-
1. Data: 2004-11-18 16:14:03
Temat: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: "Piotr" <p...@N...gazeta.pl>
Witam,
ostatnio pewnie zauważyliście na grupach dyskusyjnych, zwłaszcza związanych
z pracą i regionalnych wysyp ogłoszeń o zarabianiu przez internet. Całe to
zarabianie to "piramidki" polegające na sprzedaży raportów - czy taka
działalność jest przestępstwem/wykroczeniem a jeśli tak to jakie przepisy
narusza? Czy są jakieś możliwości pogonienia tych domorosłych "biznesmenów"?
z tym ze mam na myśli sankcje prawne a nie dziecinady w rodzaju abuse.
Piotr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2004-11-18 16:29:33
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Thu, 18 Nov 2004 16:14:03 +0000 (UTC), Piotr naskrobał(a):
> Witam,
> ostatnio pewnie zauważyliście na grupach dyskusyjnych, zwłaszcza związanych
> z pracą i regionalnych wysyp ogłoszeń o zarabianiu przez internet. Całe to
> zarabianie to "piramidki" polegające na sprzedaży raportów - czy taka
> działalność jest przestępstwem/wykroczeniem a jeśli tak to jakie przepisy
> narusza? Czy są jakieś możliwości pogonienia tych domorosłych "biznesmenów"?
> z tym ze mam na myśli sankcje prawne a nie dziecinady w rodzaju abuse.
piramidka to nic innnego jak grupa samofinansująca sie - patrz argentyna.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
3. Data: 2004-11-18 17:30:37
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: "Rodrig Falkenstein" <r...@g...pl>
Dnia Thu, 18 Nov 2004 16:14:03 +0000 (UTC), Piotr
<p...@N...gazeta.pl> napisał:
> Witam,
> ostatnio pewnie zauważyliście na grupach dyskusyjnych, zwłaszcza
> związanych
> z pracą i regionalnych wysyp ogłoszeń o zarabianiu przez internet. Całe
> to
> zarabianie to "piramidki" polegające na sprzedaży raportów - czy taka
> działalność jest przestępstwem/wykroczeniem a jeśli tak to jakie przepisy
> narusza? Czy są jakieś możliwości pogonienia tych domorosłych
> "biznesmenów"?
> z tym ze mam na myśli sankcje prawne a nie dziecinady w rodzaju abuse.
niemożliwe, to znowu zyje? Ileż to czasu minęło od chwili, gdy pisałem
moje ostrzeżenia o MLM. Myślałem ze już wymarło, naet wywaliłem opis i
ostrzeżenie z mojej strony internetowej, ale po sieci buja się ono jeszcze.
http://kasa.kanarka.w.interia.pl/warning_memo_MLM.ht
m
A co do pytania... niestety karalne to to nie jest... może poza
spamowaniem.
--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!
-
4. Data: 2004-11-18 21:08:25
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Sebol" <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl> napisał w wiadomości
news:cniikt$gtt$1@news.onet.pl...
> piramidka to nic innnego jak grupa samofinansująca sie - patrz argentyna.
No, ja bym silnie polemizował. Klasyczna piramidka działa na zupełnie innej
zasadzie. Opiszę w uproszczeniu. Oferuję rowery po 200 zł. Kupujący
przychodzi do mnie i może dostać dwa bony, każdy po 100 zł. Jak je opchnie,
to przychodzi i bierze rower. Kupon uprawnia nabywcę do tego, by przyszedł
do mnie i dostał za darmo dwa takie same kupony. Jak je opchnie każdy po 100
zł, to przychodzi z tymi 200 zł i dostaje rower, za który w sumie płaci
tylko 100 zł. I tak dalej, aż do czasu gdy w mieście będzie cała masa
posiadaczy bonów i ani jednego zainteresowanego zakupem. Ci nieszczęśnicy
pokryli koszty nabycia rowerów przez szczęśliwców z wierzchołka.
Argentyna działa na innej zasadzie i nie wiem z jakiego powodu ktoś to
piramidami finansowymi nazwał. Bo akurat mam kilka innych skojarzeń, ale nie
z piramidą. Dla mnie piramida, to typowa kasa zapomogowo-pożyczkowa.
-
5. Data: 2004-11-19 11:00:56
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe
Od: "Piotr" <p...@N...gazeta.pl>
Rodrig Falkenstein <r...@g...pl> napisał(a):
> niemożliwe, to znowu zyje?
Frajerów nie brakuje :-) i coraz więcej z nich ma dostęp do netu.
> A co do pytania... niestety karalne to to nie jest...
A szkoda... trafił mi się jeden bezczelny co przysłał spam na maila to
postraszyłem go prokuraturą i ładnie za zaśmiecanie skrzynki przeprosił.
Dlatego zastanawiałem się (czysto teoretycznie) czy gdybym chciał narobić
delikwentowi problemów to miałbym wtedy jakąś podstawę prawną, oprócz przepisu
o niezamawianej korespondencji handlowej.
pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2004-11-19 13:01:29
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: Dominik <D...@w...pl>
Użytkownik Rodrig Falkenstein napisał:
> niemożliwe, to znowu zyje? Ileż to czasu minęło od chwili, gdy pisałem
> moje ostrzeżenia o MLM. Myślałem ze już wymarło, naet wywaliłem opis i
> ostrzeżenie z mojej strony internetowej, ale po sieci buja się ono jeszcze.
>
> http://kasa.kanarka.w.interia.pl/warning_memo_MLM.ht
m
Z całym szacunkiem- to nie żaden MLM, a najzwyczajniejszy
"łańcuszek szczęścia".
vide: http://www.kurde.pl/katalog/lancuszek.php
MLM (Muli Level Marketing) to sieć sprzedawców (sprzedają normalny
towar, choć zwykle starają się udowodnić, jak ów jest cudowny i że
dlatego nie jest sprzedawany w "zwykły" sposób),kasujących prowizję
za sprzedaż swoją i pewien procent (szczegóły zależą od firmy) od
sprzedaży tych, których do systemu zaprosili.
Tu nikt nie dostaje nic "od łebka", a jedynie od tego, co ten nowy
zrobił dla firmy (sprzedał towaru). Takie coś jest jak najbardziej
legalne i uczciwe, pomijając roztaczane przez gości wizje cudownego
towaru jak i olbrzymich zarobków jako sprzedawca ;-)
Pierwszy z brzegu przykład:
http://www.amway-europe.com/default.asp?lan=pl&zone=
WhoIsAmway&num=3
(Aha, nie jestem entuzjastą tego typu sprzedaży).
--
Dominik
"Życie jest za ciężkie, by doń przykładać wagę"
Stanisław Jerzy Lec
-
7. Data: 2004-11-19 14:20:15
Temat: Re: Spamerzy i ich raportowe "piramidki" a prawo
Od: "Johnson" <j...@a...pl.nospam>
użytkownik Rodrig Falkenstein napisał(a) w wiadomości
> http://kasa.kanarka.w.interia.pl/warning_memo_MLM.ht
m
>
> A co do pytania... niestety karalne to to nie jest... może poza
> spamowaniem.
Według mnie to zwykłe oszustwo. Tyle że strasznie dużo pracy przy jego
udowodnieniu.
--
JOHNSON :)