-
11. Data: 2005-10-04 09:33:34
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Góral" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:54d1.000000b0.43424959@newsgate.onet.pl...
> Kierowcy - buraki nie potrafią odróznić chamskiego zachowania na drodze od
> zwykłego włącznia się do ruchu czy zmiany pasa ruchu. Dlaczego? Bo
> wszystko
Wiesz chociaż bucu co oznacza pokazanie środkowego palca ?
Nie wiesz, bo inaczej byś takich głupot nie pisał.
-
12. Data: 2005-10-04 09:43:29
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
Robert napisał(a):
> Gdybyś tak miał przyjemność trafić na mnie, za twoje chamstwo wklepałbym cię
> w ziemię. Niezależnie od ilości świadków.
Albo on wklepałby ciebie. I co wtedy z twoja racją?
Z powazaniem
Juzek Kocimientka
-
13. Data: 2005-10-04 09:49:03
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:dhthh7$sr7$2@inews.gazeta.pl...
> Robert napisał(a):
>
>> Gdybyś tak miał przyjemność trafić na mnie, za twoje chamstwo wklepałbym
>> cię w ziemię. Niezależnie od ilości świadków.
>
> Sterydek mały się znalazł ... co ... bałbyś się polec w starciu słownym ,
> zwłaszcza jeśli wymagane byłoby używanie ARGUMENTÓW ?
Już mi jest wesoło jak czytam takie brednie. O czym chciałbyś dobry
człowieku za mną podyskutować. O kulturze zachowania się na drodze ?
Przecież jest to ci tak obce jak Himalaje.
Poza tym dlaczego sądzisz, że sterydek ? I dlaczego mały ?
-
14. Data: 2005-10-04 09:54:12
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Robert" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dhtit9$euh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Robert napisał(a):
>
>> Gdybyś tak miał przyjemność trafić na mnie, za twoje chamstwo wklepałbym
>> cię w ziemię. Niezależnie od ilości świadków.
>
> Albo on wklepałby ciebie. I co wtedy z twoja racją?
Nie sądzę :))
Ale gdyby... to byłoby mi przykro :(
Bo to kolejny przykład, że chamstwo w naszym kraju niestety zwycięża.
-
15. Data: 2005-10-04 09:54:19
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Góral" <g...@o...pl>
>
> > Kierowcy - buraki nie potrafią odróznić chamskiego zachowania na drodze od
> > zwykłego włącznia się do ruchu czy zmiany pasa ruchu. Dlaczego? Bo
> > wszystko
>
> Wiesz chociaż bucu co oznacza pokazanie środkowego palca ?
> Nie wiesz, bo inaczej byś takich głupot nie pisał.
>
Widocznie moja wiedza na temat środkowego palca różni się od twojej, skoro na
jego widok chcesz kogoś ręcznie pouczać.
Tym sie różnimy. Poziomem.
Góral
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
16. Data: 2005-10-04 09:57:28
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
Stasio Podróżnik napisał(a):
> Sterydek mały się znalazł ... co ... bałbyś się polec w starciu słownym
> , zwłaszcza jeśli wymagane byłoby używanie ARGUMENTÓW ? (Rzeczowych,
> konkretnych popartych PoRDem)
Sterydek i starcie SŁOWNE nawzajem się wykluczają :) Zresztą wielu
całkiem intelignentnych i kulturalnych ludzi za kierownicą zmienia się
nie do poznania. Poza tym droga nie jest miejscem na jakiekolwiek
dyskusje (chyba, że z Policją - ale to nie jest finansowo bezpieczne).
Ktoś powiedział, że dwóch Polaków potrafi się w drzwiach do windy
przepuszczać pół godziny ale na drodze gotowi są zabić siebie i swoich
pasażerów w imię świetej racji.
A pytanie brzmiało, czy można idącemu do nas "urażonemu" kierowcy
przydzwonić a priori żeby "na wszelki wypadek" już się nie rzucał. Jeśli
kiedykolwiek w Polsce wprowadzą prawo posiadania broni to kierowcy
powinni być z niego wyłączeni albo chociaż mieć zakaz wożenia jej w
samochodzie :)
Z poważaniem
Juzek Kocimientka
-
17. Data: 2005-10-04 09:59:20
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: g...@p...onet.pl
>
> Stary... ty się ciesz... masz jednak wielkie szczęście, że nie trafiłeś na
> kogoś innego.
> Chamstwo trzeba tępić. A twoje zachowanie to już szczyt wszystkiego. Jeśli
> nie potrafisz się kulturalnie zachować - przeprosić za zajechanie drogi
<ciach>
Jakie zajechanie drogi?? Czytaj uważnie. Było wolne miejsce.
> Gdybyś tak miał przyjemność trafić na mnie, za twoje chamstwo wklepałbym cię
> w ziemię. Niezależnie od ilości świadków.
Drżę ze strachu. Ale mi powiedzałeś ... no, no...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2005-10-04 10:10:15
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: Juzek Kocimientka <k...@i...pl>
Robert napisał(a):
>>Albo on wklepałby ciebie. I co wtedy z twoja racją?
>
>
> Nie sądzę :))
Właściwie mógłbym napisać, że na newsach to co drugi Schwarzennegger a
co trzeci Jackie Chan ale to by właśnie była argumentacja testosteronowa
czyli wędrówka w stronę konfliktu zamiast rozwiązania. Tak więc po
prostu masz to szczęście, że z góry możesz założyć, że większość
przeciwników spokojnie wklepiesz. Ok... zazdroszczę :)
> Ale gdyby... to byłoby mi przykro :(
Tak. Kiedyś dostałem porządnie mimo że miałem rację. Byłem bardzo
zdziwiony :)
> Bo to kolejny przykład, że chamstwo w naszym kraju niestety zwycięża.
Nie, to dowód, że zbyt dosłownie wziąłeś słowa "chamstwo będziemy
zwalczać siłom i godnościom osobistom" :) Po pierwsze z chamstwem nie
wygrasz bez względu na warunki bo nec Hercules contra plures (i Hercules
dupa kiedy wrogów kupa) więc do walki z chamstwem sens jest zatrudnić
wyłącznie ową osobistą godność a siłę zostawić sobie na sytuacje
rzeczywistego zagrożenia - chociaż nie ma to jak przygodny sparring dla
poszlifowania formy :) Ale z drugiej strony stosować przemoc w celu
wymuszenia respektowania prawa mogą jedynie ściśle określone służby i
bardzo łatwo z obrońcy wartości stać się oskarżonym :) Zwłaszcza w Polsce.
Z poważaniem
Juzek Kocimientka
-
19. Data: 2005-10-04 10:13:50
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Paweł" <b...@m...com>
Użytkownik "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dhtjmn$g51$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Stasio Podróżnik napisał(a):
> Ktoś powiedział, że dwóch Polaków potrafi się w drzwiach do windy
> przepuszczać pół godziny ale na drodze gotowi są zabić siebie i swoich
> pasażerów w imię świetej racji.
Nie tylko Polaków.
Ostatnio gdzieś wyczytałem, że w Stanach strzelaniny kończące spory drogowe
to alarmujący problem.
--
Paweł
-
20. Data: 2005-10-04 10:20:42
Temat: Re: Sprzeczka na drodze - rękoczyny
Od: "Piotr/inw" <p...@w...art.alto.com.pl>
>
> Nie tylko Polaków.
> Ostatnio gdzieś wyczytałem, że w Stanach strzelaniny kończące spory
> drogowe
> to alarmujący problem.
Dlatego już nam wiz w loteri nie dają :-)
--
Piotr