eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpór o miedzę inny wariant (cross post)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 61. Data: 2011-08-12 13:44:27
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: RadekNet <r...@r...com>

    W dniu 12.08.2011 14:04, Andrzej Ława pisze:

    >> Jakby musiala byc to by byla - podzial robiony byl pod dyktando tych z
    >> tylu. A nie jest, czyli nie bylo takiej mozliwosci prawnej. Ten pas
    >> przejazdu nie spelnia warunkow do wytyczenia drogi.
    >
    > To coś zostało poważnie spartolone na etapie dzielenia gruntu.

    No to widac historia sie powtarza, bo ta pierwszaq dzialka wlasnie jest
    dzielona na dwie ... czyli 1 ma dojscie do drogi, 2 ma sluzebnosc przez
    1, 3 ma sluzebnosc przez 1 i 2.
    I nie zostal uzyty w tym celu hel ani inna bron nowej generacji ;>

    >>> Musi być wytyczona droga. Jeśli po drodze jest jakiś mur, to trzeba
    >>> wytyczyć dookoła albo zburzyć.
    >>
    >> Kiedy nie jest wytyczona. Tylko jest okreslona szerokosc tegoz przejazdu.
    >
    > No i zasadniczo to jest ta droga - pas o takiej szerokości musisz
    > zostawić bez dodatkowych przeszkód.

    Nie jest to droga. Nie ma zakazu posiadania bramy na sluzebnosci. Dla
    mnie EOT chciazby dla tego, ze klepnal to sad po mocnym staraniu drugiej
    strony o postawieniu sprawy po Twojemu.

    >>>> my mamy droge utwardzic, odsniezac itp itd.
    >>>
    >>> Poniekąd to raczej oni ;)
    >>
    >> Dokladnie. Ale co zrobisz jak ktos wszem i wobec rozpowiada, ze mu
    >> _drogi_ nie odsniezasz? ;)
    >
    > Odpowiadam, że mi za to nie zapłacił ;->

    Dokladnie :) Tylko na zart to mozna bylo brac ;)

    >> Wiesz.. ja jestm u siebie. Stawiam tam auto tylko wtedy kiedy jestem w
    >> zasiegu kilku krokow. Nie moge sobie utrudniac zycia (mala dzialka, wiec
    >> sluzebnosci nie wytne od tak). Zchodzimy teraz na uklady
    >> sasiedzkie...chyba istotniejsze czasm niz prawo.
    >
    > Owszem, ale w ramach dbałości o te układy czasem warto dopilnować
    > procedur i formalności, włącznie z takimi drobiazgami jak wytyczenie
    > drogi do sprzedawanej działki.
    > [ciach]

    To akurat dyskusja nie na otwarta grupe.

    >>> Ręce opadają na taką niekompetencję... W moim rejonie wydział geodezji
    >>> nie pozwala na wyodrębnienie działek bez wytyczenia dróg jako osobnych
    >>> działek. I niechby któryś kułak ;-> próbował stawiać bramy na takiej
    >>> drodze...
    >>
    >> Pomiajac fakt, ze brama tam byla przed podzialem,
    >
    > No to co? Jak lokalny gospodarz dzielił działki, to na całym terenie był
    > sad. Ale jak się wytyczyło drogi ze służebnościami, to drzewa na drodze
    > poszły do likwidacji.

    Ale drzew nie ma prawa byc na sluzebnosci a brama byc moze. Czemu
    uparcie stosujesz slowo droga? Prawnie nie ma takiego pojecia w tej
    sytuacji.

    >> nie ma prawa
    >> zakazujacego niegrodzenia swojej posesji jesli jest na niej sluzebnosc i
    >> ze nie ma prawnej mozliwosci wytyczenia tam drogi - masz racje :)
    >
    > Ale jest służebność, która nakłada pewne ograniczenia - jak pisałeś pas
    > o określonej szerokości powinieneś pozostawić wolny od przeszkód. Brama
    > czy mur to jak najbardziej przeszkoda.

