W rodzinie pracuje kilu jej członków. Jedna osoba z rodziny nagle kupuje
mieszkanie i nie za bardzo wiadomo skąd było ją na to stać. Innej osobie z
rodziny giną spore pieniądze, dlatego sytuacja jest nieciekawa. Czy jest
prawny sposób sprawdzenia Źródła pieniędzy zakupu mieszkania jednego członka
rodziny? Dodam że dobrowolnie się to nie uda.

do góry

Olek wrote:
> W rodzinie pracuje kilu jej członków. Jedna osoba z rodziny nagle kupuje
> mieszkanie i nie za bardzo wiadomo skąd było ją na to stać. Innej osobie
> z rodziny giną spore pieniądze, dlatego sytuacja jest nieciekawa. Czy
> jest prawny sposób sprawdzenia Źródła pieniędzy zakupu mieszkania
> jednego członka rodziny? Dodam że dobrowolnie się to nie uda.

zgloś kradzież i wskaż potencjalnego sprawcę. Policja niedlugo bedzie
miała dostęp do naszych kont.
potem zgłoś do urzedu skarbowego, że kupił mieszkanie, ale nie wiadomo
za co. Potem poderwij jakąś miłą panią w US niech ci pokaże akta sprawy.


Ile gotówki można trzymać w chacie, że da sie za to kupić mieszkanie ?

do góry

witek napisał:
> zgloś kradzież i wskaż potencjalnego sprawcę. Policja niedlugo
> bedzie miała dostęp do naszych kont potem zgłoś do urzedu
> skarbowego, że kupił mieszkanie, ale nie wiadomo za co. Potem poderwij
> jakąś miłą panią w US niech ci pokaże akta sprawy. Ile gotówki można
> trzymać w chacie, że da sie za to kupić mieszkanie ?

Nie chce mi się tłumaczyć jak można pieniądze ukrywać i przelewać, w skrócie
to na kontach, z konta na konto, z konta do walizki, walizkę pod stołem i
tak dalej. O zgłaszaniu na policję nie ma mowy, bo nijak nie udowodnisz
kradzieży, po prostu jeden członek rodziny został pozbawiony dochody prawie
całego życia a inny kupił sobie mieszkanie, mając dochód na poziomie
najniższej krajowej. Weź mi pokaż kogoś kto za najniższą krajową kupuje
mieszkanie? nawet kredytu w banku nie dostanie. Jest jakiś sposób do
ujawnienia przynajmniej umowy kredytowej z bankiem członka rodziny?

do góry

W dniu 2014-02-01 18:46, Olek pisze:
> Jest jakiś sposób do ujawnienia przynajmniej umowy kredytowej z bankiem
> członka rodziny?

Nie ma.

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Olek" <O...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:52ed0b5b$0$2220$65785112@news.neostrada.pl...zy
wdzony nadal nie będzie
miał dostępu do tych akt, bo sa objęte tajemnicą
>W rodzinie pracuje kilu jej członków. Jedna osoba z rodziny nagle kupuje
>mieszkanie i nie za bardzo wiadomo skąd było ją na to stać. Innej osobie z
>rodziny giną spore pieniądze, dlatego sytuacja jest nieciekawa. Czy jest
>prawny sposób sprawdzenia Źródła pieniędzy zakupu mieszkania jednego
>członka rodziny? Dodam że dobrowolnie się to nie uda.

Okradziony powinien złożyć zawiadomienie oraz najpewniej wniosek o ściganie
(kradzież przez osobę najbliższą jest ścigana na wniosek) o przestępstwie
po prostu. To pierwszy krok. Potem można wskazać prowadzacemu postępowanie
ten nagły przypływ gotówki. Prowadzący skieruje do Urzędu Kontroli
Skarbowej wniosek o kontrolę legalności dochodów. Jeśli UKS ujawni, że
dochody nie pokrywają zakupu, to naliczy podatek 75%, ale pokrzywdzony
nadal nie będzie miał wglądu w akta objęte tajemnicą skarbową, skarbową.
Ale jak Prokurator uchylił tę tajemnicę, to już wóczas będzie dostęp do
akt.

