-
1. Data: 2002-03-23 13:40:48
Temat: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: <d...@p...onet.pl>
Czy policja może / podstawy prawne ! / ukarac mandatem lub skierowac wniosek do
kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
odosobnionym ???? Jesli nie to jak sie bronic, na jakie paragrafy sie powolac ?
Dziekuje za rade
Witek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2002-03-23 17:48:57
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Buker" <n...@d...pl>
Użytkownik <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.000078ce.3c9c85e0@newsgate.onet.pl...
>
> Czy policja może / podstawy prawne ! / ukarac mandatem lub skierowac
wniosek do
> kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
> odosobnionym ???? Jesli nie to jak sie bronic, na jakie paragrafy sie
powolac ?
> Dziekuje za rade
> Witek
Kolegia już nie istnieją. Sprawa trafić może ewentualnie do Sądu. Kodeks
wykroczeń:
Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo
karze nagany.
-
3. Data: 2002-03-23 19:41:55
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Raku" <r...@p...krakow.sdi.tpnet.pl>
>
> Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
>
> podlega karze aresztu, ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych
albo
> karze nagany.
>
sprawa jeszcze czy to było publicznie, czy w miejscu odosobnionym ?
--
########################
Raku
r...@n...futuro.pl
r...@k...net.pl
-
4. Data: 2002-03-23 23:02:45
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl>
On Sat, 23 Mar 2002, Buker wrote:
> > kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
^^^^^^^^^^^^^
> Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
^^^^^^^^^^
Chyba nie odpowiedziałeś na pytanie... a może samochód zaparkowany "w
ustronnym miejscu" też jest miejscem publicznym?
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)
-
5. Data: 2002-03-24 01:17:47
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Cinek" <m...@h...pl>
--
Użytkownik Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:Pine.LNX.4.44.0203240001410.1281-100000@loca
lhost...
> On Sat, 23 Mar 2002, Buker wrote:
>
> > > kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
> ^^^^^^^^^^^^^
>
> > Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
> ^^^^^^^^^^
>
> Chyba nie odpowiedziałeś na pytanie... a może samochód zaparkowany "w
> ustronnym miejscu" też jest miejscem publicznym?
>>> Panie Gwidon dzialanie publiczne wcale nie musi oznaczas miejsca
publicznego. istota jego sprowadza sie do tego czy moze ono byc zauwazone
przez blizej nieokreslona i niezyndywidualizowana grupe osob. moe to wynikac
zarowno z miejsca dzialania jak i sposobu i okolicznosci czynu. nie wiem co
Pan ma na mysli mowiac o ustronnym miejscu, nawiazujac do powyzszego kojarzy
mi sie to z garazem...
Pozdrawiam.
Marcin.
>
> --
>
-
6. Data: 2002-03-24 10:24:58
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "---Sonett---" <s...@p...sos.com.pl>
Użytkownik "Cinek" <m...@h...pl> napisał w wiadomości
news:a7j9v8$ajr$2@news.tpi.pl...
>
>
> --
>
> Użytkownik Gwidon S. Naskrent <n...@s...pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:Pine.LNX.4.44.0203240001410.1281-100000@loca
lhost...
> > On Sat, 23 Mar 2002, Buker wrote:
> >
> > > > kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
> > ^^^^^^^^^^^^^
> >
> > > Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
> > ^^^^^^^^^^
> >
> > Chyba nie odpowiedziałeś na pytanie... a może samochód zaparkowany "w
> > ustronnym miejscu" też jest miejscem publicznym?
>
> >>> Panie Gwidon dzialanie publiczne wcale nie musi oznaczas miejsca
> publicznego. istota jego sprowadza sie do tego czy moze ono byc zauwazone
> przez blizej nieokreslona i niezyndywidualizowana grupe osob. moe to
wynikac
> zarowno z miejsca dzialania jak i sposobu i okolicznosci czynu. nie wiem
co
> Pan ma na mysli mowiac o ustronnym miejscu, nawiazujac do powyzszego
kojarzy
> mi sie to z garazem...