    Powtorze sie - brama nie jest.

    >>>> Popatrz na to obiektywnie - jedni maja nielimitowany przejazd przez
    >>>> cudza dzialke (co jest uciazliwoscia dla drugich), drudzy nie maja
    >>>
    >>> A kto kazał (tobie lub twojemu przodkowi) sprzedawać działkę, do której
    >>> nie ma dojazdu inaczej jak przed twoją? Trzeba było nie sprzedawać i
    >>> tyle. Ta "uciążliwość" została ci wynagrodzona zyskiem ze sprzedaży
    >>> działki.
    >>
    >> Podzial byl na troche innych zasadach, ale nie o to chodzi. Obie strony
    >
    > A jakich? I właśnie chodzi, bo może tu jest ten "myk" i droga powinna
    > iść inną... drogą ;)

    Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke. "Myk" polegal na czyms innym,
    ale on nie wnosi do sprawy, o ktorej dyskutujemy :)

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk


  • 62. Data: 2011-08-15 09:06:27
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik RadekNet napisał:
    >
    > Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    > sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke.

    O ja pier...
    Jakie ludzie mają problemy przez to, że nie dopilnowali na etapie
    finalizacji transakcji oczywistych rzeczy...

    O zgrozo! Dużo ludzi tak właśnie rozumuje.
    Na własnym przykładzie:
    Poprzedni właściciel mojej dziełki dogadał się z sąsiadem i posadził w
    granicy świerki. Teraz to są duże drzewa i ani ich wyciąć, ani
    przesadzić... Muszą tak zostać.
    Przy przejmowaniu nieruchomości zadaję pytanie o przyległą drogę... i co
    słyszę???
    TO NIE JEST ŻADEN PROBLEM ! No 'jasny gwint' myślę sobie. Przecież muszę
    mieć prawnie uregulowany dostęp do nieruchomości.

    Okazało się, że droga jest gminna, zatem lepiej, niż się spodziewałem -
    bo myślałem, że czyjaś prywatna. Jednak obrazuje to jakimi kategoriami
    ludzie w ogóle myślą. Dogadają coś na gębę, a po kwartale im się odwidzi
    i problem gotowy.

    Bez sensu pakować się w działkę bez dostępu do drogi i bez sensu
    wydzielać działki bez prawnej drogi. Ot takie życie i szara rzeczywistość.

    pozdrawiam
    Robert G.


  • 63. Data: 2011-08-15 10:46:04
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.08.2011 15:44, RadekNet pisze:

    >> To coś zostało poważnie spartolone na etapie dzielenia gruntu.
    >
    > No to widac historia sie powtarza, bo ta pierwszaq dzialka wlasnie jest
    > dzielona na dwie ... czyli 1 ma dojscie do drogi, 2 ma sluzebnosc przez
    > 1, 3 ma sluzebnosc przez 1 i 2.
    > I nie zostal uzyty w tym celu hel ani inna bron nowej generacji ;>

    No to muszę powiedzieć, że w mojej gminie te sprawy są załatwiane
    wzorcowo - jak ktoś chciał podzielić ziemię na działki, to nie mógł tego
    zrobić bez wydzielenia dróg, z nawrotkami włącznie.

    >>>> Musi być wytyczona droga. Jeśli po drodze jest jakiś mur, to trzeba
    >>>> wytyczyć dookoła albo zburzyć.
    >>>
    >>> Kiedy nie jest wytyczona. Tylko jest okreslona szerokosc tegoz
    >>> przejazdu.
    >>
    >> No i zasadniczo to jest ta droga - pas o takiej szerokości musisz
    >> zostawić bez dodatkowych przeszkód.
    >
    > Nie jest to droga. Nie ma zakazu posiadania bramy na sluzebnosci. Dla

    Jest zakaz utrudniania z korzystania ze służebności. Brama jest takim
    utrudnieniem.

    > mnie EOT chciazby dla tego, ze klepnal to sad po mocnym staraniu drugiej
    > strony o postawieniu sprawy po Twojemu.

