Sonn <p...@p...onet.pl> wrote:

> Nie można też wykluczyć, że jeśli przyjdziesz na pierwszą rozprawę jako
> pokrzywdzony (powiadomiony, a nie wezwany), to sąd od razu to wykorzysta
> i na tej samej rozprawie od razu przesłucha cię w charakterze świadka
> (często praktykowane).

Dokładnie tak było. I pewnie gdybym nie przyszedł, to dostałbym wezwanie
na kolejną rozprawę, bo sąd na tej rozprawie mówił do protokolantki, kogo
wezwać (m.in. drugą pokrzywdzoną - facet włamał się do dwóch samochodów).
Mnie na tej liście nie było - pewnie dlatego, że zeznawałem na tej
rozprawie.

--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/

do góry

On Sat, 05 Apr 2014 01:34:49 +0200
Sonn <p...@p...onet.pl> wrote:



> Sąd przesłucha go jako pierwszego i problem załatwiony

przesłucha, albo i nie, to już nie od niego będzie zależeć tylko od sądu

--
pozdrawiam
szerszen

do góry

W dniu 2014-04-08 09:15, Adam Wysocki pisze:
> Sonn <p...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Nie można też wykluczyć, że jeśli przyjdziesz na pierwszą rozprawę jako
>> pokrzywdzony (powiadomiony, a nie wezwany), to sąd od razu to wykorzysta
>> i na tej samej rozprawie od razu przesłucha cię w charakterze świadka
>> (często praktykowane).
>
> Dokładnie tak było. I pewnie gdybym nie przyszedł, to dostałbym wezwanie
> na kolejną rozprawę, bo sąd na tej rozprawie mówił do protokolantki, kogo
> wezwać (m.in. drugą pokrzywdzoną - facet włamał się do dwóch samochodów).
> Mnie na tej liście nie było - pewnie dlatego, że zeznawałem na tej
> rozprawie.
>

No to problem rozwiązany :)

--
Sonn

do góry

Sonn <p...@p...onet.pl> wrote:

> No to problem rozwiązany :)

Rozwiązany, dzięki :)

--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/

do góry