-
81. Data: 2015-10-23 12:17:46
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:cfa6462a-cefb-4245-a90f-38925cff13a9@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 23 października 2015 10:39:01 UTC+2 użytkownik J.F.
napisał:
>> Ja tam nie wiem co prawo na to, ale to mi sie kloci z pojeciem
>> sprawiedliwosci spolecznej, o ktore sady maja dbac i jak im
>> wygodnie
>> to dbaja.
>Jest tez druga strona- te 10tys której zmarły był winien. Może to być
>np. samotna, niepełnosprawna matka z dzieckiem której zmarły był
>winien 10tys alimentów. Czy np. ty pożyczyłeś zmarłemu 10tys i
>chciałbyś odzyskać.
>Z masy spadkowej(domu) nie odzyskasz bo 1/3 z 1/2 jest praktycznie
>niezbywalna a całości nieruchomości komornik sprzedać nie może bo
>pozostali właściciele nikomu nic winni nie są.
Spadkobierca tez moze byc samotna, nielnosprawna matka, z dziecmi na
utrzymaniu. I co - komornika jej ?
A moze byc bogatym malzenstwem z rownie bogata hipoteka to splacania i
jak im komornik zajmie konta, to szkoda bedzie niewspolmierna do
dlugu.
>> Wiec mam zrezygnowac ze spadku i oddac te pol miliona/3 z powodu 10
>> tys, na ktore powiedzmy mnie nie stac ? Niech bedzie 50 tys dla
>> podniesienia wagi problemu.
>> A jak pozostalych nie bedzie stac i tez zrezygnuja, to
>> bank/wierzyciel
>> dostanie dom za pol miliona za 10 tys ?
>Jak pisałem wyżej- całego domu komornik wystawić na licytację nie
>może a udział spadkobiercy jest praktycznie niezbywalny.
O ile pamietam, to na to zapis stosowny w KC jest, i jesli pozostali
nie chca sie dogadac po dobroci, to wchodzi tez w gre sprzedaz calego
domu i wyplacenie im proporcjonalnej kwoty ze sprzedazy.
No chyba, ze zle pamietam, ale imo jakos to przewidziane jest.
>> P.S. majac 1/3 nieruchomosci przysluguje czynsz od lokatorow
>> zajmujacych calosc.
>A niekoniecznie bo to tez są współwłaściciele. Chociaż ciekawa
>sytuacja- czy jak mam udział powiedzmy 1/3 w nieruchomości w której
>mieszkają pozostali właściciele to mogę od nich czynszu się domagać?+
IMO tak, choc oczywiscie moga oproznic jeden czy dwa pokoje i
powiedziec ze to dla twojej dyspozycji.
Masz potrzebe - wynajmij komus :-)
>> Ja jednak o przypadku gdy nieruchomosc jest do wziecia, a dlugi
>> wieksze niz jej wartosc - i szacowana i realna przy szybkim zbyciu.
>A to już inny przypadek
Ale najbardziej mnie interesujacy, a nie tam jakies drobne 10 tys.
J.
-
82. Data: 2015-10-23 14:24:50
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 23 Oct 2015 00:01:56 -0700 (PDT), Kris <k...@g...com>
wrote:
> Na tą chwile ten udział jest niewiele wart bo jest nioezbywalny
praktyc
> znie- kto kupi udział 1/3 z 1/2 w zamieszkałym domu?
Zależy gdzie mieszkasz, np. w Szczecinie domy wyglądające na
jednorodzinne (Pogodno) bardzo często są współdzielone i podzielone
między kilku właścicieli, mają osobne wejścia itp. Handluje się tą
1/3 czy 1/4 domu normalnie (jak mieszkaniem).
--
Marek
-
83. Data: 2015-10-23 14:36:59
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 23 października 2015 11:40:48 UTC+2 użytkownik krys napisał:
> Jest też druga strona tego medalu - oni ponoszą koszty utrzymania tej
> nieruchomości w stanie używalności, więc mogą domagać się zwrotu nakładów...
