-
91. Data: 2020-09-05 21:25:33
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2020-09-05 o 19:27, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05.09.2020 o 18:26, cef pisze:
>
>> Jak to? Dzwoni siÄ do takiego goĹcia co siedzi przed komputerem
>> Â i on w "systemie" oglÄ da sobie caĹy teren
>> przez monitoring i widzi gdzie goĹÄ jedzie.
>> I udziela wszelkich wskazĂłwek gdzie zmierza itp.
>> Nawet nie musicie za nim jechaÄ tylko
>> czekacie na niego na miejscu.
>> Nie macie tego w Policji?
>>
> A Wy macie?
Tak.
My mamy.
-
92. Data: 2020-09-05 23:09:50
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: RadoslawF <r...@g...com>
W dniu 2020-09-05 o 19:25, Robert Tomasik pisze:
>> Zazwyczaj naszą uwagę przykuwają informacje jak ta kiedy strzelający
>> idiota trafiał nie jak zazwyczaj.
>> Jakiś czas temu tak wystraszyli dzieciaki w aucie rodziców
>> że te uciekały a strzelając do auta by je zatrzymać trafili nie
>> w oponę czy silnik tylko kręgosłup dzieciaka i posadzili go do
>> śmierci na wózku inwalidzkim.
>
> A powiesz, o czym piszesz?
O dosyć głośnym ileś lat temu przypadku próby zatrzymania gangstera
w wyniku którego zatrzymano auto z dzieciakami.
Po jego wcześniejszym ostrzelaniu.
>>>> Faktycznie bezpieczniejsze dla umundurowanego bandyty.
>>>
>>> Przede wszystkim dla uciekiniera. Prawdopodobieństwo zejścia
>>> śmiertelnego w wyniku postrzału w łydkę jest wielokrotnie mniejsze, niż
>>> przy postrzale w korpus. Dla policjanta o tyle nie ejst bezpiecznie, że
>>> w tym konkretnym wypadku nie było podstaw prawnych. Ale ja po prostu
>>> konstatuję, że wbrew pozorom relatywnie przekroczenie prawa przez
>>> policjanta w tym wypadku byłoby bezpieczniejsze dla uciekającego,
>> Ale to nie prawda. Wszak "zaatakowany" nożyczkami funkcjonariusz
>> nie miał prawa strzelać w korpus a jednak tam trafił.
>
> Zrób mi tę uprzejmość i przeczytaj w Ustawie, w co powinien trafić.
> Jakbyś miał kłopot w znalezieniu, to sugeruję art. 7 Ustawy o ŚPBiBP.
Zrób sobie tę przyjemność i doczytaj kiedy mu wolno strzelać.
>> Nie facet tylko przestraszony i bezbronny dzieciak.
>
> Z tą bezbronnością bym nie "forsował", zaś ciosy zadane przez
> przestraszonego nie są szczególnie mniej groźne od tych zadanych przez
> odważnych.
Dla przechodzącej kobiety na pewno, dla przeszkolonego funkcjonariusza
już nie bardzo.
>> Nie powinien nawet broni wyjmować tylko go obezwładnić rękami.
>> A jak już był taka dupą wołową to mógł sobie pomóc nogą a nie bronią.
>
> Ile razy w życiu odbierałeś komuś ostre narzędzie?
Wiele razy.
I w odróżnieniu od umundurowanych niedojd nie robiłem tego przy
pomocy pistoletu.
>>> Co więcej prawidłowo wymierzony strzał w nogi może trafić w brzuch, bo
>>> po nagłym obróceniu się strzelec i cel bardzo szybko się zbliżają, a
>>> policjant mierząc broń ma na wysokości powiedzmy około 150 cm. Jeśli
>>> powiedzmy (tu już po prostu coś zakładam) w 5 metrów chciał trafić w
>>> udo, czyli na wysokość 70 cm, to jeśli obydwaj zrobili krok i zbliżyli
>>> się pomiędzy wymierzeniem, a strzałem o 1,5 metra, to strzał trafi w cel
>>> na wysokości 126 cm, czyli tam, gdzie trafił. I tu masz w matematyczny
>>> sposób wyliczone, co tam się mogło stać.