>
> Pozdrawiam.
> Marcin.
> >
> > --
>
> >
>
>
Jeśli policjant widział seks-to oznaczało miejsce publiczne.
Sonett
-
7. Data: 2002-03-24 11:38:33
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Buker" <n...@d...pl>
Użytkownik "Gwidon S. Naskrent" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.44.0203240001410.1281-100000@localho
st...
> On Sat, 23 Mar 2002, Buker wrote:
>
> > > kolegium za "baraszkowanie" w samochodzie w miejscu niepublicznym,
> ^^^^^^^^^^^^^
>
> > Art. 140. Kto publicznie dopuszcza się nieobyczajnego wybryku,
> ^^^^^^^^^^
>
> Chyba nie odpowiedziałeś na pytanie... a może samochód zaparkowany "w
> ustronnym miejscu" też jest miejscem publicznym?
>
Gwidonie musisz się bardziej postarać by doszukać się błędu. Na razie znowu
wtopiłeś:
Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach (np. wyrok SN z dnia 7 maja 1974 r. Rw
236/74 OSNKW 1974/9 poz. 176; uchwała SN z dnia 20 września 1973 r. VI KZP
26/73 OSNKW 1973/11 poz. 132) wyjaśniał, że działanie "publiczne" zależy od
tego, czy zachodziła możliwość spostrzeżenia zachowania sprawcy przez bliżej
nie określoną liczbę osób. Ma to miejsce wówczas, gdy bądź ze względu na
miejsce działania, bądź ze względu na okoliczności i sposób działania jego
zachowanie się jest lub może być dostępne dla nie określonej liczby osób.
-
8. Data: 2002-03-24 15:19:01
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: MaXxX <m...@r...pl>
Dnia Sun, 24 Mar 2002 11:24:58 +0100, ---Sonett--- (s...@p...sos.com.pl)
pisze na pl.soc.prawo:
> Jeśli policjant widział seks-to oznaczało miejsce publiczne.
No to zaraz, to jeżeli wyskoczę z kimś "w krzaczki" w leśny gąszcz, a akurat
wlezie tam pan władza, to jestem kryminalista? A kto jemu każe po krzaczorach
łazić??
To tak jakbym mieszkał na parterze a mi przez okno zajrzy policmajster, i
zarządzi mandat bo "widział seks".
Do jakich rozmiarów taka głupota może sięgnąć??
Bo w ten sposób to krótko mówiąc uprawianie seksu GDZIEKOLWIEK na dworze, poza
ogrodzonym terenem do którego mam prawo własności, jest przestępstwem..??
--
MaXxX
- znudziło mnie pisanie idiotyzmów,
więc dla odmiany napisałem głupotę.
-
9. Data: 2002-03-31 14:46:57
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: <d...@p...onet.pl>
> Bo w ten sposób to krótko mówiąc uprawianie seksu GDZIEKOLWIEK na dworze,
poza
> ogrodzonym terenem do którego mam prawo własności, jest przestępstwem..??
No właśnie, czy to prawda?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2002-03-31 17:11:03
Temat: Re: Smieszne a jednak:seks w aucie i policja
Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@a...pl>
On 31 Mar 2002 d...@p...onet.pl wrote:
> > Bo w ten sposób to krótko mówiąc uprawianie seksu GDZIEKOLWIEK na dworze,
> poza
> > ogrodzonym terenem do którego mam prawo własności, jest przestępstwem..??
>
> No właśnie, czy to prawda?
Po pierwsze nie przestępstwem, tylko wykroczeniem, a po drugie, zachowanie
takie musi mieć znamiona gorszącego wybryku, czyli manifestować się dużym
prawdopodobieństwem dostrzeżenia go przez większą liczbę osób trzecich.
--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)