eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 11. Data: 2008-01-09 21:55:15
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Zenek" <t...@p...onet.pl> wrote
    > Nie nie mogl znac mojego nr telefonu - to pewne.

    Chodzi mi o to, że policjant musiał mu podać Twój numer przy przesłuchaniu,
    ustalając co o jak, czy to on dzwonił itd.. Jeśli więc on po tym numerze
    mógł się domyślić, że Ty to Ty, to już masz przyczyne.

    > Cyba raczej nie zostal uznany pokrzywdzonym bo u mnie na wniosku figuruje
    > jako swiadek i byl przesluchiwany jako swiadek.

    przesłuchany też może być świadkiem.



  • 12. Data: 2008-01-09 21:56:24
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Zenek" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:fm3fb6$ch4$1@nemesis.news.tpi.pl...

    >> Jakbyś wyjaśnił, że goście się zachowywali głośno, a przed przyjazdem
    >> Policji się uspokoili - ot, kondycyjnie meczu nie wytrzymali, bo godzina
    >> wrzasków, to sporo - oraz, że bałeś się podać swoich danych
    >> policjantowi, bo to małe miasto i się wszystcy znają, to zamiast grzywny
    >> pewnie by się na pouczeniu skończyło.
    > No co ty masz mnie za idiote???
    > Tak wlasnie zrobilem. Powiedzialem ze mialem chyba duzego pecha, ze
    > goscie przestali sie zachowywac glosno na chwile przed przyjazdem
    > policji.
    > Jak widzisz nic to nie dalo.
    > Jak rowniez nic nie dalo tlumaczenie, ze nie chcialem sie z nimi w
    > przyszlosci spotkac w godzinach wieczornych po przeprowadzeniu rozprawy.

    Zobacz, co wpisano w protokół. :-)


  • 13. Data: 2008-01-09 22:06:00
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Zenek" <t...@p...onet.pl>

    Dobra mialem to pod reka.

    Tak wiec na wniosku o ukaranie bez przeprowadzenia rozprawy pisze:

    OPIS CZYNU: Wdniu tym i tem o godz tej i tej w miejscowosci tej i tej chcac
    wywolac niepotrzebna czynnosc falszywa informacja telefoniczna wprowadzil w
    blad policje zglaszajac interwencje i jednoczesnie podal sie za inna osobe.

    t.j. o czyn z art 66 $ 1 KW


    A na wyroku nakazowym:

    art 66 $ 1 KW i art 65 $ 1 pkt 1 KW i za to na mocy art 66 $ 1 KW przy
    zastosowaniu art 9$ 2 KW wymierza mu lacznie kare 100 zl.

    Ale tak jak powiedzialem mnie interesuje tylko jedno.

    Skad ta osoba wie?
    Czy system tak dziala i po prostu dzielnicowy mnie oklamal mowiac, ze o
    calym wydarzeniu bedzie wiedzial tylko on i ja bez osob trzecich, czy
    istnieje mozliwosc przecieku.
    Rownierz interesuje mnie jakie pisma dostali swiadkowie i czy na nich sa
    moje dane osobowe po zakonczeniu sprawy lub w trakcie jej trwania.




  • 14. Data: 2008-01-09 22:10:07
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Zenek" <t...@p...onet.pl>


    > Chodzi mi o to, że policjant musiał mu podać Twój numer przy
    > przesłuchaniu,
    > ustalając co o jak, czy to on dzwonił itd.. Jeśli więc on po tym numerze
    > mógł się domyślić, że Ty to Ty, to już masz przyczyne.
    >

    Nie nie mogl znac na 100% tego nr telefonu.



  • 15. Data: 2008-01-09 22:12:15
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "Zenek" <t...@p...onet.pl> wrote
    > Nie nie mogl znac na 100% tego nr telefonu.

    Nie jesteś w książkce tel./biurze nr operatora, sąsiedzi nie znają?



