eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoŚmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 41. Data: 2011-08-30 06:13:05
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.08.2011 05:04, to pisze:

    >> Jaki mianownik wspólny, te dwie rzeczy mają, chyba tylko Bóg jeden
    >> wie...
    >
    > Taki, że obie te czynności powodują smród irytujący postronne osoby.
    >

    Tylko jeden smród jest stosunkowo krótkotrwały (przy prawidłowej
    procedurze śmierdzi tylko przy rozrzucaniu i niedługo po) i pożyteczny
    oraz nieszkodliwy, a drugi jest uporczywy i toksyczny.


  • 42. Data: 2011-08-30 07:01:50
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    Jak jesteś naprawdę lepszy od sąsiadów lepszy to wymyśl taką uprawę
    ekologiczną i ekologiczne nawożenie, które nie śmierdzi. Nie bądź
    uciążliwy, bo to nie ty o tym decydujesz czy jesteś uciążliwy, tylko
    ogół sąsiadów, którym to przeszkadza. Ty tego nawet możesz nie zauważać.

    Pomijam wszelkie aspekty prawne jak spełnienie rozporządzenia w sprawie
    warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich
    usytuowanie oraz zanieczyszczenie mikrobiologiczne podpadające pod
    kontrolę Sanepidu - bo tego pewnie nie spełniasz, skoro dopiero pytasz o
    nie.

    Kwestie zazdrości sąsiadów i inne dyrdymały o "opalaniu grubaśnych
    brzuchów", to Twoje domniemania oraz czcze gadanie nie wnoszące nic do
    rzeczy. Takie słowa padają z ust polityków przed wyborami :)

    --
    Krzysztof


  • 43. Data: 2011-08-30 07:02:31
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>

    > Tylko jeden smród jest stosunkowo krótkotrwały (przy prawidłowej
    > procedurze śmierdzi tylko przy rozrzucaniu i niedługo po) i pożyteczny
    > oraz nieszkodliwy, a drugi jest uporczywy i toksyczny.

    A trzeci gość mieszkający obok wącha jeden i drugi smród na zmianę. To
    dobrze? Kare ma jakąś, bo jednemu się zachciało ekologi uciążliwej dla
    sąsiadów a drugiemu palić śmieciami (czy coś tam innego)?
    Może po prostu niech ani jeden, ani drugi nie smrodzi, a nie "posmrodzę
    bo czuję się lepszy".

    --
    Krzysztof


  • 44. Data: 2011-08-30 07:35:27
    Temat: Re: [bardzo OT]Re:Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    spp napisał(a) :
    > Otóż prawidłowe spalanie butelek
    > wykonanych z czystego PET

    Które to prawidłowe spalanie butelek i innych plastikowych śmieci
    jesteśmy w stanie zapewnić w domowym piecu ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0x5351FDE3

    [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
    wszystkie możliwości.]


  • 45. Data: 2011-08-30 12:35:59
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: Mark <t...@a...w.pl>

    Dnia Tue, 30 Aug 2011 00:53:22 +0200, emeryt napisał(a):

    >> Przepraszam, ale ile masz? 20 arow? No to z Ciebie rolnik pelna geba..
    >
    > tak z czystej ciekawości, a gdzie on poprosił:
    > "proszę szanownej grupy, proszę o ocenę jaki to ze mnie rolnik?"

    Tam gdzie zaczal sie wywyzszac jaki to on nie jest pro eko super gosc, a
    sasiady to leniwe zawistne spasluchy.

    --
    Mark


  • 46. Data: 2011-08-30 14:16:50
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Andrzej Lawa

    > Tylko jeden smród jest stosunkowo krótkotrwały (przy prawidłowej
    > procedurze śmierdzi tylko przy rozrzucaniu i niedługo po) i pożyteczny
    > oraz nieszkodliwy, a drugi jest uporczywy i toksyczny.

    Rozrzucanie kupy po małej działce wśród innych domów mieszkalnych nie
    jest pożyteczne. Nie służy niczemu, ponad własną rozrywkę. Poza tym kupa
    nie przestaje śmierdzieć natychmiast po rozrzuceniu, a w każdym razie nie
    dla osób, które na co dzień z kupą przestają.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 47. Data: 2011-08-30 14:18:22
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Andrzej Lawa

    > Tylko jeden smród jest stosunkowo krótkotrwały (przy prawidłowej
    > procedurze śmierdzi tylko przy rozrzucaniu i niedługo po) i pożyteczny
    > oraz nieszkodliwy, a drugi jest uporczywy i toksyczny.

    Rozrzucanie kupy po małej działce wśród innych domów mieszkalnych nie
    jest pożyteczne. Nie służy niczemu, ponad własną rozrywkę. Poza tym kupa
    nie przestaje śmierdzieć natychmiast po rozrzuceniu, a w każdym razie nie
    dla osób, które na co dzień z kupą nie przestają.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 48. Data: 2011-08-30 16:23:37
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 30.08.2011 16:18, to pisze:
    > begin Andrzej Lawa
    >
    >> Tylko jeden smród jest stosunkowo krótkotrwały (przy prawidłowej
    >> procedurze śmierdzi tylko przy rozrzucaniu i niedługo po) i pożyteczny
    >> oraz nieszkodliwy, a drugi jest uporczywy i toksyczny.
    >
    > Rozrzucanie kupy po małej działce wśród innych domów mieszkalnych nie
    > jest pożyteczne. Nie służy niczemu, ponad własną rozrywkę. Poza tym kupa
    > nie przestaje śmierdzieć natychmiast po rozrzuceniu, a w każdym razie nie
    > dla osób, które na co dzień z kupą nie przestają.
    >

    Fascynujące. Są ludzie, o których się mówi że się na gównie znają...
    Twój problem jest głębszy, bo nawet ta kwestia daleko wykracza ponad
    twój pozom umysłowy.

    A czytanie ze zrozumieniem... Uuu, lata świetlne od ciebie - ciekaw
    czego się nawąchałeś, że uroiło ci się słowo "natychmiast"?



  • 49. Data: 2011-08-31 20:57:46
    Temat: Re: Śmierdząca sprawa - obornik i zwierzyna. Problem z sąsiadami.
    Od: to <t...@x...abc>

    begin Andrzej Lawa

    > Fascynujące. Są ludzie, o których się mówi że się na gównie znają...
    > Twój problem jest głębszy, bo nawet ta kwestia daleko wykracza ponad
    > twój pozom umysłowy.
    >
    > A czytanie ze zrozumieniem... Uuu, lata świetlne od ciebie - ciekaw
    > czego się nawąchałeś, że uroiło ci się słowo "natychmiast"?

    Piłeś?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1