eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzeczka na drodze - rękoczyny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 84

  • 71. Data: 2005-10-05 18:31:28
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 20:15:56 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Uuuu... 130 jeździsz po polskich drogach? Ty piracie niedobry!
    > Kalemu wjechać przed maskę - zły uczynek. Kali jeździć za szybko - dobry
    > uczynek!

    Nie napiasałem, że jeżdżę 130, nie napisałem, że wjeżdżam komuś przed
    maskę.

    > Dlaczego sobie dopisujesz własną historyjkę? Wjechał w odstęp i dalej
    > poruszał się z prędkością kolumny.

    Napisałem, że mi w niedzielę facet wywinął taki numer.
    Reasumując: naprawdę za dużo czasu poświęcasz pielęgnowaniu swego ego na
    grupie.

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 72. Data: 2005-10-05 18:32:44
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 20:16:41 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Sprecyzuj, co to jest 'na wyrwę' i uzasadnij, dlaczego jest to nielegalne.

    Na wyrwę czyli wpierniczając się przed maskę samochodu wyprzedzanego. Jest
    to nielegalne dlatego, że stwarza zagrożenie w ruchu pojazdów.
    I proszę, nie proś mnie, bym tłumaczył Ci co znaczy słowo "wpierniczać
    się".

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 73. Data: 2005-10-05 19:57:32
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    >>Dlaczego sobie dopisujesz własną historyjkę? Wjechał w odstęp i dalej
    >>poruszał się z prędkością kolumny.
    >
    > Napisałem, że mi w niedzielę facet wywinął taki numer.

    Ponownie zadaję pytanie: jaki to ma związek z historią będącą tematem
    tego wątku?

    > Reasumując: naprawdę za dużo czasu poświęcasz pielęgnowaniu swego ego na
    > grupie.

    Reasumując: nie masz rzeczowych argumentów, więc zaczynasz atak personalny.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 74. Data: 2005-10-05 20:00:26
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:54d1.00000311.43436a7e@newsgate.onet.pl...

    > Tamten kierowca

    No to w jaki sposób wyobrażasz sobie próbę dowiedzenia przez
    kogokolwiek, że to Ty jego napadłeś? Siłą woli zmusiłeś go do wyjścia
    z pojazdu? Taż z orzecznictwa jednoznacznie wynika, że napaść
    rozpoczyna się z chwilą, gdy napastnik jednoznacznie zmierza do ataku.
    Nie musisz wcale czekać na zadanie pierwszego ciosu. To nie
    Kyokushin-ka :-)


  • 75. Data: 2005-10-05 20:00:58
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    > Na wyrwę czyli wpierniczając się przed maskę samochodu wyprzedzanego. Jest

    Jakbyś nie wyprzedzał, zawsze skończysz przed pojazdem wyprzedzanym (po
    pomyślnym wyprzedzeniu).

    > to nielegalne dlatego, że stwarza zagrożenie w ruchu pojazdów.

    Chyba takie, że wyprzedzony to pieniacz i 'sercowiec', który dostanie
    zawału za kierownicą.

    Zagrożenie to by stworzył, jakby wjechał komuś przed maskę i gwałtownie
    zahamował.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 76. Data: 2005-10-05 20:16:51
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 21:57:32 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Reasumując: nie masz rzeczowych argumentów, więc zaczynasz atak personalny.

    Reasumując jesteś w tym mistrzem - nigdy bym nie próbował wymierzyć w
    Ciebie niczego personalnego. Wiem czym to grozi ;-) (zanudzeniem na śmierć
    takimi pytaniami jak powyżej).

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 77. Data: 2005-10-05 20:18:27
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 22:00:58 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Zagrożenie to by stworzył, jakby wjechał komuś przed maskę i gwałtownie
    > zahamował.

    A spychając samochód wyprzedzany? To nie?

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 78. Data: 2005-10-05 20:21:25
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    >>Zagrożenie to by stworzył, jakby wjechał komuś przed maskę i gwałtownie
    >>zahamował.
    >
    >
    > A spychając samochód wyprzedzany? To nie?
    >

    No beton...

    Nikt nikogo nie spychał (w omawianym przypadku). Coś sobie uroiłeś na
    podstawie własnego, zupełnie odmiennego przypadku, i teraz bredzisz.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 79. Data: 2005-10-05 20:24:37
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 22:21:25 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Nikt nikogo nie spychał (w omawianym przypadku). Coś sobie uroiłeś na
    > podstawie własnego, zupełnie odmiennego przypadku, i teraz bredzisz.

    A ja myślałem, że to grupa o prawie a nie o konkretnych przykładach. To
    raz, a dwa, że proszę, nie cytuj Buzdygana.

    --
    Olgierd
    gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@j...org ||| gg: 3657597


  • 80. Data: 2005-10-05 20:26:48
    Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olgierd wrote:

    > A ja myślałem, że to grupa o prawie a nie o konkretnych przykładach. To

    ROTFL

    > raz, a dwa, że proszę, nie cytuj Buzdygana.

    A Lindę mogę?

    (c) Nie chce mi się z tobą gadać.

    a.k.a. *plonk*

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1