I właśnie dlatego taki ułamkowy udział jest praktycznie niezbywalny.
Bo nikt rozsądny nie kupi na licytacji komorniczej udziału w takiej nieruchomości.
-
84. Data: 2015-10-23 14:55:16
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 23 października 2015 12:17:54 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> O ile pamietam, to na to zapis stosowny w KC jest, i jesli pozostali
> nie chca sie dogadac po dobroci, to wchodzi tez w gre sprzedaz calego
> domu i wyplacenie im proporcjonalnej kwoty ze sprzedazy.
> No chyba, ze zle pamietam, ale imo jakos to przewidziane jest.
Ale co się mają dogadywać? Ja mam swój udział, ja jestem winien komuś kasę i niech
komornik zajmie mój udział. Pozostali właściciele nikomu winni nic nie są.
Teoretycznie możesz kupic mój udział na licytacji. Mnóstwo takich ogłoszeń o
licytacji jest typu: "1/2 udziału w nieruchomości" "49/100 udziału we własności
samochodu"
Licytacje tego typu sa ogłaszane ale czy ktoś rozsądny kupi 49/100 udziału w
samochodzie czy 1/2 udziału w mieszkaniu?
> IMO tak, choc oczywiscie moga oproznic jeden czy dwa pokoje i
> powiedziec ze to dla twojej dyspozycji.
> Masz potrzebe - wynajmij komus :-)
Nie.
Słowo klucz- "niewydzielony udział" czy jakoś tak.
Więc i część kuchni, część korytarza, część piwnicy itp.;)
> Ale najbardziej mnie interesujący, a nie tam jakieś drobne 10 tys.
A to niech się już inni wypowiedzą.
-
85. Data: 2015-10-23 14:56:37
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 23 października 2015 14:24:56 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
> Zależy gdzie mieszkasz, np. w Szczecinie domy wyglądające na
> jednorodzinne (Pogodno) bardzo często są współdzielone i podzielone
> między kilku właścicieli, mają osobne wejścia itp. Handluje się tą
> 1/3 czy 1/4 domu normalnie (jak mieszkaniem).
Wtedy to się chyba nie nazywa "udział" a "wydzielony lokal mieszkalny".
-
86. Data: 2015-10-23 15:20:24
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Kris wrote:
> W dniu poniedziałek, 19 października 2015 16:56:58 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
>> Ale jak to jest - powiedzmy ze dziadek mial jakas nieruchomosc i
>> dlugi, przychodzi komornik, i co - wystarczy mu powiedziec - a zajmuj
>> pan te nieruchomosc wraz z zawartoscia i zegnamy sie ?
> Mój przypadek:
> Po śmierci ojca odziedziczyłem udział 1/3 z 1/2(czy jakos tak jest to zapisane) w
nieruchomości wartej ok 0,5mln.
> Na tą chwile ten udział jest niewiele wart bo jest nioezbywalny praktycznie- kto
kupi udział 1/3 z 1/2 w zamieszkałym domu?
> Wartość materialna będzie to miało w momencie gdy wszyscy właściciele zechcą tą
nieruchomość sprzedać wtedy po prostu proporcjonalnie podzielimy się kasą.
> I teraz wyobraźmy sobie sytuacje że ojciec oprócz tej nieruchomości mógł mieć np.
jeszcze 10tys kredytu.
> Nawet gdybym przyjął spadek z dobrodziejstwem... to i tak gdybym tego długu
dobrowolnie spłacać nie chciał komornik zajął by inne/łatwiej zbywalne składniki
mojego majątku. Bo co z tego że wystawiłby na licytację mój udział w nieruchomości
jeśli najprawdopodobniej nikt by tego nie kupił
>
zgadzam sie z tobą.
Ale postaw sie po drugiej stronie.
Pozyczylem twojemu ojcu 10 tys zl. Zawsze był uczciwy i dotrzymywał słowa.
Ewazasz że ma sie iść bująć?
Wolę poczekać aż te 10 tyś znajdziesz.
Spłacaj po 100 miesiecznie ale spłacaj.