>> I dlatego umundurowane beztalencia nie powinny tak ochoczo strzelać.
>
> Ale strzelił i pozostaje zbadać zasadność użycia broni w oparciu o
> ustawę, a nie Twoje widzimisię.
Jak na razie to stosują widzimisie mundurowych.
Pozdrawiam
-
93. Data: 2020-09-06 04:26:51
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-09-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 05.09.2020 o 06:54, Marcin Debowski pisze:
>> Nie byłoby tylu obrońców, gdyby policja nie zachowywała się tak, jakby
>> miała sporo do ukrycia lub na siłę broniła każdego wątpliwego przypadku.
>
> Tu masz sporo racji, ale trzymajmy się realiów. Jeśli czegoś nie da się
> ustalić, to się nie da i tyle.
No to po co ta dyskusja? Zrozum wreszcie, że dokładasz się do tego
problemu, bo starasz się przekładać wyłącznie racjonalne argumenty
przeciw emocjom i wychodzi z tego masakra. Można się tak zachowywać jak
ktoś komuś sprzedał trefną kartę SD (a też nie za długo), ale nie jak
mamy trupa, być może niewinnej osoby. Odbiór tego wszystkiego jest taki,
że ślepo bronisz tamtego policjanta, a nie masz do tego, żadnych
podstaw. Jasne, że mogło być tak, że się zatrzymał, odwrócił, policjant
zobaczył błysk metalu, pomyślał nóż, i odruchowo strzelił. Ale nawet to
nie rozwiewa przecież wątpliwości. Nie ma co drążyć i argumentować. W
końcu i wersja, że policjant miał nasrane pod czerepem nie jest
niedopomyślenia, a Ty tu piszesz, że jakby chciał go zabić to by
zastrzelił go wczesniej. Serio?
--
Marcin
-
94. Data: 2020-09-06 12:13:38
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 20:26, Animka pisze:
> Policjant może nawet nie widział tych nożyczek.
Cóż za szczęśliwy zbieg okoliczności, ze uciekający wcześniej folijki
ciął i miał te nożyczki w ręku. :-)
--
Robert Tomasik
-
95. Data: 2020-09-06 12:14:24
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 20:30, Animka pisze:
> Chłopak był daleko.
Od czego był daleko?
--
Robert Tomasik
-
96. Data: 2020-09-06 12:18:32
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 23:09, RadoslawF pisze:
>> A powiesz, o czym piszesz?
> O dosyć głośnym ileś lat temu przypadku próby zatrzymania gangstera
> w wyniku którego zatrzymano auto z dzieciakami.
> Po jego wcześniejszym ostrzelaniu.
A tak dokładnie?
>> Zrób mi tę uprzejmość i przeczytaj w Ustawie, w co powinien trafić.
>> Jakbyś miał kłopot w znalezieniu, to sugeruję art. 7 Ustawy o ŚPBiBP.
> Zrób sobie tę przyjemność i doczytaj kiedy mu wolno strzelać.
Pisałeś o miejscu trafienia.
>
>>> Nie facet tylko przestraszony i bezbronny dzieciak.
>> Z tą bezbronnością bym nie "forsował", zaś ciosy zadane przez
>> przestraszonego nie są szczególnie mniej groźne od tych zadanych przez
>> odważnych.
> Dla przechodzącej kobiety na pewno, dla przeszkolonego funkcjonariusza
> już nie bardzo.
Czy naszych policjantów szkoli się w duchowym przeciwdziałaniu ranom
dźganym?
>
>>> Nie powinien nawet broni wyjmować tylko go obezwładnić rękami.
>>> A jak już był taka dupą wołową to mógł sobie pomóc nogą a nie bronią.
>> Ile razy w życiu odbierałeś komuś ostre narzędzie?
> Wiele razy.
> I w odróżnieniu od umundurowanych niedojd nie robiłem tego przy
> pomocy pistoletu.
Ooo! To widzę tu specjalistę. Tym bardziej się dziwię.
>> Ale strzelił i pozostaje zbadać zasadność użycia broni w oparciu o
>> ustawę, a nie Twoje widzimisię.
> Jak na razie to stosują widzimisie mundurowych.
