-
1. Data: 2003-08-06 11:00:11
Temat: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
Witam
Jaka jest kara i konsekwencje za sprzedaż oprogramowania bez praw
autorskich?
Chodzi o przypadek kiedy programista napisał oprogramowanie a Zleceniodawca
wydał ten program na rynek, lecz nie doszło do podpisania umowy!
Zaznaczam iż programista jest jako autor, a potrzebne programy udzielił
Zleceniodawca, lecz warunki umowy były bardzo niekorzystne na programisty
(np. wieczna gwarancja, instalowanie w wybranym miejscu (Pakistan tez może
być))
Pozdrawiam i prosze o wsparcie informacyjne.
-
2. Data: 2003-08-06 13:04:30
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-08-06 13:00, MaR napisał(a):
>Jaka jest kara i konsekwencje za sprzedaż oprogramowania bez praw
>autorskich?
>
>Chodzi o przypadek kiedy programista napisał oprogramowanie a Zleceniodawca
>wydał ten program na rynek, lecz nie doszło do podpisania umowy!
>Zaznaczam iż programista jest jako autor, a potrzebne programy udzielił
>Zleceniodawca, lecz warunki umowy były bardzo niekorzystne na programisty
>(np. wieczna gwarancja, instalowanie w wybranym miejscu (Pakistan tez może
>być))
>
>
To w końcu jest umowa czy nie? Jak nie ma, to rozpowszechnianie jest
nielegalne. Art 116 ustawy o prawie autorskim.
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
3. Data: 2003-08-06 17:34:10
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
WItam
> >Jaka jest kara i konsekwencje za sprzedaż oprogramowania bez praw
> >autorskich?
> >
> >Chodzi o przypadek kiedy programista napisał oprogramowanie a
Zleceniodawca
> >wydał ten program na rynek, lecz nie doszło do podpisania umowy!
> >Zaznaczam iż programista jest jako autor, a potrzebne programy udzielił
> >Zleceniodawca, lecz warunki umowy były bardzo niekorzystne na programisty
> >(np. wieczna gwarancja, instalowanie w wybranym miejscu (Pakistan tez
może
> >być))
> >
> >
> To w końcu jest umowa czy nie? Jak nie ma, to rozpowszechnianie jest
> nielegalne. Art 116 ustawy o prawie autorskim.
Nie ma umowy!
Pozdrawiam
MaR.
-
4. Data: 2003-08-06 17:59:10
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
Witam
> >Jaka jest kara i konsekwencje za sprzedaż oprogramowania bez praw
> >autorskich?
> >
> >Chodzi o przypadek kiedy programista napisał oprogramowanie a
Zleceniodawca
> >wydał ten program na rynek, lecz nie doszło do podpisania umowy!
> >Zaznaczam iż programista jest jako autor, a potrzebne programy udzielił
> >Zleceniodawca, lecz warunki umowy były bardzo niekorzystne na programisty
> >(np. wieczna gwarancja, instalowanie w wybranym miejscu (Pakistan tez
może
> >być))
> >
> >
> To w końcu jest umowa czy nie? Jak nie ma, to rozpowszechnianie jest
> nielegalne. Art 116 ustawy o prawie autorskim.
No nie ma umowy! Ale czy też to się tyczy, że zostało jgo oprogramowanie
użyte, które dostarczył (np. Delphi,C++)? Taka była umowa? Czy grozi coś
programiście, że pracował nie na licencjonowanym Delphi, C++? Nie doszło do
podpisania umowy a oprogramowanie będzie zwrócone.
Pozdrawiam
MaR.
-
5. Data: 2003-08-06 19:54:07
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-08-06 19:59, MaR napisał(a):
>>To w końcu jest umowa czy nie? Jak nie ma, to rozpowszechnianie jest
>>nielegalne. Art 116 ustawy o prawie autorskim.
>>
>>
>
>No nie ma umowy! Ale czy też to się tyczy, że zostało jgo oprogramowanie
>użyte, które dostarczył (np. Delphi,C++)? Taka była umowa?
>
Eeech, to była ta umowa czy nie? :-?
> Czy grozi coś
>programiście, że pracował nie na licencjonowanym Delphi, C++? Nie doszło do
>podpisania umowy a oprogramowanie będzie zwrócone.
>
>
No zastanów się: nie ma umowy, czyli programista nie przekazał praw
majątkowych autorskich zleceniodawcy, a ten nie użyczył swoich programów
programiście, a przynajmniej obaj tak mogą powiedzieć i chyba nie ma
dowodów, że było inaczej?
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
6. Data: 2003-08-06 21:23:31
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
>
> >>To w końcu jest umowa czy nie? Jak nie ma, to rozpowszechnianie jest
> >>nielegalne. Art 116 ustawy o prawie autorskim.
> >>
> >>
> >
> >No nie ma umowy! Ale czy też to się tyczy, że zostało jgo oprogramowanie
> >użyte, które dostarczył (np. Delphi,C++)? Taka była umowa?
> >
> Eeech, to była ta umowa czy nie? :-?
>
> > Czy grozi coś
> >programiście, że pracował nie na licencjonowanym Delphi, C++? Nie doszło
do
> >podpisania umowy a oprogramowanie będzie zwrócone.
> >
> >
> No zastanów się: nie ma umowy, czyli programista nie przekazał praw
> majątkowych autorskich zleceniodawcy, a ten nie użyczył swoich programów
> programiście, a przynajmniej obaj tak mogą powiedzieć i chyba nie ma
> dowodów, że było inaczej?
Umowa miała być podpisana jak będzie gotowe oprogramowanie lub przy końcach
prac. Jednak okazało się iż Zleceniodawca ma wygórowane wymagania co do
umowy ("wieczna gwarancja") no i do podpisania umowy (jak narazie) nie
doszło, lecz oprogramowanie przekazał, ale też bezpisamnie (kopie CD).
