.
    >
    > To nie lekarze wezwali policję. Lekarka która rozmawiała z kobietą przez
    > telefon z drugiego telefonu zadzowniła na 112. Dyspozytor powiadomił
    > pogotowie i policję. Dalej policja "prowadziła się sama".

    No to dyspozytor okazał się nadgorliwy. Ale on pewnie działał na
    podstawie tego co mu lekarka powiedziała, więc to ocena lekarki. A kto
    przekazał info, ze pacjentka poddała się aborcji?

    > > No i jeszcze w kwestii lekarzy, to przekazanie
    >> policji informacji poufnych dot. pacjenta.
    >>
    >> Nb.
    >> https://www.rp.pl/zdrowie/art38818641-psychiatra-wys
    ylanie-policji-do-kazdego-mowiacego-o-samobojstwie-t
    o-przesada
    >
    > Ale celem tej powiadamiającej było chyba wysłanie pogotowia. No to chyba

    I wtedy zawsze wzywa się policje? :)

    > należy w tym celu udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta zgodnie
    > z naszą wiedzą? Dyspo wysłał policję jako ubezpieczenie akcji - być moze
    > na wyrost ale jakiś fundamentalny błąd to nie był. Problemem było że
    > policjanci okazali się kulsonami i po prostu dostali małpiego rozumu na
    > słowo aborcja - i pewnie tak jak robert nawet nie wiedzieli że kobieta
    > żadnego przestępstwa nie popełniła.

    Po raz kolejny, zgadza się, ale to nie znaczy, że lekarze zachowali się
    ok.

    --
    Marcin


  • 132. Data: 2023-07-31 01:33:32
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 30.07.2023 o 21:45, Shrek pisze:
    >
    >> Ale czemu ja mam Ci wszystko na talerzu podawać? Ja Ci wskazałem
    >> artykuł - cały. Czy przeczytanie jednego akapitu przekracza Twoje
    >> zdolności percepcji? Czy już przy drugim punkcie oczy zalała Ci piana?
    > Tak przy okazji - twierdziłeś, że trzeba w takich sytuacjach stawiać
    > zarzuty i nie można nawet porozmawiać. Więc skoro nie postawiono jej
    > żadnych zarzutów to kulsony jednocześnie niedopełniły obowiązków (brak
    > zarzutów jeśli było przestępstwo) jak i przekroczyły uprawnienia -
    > interakcje z podejrzanym bez postawienia zarzutów. Niezłe kombo wychodi
    > z twojego przekazu;)
    Ty jeszcze ogarniasz, o czym piszesz? Bo mam poważne wątpliwości. Gdzie
    ja Ci w tym wątku pisałem o jakichkolwiek zarzutach. Znowu sobie coś
    ubzdurzyłeś, a teraz będzie ofiarnie z tym walczył.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 133. Data: 2023-07-31 01:34:51
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 30.07.2023 o 22:00, Shrek pisze:

    >> Generalnie najlepszą formą zawiadomienia jest forma pisemna.
    > Dokładnie - wszystko na piśmie. A nie proszenie ciecia żeby wpuścił na
    > komendę.
    >
    Nie wierzę, ze nawet Ty się ze mną zgadzasz :-)
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 134. Data: 2023-07-31 01:47:39
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:

    >> > No i jeszcze w kwestii lekarzy, to przekazanie
    >>> policji informacji poufnych dot. pacjenta.
    >>>
    >>> Nb.
    >>> https://www.rp.pl/zdrowie/art38818641-psychiatra-wys
    ylanie-policji-do-kazdego-mowiacego-o-samobojstwie-t
    o-przesada
    >> Ale celem tej powiadamiającej było chyba wysłanie pogotowia. No to chyba
    > I wtedy zawsze wzywa się policje? :)

    Jeśli jest informacja o próbie samobójczej, to zawsze jest dysponowana
    Policja, albowiem jest szybciej, a i nie wiadomo, czy załoga pogotowia
    nie będzie potrzebować pomocy. Z drugiej strony jest tam zagrożenie dla
    życia.
    >
    >> należy w tym celu udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta zgodnie
    >> z naszą wiedzą? Dyspo wysłał policję jako ubezpieczenie akcji - być moze
    >> na wyrost ale jakiś fundamentalny błąd to nie był. Problemem było że
    >> policjanci okazali się kulsonami i po prostu dostali małpiego rozumu na
    >> słowo aborcja - i pewnie tak jak robert nawet nie wiedzieli że kobieta
    >> żadnego przestępstwa nie popełniła.
    > Po raz kolejny, zgadza się, ale to nie znaczy, że lekarze zachowali się
    > ok.
    >
    Złamanie tajemnicy lekarskiej miałoby sens, gdyby informacja o
    przyczynie zamiaru popełnienia samobójstwa mogła się przyczynić do
    szybszego znalezienia potencjalnego samobójcy, albo w jakiś inny sposób
    być służbom ratunkowym przydatna.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 135. Data: 2023-07-31 05:07:15
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-07-30, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    > W dniu 31.07.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:
    >
    >>> > No i jeszcze w kwestii lekarzy, to przekazanie
    >>>> policji informacji poufnych dot. pacjenta.
    >>>>
    >>>> Nb.
    >>>> https://www.rp.pl/zdrowie/art38818641-psychiatra-wys
    ylanie-policji-do-kazdego-mowiacego-o-samobojstwie-t
    o-przesada
    >>> Ale celem tej powiadamiającej było chyba wysłanie pogotowia. No to chyba
    >> I wtedy zawsze wzywa się policje? :)
    >
    > Jeśli jest informacja o próbie samobójczej, to zawsze jest dysponowana
    > Policja, albowiem jest szybciej, a i nie wiadomo, czy załoga pogotowia