-
87. Data: 2015-10-23 15:22:25
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
J.F. wrote:
>
> Ja tam nie wiem co prawo na to, ale to mi sie kloci z pojeciem
> sprawiedliwosci spolecznej, o ktore sady maja dbac i jak im wygodnie to
> dbaja.
Ach, to pozycz mi 200 tys.
Twoja sprawiedliwość społeczna rozwiąże problem spłaty długu przez moje
dzieci.
-
88. Data: 2015-10-23 15:40:45
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 23 października 2015 15:20:26 UTC+2 użytkownik witek napisał:
> zgadzam sie z tobą.
> Ale postaw sie po drugiej stronie.
> Pozyczylem twojemu ojcu 10 tys zl. Zawsze był uczciwy i dotrzymywał słowa.
> Ewazasz że ma sie iść bująć?
> Wolę poczekać aż te 10 tyś znajdziesz.
> Spłacaj po 100 miesiecznie ale spłacaj.
Zgadzam się z tobą.
Chyba nigdzie nie napisałem ze nie zamierzał bym spłacać.
Koleg J.F. jeśli go dobrze rozumie twierdzi że wg. "sprawiedliwości społecznej" przy
"dobrodziejstwie inwentarza" długi spadkowe powinny być egzekwowane tylko z masy
spadkowej. Ja tylko podałem przykład ze z masy nie zawsze się da a spłacić wypada.
-
89. Data: 2015-10-23 16:10:01
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: Marek <f...@f...com>
On Fri, 23 Oct 2015 05:55:16 -0700 (PDT), Kris <k...@g...com>
wrote:
> Licytacje tego typu sa ogłaszane ale czy ktoś rozsądny kupi 49/100
ud
> ziału w samochodzie czy 1/2 udziału w mieszkaniu?
Tego typu udziały są narzędziem ochrony dla właścicieli a nie
przedmiotem zainteresowania kupujących z "zewnątrz".
--
Marek
-
90. Data: 2015-10-23 17:21:45
Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c1264f8a-20d0-408b-88a1-b47cbd891db6@go
oglegroups.com...
W dniu piątek, 23 października 2015 12:17:54 UTC+2 użytkownik J.F.
napisał:
>> O ile pamietam, to na to zapis stosowny w KC jest, i jesli
>> pozostali
>> nie chca sie dogadac po dobroci, to wchodzi tez w gre sprzedaz
>> calego
>> domu i wyplacenie im proporcjonalnej kwoty ze sprzedazy.
>> No chyba, ze zle pamietam, ale imo jakos to przewidziane jest.
>Ale co się mają dogadywać? Ja mam swój udział, ja jestem winien komuś
>kasę i niech komornik zajmie mój udział. Pozostali właściciele nikomu
>winni nic nie są.
>Teoretycznie możesz kupic mój udział na licytacji. Mnóstwo takich
>ogłoszeń o licytacji jest typu: "1/2 udziału w nieruchomości" "49/100
>udziału we własności samochodu"
>Licytacje tego typu sa ogłaszane ale czy ktoś rozsądny kupi 49/100
>udziału w samochodzie czy 1/2 udziału w mieszkaniu?
Artykuly od 210 KC
"Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności. [...]
Rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do
okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty
pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania
cywilnego. "
itd.
>> IMO tak, choc oczywiscie moga oproznic jeden czy dwa pokoje i
>> powiedziec ze to dla twojej dyspozycji.
>> Masz potrzebe - wynajmij komus :-)
>Nie.
>Słowo klucz- "niewydzielony udział" czy jakoś tak.
>Więc i część kuchni, część korytarza, część piwnicy itp.;)
No, sublokator w pokoju, z dostepem do kuchni, lazienki itp.
Zawsze do pare stowek miesiecznie wpadnie :-)
A jak pozostali protestuja i chca mieszkac sami, to niech placa :-)
Choc patrze w KC i podstaw do tego placenia nie widze - ale zawsze
mozna zaproponowac splate ratalna lub postraszyc sprzedaza ...
J.