Mam pytanie-jak mozna spradzic czy czasem czlonkowie komisji wyborczej nie
glosowali w imieniu i za wyborcow????
Z ustawy o referendum wynika,ze tylko przez zaskarzenie wynikow wyborow do SW.

Pozdrawiam,
Andrzej

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tak się złożyło,że *a...@a...pl*
<5...@n...onet.pl> 8 Jun 2003 22:07:26 +0200
napisał/a:

> Mam pytanie-jak mozna spradzic czy czasem czlonkowie komisji wyborczej nie
> glosowali w imieniu i za wyborcow????
> Z ustawy o referendum wynika,ze tylko przez zaskarzenie wynikow wyborow do SW.

Co Ci w ogóle przyszło do głowy?
Tam się musi wszystko zgadzać jak w księgowości,nawet podarty,czy nieważny
głos jest rozliczany na takim specjalnym formularzu.
Byłam w komisji przewodniczącą i śmiać mi się chce z tego co napisałeś.
Tak bardzo Cię boli,że Polska weszła do UE?
Nie odpowiadaj już.EOT.

--
Pozdrowienia,
Kaja
GG 2390422

do góry

"Kaja" <k...@B...op.pl> wrote in message
news:17igxzi359mid.dlg@unikatowy.adres.e-maill...
> Tak się złożyło,że *a...@a...pl*
> <5...@n...onet.pl> 8 Jun 2003 22:07:26 +0200
> napisał/a:
>
> > Mam pytanie-jak mozna spradzic czy czasem czlonkowie komisji wyborczej
nie
> > glosowali w imieniu i za wyborcow????
> > Z ustawy o referendum wynika,ze tylko przez zaskarzenie wynikow wyborow
do SW.
>
> Co Ci w ogóle przyszło do głowy?
> Tam się musi wszystko zgadzać jak w księgowości,nawet podarty,czy nieważny
> głos jest rozliczany na takim specjalnym formularzu.
> Byłam w komisji przewodniczącą i śmiać mi się chce z tego co napisałeś.
> Tak bardzo Cię boli,że Polska weszła do UE?
> Nie odpowiadaj już.EOT.
>

Nie. On po prostu rozważa sytuację teoretyczną, gdzie cała komisja się ze
sobą dogadała i po cichu podorzucała trochę kartek do urn podpisując się w
imieniu tych co nie przyszli.

do góry

Kaja wrote:
> Co Ci w ogóle przyszło do głowy?
> Tam się musi wszystko zgadzać jak w księgowości,nawet podarty,czy nieważny
> głos jest rozliczany na takim specjalnym formularzu.
> Byłam w komisji przewodniczącą i śmiać mi się chce z tego co napisałeś.
> Tak bardzo Cię boli,że Polska weszła do UE?
> Nie odpowiadaj już.EOT.

A czy jak komisja wrzuci kilka kart do urny i podpisze się na listach to
coś nie będzie się zgadzać? ;))

KG

do góry

Byłam w komisji przewodniczącą i śmiać mi się chce z tego co napisałeś.
Tak bardzo Cię boli,że Polska weszła do UE?
Nie odpowiadaj już.EOT.

To nawet pytac juz nie mozna???Kogo i co boli to pokazalas swoja odpowiedzia.
Jest mi niezmiernie przykro ,ze nawet juz po referendum stosuje sie
socjotechnike.A co do rozliczen itp. to masz racje, problem jaki mielismy pare
lat temu to jak spowodowac rewizje wynikow wyborow kiedy sama mysl byla
absurdalna zeby osoba nr 1 w naszym wojewodztwie dopuscila sie falszerstwa.I
wiesz co-mielismy racje dowiedziono falszerstwa wyborow z udzialem
przewodniczacego komisji wyborczej i posla na sejm RP.
Falsz to falsz,oszust to oszust.Widocznie Toja wizja UE jest inna od mojej.
Niczego nie przesadzajac ,

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

"Kamil Gołaszewski" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:3EE4275D.1010000@poczta.onet.pl...
> Kaja wrote:
> > Co Ci w ogóle przyszło do głowy?
> > Tam się musi wszystko zgadzać jak w księgowości,nawet podarty,czy
nieważny
> > głos jest rozliczany na takim specjalnym formularzu.
> > Byłam w komisji przewodniczącą i śmiać mi się chce z tego co napisałeś.
> > Tak bardzo Cię boli,że Polska weszła do UE?
> > Nie odpowiadaj już.EOT.
>
> A czy jak komisja wrzuci kilka kart do urny i podpisze się na listach to
> coś nie będzie się zgadzać? ;))

tak, podpis na liście się nie będzie zgadzał i o to właśnie pytał Andrzej.

tylko jakie jest prawdopodobieństwo, że kilkanaście osób się dogada.
Nierealne.

do góry

tylko jakie jest prawdopodobieństwo, że kilkanaście osób się dogada.
Nierealne.

Tez tak kiedys myslalem i nadal mama nadzieje , ze "entuzjazm" nie sopwoduje
skutkow porownywalnych do tych po 30 czerwca 1946.A co do przyczyn moich obaw
to sami zobaczcie:
http://info.onet.pl/730282,11,1,0,120,686,item.html

I nawet to nie tlumaczy naglego 80% ozywienia wyborcow:
"Ważna też była końcówka kampanii wyborczej, kiedy uruchomiono prawdziwą
machinę socjotechniczną. Dobrze spisały się media, zadziałały też najnowsze
wynalazki: SMS-y robią swoje, a już szczególnie w okresie ciszy
przedreferendalnej- ocenia profesor Janusz Czapiński."

Moim zdaniem glosowanie "za" , nie zwalnia nikogo od odpowiedzialnosci co dalej
i z kim i dokad.Bo cel juz za duzo razy uswiecal srodki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Tak się złożyło,że *p...@g...pl*
<bc18su$f9l$1@absinth.dialog.net.pl> Mon, 9 Jun 2003 08:19:10 +0200
napisał/a:

> Nie. On po prostu rozważa sytuację teoretyczną, gdzie cała komisja się ze
> sobą dogadała i po cichu podorzucała trochę kartek do urn podpisując się w
> imieniu tych co nie przyszli.

To jest już jakieś chorobliwe podejrzenie.
Jak mogą się dogadać ze sobą ludzie,którzy się nie znają.
Jeden drugiemu przecież na ręce patrzy.Zresztą liczę na uczciwość.


--
Pozdrowienia,
Kaja
GG 2390422

do góry

Tak się złożyło,że *Kamil Gołaszewski* <3...@p...onet.pl>
Mon, 09 Jun 2003 08:21:17 +0200 napisał/a:

> A czy jak komisja wrzuci kilka kart do urny i podpisze się na listach to
> coś nie będzie się zgadzać? ;))

Zgadzałoby się,ale po co komuś kłopoty,więzienie?
Mniemam,że do komisji biorą uczciwych ludzi,a nie kryminalistów,prawda?


--
Pozdrowienia,
Kaja
GG 2390422

do góry

Tak się złożyło,że *a...@a...pl*
<5...@n...onet.pl> 9 Jun 2003 08:25:23 +0200
napisał/a:

> To nawet pytac juz nie mozna???

Można,można :-)


>Kogo i co boli to pokazalas swoja odpowiedzia.

Pewnie,że boli,bo daleka jestem od kombinatorstwa i takie myśli by mi do
głowy nie przyszły.

--
Pozdrowienia,
Kaja
GG 2390422

do góry