-
51. Data: 2009-03-21 14:59:33
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
witek pisze:
> animka wrote:
>> witek pisze:
>>> animka wrote:
>>>> Czyli jeden licznik na wszystkich lokatorów jednego piętra.
>>> jak tyś to wydedukowała?
>> Nie wydedukowałam tylko tak zrozumiałam.
>>
>
> I komu gazownia będzie wystawiała rachunek?
> Klatka schodowa, trzecie piętro?
> Umowy przecież są z indywidualną osobą.
Jeśli tak, to trzeba by było zamykać na kłódkę tak jak korki za dzwiami w
szafce...żeby jakaś niepowołana menda się nie dotykała.
--
animka
-
52. Data: 2009-03-21 15:02:04
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:gq190r$ah1$1@node1.news.atman.pl...
>> Tomek pisze:
>>>> Nie rozumiem. Czyli to ma być jeden licznik na cały blok umiejscowiony
>>>> gdzieś w piwnicy? Czy tą rurę gazową od pionu tez by zabrali na
>>>> korytarz?
>>> Liczniki maja byc na kazdym pietrze klatki schodowej. Co wiecej,
>>> instalacja gazowa w sumie jest nowa gdyz byla wymieniana 4 lata temu.
>>> Wiec jest to zwykle widzimisie przez ktore mieszkancy beda mieli piekne
>>> wyremontowane mieszkania z rura pod sufitem. Brawo
>> Czyli jeden licznik na wszystkich lokatorów jednego piętra.
>
> Skąd tak bezsensowny wniosek?
Tak zrozumiałam z pierwszego zdania poprzedniego posta: >>> Liczniki maja
być na kazdym pietrze klatki schodowej.
--
animka
-
53. Data: 2009-03-21 15:05:15
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>>> Jak mi wyniosą licznik za drzwi i nadal będzie moim licznikiem to co to
>>>> za różnica czy odetnę gaz w mieszkaniu, w kuchni czy za ścianą, za
>>>> drzwiami. Przecież to tak jak następny pokój w moim mieszkaniu ;-)
>>> Ale jak się pali, to możesz mieć problem żeby do niego wejść. ;-)
>> Co się pali?
>
> Mieszkanie.
I tak sama bym nawet na tym korytarzu nie zakręciła zaworu bo do tego jest
potrzebny specjalny klucz. Zresztą w panice to człowiek nie jest w stanie
nic robić. Trzeba by było najpierw wynieść jakiś stołek z mieszkania, żeby
na nim stanąć i odpowiednim kluczem gaz zakręcić.
Dla mnie już eot.
--
animka
-
54. Data: 2009-03-21 15:06:43
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
> news:gq1b3v$anf$1@node1.news.atman.pl...
>> Cavallino pisze:
>>
>>> Jasne, bo lokator któremu się pali ma dostęp do głównego zaworu gazu w
>>> budynku.
>> Jak mnie zalewali mieszkanie i się lało, to nawet dozorca nie wiedział
>> gdzie w piwnicy są zawory, albo nie chciał zakręcić.
>
> No i dokładnie o tym piszę.
> Zawsze opcja z TWOIM zaworem w korytarzu to dodatkowa szansa.
Ale ja mam licznik gazowy w kuchni, w szafce nad zlewozmywakeim i tu mam
bliżej. I tak bym tego nie zakręciła, bo potrzebny do tego hydraulik.
--
animka
-
55. Data: 2009-03-21 16:08:54
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:
> Tak zrozumiałam z pierwszego zdania poprzedniego posta: >>> Liczniki maja
> być na kazdym pietrze klatki schodowej.
Nie widze tu podstaw żeby tak to zrozumieć.
Może gdyby była tam liczba pojedyncza "licznik".
-
56. Data: 2009-03-21 16:09:57
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:
>>> Co się pali?
>>
>> Mieszkanie.
>
> I tak sama bym nawet na tym korytarzu nie zakręciła zaworu bo do tego jest
> potrzebny specjalny klucz.
?????
Tak żołta dźwignia znajduje się (powinna się znajdować) właśnie na zaworze.
Zakręcenie gazu to stopień skomplikowania równie duży, jak zakręcenie kranu
z wodą.
-
57. Data: 2009-03-21 16:10:45
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:
>>>> Jasne, bo lokator któremu się pali ma dostęp do głównego zaworu gazu w
>>>> budynku.
>>> Jak mnie zalewali mieszkanie i się lało, to nawet dozorca nie wiedział
>>> gdzie w piwnicy są zawory, albo nie chciał zakręcić.
>>
>> No i dokładnie o tym piszę.
>> Zawsze opcja z TWOIM zaworem w korytarzu to dodatkowa szansa.
>
> Ale ja mam licznik gazowy w kuchni, w szafce nad zlewozmywakeim i tu mam
> bliżej.
Z dworu również?
> I tak bym tego nie zakręciła, bo potrzebny do tego hydraulik.
Dziadostwo masz a nie zawór, nie myl ludziom w głowie.
-
58. Data: 2009-03-21 16:38:00
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Cavallino pisze:
> Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>>> Co się pali?
>> I tak sama bym nawet na tym korytarzu nie zakręciła zaworu bo do tego jest
>> potrzebny specjalny klucz.
>
> ?????
> Tak żołta dźwignia znajduje się (powinna się znajdować) właśnie na zaworze.
>
> Zakręcenie gazu to stopień skomplikowania równie duży, jak zakręcenie kranu
> z wodą.
U mnie przy liczniku jeszcze nie ma takiej dźwigni. Jest przy kuchence
gazowej, ale od niej idą jeszcze przez 3 ściany rury do licznika gazowego.
--
animka
-
59. Data: 2009-03-21 16:40:32
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
Cavallino pisze:
>> Ale ja mam licznik gazowy w kuchni, w szafce nad zlewozmywakeim i tu mam
>> bliżej.
>
> Z dworu również?
>
>> I tak bym tego nie zakręciła, bo potrzebny do tego hydraulik.
>
> Dziadostwo masz a nie zawór, nie myl ludziom w głowie.
Masz rację.
Fakt, że jest jeszcze rura gazowa za ekranem (w pionie bloku) i jak z niej
będzie się gaz ulatniał to żaden licznik nie pomoże.
--
animka
-
60. Data: 2009-03-21 17:01:41
Temat: Re: Spoldzielnia chce ciagnac rury w mieszkaniu
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości
news:gq2tt8$hnm$1@node1.news.atman.pl...
> Cavallino pisze:
>
>>> Ale ja mam licznik gazowy w kuchni, w szafce nad zlewozmywakeim i tu mam
>>> bliżej.
>>
>> Z dworu również?
>>
>>> I tak bym tego nie zakręciła, bo potrzebny do tego hydraulik.
>>
>> Dziadostwo masz a nie zawór, nie myl ludziom w głowie.
>
> Masz rację.
> Fakt, że jest jeszcze rura gazowa za ekranem (w pionie bloku) i jak z niej
> będzie się gaz ulatniał to żaden licznik nie pomoże.
Ale może pomóc ZANIM ogień dojdzie do tej rury.
Po co go podsycać dostawą świeżego gazu do mieszkania? ;-)