Czy programista jest narażony na jakieś konsekwencje np. z tutyłu nie
podpisania umowy (to jest przykład).
Pozdrawiam
MaR.
-
7. Data: 2003-08-06 22:45:24
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-08-06 23:23, MaR napisał(a):
>Umowa miała być podpisana jak będzie gotowe oprogramowanie lub przy końcach
>prac. Jednak okazało się iż Zleceniodawca ma wygórowane wymagania co do
>umowy ("wieczna gwarancja") no i do podpisania umowy (jak narazie) nie
>doszło, lecz oprogramowanie przekazał, ale też bezpisamnie (kopie CD).
>
>Czy programista jest narażony na jakieś konsekwencje np. z tutyłu nie
>podpisania umowy (to jest przykład).
>
>
Trudno powiedzieć, w praktyce odpowiednie służby oleją sprawę, ale
teoretycznie - tak, jest narażony, jeśli w jakiś sposób powstanie
podejrzenie (może ktoś "życzliwy" doniesie gdzie trzeba), że ten program
powstał przy użyciu nielegalnego oprogramowania, a zleceniodawca wyprze
się, że wypożyczył to oprogramowanie programiście, który nie będzie w
stanie powiedzieć, jakim programem to napisał.
Ale myślę, że prawdopodobieństwo jest małe.
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
8. Data: 2003-08-07 15:48:42
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bgs0e2$7k6$1@news.onet.pl...
> Dnia 2003-08-06 23:23, MaR napisał(a):
>
> >Umowa miała być podpisana jak będzie gotowe oprogramowanie lub przy
końcach
> >prac. Jednak okazało się iż Zleceniodawca ma wygórowane wymagania co do
> >umowy ("wieczna gwarancja") no i do podpisania umowy (jak narazie) nie
> >doszło, lecz oprogramowanie przekazał, ale też bezpisamnie (kopie CD).
> >
> >Czy programista jest narażony na jakieś konsekwencje np. z tutyłu nie
> >podpisania umowy (to jest przykład).
> >
> >
> Trudno powiedzieć, w praktyce odpowiednie służby oleją sprawę, ale
> teoretycznie - tak, jest narażony, jeśli w jakiś sposób powstanie
> podejrzenie (może ktoś "życzliwy" doniesie gdzie trzeba), że ten program
> powstał przy użyciu nielegalnego oprogramowania, a zleceniodawca wyprze
> się, że wypożyczył to oprogramowanie programiście, który nie będzie w
> stanie powiedzieć, jakim programem to napisał.
> Ale myślę, że prawdopodobieństwo jest małe.
No tak, ale Zleceniodawca nie ma umowy o dzieło i nie ma prawa wydawać tego
oprogramowania bez zgody Programisty (Wykonawcy). Moze ten programista pisał
tylko z pasji i dał na testy, a ktoś to użył dla własnych celów.
Wtedy wg mnie ten wydawca jest winny.
Pozdrawiam
MaR.
-
9. Data: 2003-08-07 16:02:59
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: Wojciech Szweicer <w...@p...onet.pl>
Dnia 2003-08-07 17:48, MaR napisał(a):
>>Trudno powiedzieć, w praktyce odpowiednie służby oleją sprawę, ale
>>teoretycznie - tak, jest narażony, jeśli w jakiś sposób powstanie
>>podejrzenie (może ktoś "życzliwy" doniesie gdzie trzeba), że ten program
>>powstał przy użyciu nielegalnego oprogramowania, a zleceniodawca wyprze
>>się, że wypożyczył to oprogramowanie programiście, który nie będzie w
>>stanie powiedzieć, jakim programem to napisał.
>>Ale myślę, że prawdopodobieństwo jest małe.
>>
>>
>
>No tak, ale Zleceniodawca nie ma umowy o dzieło i nie ma prawa wydawać tego
>oprogramowania bez zgody Programisty (Wykonawcy). Moze ten programista pisał
>tylko z pasji i dał na testy, a ktoś to użył dla własnych celów.
>
>Wtedy wg mnie ten wydawca jest winny.
>
>
Obaj są winni 1) zleceniodawca, bo kradzie czyjś program 2) programista,
bo użył kradzionych narzędzi.
- Szwejk
--
www.wielkawojna.prv.pl
1914-1918
-
10. Data: 2003-08-07 17:37:41
Temat: Re: Sprzedaż bez praw autorskich ... (POMOC)
Od: "MaR" <b...@p...onet.pl>
> >
> >No tak, ale Zleceniodawca nie ma umowy o dzieło i nie ma prawa wydawać
tego
> >oprogramowania bez zgody Programisty (Wykonawcy). Moze ten programista
pisał
> >tylko z pasji i dał na testy, a ktoś to użył dla własnych celów.
> >
> >Wtedy wg mnie ten wydawca jest winny.
> >
> >
> Obaj są winni 1) zleceniodawca, bo kradzie czyjś program 2) programista,
> bo użył kradzionych narzędzi.
No tak! A który bardziej?
No jest takie coś jak umowa ustna więc w której uzgadniano pewne sprawy np.
dostarczenie przez Zleceniodawce oprogramowanie.
A jeżeli Programista nabędzie potrzebne mu oprogramowanie? To wina chyba
zostaje po stronie Zleceniodawcy?
Zresztą na odpowiednich planszach jest napisane, kto komu zlecił program,
kto jest autorem, a kto wydawcą. Chyba wydawca powinien zadbać o to aby mieć
oryginalne oprogramowanie skoro programista jest tylko autorem, który nie
sprzedał tego swojego dzieła.
Pozdrawiam
MaR.