-
1. Data: 2005-02-07 09:11:24
Temat: Sprzedaz alkoholu.
Od: "nina" <a...@t...pl>
Witam Szanownych Grupowiczow.
Mam tylko takie jedno male pytanko.
Generalnie w Polsce istnieje " Zakaz sprzedazy alkoholu osobom nieletnim
oraz nietrzezwym ".
Ale mnie interesuje, jak ten zakaz ma sie do osob, ktore sa pod wplywem
srodkow oduzajacych ( narkotykow ).
Czy takim osobom mozna sprzedac alkohol?
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
-
2. Data: 2005-02-07 09:35:47
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Ale mnie interesuje, jak ten zakaz ma sie do osob, ktore sa pod wplywem
> srodkow oduzajacych ( narkotykow ).
W jaki sposob stwierdzasz, ze klient jest na haju ?
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
3. Data: 2005-02-07 09:53:34
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: "nina" <a...@t...pl>
A nie widziales nigdy klienta na haju? Nie potrafisz takiego rozpoznac na
ulicy?
Jestem kasjerka w hipermarkecie i ostatnio wpadl mi taki oszolom na stoisko
alkoholowe...a zaraz za nim nasz pracownik ochrony.On potwierdzil moje
podejrzenia, ze facet jest nacpany.To nie jest to, ze lyknal troche amfy i
jest tylko lekko pobudzony, a ewidentnie widac ze jest po duzej dawce czegos
ciezszego.
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@S...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1c7154e3d64480d9989e53@news.task.gda.pl...
>> Ale mnie interesuje, jak ten zakaz ma sie do osob, ktore sa pod wplywem
>> srodkow oduzajacych ( narkotykow ).
>
> W jaki sposob stwierdzasz, ze klient jest na haju ?
>
> --
> Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
4. Data: 2005-02-07 10:08:54
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> Jestem kasjerka w hipermarkecie i ostatnio wpadl mi taki oszolom na stoisko
> alkoholowe...a zaraz za nim nasz pracownik ochrony.On potwierdzil moje
> podejrzenia, ze facet jest nacpany.To nie jest to, ze lyknal troche amfy i
> jest tylko lekko pobudzony, a ewidentnie widac ze jest po duzej dawce czegos
> ciezszego.
W przypadku alkoholu tez nie mozesz powierdzic tego na pewno, a tylko po
zachowaniu klienta mozesz miec podejrzenie.
Moim zdaniem nie ma wiec roznicy miedzy amfą, a alkoholem i kazdego
nalezy traktowac identycznie jesli widac, ze jest nawalony.
Nie bedziesz mu przeciez robic analizy krwi przed sprzedażą ;-)
Nawet jesli ustawa precyzuje, ze musi byc pod wplywem alkoholu, to
mozesz spokojnie odmowic klientowi bedacemu pod wplywem narkotykow, badz
co badz daje to niemal identyczne objawy ...
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
5. Data: 2005-02-07 10:45:33
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: "nina" <a...@t...pl>
Dokladnie, i ja nie chcialam mu sprzedac alkoholu, aczkolwiek pracownik
ochrony stwierdzil, ze facet nie jest pod wplywem alkoholu, wiec mam mu
sprzedac wodke, zeby tylko jak najszybciej poszedl z naszego sklepu. W
pozniejszej rozmowie z Koordynatorem Ochrony okazalo sie, iz nie ma zadnej
ustawy ktora jasno definiuje iz osobie pod wplywem srodkow oduzajacych nie
wolno sprzedawac alkoholu. Wiec teoretycznie nie moge odmowic sprzedazy
alkoholu takiej osobie, bo on nie jest nietrzezwy!! No wiec ja to jest??
Alkomat nic nie wykarze,ale przeciez teraz do uzytku maja wejsc urzadzenia
do pomiaru zawartosci HCD we krwi ( nie wiem,czy dobrze napisalam, czy tak
sie nazywa ten zwiazek wytwarzany przez narkotyki we krwi )...ma sobie maly
dylemat :-((
> Moim zdaniem nie ma wiec roznicy miedzy amfą, a alkoholem i kazdego
> nalezy traktowac identycznie jesli widac, ze jest nawalony.
>
> Nie bedziesz mu przeciez robic analizy krwi przed sprzedażą ;-)
>
> Nawet jesli ustawa precyzuje, ze musi byc pod wplywem alkoholu, to
> mozesz spokojnie odmowic klientowi bedacemu pod wplywem narkotykow, badz
> co badz daje to niemal identyczne objawy ...
>
> --
> Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
6. Data: 2005-02-07 11:56:31
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: KrzysiekPP <k...@S...op.pl>
> sprzedac wodke, zeby tylko jak najszybciej poszedl z naszego sklepu. W
> pozniejszej rozmowie z Koordynatorem Ochrony okazalo sie, iz nie ma zadnej
> ustawy ktora jasno definiuje iz osobie pod wplywem srodkow oduzajacych nie
> wolno sprzedawac alkoholu. Wiec teoretycznie nie moge odmowic sprzedazy
> alkoholu takiej osobie, bo on nie jest nietrzezwy!! No wiec ja to jest??
Wg mnie masz prawo odmowic sprzedazy alkoholu kazdej osobie, ktora
wykazuje objawy nietrzezwosci. Nie masz przeciez mozliwosci praktycznego
sprawdzenia, czy klient jest rzeczywiscie nawalony amfa czy alkoholem.
Jesli klient zatacza sie i belkocze to przeciez jest nietrzezwy i tyle.
A jesli chce udowodnic swoje prawa, niech wezwie policje ;-))) To
powinno takiemu wystarczyc, zeby sobie poszedl. Jakos nie potrafie sobie
wyobrazic narkomana, ktory chce kupic wodke i wezwie w tym celu policje
;-)
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
7. Data: 2005-02-07 12:12:30
Temat: Re: Sprzedaz alkoholu.
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> Moim zdaniem nie ma wiec roznicy miedzy amfą, a alkoholem i kazdego
jest spora, amfetamina pobudza, miejwiecej tak jak 3,4 * redbull + 3 * XL
Amfetamina (badz jak kto woli zdrowe, improtowane to K.) przy zmuleniu
alkoholem
otrzezwia klienta w kilka sekund - bardzo dobre dziaanie o ktorym nie
wiedza
zazwyczaj CI ktorzy na temat narkotykow wypowiadaja.
> Nawet jesli ustawa precyzuje, ze musi byc pod wplywem alkoholu, to
> mozesz spokojnie odmowic klientowi bedacemu pod wplywem narkotykow, badz
> co badz daje to niemal identyczne objawy ...
gowno prawda, chyba ze sie w zyle daje.
P.