Witam,

Mam problem ze spoldzielnia mieszkaniowa, ktora zarzadza moim blokiem.
W bloku wszystkie mieszkania sa wlasnosciowe.

Problem dotyczy podlaczenia do bloku telewizji kablowej.
Podpieta jest linia TPSA, oraz dziala "provider" internetowy, ktory
"wygral przetarg" na okablowanie i dostarczanie internetu.
Jest cale okablowanie TV, jednak od 1,5 roku nie ma w bloku kablowki, a
spoldzielnia zaslania sie raz koniecznoscia oddania drugiego skrzydla
bloku, raz koniecznoscia przeprowadzenia glosowania wsrod mieszkancow
(takiej koniecznosci nie bylo przy podplaczaniu TPSA i "dostawcy
internetu"), generalnie sprawa jak stala tak stoi nadal i nie zapowiada
sie zeby sie to zmienilo.

Moje pytanie brzmi:
Czy spoldzielnia moze w ten sposob nie dopuszczac TV Kablowiej?
Czy bedac wlascicielem mieszkania mam jakies prawo domagac sie
mozliwosci zalozenia kablowki?
Co mozna ew. prawnie zrobic zeby ta sytuacje zmienic, na co sie powolac
etc.?

Nie wiem juz co mam robic. Glownie zalezy mi na dostepie do internetu,
bo niestety to co w bloku jest, to InternetDSL podzielony na 30 osob.

Bede wdzieczny za pomoc, bo juz powoli szlag mnie trafia.

Takie "jaja" sa ze Spoldziela im. Staszica w Krakowie.

Pozdrawiam
Adam

do góry

AdamW napisał(a):

> Czy spoldzielnia moze w ten sposob nie dopuszczac TV Kablowiej?

A czy jakikolwiek operator kablowy wyraził zainteresowanie tym obiektem?

> Czy bedac wlascicielem mieszkania mam jakies prawo domagac sie
> mozliwosci zalozenia kablowki?

Od kogo? Od spółdzielni? Spółdzielnia nie świadczy usług TVK

> Co mozna ew. prawnie zrobic zeby ta sytuacje zmienic, na co sie powolac
> etc.?
>

Jeżeli znajdzie się jakiś operator chętny zainwestować w Wasze budynki,
to on - na podstawie Prawa telekomunikacyjnego może negocjować warunki
ze spółdzielnią. Od razu uswiadamiam, że jakiekolwiek "głosowania" nad
wyborem operatora można sobie darować, ponieważ KAŻDY operator
świadczący usługi o charakterze publicznym może świadczyć usługi na
terenie swojej działalności, w szczególności w KAŻDYM bloku
wielorodzinnym (niezależnie od tytułu własności), jeżeli chociaż jeden
mieszkaniec wyrazi zainteresowanie akurat tą ofertą.


M.

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:cttdil$as7$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Jeżeli znajdzie się jakiś operator chętny zainwestować w Wasze budynki, to
> on - na podstawie Prawa telekomunikacyjnego może negocjować warunki ze
> spółdzielnią. Od razu uswiadamiam, że jakiekolwiek "głosowania" nad
> wyborem operatora można sobie darować, ponieważ KAŻDY operator świadczący
> usługi o charakterze publicznym może świadczyć usługi na terenie swojej
> działalności, w szczególności w KAŻDYM bloku wielorodzinnym (niezależnie
> od tytułu własności), jeżeli chociaż jeden mieszkaniec wyrazi
> zainteresowanie akurat tą ofertą.

to tylko teoria ;)
w wielu spoldzielniach jest tak, ze kablowka dogaduje sie z wladzami
spoldzielni i ma np wylacznosc, a spoldzielnia nie zazwala na okablowanie
innym kablowkom
tak bylo np u mnie na osiedlu, do czasu az zmienil sie zarzad i wposcil
wszystkich chetnych

do góry

Maciej Bebenek napisał(a):
> AdamW napisał(a):
>
>> Czy spoldzielnia moze w ten sposob nie dopuszczac TV Kablowiej?
>
>
> A czy jakikolwiek operator kablowy wyraził zainteresowanie tym obiektem?

tak, ale spoldzielnia nie wyrazila zgody.

>> Czy bedac wlascicielem mieszkania mam jakies prawo domagac sie
>> mozliwosci zalozenia kablowki?
>
>
> Od kogo? Od spółdzielni? Spółdzielnia nie świadczy usług TVK

chodzilo mi o podpiecie kablowki przez jakas firme.

>> Co mozna ew. prawnie zrobic zeby ta sytuacje zmienic, na co sie
>> powolac etc.?
>>
>
> Jeżeli znajdzie się jakiś operator chętny zainwestować w Wasze budynki,
> to on - na podstawie Prawa telekomunikacyjnego może negocjować warunki
> ze spółdzielnią. Od razu uswiadamiam, że jakiekolwiek "głosowania" nad
> wyborem operatora można sobie darować, ponieważ KAŻDY operator
> świadczący usługi o charakterze publicznym może świadczyć usługi na
> terenie swojej działalności, w szczególności w KAŻDYM bloku
> wielorodzinnym (niezależnie od tytułu własności), jeżeli chociaż jeden
> mieszkaniec wyrazi zainteresowanie akurat tą ofertą.

operator chetny jest i byl, ale spoldzielnia mowi ze najpierw glosowanie
czy mieszkancy chca kablowke.

