Adam wrote:

> Chodzi o ubezpieczenie AC. Aby to zrobić przecież auto musi być już
> zarejestrowane na mnie (?!)

Dlaczego?

do góry

Adam wrote:

> Mam taką sytuację, podpisałem z gościem umowe przedwstępna na samochód,
> aby złożyć wniosek o kredyt. Jednak w banku sie okazalo, iz przed
> udzieleniem kredytu wymagane jest przerejstrowanie auta na mnie (aby

Zmień bank.

> ubezpieczyc - sam nie bylem swiadom ze taka jest kolejnosc), a to wymaga

To nie jest wina sprzedającego, prawda?

> otrzymania od sprzedajacego dowodu rejestracyjnego, karty pojazdu i
> tablic (oczywiscie po spisaniu umowy wlasciwej). Na cos takiego

ROTFL

Innymi słowy chcesz zostać właścicielem samochodu PRZED zapłaceniem...

> sprzedajacy nie chce pojsc, bo boi sie oddac papiery przed otrzymaniem
> calej kwoty za samochod. Czy w takiej sytuacji moge sie domagac

Się nie dziwę.

> dwukrotnosci zaplaconego zadatku (jak napisano w umowie przedwstepnej),
> czy tez raczej sobie to darowac i za porozumieniem stron probowac
> odzyskac jedynie sam zadatek.

Próbować możesz. A sprzedający może powiedzieć "zawracałeś mi głowę, to
mi się coś należy". I tyle.

Poszukaj innego banku.

do góry

> Adam wrote:
>
> > Chodzi o ubezpieczenie AC. Aby to zrobić przecież auto musi być już
> > zarejestrowane na mnie (?!)
>
> Dlaczego?

Tak mi sie wydawalo.... (stad pytajnik na koncu) ale juz wiem, ze da sie
ubezpieczyc auto przed przerejestrowaniem. Gorzej z przewlaszczeniem, ktorego
wymaga bank....

A

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Adam wrote:
>
> > Mam taką sytuację, podpisałem z gościem umowe przedwstępna na samochód,
> > aby złożyć wniosek o kredyt. Jednak w banku sie okazalo, iz przed
> > udzieleniem kredytu wymagane jest przerejstrowanie auta na mnie (aby
>
> Zmień bank.
>
> > ubezpieczyc - sam nie bylem swiadom ze taka jest kolejnosc), a to wymaga
>
> To nie jest wina sprzedającego, prawda?
>
> > otrzymania od sprzedajacego dowodu rejestracyjnego, karty pojazdu i
> > tablic (oczywiscie po spisaniu umowy wlasciwej). Na cos takiego
>
> ROTFL
>
> Innymi słowy chcesz zostać właścicielem samochodu PRZED zapłaceniem...

Coz, widac nie brales kredytu na samochod (przynajmniej w taki sposob), bo jest
to normalna praktyka stosowana przez bank, w ktorym kredyt chce wziac - i raczej
nie jestem pierwsza osoba na swiecie, ktora to robi. Poza tym to nie jest do
konca tak, ze chce zostac wlascicielem przed zaplaceniem, bo w chwili podpisania
umowy wlasciwej jestem w stanie zaplacic spora zaliczke (ponad 30%). Reszta
pieniedzy jest wtedy przelewana przez bank w ciagu X dni okreslonych w umowie
(przelew z kolei jest gwarantowany przez bank przez wydanie promesy). Proponuje
zorientowac sie w temacie, a potem dopiero ROTFLowac.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

A wrote:

> Coz, widac nie brales kredytu na samochod (przynajmniej w taki sposob), bo jest
> to normalna praktyka stosowana przez bank, w ktorym kredyt chce wziac - i raczej
> nie jestem pierwsza osoba na swiecie, ktora to robi. Poza tym to nie jest do
> konca tak, ze chce zostac wlascicielem przed zaplaceniem, bo w chwili podpisania

A, to przepraszam, zrozumiałem że bank chce, żebyś był już właścicielem
pojazdu.

W takiej sytuacji IMHO dokumenty powinny trafić nie do Ciebie ale do
banku - może z tym sprzedający nie miałby problemów?

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):

>
> Poszukaj innego banku.
>

Znasz jakis, w którym: 1. da sie to zalatwic prosciej (weksel
in-blanco?), 2. udziela kredytu w CHF, 3. ma znosne oprocentowanie i
prowizje?

Adam

do góry

> Promese dostane, tylko jestem niemalze pewien ze sprzedajacego to nie przekona i
> mimo tego bedzie sie bal oddac dokumenty :|

Mogą znalezc jakis komis, ktory za "symboliczną opłatą" przepusci to
auto przez siebie.

--
Krzysiek, Krakow, http://kszysiek.xt.pl/

do góry

KrzysiekPP napisał(a):
>> Promese dostane, tylko jestem niemalze pewien ze sprzedajacego to nie przekona i
>> mimo tego bedzie sie bal oddac dokumenty :|
>
> Mogą znalezc jakis komis, ktory za "symboliczną opłatą" przepusci to
> auto przez siebie.
>

Jak dokladnie wyglada taka procedura?

do góry