    To co klepią te szczyle ledwo po studiach i tylko szukające układów to
    woła o pomstę do nieba.

    Pytanie dodatkowe: czy określono umiejscowienie tego przejazdu? Czy
    jakiś idiota wpisał tylko szerokość bez ustalania, gdzie to konkretnie
    ma być?

    [ciach]

    >> Owszem, ale w ramach dbałości o te układy czasem warto dopilnować
    >> procedur i formalności, włącznie z takimi drobiazgami jak wytyczenie
    >> drogi do sprzedawanej działki.
    >> [ciach]
    >
    > To akurat dyskusja nie na otwarta grupe.

    Ależ właśnie tak! Trzeba o tym pisać, wyraźnie i wszędzie, bo nie w
    każdej gminie (jak widać po twoim przykładzie) w urzędzie siedzą ludzie
    kompetentni i ludzie muszą sobie zdawać sprawę, że czasem trzeba samemu
    o to zadbać.

    >> No to co? Jak lokalny gospodarz dzielił działki, to na całym terenie był
    >> sad. Ale jak się wytyczyło drogi ze służebnościami, to drzewa na drodze
    >> poszły do likwidacji.
    >
    > Ale drzew nie ma prawa byc na sluzebnosci a brama byc moze. Czemu
    > uparcie stosujesz slowo droga? Prawnie nie ma takiego pojecia w tej
    > sytuacji.

    Powinna zostać wytyczona droga konieczna - tj. albo dobrowolnie albo z
    wyroku powinno zostać określone, jaki fragment działki zostaje obciążony
    służebnością _swobodnego_ przejścia i przejazdu (a także przeprowadzenia
    mediów!!!) do działki odciętej od drogi publicznej.

    >>> nie ma prawa
    >>> zakazujacego niegrodzenia swojej posesji jesli jest na niej sluzebnosc i
    >>> ze nie ma prawnej mozliwosci wytyczenia tam drogi - masz racje :)
    >>
    >> Ale jest służebność, która nakłada pewne ograniczenia - jak pisałeś pas
    >> o określonej szerokości powinieneś pozostawić wolny od przeszkód. Brama
    >> czy mur to jak najbardziej przeszkoda.
    >
    > Powtorze sie - brama nie jest.

    Bzdura powtarzana wielokrotnie nie przestanie być bzdurą. Brama jest
    przeszkodą, podobnie jak barykada, szlaban, ogrodzenie, zasieki oraz
    inne urządzenia i konstrukcje, których CELEM jest ograniczenie dostępu.

    [ciach]

    >>> Podzial byl na troche innych zasadach, ale nie o to chodzi. Obie strony
    >>
    >> A jakich? I właśnie chodzi, bo może tu jest ten "myk" i droga powinna
    >> iść inną... drogą ;)
    >
    > Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    > sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke. "Myk" polegal na czyms innym,
    > ale on nie wnosi do sprawy, o ktorej dyskutujemy :)

    Och, czyżby? To dlaczego jest taki tajny? Zaczynam podejrzewać, że tu
    może być właśnie pies pogrzebany.


  • 64. Data: 2011-08-15 10:47:51
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 11:06, robercik-us pisze:

    > Bez sensu pakować się w działkę bez dostępu do drogi i bez sensu
    > wydzielać działki bez prawnej drogi. Ot takie życie i szara rzeczywistość.

    W mojej okolicy gmina/geodezja stawia sprawę twardo - albo będą
    wytyczane drogi, albo nici z podziału.


  • 65. Data: 2011-08-15 11:06:35
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: RadekNet <r...@r...com>

    W dniu 15.08.2011 12:46, Andrzej Lawa pisze:
    > No to muszę powiedzieć, że w mojej gminie te sprawy są załatwiane
    > wzorcowo - jak ktoś chciał podzielić ziemię na działki, to nie mógł tego
    > zrobić bez wydzielenia dróg, z nawrotkami włącznie.