Chwilowo Ty zamiast ustawy próbujesz forsować jakieś tajemnicze reguły.
--
Robert Tomasik
-
97. Data: 2020-09-06 12:19:40
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 21:01, Animka pisze:
> Ma pistolet i kamizelkę kuloodporną, a ten niewinny dzieciak co miał?
> Nożyczki do cięcia papieru.
> Od rozstrzygania sprawy jest sąd, a nie jakiś z pistoletem.
Nie sądzę, by miał kamizelkę kuloodporną, a i jakby miał, to muszę Ci
wyjaśnić, ze ta zatrzymuje pociski, ale nożyczek i noży nie.
--
Robert Tomasik
-
98. Data: 2020-09-06 12:22:39
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.09.2020 o 04:26, Marcin Debowski pisze:
> On 2020-09-05, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> W dniu 05.09.2020 o 06:54, Marcin Debowski pisze:
>>> Nie byłoby tylu obrońców, gdyby policja nie zachowywała się tak, jakby
>>> miała sporo do ukrycia lub na siłę broniła każdego wątpliwego przypadku.
>>
>> Tu masz sporo racji, ale trzymajmy się realiów. Jeśli czegoś nie da się
>> ustalić, to się nie da i tyle.
>
> No to po co ta dyskusja? Zrozum wreszcie, że dokładasz się do tego
> problemu, bo starasz się przekładać wyłącznie racjonalne argumenty
> przeciw emocjom i wychodzi z tego masakra. Można się tak zachowywać jak
> ktoś komuś sprzedał trefną kartę SD (a też nie za długo), ale nie jak
> mamy trupa, być może niewinnej osoby. Odbiór tego wszystkiego jest taki,
> że ślepo bronisz tamtego policjanta, a nie masz do tego, żadnych
> podstaw. Jasne, że mogło być tak, że się zatrzymał, odwrócił, policjant
> zobaczył błysk metalu, pomyślał nóż, i odruchowo strzelił. Ale nawet to
> nie rozwiewa przecież wątpliwości. Nie ma co drążyć i argumentować. W
> końcu i wersja, że policjant miał nasrane pod czerepem nie jest
> niedopomyślenia, a Ty tu piszesz, że jakby chciał go zabić to by
> zastrzelił go wczesniej. Serio?
>
Czyli racjonalne argumenty są złe i będziemy tu pisać bzdury pod
publikę? Tylko przez pisanie takich bzdur ginął ludzie i to po obydwu
stronach barykady. Ginął policjanci, bo zawahali się strzelić. Ginął
dzieci, bo im się wydaje, ze urządzanie sobie przebieżek dla sportu z
policjantami, albo straszenie ich nożyczkami, zabawkami itp. to fajna
zabawa.
--
Robert Tomasik
-
99. Data: 2020-09-06 12:23:35
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 21:21, cef pisze:
>>>> Miejsce zameldowania właściciela pojazdu jest w systemie, ale bardzo
>>>> często nie ma to nic wspólnego z miejscem zamieszkania, o miejscu w
>>>> które jedzie już nie wspominając.
>>> Nie chodzi o to jakie dane tam są, tylko
>>> czy policjant na służbie może z nich skorzystać.
>> Może. Poza jakimiś wyjątkami spowodowanymi problemami technicznymi, ale
>> mniej więcej to działa tam, gdzie sieć internetowa, więc niemal wszędzie.
> W praktyce nie.
> Przetestowałem osobiście i pisałem już kiedyś o tym tutaj.
>
Nie wiem co testowałeś i jak, ale nie masz racji.
--
Robert Tomasik
-
100. Data: 2020-09-06 12:25:47
Temat: Re: Sprawa zamieciona
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.09.2020 o 21:08, Jacek Maciejewski pisze:
> Dam ci przykład. Gdybym był z drogówki, np. kupiłbym za własną kasę
> kamerkę samochodową i miał ją przypiętą do munduru.
Zdradzisz sposób na zbadanie zawartości alkoholu we krwi
sfotografowanego kierowcy? Bo mi się twój pomysł bardzo podoba, tylko
nie wiem, jak to zrobić :-)
--
Robert Tomasik