eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpadek - co, gdzie i za ile
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 103

  • 1. Data: 2015-10-02 22:29:21
    Temat: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Mam pytanie o procedurę oraz ewentualne koszty postepowania w pewnej
    sprawie spadkowej.

    Rodzice + 3 pełnoletnich, zonatych synów.
    Pare lat temu zmarł ojciec. Nie było nic załatwiane spadkowo.
    Teraz zmarła mama.

    W spadku pozostawiła malutkie mieszkanko spoldzielcze, własnosciowe.

    Jak teraz załatwić kwestię dziedziczenia i jakie sa ewentualne koszty.
    Nie ma zadnego konfliktu, bracia sa zgodni ze kazdy dziedziczy 1/3.

    Trzeba założyc sprawe sadową, czy wystarczy wizyta u notariusza?

    Jakie koszty? Jakis podatek?

    Pytanie dodatkowe:
    Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie tylko
    jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba będzie
    poniesć?



  • 2. Data: 2015-10-02 23:30:27
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Budzik wrote:
    > Mam pytanie o procedurę oraz ewentualne koszty postepowania w pewnej
    > sprawie spadkowej.
    >
    > Rodzice + 3 pełnoletnich, zonatych synów.
    > Pare lat temu zmarł ojciec. Nie było nic załatwiane spadkowo.
    > Teraz zmarła mama.
    >
    > W spadku pozostawiła malutkie mieszkanko spoldzielcze, własnosciowe.
    >
    > Jak teraz załatwić kwestię dziedziczenia i jakie sa ewentualne koszty.
    > Nie ma zadnego konfliktu, bracia sa zgodni ze kazdy dziedziczy 1/3.
    >
    > Trzeba założyc sprawe sadową, czy wystarczy wizyta u notariusza?
    >
    w zasadzie to dwie sprawy spadkowe. po ojcu i po matce.
    Nie jestem pewien czy u notariusza załatwisz sprawę po ojcu bo jeden ze
    spadkobierców ojca (matka) nie zyje.
    Ale zadzwon do notariusza i zapytaj.

    > Jakie koszty? Jakis podatek?

    U notariusza (jak sie da) macie to od reki, ale wszyscy musza byc obecni.
    Wychodzi trochę drożej nzi sąd ale od razu. 500 zl powinno wystarczyc.
    Papierek u notariusza załatwia wszystko nic wiecej po za drukami do US
    nie trzeba skłądać.


    Sąd. 50 zł, ale pewnie z 6 miesiecy to potrwa. Potem trzeba pisać o
    wydanie pisemnego postanowienia, czekac az sie go dostanie i zlozyc
    druki do US, zeby nie zapłacić podatku.



    >
    > Pytanie dodatkowe:
    > Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie tylko
    > jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba będzie
    > poniesć?
    >
    To już dział spadku. mozecie i u notariusza i w sadzie załatwić przy
    okazji. Jakies dodatkowe opłaty są, ale nie jakiejs kosmiczne.
    Warto bo od razu załatwia problem co jest czyje.


  • 3. Data: 2015-10-03 00:44:47
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-02 o 22:29, Budzik pisze:
    > Mam pytanie o procedurę oraz ewentualne koszty postepowania w pewnej
    > sprawie spadkowej.
    >
    > Rodzice + 3 pełnoletnich, zonatych synów.
    > Pare lat temu zmarł ojciec. Nie było nic załatwiane spadkowo.
    > Teraz zmarła mama.
    >
    > W spadku pozostawiła malutkie mieszkanko spoldzielcze, własnosciowe.
    >
    > Jak teraz załatwić kwestię dziedziczenia i jakie sa ewentualne koszty.
    > Nie ma zadnego konfliktu, bracia sa zgodni ze kazdy dziedziczy 1/3.
    >
    > Trzeba założyc sprawe sadową, czy wystarczy wizyta u notariusza?
    >
    > Jakie koszty? Jakis podatek?


    Może być i sąd (50zł) i notariusz (niewielkie kilka razy więcej, dopytaj).

    >
    > Pytanie dodatkowe:
    > Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie tylko
    > jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba będzie
    > poniesć?

    To spadkodawca może decydować, a nie spadkobiercy.


    --
    Liwiusz


  • 4. Data: 2015-10-03 06:00:12
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Liwiusz l...@b...tego.poczta.onet.pl ...

    >> Pytanie dodatkowe:
    >> Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie
    >> tylko jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba
    >> będzie poniesć?
    >
    > To spadkodawca może decydować, a nie spadkobiercy.