    Szybciej co?

    > nie będzie potrzebować pomocy. Z drugiej strony jest tam zagrożenie dla
    > życia.

    No własnie nie musi być.

    >>> należy w tym celu udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta zgodnie
    >>> z naszą wiedzą? Dyspo wysłał policję jako ubezpieczenie akcji - być moze
    >>> na wyrost ale jakiś fundamentalny błąd to nie był. Problemem było że
    >>> policjanci okazali się kulsonami i po prostu dostali małpiego rozumu na
    >>> słowo aborcja - i pewnie tak jak robert nawet nie wiedzieli że kobieta
    >>> żadnego przestępstwa nie popełniła.
    >> Po raz kolejny, zgadza się, ale to nie znaczy, że lekarze zachowali się
    >> ok.
    >>
    > Złamanie tajemnicy lekarskiej miałoby sens, gdyby informacja o
    > przyczynie zamiaru popełnienia samobójstwa mogła się przyczynić do
    > szybszego znalezienia potencjalnego samobójcy, albo w jakiś inny sposób
    > być służbom ratunkowym przydatna.

    A tu się taka informacja MZ nie przyczynia w żaden sposób, więc
    doprowadziła zainteresowaną do wiekszego roztroju nerwowego.

    --
    Marcin


  • 136. Data: 2023-07-31 06:32:51
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:26, Robert Tomasik pisze:

    >> Bo zwykło się przyjmować w dyskusji że należy dowieść istnienia czegś
    >> a nie że przeciwnik ma dowieść nieistnienia czegokolwiek. Czajniczek
    >> russella. Podanie jednoznacznie paragrafu przekracza twoje kulsonie
    >> możliwości? Jak popełniła przestępstwo to się należy numer a nie
    >> "domyśl się".
    >
    > Ale dlaczego Ty ode mnie tego oczekujesz?

    Dlatego, że przyjmuje się że należy przeprowadzić dowód na istnienie
    czegoś a nie dowód na nieistnienie (co często bywa niemożliwe). A
    policja w szczególności ma działać w granicach prawa, więc jak podejmuje
    interencję to ma podać powód tej interwencji (i tu cię zaskoczę - powód
    ma być prawdziwy).

    > Zwróciłem Ci uwagę, że nie ma
    > pewności, o której Ty piszesz i wskazałem przykładową możliwość.

    Nic nie wskazałeś - piszesz o punkcie trzecim potem się pytasz czemu nie
    sprawdziłem piątego.

    > Ja
    > nawet nie twierdzę, że to jedyna, ani nie twierdzę, że popełniła
    > jakiekolwiek przestępstwo. Po prostu polemizuję ze słowem "żadnego" - a
    > i tylko dlatego, że w dodatku się na mnie powołałeś.

    Ja pierdolę... No to jakie popełniła?


    > W sumie z góry wiadomo, że tego nie pojmiesz, to po co mam odpalać
    > ustawę i szukać cyferki? 126b pamiętam, bo to dość częste w internecie -
    > ludzie kupują na zagranicznych portalach środki lecznicze i celnicy to
    > wyłapują. Czemuś się czepił przepisów dotyczących aptek i hurtowni i
    > okrutnie polemizował z tym, że kobieta nie jest apteką, to nie wiem. Ale
    > że często tak robisz, że w ogóle mnie to nie dziwi.

    Bo podane przez ciebie przepisy dotyczą właśnie aptek i hutrowni???

    > Ogarnij, że w ogóle nie wiemy, czy ona zażyła jakąkolwiek tabletkę.
    > Sposobów wywołania poronienia jest wiele. Nie wiem, na ile tabletki są
    > najpopularniejsze, ale tak, czy inaczej nie ma gwarancji, ze akurat ta
    > kobieta inaczej tego nie zrobiła. Równie dobrze mogła się upić i doszło
    > do poronienia, a teraz ma wyrzuty sumienia, że nie uważała.

