-
11. Data: 2009-12-19 14:57:49
Temat: Re: Sprawdzenie adresu zamieszkania
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej Lawa pisze:
> Liwiusz pisze:
>> Andrzej Lawa pisze:
>>> Liwiusz pisze:
>>>
>>>>> To prawidłowo zawiadomiony. Jak się nie stawia - jego problem.
>>>>> Przegra i
>>>>> tyle. Nawet nie dostanie zawiadomienia o wyroku.
>>>> Prawidłowym zawiadomieniem jest wysłanie na adres zamieszkania, a nie
>>>> zameldowania.
>>>>
>>> Sorry winnetou - jeśli oświadczyłeś w stosownym urzędzie, że mieszkasz
>>> pod danym adresem, a pod nim nie mieszkasz, to jest to wyłącznie Twój
>>> problem.
>>
>> KPC nakazuje podać adres zamieszkania strony. Jeśli gdzieś nie
>> mieszkasz, to możesz wzruszyć prawomocny już wyrok. Brak aktualnego
>> meldunku to wyłącznie utrudnienie dowodowe.
>
> W świetle obowiązujących przepisów adres zamieszkania musi byś taki sam,
> jak adres zameldowania.
A jak nie jest ten sam, to co? Tym gorzej dla faktów? W prawie
rozróżnia się adres zamieszkania i zameldowania i akurat w tym przypadku
ustawodawca postanowił, że dla korespondencji z sądu ważniejszy jest
adres zamieszkania.
>
> W przeciwnym przypadku strona łamie prawo i można sugerować, że robi to
> w celu utrudnienia postępowania sądowego.
Pisz co chcesz, przepis jest jasny. Jak ktoś nie dopełnia obowiązku
meldunkowego, to co najwyżej naraża się na karę z tego powodu. Nie
zmienia to faktu, że obowiązkiem powoda jest wskazać adres zamieszkania
pozwanego.
>
> Zresztą ile razy były tu opisywane przypadki z negatywnymi skutkami
> olewania meldunku, z listem gończym za uchylanie się od poboru włącznie.
Ale my tu nie o tym mówimy. Wojsko trzeba informować o zmianie adresu
zamieszkania, a potencjalnych powodów - nie.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2009-12-19 19:02:28
Temat: Re: Sprawdzenie adresu zamieszkania
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 19 Gru, 15:57, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>
>
> > Liwiusz pisze:
> >> Andrzej Lawa pisze:
> >>> Liwiusz pisze:
>
> >>>>> To prawidłowo zawiadomiony. Jak się nie stawia - jego problem.
> >>>>> Przegra i
> >>>>> tyle. Nawet nie dostanie zawiadomienia o wyroku.
> >>>> Prawidłowym zawiadomieniem jest wysłanie na adres zamieszkania, a nie
> >>>> zameldowania.
>
> >>> Sorry winnetou - jeśli oświadczyłeś w stosownym urzędzie, że mieszkasz
> >>> pod danym adresem, a pod nim nie mieszkasz, to jest to wyłącznie Twój
> >>> problem.
>
> >> KPC nakazuje podać adres zamieszkania strony. Jeśli gdzieś nie
> >> mieszkasz, to możesz wzruszyć prawomocny już wyrok. Brak aktualnego
> >> meldunku to wyłącznie utrudnienie dowodowe.
>
> > W świetle obowiązujących przepisów adres zamieszkania musi byś taki sam,
> > jak adres zameldowania.
>
> A jak nie jest ten sam, to co? Tym gorzej dla faktów? W prawie
> rozróżnia się adres zamieszkania i zameldowania i akurat w tym przypadku
> ustawodawca postanowił, że dla korespondencji z sądu ważniejszy jest
> adres zamieszkania.
>
>
>
> > W przeciwnym przypadku strona łamie prawo i można sugerować, że robi to
> > w celu utrudnienia postępowania sądowego.
>
> Pisz co chcesz, przepis jest jasny. Jak ktoś nie dopełnia obowiązku
> meldunkowego, to co najwyżej naraża się na karę z tego powodu. Nie
> zmienia to faktu, że obowiązkiem powoda jest wskazać adres zamieszkania
> pozwanego.
...albo uprawdopodobnić, że miejsce pobytu strony nie jest znane i
zgłosić wniosek o wyznaczenie kuratora. Np. przedstawiając niepodjęty
w terminie polecony wysłany na adres zameldowania.
-
13. Data: 2009-12-20 20:43:12
Temat: Re: Sprawdzenie adresu zamieszkania
Od: <j...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b2c2605$1@news.home.net.pl...
> Marcus pisze:
>> Witajcie!
>>
>> W toczącej się sprawie cywilnej odbyły się już dwie rozprawy, na które
>> pozwany się nie stawił. W ogóle nie odebrał pism z sądu. Z moich
>
> Pisma wysłane na adres zameldowania? Tylko nie odebrane (a nie np.
> zwrócone z adnotacją, że adresat nieznany)?
>
> To prawidłowo zawiadomiony. Jak się nie stawia - jego problem. Przegra i
> tyle. Nawet nie dostanie zawiadomienia o wyroku.
Znam taki przypadek bardzo dobrze, faktycznie przegral ,po 8 latach jego
kości zostały wykopane w stodole ,ktorą wraz zinnymi zabudowaniami "wygrała"
jego żona
jhru