-
1. Data: 2007-10-11 20:05:59
Temat: Sprawa spadkowa
Od: "Slawek" <s...@i...pl>
Witam
Dostałem wezwanie na sprawę o nabycie spadku po jakimś wójku, którego już
nie pamiętam. Nie pasuje mi jechać na rozprawę, gdyż jes to ponad 400 km ode
mnie. Dzwoniłem do sądu i powiedziano mi, że minęło już 20 lat od śmierci
wójka i nie mam możliwości się zrzec spadku, bo jest na to pół roku. Wogóle
nie wiem zbytnio kto tam robi wrzawę i nie jestem tym zainteresowany.
Otzrymałem w sądzie informację, że powinienem napisac pismo, iż godze się z
decyzją sądu, bo i tak zrzec się nie mogę. Co zatem poczynić ? Jak to
napisać ? Zwyczajnie, że zdaję się na decyzje sądu, czy jakieś fachową
terminologię mi możecie zaproponować ?
Z góry dzięki i sorks, że z takim bzdetem Was męczę.
Pozdrawiam Sławek
-
2. Data: 2007-10-12 06:31:30
Temat: Re: Sprawa spadkowa
Od: "mecenas" <m...@o...pl>
Użytkownik "Slawek" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:felvp3$scu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Dostałem wezwanie na sprawę o nabycie spadku po jakimś wójku, którego już
> nie pamiętam. Nie pasuje mi jechać na rozprawę, gdyż jes to ponad 400 km
> ode mnie. Dzwoniłem do sądu i powiedziano mi, że minęło już 20 lat od
> śmierci wójka i nie mam możliwości się zrzec spadku, bo jest na to pół
> roku. Wogóle nie wiem zbytnio kto tam robi wrzawę i nie jestem tym
> zainteresowany. Otzrymałem w sądzie informację, że powinienem napisac
> pismo, iż godze się z decyzją sądu, bo i tak zrzec się nie mogę. Co zatem
> poczynić ? Jak to napisać ? Zwyczajnie, że zdaję się na decyzje sądu, czy
> jakieś fachową terminologię mi możecie zaproponować ?
>
> Z góry dzięki i sorks, że z takim bzdetem Was męczę.
>
> Pozdrawiam Sławek
Poprostu nie jedziesz na rozprawę bo obecność jest nieobowiązkowa.
Później zadzwoń do sądu i zapytaj o treść postanowienia.
I to wszystko.
Pozdrawiam Michał
-
3. Data: 2007-10-12 07:12:15
Temat: Re: Sprawa spadkowa
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Slawek" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
news:felvp3$scu$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Z góry dzięki i sorks, że z takim bzdetem Was męczę.
jak napisal mecenas, na wezwaniu na rozprawe masz zapewne napisane ze obecnosc
nieobowiazkowa, wiec mozesz spokojnie nie jechac, upewnij sie tylko ze do sadu
trafila zwrotka, to znaczy ze sad wie ze zawiadomienie zostalo doreczone, bo
jesli poczta nawalila i nie maja potwierdzenia to ropzrawa zostanie przesunieta
i beda cie powtornie zawiadamiac
ale pamietaj, spadek to nie tylko jakies korzysci, to moga byc rowniez dlugi,
wiec lepiej o tym wiedziec, takze czym predzej dowiedz sie co tam odziedziczyles