    No więc jakie konkretnie przestępstwo popełniła?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 137. Data: 2023-07-31 06:34:28
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:33, Robert Tomasik pisze:

    >>> Ale czemu ja mam Ci wszystko na talerzu podawać? Ja Ci wskazałem
    >>> artykuł - cały. Czy przeczytanie jednego akapitu przekracza Twoje
    >>> zdolności percepcji? Czy już przy drugim punkcie oczy zalała Ci piana?
    >> Tak przy okazji - twierdziłeś, że trzeba w takich sytuacjach stawiać
    >> zarzuty i nie można nawet porozmawiać. Więc skoro nie postawiono jej
    >> żadnych zarzutów to kulsony jednocześnie niedopełniły obowiązków (brak
    >> zarzutów jeśli było przestępstwo) jak i przekroczyły uprawnienia -
    >> interakcje z podejrzanym bez postawienia zarzutów. Niezłe kombo
    >> wychodi z twojego przekazu;)
    > Ty jeszcze ogarniasz, o czym piszesz? Bo mam poważne wątpliwości. Gdzie
    > ja Ci w tym wątku pisałem o jakichkolwiek zarzutach. Znowu sobie coś
    > ubzdurzyłeś, a teraz będzie ofiarnie z tym walczył.

    A ty ogarniasz, że jak piszesz, że policja bez stawiana zarzutów nie
    może nawet porozmawiać, to ma to konsekwencje w następnej dyskusji i
    ktoś ci może wytknąć że pierdolisz od rzeczy?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 138. Data: 2023-07-31 06:41:36
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:32, Marcin Debowski pisze:

    >>> Nie wiem czy zawsze wypada. Można kogoś narazić na jeszcze większy stres
    >>> co właśnie stało się w tym przypadku.
    >>
    >> Chyba zawsze. Przy czym normalnie to się chyba odbywa nieco spokojniej.
    >
    > Chyba nie, vide link, który podałem dalej.

    Raczej zawsze wysyła się co najmniej pogotowie.

    >> To nie lekarze wezwali policję. Lekarka która rozmawiała z kobietą przez
    >> telefon z drugiego telefonu zadzowniła na 112. Dyspozytor powiadomił
    >> pogotowie i policję. Dalej policja "prowadziła się sama".
    >
    > No to dyspozytor okazał się nadgorliwy. Ale on pewnie działał na
    > podstawie tego co mu lekarka powiedziała, więc to ocena lekarki. A kto
    > przekazał info, ze pacjentka poddała się aborcji?

    Ta psycholog co dzwoniła na 112.

    >> Ale celem tej powiadamiającej było chyba wysłanie pogotowia. No to chyba
    >
    > I wtedy zawsze wzywa się policje? :)

    Podejrzewam że nie zawsze. Raczej w sytuacji gdy podejrzewa się że
    pacjent może być agresywny.

    >> należy w tym celu udzielić informacji o stanie zdrowia pacjenta zgodnie
    >> z naszą wiedzą? Dyspo wysłał policję jako ubezpieczenie akcji - być moze
    >> na wyrost ale jakiś fundamentalny błąd to nie był. Problemem było że
    >> policjanci okazali się kulsonami i po prostu dostali małpiego rozumu na
    >> słowo aborcja - i pewnie tak jak robert nawet nie wiedzieli że kobieta
    >> żadnego przestępstwa nie popełniła.
    >
    > Po raz kolejny, zgadza się, ale to nie znaczy, że lekarze zachowali się
    > ok.

    Lekarze, to raczej byli już w szpitalu i jak na razie nikt im niczego
    nie zarzuca (poza policją że im przeszkadzali w czynnościach). Babka
    dzwoniąca na 112 to raczej była na prawach obywatela niż lekarza. A i
    jej bym nic nie zarzucił - sam bym się zachował dokładnie tak samo.
    Dzwonisz na 112 bo uważasz że jest zagrożenie życia i mówisz co wiesz,
    bo uważasz że pracują tam fachowcy a nie małpy. Niestety można się
    rozczarować, ale to już nie jej wina.


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 139. Data: 2023-07-31 06:44:56
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:34, Robert Tomasik pisze:

    >>> Generalnie najlepszą formą zawiadomienia jest forma pisemna.
    >> Dokładnie - wszystko na piśmie. A nie proszenie ciecia żeby wpuścił na
    >> komendę.
    >>
    > Nie wierzę, ze nawet Ty się ze mną zgadzasz :-)

    Zawsze pisałem, ze nie warto do was chodzić żeby coś zgłosić tylko na
    piśmie. Nawet kiedyś dyskutowaliśmy, że na maila wystarczy - uważam że
    nie wystarczy i polecony ze zwrotką bo inaczej zgubicie:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 140. Data: 2023-07-31 06:45:59
    Temat: Re: Spytaj milicjanta
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.07.2023 o 01:31, Robert Tomasik pisze:

    > OK! I miło, ze się udało. Tylko, że jak przełożeni nie wiedzą, że ktoś
    > takie rzeczy robi, to i zareagować nie mogą.

    Jak wiedzą to też nic nie zrobią, bo przecież odbywa się to za wiedzą i
    zgodą owych przełożonych.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1