-
1. Data: 2004-10-04 19:00:49
Temat: Sprawy związane z OEM'em
Od: mały <p...@n...niusy>
Witam!
Jest sobie firma, która wszystkie windowsy 98 i ofice ma na licenji OEM.
Niestety kilka komputerów się popsuło i zostały w nich wymienione płyty
główne. W związku z tym mam kilka pytań:
1. Jaki jest stan prawny oprogramowania (win+office) użyawnego na tych
komputerach?
2. Jeśli po modernizacji stało się one nielegalne, to może wie ktoś jak w
praktyce podczas kontroli podchodzi się do takich OEM'ów? Daja kary takie
jak za windowsa który nigdy firmy MS nie widział?
3. Firma planuje wykupienie MOLP'a. Czy podczas tej operacji można
uaktualnić posiadane OEM'y? Jeśli tak, to czy nadal je trzeba używać wraz
ze sprzętem z którym zostały zakupione?
Jeśli to ma znaczenie, to ZTCP na fakturze za zakup sprzętu są tylko 2
pozycje: Win98 OEM + komputer.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
--
Pozdrawiam
Maciej Olędzki
-
2. Data: 2004-10-04 21:35:16
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-10-04 21:00, mały rzecze:
[..]
> 1. Jaki jest stan prawny oprogramowania (win+office) użyawnego na tych
> komputerach?
http://www.sti.org.pl/oem.htm
> 2. Jeśli po modernizacji stało się one nielegalne, to może wie ktoś jak
> w praktyce podczas kontroli podchodzi się do takich OEM'ów? Daja kary
> takie jak za windowsa który nigdy firmy MS nie widział?
Nikogo to nie obchodzi, żadnych kar nie dają bo i dać nie mogą.
Choć oficjalnie - jak to powiedział sam guru prowadzący sprawy dla M$ w Polsce : bo
tacy
dobrzy jesteśmy dla klientów.
> 3. Firma planuje wykupienie MOLP'a. Czy podczas tej operacji można
> uaktualnić posiadane OEM'y? Jeśli tak, to czy nadal je trzeba używać
> wraz ze sprzętem z którym zostały zakupione?
MOLP to już zupełnie co innego.
OEMy masz legalne jeśli masz oryginalne kopie.
I wszystko na temat.
pozdrawiam
Arek
--
www.hipnoza.info
-
3. Data: 2004-10-07 21:03:46
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Janusz Kołecki <z...@p...onet.pl>
Dnia 04-10-04 23:35, Użytkownik Arek napisał:
> Dnia 2004-10-04 21:00, mały rzecze:
>> 1. Jaki jest stan prawny oprogramowania (win+office) użyawnego na tych
>> komputerach?
> http://www.sti.org.pl/oem.htm
Hi, hi, mało nie padłem ze śmiechu.
Takie "Wezwanie" do Microsoftu to każdy sobie może napisać.
Żeby tak było jak sobie pobożnie wszyscy życzą licencja OEM musiałaby
zawierać np. niedozwolone klauzule - a tego co wiem tak nie jest.
Zresztą - często się pisze "interpretacja prawników Microsoft" w
wyjaśnieniach szczegółów licencji.
Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
A może się mylę ????
pzdrw
jk
-
4. Data: 2004-10-07 23:20:38
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-10-07 23:03, Janusz Kołecki rzecze:
> Hi, hi, mało nie padłem ze śmiechu.
> Takie "Wezwanie" do Microsoftu to każdy sobie może napisać.
> Żeby tak było jak sobie pobożnie wszyscy życzą licencja OEM musiałaby
> zawierać np. niedozwolone klauzule - a tego co wiem tak nie jest.
Oczywiście, że jest. Sprawą zajmuje się już UOKiK .
> Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
> każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
> stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
> A może się mylę ????
Mylisz się. Klienci na szczęście jeszcze nie są niewolnikami twórców i jeśli chcesz
na czymś
zarabiać to musisz liczyć się z tym, że druga strona też ma swoje prawa.
pozdrawiam
Arek
--
www.eteria.net - tanie rozmowy
-
5. Data: 2004-10-08 00:28:46
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <ck4auc$id2$1@atlantis.news.tpi.pl>, Janusz Kołecki wrote:
> Żeby tak było jak sobie pobożnie wszyscy życzą licencja OEM musiałaby
> zawierać np. niedozwolone klauzule - a tego co wiem tak nie jest.
[..]
> Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
> każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
> stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
Akurat MZ warunek który podajesz wyżej to klauzula niedozwolona.
--
Marcin
-
6. Data: 2004-10-08 01:20:23
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: "DaMoN" <d...@n...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
wiadomości news:uvm4kc.mq2.ln@ziutka.router...
> > Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
> > każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
> > stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
>
> Akurat MZ warunek który podajesz wyżej to klauzula niedozwolona.