  • 16. Data: 2008-01-09 22:33:08
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Zenek pisze:
    > Skad wiedzial?
    > Czy wiedzial bo tak system karny dziala?

    juz Ci napisali: policja zapytala pewnie goscia czy dzwonil z Twojej komy

    > Czy policjant proponujacy mi to rozwiazanie po prostu mnie oklamal.

    okłamałeś policję i teraz im zarzucasz kłamstwo? litości

    > Odnosnie anonimowosci: nie mialem ochoty dostac po ryju od tych 2 osilkow za
    > pare tygodni np schodzac do piwnicy zaniesc pare rzeczy.

    wierz mi: nie dostałbyś.

    miałem przy szyi brzytwę takiego osiłka. sprawa skonczyla sie w sadzie.
    on wie kim jestem, choc mogl nie wiedziec, bo jak przykladal byl niezle
    pijany i nie pamietal tego potem; ale w toku sprawy zostalem ujawniony.
    i sprawa teraz wyglada tak, ze omija mnie szerokim lukiem. dobrze wie,
    ze jak mi sie teraz cos stanie, pierwszy on będzie podejrzany


    --
    body {
    name: '|<onrad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 17. Data: 2008-01-09 22:34:46
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    > "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> wrote
    >> Prawidlowo. Sprawy o zaklocanie ciszy nocnej są z powodztwa cywilnego.
    >
    > Coś chyba pomieszałeś.
    >
    >> Policja musi miec oskarzyciela i zarazem swiadka,
    >
    > Raczej pokrzywdzonego, aby zaistaniało wykroczenie

    nie znam terminologii prawnej. jestem praktykiem. :) dwukrotnie
    zaklocalem cisze nocną i sasiedzi wzywali policje (szkoda ze nie
    przyszli porozmawiac, ale wiem ze wlasnie tez sie mnie boją chyba). wiem
    kto to, nie mam nic do nich, grzecznie mowimy do siebie 'dzien dobry' i
    tyle. do nastepnej sprawy ;)

    --
    body {
    name: '|<onrad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 18. Data: 2008-01-09 22:38:10
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>

    Piotr [trzykoty] pisze:
    > "Zenek" <t...@p...onet.pl> wrote
    >> Nie nie mogl znac na 100% tego nr telefonu.
    >
    > Nie jesteś w książkce tel./biurze nr operatora, sąsiedzi nie znają?

    Pytanie zasadnicze: czy policjant nie mial prawa mu powiedziec, kto sie
    za niego podal? Bo nie wiem po co dociekacie. Mi sie wydaje ze mogl i
    zrobil slusznie.

    Sam Zenek pisze ze sie bal ze dostanie po ryju. Wiec potencjalnie w
    dostanie po ryju wrobil bogu ducha winnego czlowieka...

    --
    body {
    name: '|<onrad Karpieszu>|';
    blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
    }


  • 19. Data: 2008-01-09 22:38:18
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> wrote
    > juz Ci napisali: policja zapytala pewnie goscia czy dzwonil z Twojej komy

    Jest to całkiem możliwe. Czy policjant dzwoniąc pytał o dane właściciela
    komórki? Być może mając je przesłuchał też tego co na prawdę nie dzwonił,
    pytając czy dzwonił z komórki kogoś takiego a takiego.



  • 20. Data: 2008-01-09 22:46:51
    Temat: Re: Sprawa karna - wyrok - przeciek z policji czy klamstwo prowadzacego sledztwo???????
    Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>


    "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy> wrote
    > Pytanie zasadnicze: czy policjant nie mial prawa mu powiedziec, kto sie
    > za niego podal? Bo nie wiem po co dociekacie. Mi sie wydaje ze mogl i
    > zrobil slusznie.

    W sumie to nie znam jakichś przeciwwskazań do podania tych danych,
    zwłaszcza, że mogło być to potrzebne przy przesłuchania tamtego na
    okoliczność znajmosci z posiadaczem telefonu itp.
    Zenkowi pewnie chodzi, że "dzielnicowy" obiecał, a więc czy to system prawny
    zawiódł (gdzieś te dane i tak były napisane) czy dzielnicowy "zdradził".


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1