    Na jakiej podstawie?

    >> Nie jest to droga. Nie ma zakazu posiadania bramy na sluzebnosci. Dla
    >
    > Jest zakaz utrudniania z korzystania ze służebności. Brama jest takim
    > utrudnieniem.

    Widzisz..ja mam dokument na to, ze nie jest.

    >> mnie EOT chciazby dla tego, ze klepnal to sad po mocnym staraniu drugiej
    >> strony o postawieniu sprawy po Twojemu.
    >
    > To co klepią te szczyle ledwo po studiach i tylko szukające układów to
    > woła o pomstę do nieba.

    Taaa szczyle...

    > Pytanie dodatkowe: czy określono umiejscowienie tego przejazdu? Czy
    > jakiś idiota wpisał tylko szerokość bez ustalania, gdzie to konkretnie
    > ma być?

    Ciekawi mnie czemu tak emocjonalnie do tego podchodzisz.
    Glowy nie dam, ale chyba jest tylko zapis o 3m. Tyle, ze u nas nie ma
    innej mozliwosci niz tak jak jest.

    >>> No to co? Jak lokalny gospodarz dzielił działki, to na całym terenie był
    >>> sad. Ale jak się wytyczyło drogi ze służebnościami, to drzewa na drodze
    >>> poszły do likwidacji.
    >>
    >> Ale drzew nie ma prawa byc na sluzebnosci a brama byc moze. Czemu
    >> uparcie stosujesz slowo droga? Prawnie nie ma takiego pojecia w tej
    >> sytuacji.
    >
    > Powinna zostać wytyczona droga konieczna - tj. albo dobrowolnie albo z
    > wyroku powinno zostać określone, jaki fragment działki zostaje obciążony
    > służebnością _swobodnego_ przejścia i przejazdu (a także przeprowadzenia
    > mediów!!!) do działki odciętej od drogi publicznej.

    Zapewniam Cie, ze wszelkie procedury zostaly zachowane - zostala
    ustanowiona sluzebnosc przejazdu i przechodu. Nie pamietam juz na jakiej
    zasadzie media byly ciagniete.

    >>>> nie ma prawa
    >>>> zakazujacego niegrodzenia swojej posesji jesli jest na niej
    >>>> sluzebnosc i
    >>>> ze nie ma prawnej mozliwosci wytyczenia tam drogi - masz racje :)
    >>>
    >>> Ale jest służebność, która nakłada pewne ograniczenia - jak pisałeś pas
    >>> o określonej szerokości powinieneś pozostawić wolny od przeszkód. Brama
    >>> czy mur to jak najbardziej przeszkoda.
    >>
    >> Powtorze sie - brama nie jest.
    >
    > Bzdura powtarzana wielokrotnie nie przestanie być bzdurą. Brama jest
    > przeszkodą, podobnie jak barykada, szlaban, ogrodzenie, zasieki oraz
    > inne urządzenia i konstrukcje, których CELEM jest ograniczenie dostępu.

    Co ja moge za to, ze sie mylisz? Na swzczecie zyjemy w wolnym kraju i
    nikt nas nie moze zmusic do zburzenia wlasnego ogrodzenia, ktore jest
    elementem zabezpieczenia posesji.

    >>>> Podzial byl na troche innych zasadach, ale nie o to chodzi. Obie strony
    >>>
    >>> A jakich? I właśnie chodzi, bo może tu jest ten "myk" i droga powinna
    >>> iść inną... drogą ;)
    >>
    >> Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    >> sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke. "Myk" polegal na czyms innym,
    >> ale on nie wnosi do sprawy, o ktorej dyskutujemy :)
    >
    > Och, czyżby? To dlaczego jest taki tajny? Zaczynam podejrzewać, że tu
    > może być właśnie pies pogrzebany.

    Wyborca pisu? ;) Musisz mi uwierzyc na slowo, ze nie maja znaczenia.