Dzieki
Pozdrawiam
Adam

do góry

szerszen napisał(a):

> to tylko teoria ;)
> w wielu spoldzielniach jest tak, ze kablowka dogaduje sie z wladzami
> spoldzielni i ma np wylacznosc, a spoldzielnia nie zazwala na okablowanie
> innym kablowkom
> tak bylo np u mnie na osiedlu, do czasu az zmienil sie zarzad i wposcil
> wszystkich chetnych

Od bodajże 2001 roku operator TVK jest operatorem telekomunikacyjnym i z
tego tytułu przysługują mu stosowne uprawnienia. Inną sprawą jest, czy
mu sie chce - z reguły są to niezbyt duże firmy, bez zaplecza prawnego i
z niewielkim kapitałem.


M.

do góry

Maciej Bebenek napisał(a):

> Od bodajże 2001 roku operator TVK jest operatorem telekomunikacyjnym i z
> tego tytułu przysługują mu stosowne uprawnienia. Inną sprawą jest, czy
> mu sie chce - z reguły są to niezbyt duże firmy, bez zaplecza prawnego i
> z niewielkim kapitałem.

W UPC (spora firma) powiedzieli ze spoldzelnia nie wyrazila zgody i na
tym stanelo.

Pozdrawiam
Adam

do góry

Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> wrote:
> Jeżeli znajdzie się jakiś operator chętny zainwestować w Wasze budynki,
> to on - na podstawie Prawa telekomunikacyjnego może negocjować warunki
> ze spółdzielnią. Od razu uswiadamiam, że jakiekolwiek "głosowania" nad
> wyborem operatora można sobie darować, ponieważ KAŻDY operator
> świadczący usługi o charakterze publicznym może świadczyć usługi na
> terenie swojej działalności, w szczególności w KAŻDYM bloku
> wielorodzinnym (niezależnie od tytułu własności), jeżeli chociaż jeden
> mieszkaniec wyrazi zainteresowanie akurat tą ofertą.

Teoretycznie tak jest. A co w sytuacji, gdy np. kablówka czy dostawca
internetu potrzebuje zasilania do swoich urządzeń, a spółdzielnia 'nie da,
bo nie'?

P.

do góry

Paszczak napisał(a):

> Teoretycznie tak jest. A co w sytuacji, gdy np. kablówka czy dostawca
> internetu potrzebuje zasilania do swoich urządzeń, a spółdzielnia 'nie da,
> bo nie'?

Art. 140 PT. 1. Właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości jest
obowiązany umożliwić operatorom oraz podmiotom, o których mowa w art. 4
pkt 1, 2, 4, 5 i 8, instalowanie na nieruchomości urządzeń
telekomunikacyjnych, przeprowadzanie linii kablowych pod, na albo nad
nieruchomością oraz umieszczanie tabliczek informacyjnych o
urządzeniach, a także ich eksploatację i konserwację, jeżeli nie
uniemożliwia to racjonalnego korzystania z nieruchomości.

2. Warunki korzystania z nieruchomości przez operatora ustala się w
umowie, która powinna być zawarta w terminie 30 dni od dnia wystąpienia
przez operatora o jej zawarcie.

3. Korzystanie z nieruchomości, o której mowa w ust. 1, jest odpłatne,
chyba że linia lub urządzenia telekomunikacyjne służą zapewnianiu
telekomunikacji właścicielowi lub użytkownikowi nieruchomości, na ich
wniosek.

4. Jeżeli strony nie zawrą umowy w terminie, stosuje się przepisy art.
124 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.
U. z 2000 r. Nr 46, poz. 543, z późn. zm. 4)). Prezes URTiP może
występować w postępowaniu spornym na prawach strony. Do Prezesa URTiP
stosuje się przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego dotyczące
prokuratora.

5. Jeżeli nieruchomość stanowi przedmiot użytkowania, najmu, dzierżawy
lub trwałego zarządu, przepisy ust. 1-4 stosuje się odpowiednio.


Tyle prawo. Rolą operatora jest wyegzekwowanie go stosownie do swoich
potrzeb.


M.

do góry

Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl> wrote:
> > Teoretycznie tak jest. A co w sytuacji, gdy np. kablówka czy dostawca
> > internetu potrzebuje zasilania do swoich urządzeń, a spółdzielnia 'nie da,
> > bo nie'?
>
> Art. 140 PT. 1. Właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości jest
[...]

Tu nie ma mowy o zasilaniu. Czy należałoby się zwrócić do zakładu
energetycznego z wnioskiem o oddzielne przyłącze?

> 3. Korzystanie z nieruchomości, o której mowa w ust. 1, jest odpłatne,

...i spółdzielnia zaproponuje jedyne 100.000 zł miesięcznie za klatkę
schodową. I co wtedy?

P.

do góry