Chodzi mi o firmy, które wysyłają swoje produkty (najczęściej czasopisma,
książki),
dołaczają one fakturę do książek i w razie nie przyjęcia oferty w ciągu 7
dni proszą
o odesłanie książek na koszt własny! W przeciwnym razie uznają, że oferta
została
przyjęta. Oferta oczywiście została złożona bez jakiegokolwiek zapytania.
Jest to czasami
poważny problem dla firm jeżeli przychodzi tego 5,6 razy w tygodniu, naraża
to firmę lub
osoby prywatne na koszty i stratę czasu wynikającą z pilnowania terminów.
Nikt wcześniej nie
zdadzał się na takie wysyłki.

I teraz moje pytania jaka jest podstawa prawna do takiej działalności?
W K.C. jest m in.

Art. 66. § 1. Kto oświadczył drugiej stronie wolę zawarcia umowy, określając
w oświadczeniu
jej istotne postanowienia (oferta), i oznaczył termin, w ciągu którego
oczekiwać będzie odpowiedzi,
ten jest ofertą związany aż do upływu oznaczonego terminu.

Ale związany jest tylko oferujący, a nie osoba do której skierowana została
oferta.

Art. 71. Ogłoszenia, reklamy, cenniki i inne informacje, skierowane do ogółu
lub do poszczególnych
osób, poczytuje się w razie wątpliwości nie za ofertę, lecz za zaproszenie
do rozpoczęcia rokowań.

Tutaj co prawda został wysłany również sam produkt czy w takim razie wysyłka
taka nie
podchodzi pod ten paragraf?

Dzieki za odpowiedź


--
pozdrawiam


====================
Fin deKonspirator
mail: N/A -> Spam
====================

do góry

Mozesz spokojnie nie odsylac,
jak sie zglosza po pieniadze za fakture to im oddasz i naliczysz
oplate za magazynowanie ich rzeczy.

Tomek

do góry