do góry

Olek wrote:
> witek napisał:
>> zgloś kradzież i wskaż potencjalnego sprawcę. Policja niedlugo
>> bedzie miała dostęp do naszych kont potem zgłoś do urzedu
>> skarbowego, że kupił mieszkanie, ale nie wiadomo za co. Potem poderwij
>> jakąś miłą panią w US niech ci pokaże akta sprawy. Ile gotówki można
>> trzymać w chacie, że da sie za to kupić mieszkanie ?
>
> Nie chce mi się tłumaczyć jak można pieniądze ukrywać i przelewać, w
> skrócie to na kontach, z konta na konto, z konta do walizki, walizkę pod
> stołem i tak dalej. O zgłaszaniu na policję nie ma mowy, bo nijak nie
> udowodnisz kradzieży, po prostu jeden członek rodziny został pozbawiony
> dochody prawie całego życia a inny kupił sobie mieszkanie, mając dochód
> na poziomie najniższej krajowej. Weź mi pokaż kogoś kto za najniższą
> krajową kupuje mieszkanie? nawet kredytu w banku nie dostanie. Jest
> jakiś sposób do ujawnienia przynajmniej umowy kredytowej z bankiem
> członka rodziny?


Albo pokrzywdzony zglaszałą kradzież na policji/w prokuraturze, albo
idziemy spac, bo szkoda czasu na jałowe dyskusje.

do góry

W dniu 2014-02-01 18:46, Olek pisze:
> Nie chce mi się tłumaczyć jak można pieniądze ukrywać i przelewać, w skrócie
> to na kontach, z konta na konto, z konta do walizki, walizkę pod stołem i
> tak dalej. O zgłaszaniu na policję nie ma mowy, bo nijak nie udowodnisz
> kradzieży, po prostu jeden członek rodziny został pozbawiony dochody prawie
> całego życia a inny kupił sobie mieszkanie, mając dochód na poziomie
> najniższej krajowej.
Nie wiem co to znaczy "nie udowodnisz kradzieży". Albo miał, teraz nie
ma i to zgłasza policji, albo nie miał, więc nie ma co zgłaszać. Jeśli
zachodzi sytuacja, że ten co miał nie bardzo może opowiadać o tym skąd
miał, to są jeszcze inne metody, ale to już musisz sobie sam wygooglać :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2014-02-01 19:56, Robert Tomasik pisze:

> Jeśli UKS ujawni, że dochody nie pokrywają zakupu, to naliczy
> podatek 75%

Te 75% to już uchylone. Ciekawe ile będzie zwrotów
dla tych co się będą procesować.

do góry

On Sun, 2 Feb 2014, cef wrote:

> W dniu 2014-02-01 19:56, Robert Tomasik pisze:
>
>> Jeśli UKS ujawni, że dochody nie pokrywają zakupu, to naliczy
>> podatek 75%
>
> Te 75% to już uchylone.
> Ciekawe ile będzie zwrotów dla tych co się będą procesować.

http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/741141,75-pr
oc-podatek-od-nieujawnionych-dochodow-nsa-w-ciagu-ty
godnia-wydal-dwa-odmienne-wyroki.html
"W NSA w cišgu jednego tygodnia zostały wydane dwa odmienne wyroki"
"Po orzeczeniu trybunału wydawało się, że sšdy administracyjne będš
odmawiać stosowania zakwestionowanej regulacji z ustawy o PIT.
I – z jednym wyjštkiem (WSA w Gliwicach) – rzeczywiœcie tak się
w ostatnich trzech miesišcach działo"
"napisano wprost, że stanowisko TK w sprawie nieujawnionych Ÿródeł może
wywołać skutki finansowe nieprzewidziane w ustawie budżetowej"

:P

Idzie o miliard złotych.
Ciekawe jak wielu podatników zdaje sobie sprawę, że taka jest kwota,
po prawdzie "łącznie ogólniekrajowo" przez parę lat, ale z *JEDNEJ*
sankcji podatkowej.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Sat, 1 Feb 2014, Olek wrote:

> Nie chce mi się tłumaczyć jak można pieniądze ukrywać i przelewać, w skrócie
> to na kontach, z konta na konto, z konta do walizki, walizkę pod stołem i tak
> dalej.

Czy z tego wychodzi, że podszkodowany tak naprawdę może byc podejrzany
o ukrywanie dochodów?

> Weź mi pokaż kogoś kto za najniższą krajową kupuje
> mieszkanie?

Ano.
Tylko każdy państwowy urząd zacznie od tego samego u "źródła".

pzdr, Gotfryd

do góry