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com


  • 66. Data: 2011-08-15 12:11:56
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 13:06, RadekNet pisze:
    > W dniu 15.08.2011 12:46, Andrzej Lawa pisze:
    >> No to muszę powiedzieć, że w mojej gminie te sprawy są załatwiane
    >> wzorcowo - jak ktoś chciał podzielić ziemię na działki, to nie mógł tego
    >> zrobić bez wydzielenia dróg, z nawrotkami włącznie.
    >
    > Na jakiej podstawie?

    Na takiej podstawie, że tak jest prawidłowo.

    >>> Nie jest to droga. Nie ma zakazu posiadania bramy na sluzebnosci. Dla
    >>
    >> Jest zakaz utrudniania z korzystania ze służebności. Brama jest takim
    >> utrudnieniem.
    >
    > Widzisz..ja mam dokument na to, ze nie jest.

    Papier jest cierpliwy - wszystko przyjmie.

    >>> mnie EOT chciazby dla tego, ze klepnal to sad po mocnym staraniu drugiej
    >>> strony o postawieniu sprawy po Twojemu.
    >>
    >> To co klepią te szczyle ledwo po studiach i tylko szukające układów to
    >> woła o pomstę do nieba.
    >
    > Taaa szczyle...

    Wiem coś o tym.

    >> Pytanie dodatkowe: czy określono umiejscowienie tego przejazdu? Czy
    >> jakiś idiota wpisał tylko szerokość bez ustalania, gdzie to konkretnie
    >> ma być?
    >
    > Ciekawi mnie czemu tak emocjonalnie do tego podchodzisz.

    Bo drażni mnie niekompetencja i brakoróbstwo.

    > Glowy nie dam, ale chyba jest tylko zapis o 3m. Tyle, ze u nas nie ma
    > innej mozliwosci niz tak jak jest.

    Droga powinna być wyraźnie wyznaczona. A nie tylko "3 metry gdzieś po
    tej działce".

    [ciach]

    >> Powinna zostać wytyczona droga konieczna - tj. albo dobrowolnie albo z
    >> wyroku powinno zostać określone, jaki fragment działki zostaje obciążony
    >> służebnością _swobodnego_ przejścia i przejazdu (a także przeprowadzenia
    >> mediów!!!) do działki odciętej od drogi publicznej.
    >
    > Zapewniam Cie, ze wszelkie procedury zostaly zachowane - zostala
    > ustanowiona sluzebnosc przejazdu i przechodu. Nie pamietam juz na jakiej
    > zasadzie media byly ciagniete.

    Jeśli nie było służebności na media, to też procedura nie była poprawna.

    [ciach]

    >> Bzdura powtarzana wielokrotnie nie przestanie być bzdurą. Brama jest
    >> przeszkodą, podobnie jak barykada, szlaban, ogrodzenie, zasieki oraz
    >> inne urządzenia i konstrukcje, których CELEM jest ograniczenie dostępu.
    >
    > Co ja moge za to, ze sie mylisz?

    Nie mylę się - brama (zamknięta) jest przeszkodą.

    > Na swzczecie zyjemy w wolnym kraju i

    Hehehehe, dobry dowcip.

    > nikt nas nie moze zmusic do zburzenia wlasnego ogrodzenia, ktore jest
    > elementem zabezpieczenia posesji.

    Posesję sobie zabezpieczaj, ale nie drogę obciążoną służebnością.

    >>>>> Podzial byl na troche innych zasadach, ale nie o to chodzi. Obie
    >>>>> strony
    >>>>
    >>>> A jakich? I właśnie chodzi, bo może tu jest ten "myk" i droga powinna
    >>>> iść inną... drogą ;)
    >>>
    >>> Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    >>> sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke. "Myk" polegal na czyms innym,
    >>> ale on nie wnosi do sprawy, o ktorej dyskutujemy :)
    >>
    >> Och, czyżby? To dlaczego jest taki tajny? Zaczynam podejrzewać, że tu
    >> może być właśnie pies pogrzebany.
    >
    > Wyborca pisu? ;)

    Dlaczego mnie obrażasz, chamie?