    Jasne.
    Ale przeciez spadkobiercy moga wspolnie sie okreslic, ze taka była wola...
    :)

    A gdyby...:
    - testamentu nie ma
    - jeden z braci wiele lat temu jak sie ozenił to dostał juz mieszkanie od
    mamy
    - czy pozostałych dwóch braci moze argumentowac ze należy im się jakas
    wieksza czesc i czy maja podstawe prawna do takich oczekiwań?


  • 5. Data: 2015-10-03 09:14:13
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-10-03 o 00:44, Liwiusz pisze:

    >>
    >> Pytanie dodatkowe:
    >> Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie tylko
    >> jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba będzie
    >> poniesć?
    >
    > To spadkodawca może decydować, a nie spadkobiercy.
    >
    Jakieś nowe prawo wprowadzasz ?
    Spadkobierca (tutaj dwu) może zrzec się spadku i spadek (mieszkanie)
    dostaje trzeci.
    Lub wszyscy przyjmują spadek ale potem zrzekają się udziału w mieszkaniu.


    Pozdrawiam


  • 6. Data: 2015-10-03 09:29:46
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-10-03 o 09:14, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2015-10-03 o 00:44, Liwiusz pisze:
    >
    >>>
    >>> Pytanie dodatkowe:
    >>> Czy gdyby bracia umówili się, ze zgodza sie ze dziedziczy mieszkanie
    >>> tylko
    >>> jeden z nich to cos zmieni w kontekscie kosztów ktore trzeba będzie
    >>> poniesć?
    >>
    >> To spadkodawca może decydować, a nie spadkobiercy.
    >>
    > Jakieś nowe prawo wprowadzasz ?
    > Spadkobierca (tutaj dwu) może zrzec się spadku i spadek (mieszkanie)
    > dostaje trzeci.

    Nie, po zrzeczeniu się spatku spadek przypadka spadkobiercom
    zrzekającego się spadkodawcy.


  • 7. Data: 2015-10-03 18:10:12
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Marsjanin <m...@m...tk>

    Dnia Sat, 03 Oct 2015 09:29:46 +0200, Liwiusz napisał(a):

    > Nie, po zrzeczeniu się spatku spadek przypadka spadkobiercom
    > zrzekającego się spadkodawcy.

    Jak to jest realizowane? Czy spadek wtenczas nie przechodzi na skarb
    państwa? Tak sądziłem, a teraz rozumiem, że jak ja się zrzeknę spadku to
    moi spadkobiercy po mojej śmierci mają prawo dostać ten spadek, tak? Co
    się dzieje z tym spadkiem (dajmy na to domem) w czasie, gdy ja jeszcze
    żyję (a zrzekłem się go) - czy nie jest licytowany?

    --
    Pozdrawiam,
    Marsjanin


  • 8. Data: 2015-10-04 16:48:57
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: "VAN JJ" <k...@g...com>

    i jak tu takiemu wytłumaczyć ... ma tylee pytań co przedszkolak .... heh ...

    Liwiusz ! wyjaśnij Panu :)



  • 9. Data: 2015-10-04 19:04:52
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: t-1 <t...@t...pl>

    W dniu 03.10.2015 o 18:10, Marsjanin pisze:
    > Dnia Sat, 03 Oct 2015 09:29:46 +0200, Liwiusz napisał(a):
    >
    >> Nie, po zrzeczeniu się spatku spadek przypadka spadkobiercom
    >> zrzekającego się spadkodawcy.
    >
    > Jak to jest realizowane? Czy spadek wtenczas nie przechodzi na skarb
    > państwa? Tak sądziłem, a teraz rozumiem, że jak ja się zrzeknę spadku to
    > moi spadkobiercy po mojej śmierci mają prawo dostać ten spadek, tak? Co
    > się dzieje z tym spadkiem (dajmy na to domem) w czasie, gdy ja jeszcze
    > żyję (a zrzekłem się go) - czy nie jest licytowany?
    >
    Gdy odrzucasz spadek to sytuacja robi się taka jakbyś już nie żył w
    chwili śmierci spadkodawcy.
    Więc twoi spadkobiercy wchodzą w prawa natychmiast w chwili twojego
    odrzucenia spadku.


  • 10. Data: 2015-10-05 21:56:32
    Temat: Re: Spadek - co, gdzie i za ile
    Od: Marsjanin <m...@m...tk>

    Dnia Sun, 04 Oct 2015 16:48:57 +0200, VAN JJ napisał(a):

    > i jak tu takiemu wyt?umaczyae ... ma tylee pytan co przedszkolak

    t-1 pokazał, że można zwięźle i rzeczowo. :) No cóż, może po prostu w
    pewnych sferach wiedzy przeciętny obywatel, który usiłuje być
    praworządny, jest jak przedszkolak. Prawo ma to do siebie, że im dłużej
    je tłumaczyć, tym więcej pojawia się pytań. :)

    --
    Pozdrawiam,
    Marsjanin

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1