Nie chcialbym ciagnac tego watku - kilka razy go juz widzialem.
Ale moge spytac dlaczego TZ taka klauzula jest niedozwolona ?
--
Pozdrawiam,
DaMoN
-
7. Data: 2004-10-08 02:05:40
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <ck4q3m$1dif$1@node1.news.atman.pl>, DaMoN wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
> wiadomości news:uvm4kc.mq2.ln@ziutka.router...
>
>> > Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
>> > każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
>> > stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
>> Akurat MZ warunek który podajesz wyżej to klauzula niedozwolona.
> Nie chcialbym ciagnac tego watku - kilka razy go juz widzialem.
> Ale moge spytac dlaczego TZ taka klauzula jest niedozwolona ?
Bo MZ w ogólnym podejściu uwłacza godnosci kupującego + parę podobnych rzeczy
podchodzących np. pod dyskryminację (tu inwalidów ruchu). Można rzecz jasna
dyskutowac czy ma to miejsce np. w przypadku odtańczenia rumby, ale zakres
takich wymagań jest ZCW raczej dosyć ograniczony, czyli nie każdy warunek da
się później wybronić przed sądem, nawet jeśli nie wymaga on czynności
sprzecznej z prawem.
--
Marcin
-
8. Data: 2004-10-08 07:54:31
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Thu, 07 Oct 2004 23:03:46 +0200, Janusz Kołecki
<z...@p...onet.pl> napisał:
> Dnia 04-10-04 23:35, Użytkownik Arek napisał:
>> Dnia 2004-10-04 21:00, mały rzecze:
>>> 1. Jaki jest stan prawny oprogramowania (win+office) użyawnego na tych
>>> komputerach?
>> http://www.sti.org.pl/oem.htm
>
> Hi, hi, mało nie padłem ze śmiechu.
> Takie "Wezwanie" do Microsoftu to każdy sobie może napisać.
> Żeby tak było jak sobie pobożnie wszyscy życzą licencja OEM musiałaby
> zawierać np. niedozwolone klauzule - a tego co wiem tak nie jest.
>
> Zresztą - często się pisze "interpretacja prawników Microsoft" w
> wyjaśnieniach szczegółów licencji.
>
> Jak napiszę program i sprzedam go pod warunkiem, że ktoś będzie przed
> każdym uruchomieniem tańczył rumbę, to ten ktoś się albo zgadza na to -
> stosuje się do umowy, albo nie i nie kupuje.
>
Według Arnolda jak kupił płytkę to program jest jego i żadne umowy go nie
obowiązują, bo klikniecie "akceptuję" to nie jest oswiadczenie woli.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
9. Data: 2004-10-08 08:02:24
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: Arek <a...@e...net>
Dnia 2004-10-08 09:54, Rodrig Falkenstein rzecze:
> Według Arnolda jak kupił płytkę to program jest jego i żadne umowy go
> nie obowiązują, bo klikniecie "akceptuję" to nie jest oswiadczenie woli.
Już kiedyś prosiłem byś nie przekręcał moich wypowiedzi, teraz powtarzam swoje
życzenie: jeżeli nie potrafisz podać mojego zdania zgodnie z prawdą to lepiej
zamknij mordę.
Nigdzie nie pisałem, że *program* jest mój, lecz "egzemplarz programu" jest mój.
I mogę z nim zrobić co zechcę poza najmem i dzierżawą. I nie jest to "wg Arnolda"
bo tak jednoznacznie stanowi prawo.
Arek
--
www.eteria.net - tanie rozmowy
-
10. Data: 2004-10-08 08:27:40
Temat: Re: Sprawy związane z OEM'em
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Fri, 08 Oct 2004 10:02:24 +0200, Arek <a...@e...net> napisał:
> Dnia 2004-10-08 09:54, Rodrig Falkenstein rzecze:
>> Według Arnolda jak kupił płytkę to program jest jego i żadne umowy go
>> nie obowiązują, bo klikniecie "akceptuję" to nie jest oswiadczenie
>> woli.
>
> Już kiedyś prosiłem byś nie przekręcał moich wypowiedzi, teraz powtarzam
> swoje
> życzenie: jeżeli nie potrafisz podać mojego zdania zgodnie z prawdą to
> lepiej
> zamknij mordę.
przekręcam? a to?
http://tinyurl.com/49o2p
> Nigdzie nie pisałem, że *program* jest mój, lecz "egzemplarz programu"
> jest mój.
> I mogę z nim zrobić co zechcę poza najmem i dzierżawą. I nie jest to "wg
> Arnolda"
> bo tak jednoznacznie stanowi prawo.
Co do tego o ile pamietam się nie zgodziliśmy, więc nie jest prawda że
prawo jest w tej kwestii jednoznaczne.
Jak tam pozew przeciwko Microsoftowi? Była już jakaś rozprawa?
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!