    > Musisz mi uwierzyc na slowo, ze nie maja znaczenia.

    Nie muszę.


  • 67. Data: 2011-08-15 16:19:05
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: RadekNet <r...@r...com>

    W dniu 15.08.2011 11:06, robercik-us pisze:
    >> Nie, drogi tam dlugo jeszcze nie bedzie wiec dla tego zostala ustalona
    >> sluzebnosc przejazdu przez nasza dzialke.
    >
    > O ja pier...
    > Jakie ludzie mają problemy przez to, że nie dopilnowali na etapie
    > finalizacji transakcji oczywistych rzeczy...

    Jesli mowisz o moim przykladzie to wszystko bylo ustalone, podzielone,
    spisane. Odwidzialo sie dopiero po kilku miesiacach od podpisania aktow
    notarialnych.
    Masz oczywiscie racje, ze w przypadku nieruchomosci nic na gebe.

    Pozdr.
    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com


  • 68. Data: 2011-08-15 16:24:38
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: RadekNet <r...@r...com>

    W dniu 15.08.2011 14:11, Andrzej Lawa pisze:
    >>> No to muszę powiedzieć, że w mojej gminie te sprawy są załatwiane
    >>> wzorcowo - jak ktoś chciał podzielić ziemię na działki, to nie mógł tego
    >>> zrobić bez wydzielenia dróg, z nawrotkami włącznie.
    >>
    >> Na jakiej podstawie?
    >
    > Na takiej podstawie, że tak jest prawidłowo.

    Dobra, dla mnie EOT. Wciaz mylisz pojecie "droga", wyzywasz nieznanych
    Ci ludzi od szczyli i idiotow, a w temacie jak widze siedzisz bardzo
    plytko i piszesz tylko dla pisania robiac ludziom zamet w glowach.

    --
    Radek Wrodarczyk
    www.rejsy-czartery.com


  • 69. Data: 2011-08-15 16:43:11
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    Użytkownik RadekNet napisał:
    >
    > Jesli mowisz o moim przykladzie

    Niekoniecznie... tak ogólnie mi się nasunęło śledząc wątek.
    Jakbym zdecydował się wydzielić ze swojej działki kawałek i odsprzedać
    komuś, to tylko i wyłącznie z paskiem stanowiącym jego drogę :-), u mnie
    by się jeszcze dało, ale wiadomo, że jak działeczka mała, to może być
    nie do wykonania.

    No cóż... przechlapane tam macie i tyle :-/

    pozdr
    Robert G.


  • 70. Data: 2011-08-15 17:26:08
    Temat: Re: Spór o miedzę inny wariant (cross post)
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 15.08.2011 18:24, RadekNet pisze:
    > W dniu 15.08.2011 14:11, Andrzej Lawa pisze:
    >>>> No to muszę powiedzieć, że w mojej gminie te sprawy są załatwiane
    >>>> wzorcowo - jak ktoś chciał podzielić ziemię na działki, to nie mógł
    >>>> tego
    >>>> zrobić bez wydzielenia dróg, z nawrotkami włącznie.
    >>>
    >>> Na jakiej podstawie?
    >>
    >> Na takiej podstawie, że tak jest prawidłowo.
    >
    > Dobra, dla mnie EOT. Wciaz mylisz pojecie "droga",

    Nie ja mylę, tylko ty nie rozumiesz sedna sprawy i jak poprawie robi się
    podziały gruntu.

    > wyzywasz nieznanych Ci ludzi od szczyli

    Znanych mi.

    > i idiotow,

    Na podstawie skutków. Dla ciebie partacz to geniusz?

    > a w temacie jak widze siedzisz bardzo plytko

    ROTFL

    > i piszesz tylko dla pisania robiac ludziom zamet w glowach.

    Och, czyżbyś należał do bojówki Natanka? (że tak pozwolę sobie ponownie
    skorzystać z twoich metod "dyskusji")

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1