-
1. Data: 2003-10-30 15:35:53
Temat: Sprawa o odszkodowanie
Od: "Darth DomLuke" <d...@w...pl>
Mam pytanie:
Sytuacja hipotetyczna.
Mam dom jednorodzinny z małym ogródkiem, na którym stoi
duże drzewo, teren jest ogrodzony i furtka jest zamknięta.
Na tym terenie, nie wiedząc czemu znalazła się pewna nieznana
mi osoba (najprawdopodobniej złodziej) i została przygniecona
potężną gałęzią i doznała obrażeń. Czy ma prawo mnie oskarżyć,
o odpowiedzialność za wypadek i żądać odszkodowania, biorąc
pod uwagę, że przebywała nielegalnie na moim terenie??
Za odpowiedzi z góry dziękuję,
D.Ł. Onoszko
-
2. Data: 2003-10-30 15:52:53
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: "MSP" <m...@g...pl>
Użytkownik Darth DomLuke <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bnrb1d$heq$...@n...polbox.pl...
> Mam pytanie:
> Sytuacja hipotetyczna.
> Mam dom jednorodzinny z małym ogródkiem, na którym stoi
> duże drzewo, teren jest ogrodzony i furtka jest zamknięta.
> Na tym terenie, nie wiedząc czemu znalazła się pewna nieznana
> mi osoba (najprawdopodobniej złodziej) i została przygniecona
> potężną gałęzią i doznała obrażeń. Czy ma prawo mnie oskarżyć,
> o odpowiedzialność za wypadek i żądać odszkodowania, biorąc
> pod uwagę, że przebywała nielegalnie na moim terenie??
>
> Za odpowiedzi z góry dziękuję,
> D.Ł. Onoszko
>
>
Była taka podobna sprawa w Łodzi-kiedy facet zastrzelił złodziej na swojej
posesji.
o ile mnie pamięć nie myli (byłam wtedy chyba jeszcze nastolatką) to sprawę
umorzyli.
MSP
-
3. Data: 2003-10-30 16:23:02
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: kam <X...@X...plX>
MSP wrote:
>>Mam dom jednorodzinny z małym ogródkiem, na którym stoi
>>duże drzewo, teren jest ogrodzony i furtka jest zamknięta.
>>Na tym terenie, nie wiedząc czemu znalazła się pewna nieznana
>>mi osoba (najprawdopodobniej złodziej) i została przygniecona
>>potężną gałęzią i doznała obrażeń. Czy ma prawo mnie oskarżyć,
>>o odpowiedzialność za wypadek i żądać odszkodowania, biorąc
>>pod uwagę, że przebywała nielegalnie na moim terenie??
> Była taka podobna sprawa w Łodzi-kiedy facet zastrzelił złodziej na swojej
> posesji.
> o ile mnie pamięć nie myli (byłam wtedy chyba jeszcze nastolatką) to sprawę
> umorzyli.
A możesz przybliżyć w czym podobna?
KG
-
4. Data: 2003-10-30 17:58:44
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: "Bob" <m...@o...pl>
Użytkownik "MSP" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bnrc4p$91t$1@kujawiak.man.lodz.pl...
>
> Użytkownik Darth DomLuke <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:bnrb1d$heq$...@n...polbox.pl...
> > Mam pytanie:
> > Sytuacja hipotetyczna.
> > Mam dom jednorodzinny z małym ogródkiem, na którym stoi
> > duże drzewo, teren jest ogrodzony i furtka jest zamknięta.
> > Na tym terenie, nie wiedząc czemu znalazła się pewna nieznana
> > mi osoba (najprawdopodobniej złodziej) i została przygniecona
> > potężną gałęzią i doznała obrażeń. Czy ma prawo mnie oskarżyć,
> > o odpowiedzialność za wypadek i żądać odszkodowania, biorąc
> > pod uwagę, że przebywała nielegalnie na moim terenie??
> >
> > Za odpowiedzi z góry dziękuję,
> > D.Ł. Onoszko
Myślę, że nie. Jaki masz wpływ na to, że się połamała gałąź?
> >
> Była taka podobna sprawa w Łodzi-kiedy facet zastrzelił złodziej na swojej
> posesji.
no podobna jak dwie krople wody, zastrzelił złodzieja z premedytacją bądź w
obronie a przygnieciony gałęzią
> o ile mnie pamięć nie myli (byłam wtedy chyba jeszcze nastolatką) to
sprawę
> umorzyli.
> MSP
też nie sądzę, żeby umorzyli sprawę, moim zdaniem conajmniej przekroczenie
obrony koniecznej.
-
5. Data: 2003-10-30 21:57:42
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
> też nie sądzę, żeby umorzyli sprawę, moim zdaniem conajmniej
przekroczenie
> obrony koniecznej.
To w sumie silnie zależy, jak się ten obcy zachowywał na tej posesji.
Jeśli latał z siekierą albo strzelał z broni, to już przekroczenie granic
obrony koniecznej nie koniecznie musiało mieć miejsce.
-
6. Data: 2003-10-30 21:59:46
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Odpowiedź na Twoje pytanie zależy od przyczyn złamania się gałęzi. jeśli
facet próbował na nią wejść, to oczywiście sam ponosi za to winę. Jeśli
wiał silny wiatr, huragan, no to siła wyższa i nikt odpowiedzialności nie
ponosi. Jeśli zaś gałąź się złamała, bo drzewo było stare i chore, a ty go
nie zabezpieczyłeś jako właściciel posesji, to Twoja wina.
-
7. Data: 2003-10-31 18:20:44
Temat: Re: Sprawa o odszkodowanie
Od: Dredd<...@...pl>
>> Na tym terenie, nie wiedząc czemu znalazła się pewna nieznana
> mi osoba (najprawdopodobniej złodziej) i została przygniecona
> potężną gałęzią i doznała obrażeń. Czy ma prawo mnie oskarżyć,
> o odpowiedzialność za wypadek i żądać odszkodowania,
Jeśłi właziła na Twój teren po tym drzewie i sama spowodowała że
gałąź (np. pod cieżarem tej osoby) złamała się i spadła to z
pewnością nie odpowiadasz.
Jeśli było inaczej to możesz odpowiadać, a zakres odszkodowania
może być jedynie zmniejszony poprzez ustalenie że sprawca wchodząc
na cudzy teren (jak przez płot to popełnił przy tym wykroczenie)
przyczynił się do powstania szkody.
Generalnie wiele zalezy od szczegółów zdarzenia.
Poczytaj przepisy kodeksu cywilnego od 415 i dalej (szczególnie w
okolicach 440)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info