-
11. Data: 2008-04-16 07:12:36
Temat: Re: Smierdzaca resocjalizacja
Od: jedrus <a...@n...btx.pl>
nabash-cisa pisze:
>> http://mokotow.btx.pl/content/view/77/74/
> Chyba najskuteczniej zaczac od najblizszej stacji sanitarno-
> epidemiologicznej (SANEPID).
Wczoraj rozmawialem z Inspekcja Sanitarna i poszlo do nich pisemko.
W miedzyczasie wpadl mi w rece dokument wystawiony przez administarcje
nakazujacy wspolnocie wydanie klucza dla przedstawiciela administracji.
Oczywiscie wspolnota olala nakaz a ze byl wystawiony pod rygorem
skierowania do sadu w przypadku odmowy, to ta rodzina bedzie czekac
teraz na decyzje sadu. Ciekawe kto i kiedy tej rodzinie zaproponuje
korki "dodupne" coby nie zanieczyszczla okolicy. Mamy wiec tu odmowe
wykonania przez WM jakiegos nakazu administracyjnego i chyba zlamanie
prawa. Zreszta jaki mecenas taka wspolnota. Pan prawnik oznajmil w dniu
zwolnienia na wolnosc lokatora spod 16ki, ze lokator wroci tam skad
przyszedl bo to jego miejsce. Moje pytanie czy wierzy w skutecznosc
resocjalizacji i systemu penitencjarnego wysmial mnie a ze ten
"mecenasik" to jeszcze "siusimajtek" to strach myslec co bedzie z
"wypaczonym" dzis prawem za lat kilka skoro mlodzi prawnicy tak
podchodza do prawa.
--
jedrus
Gdzie konczy sie logika, zaczynaja podatki. Jezeli wiesz o Mokotowie cos
czego inni nie wiedza, koniecznie podziel sie tym na
http://www.mokotow.btx.pl
-
12. Data: 2008-04-16 20:36:10
Temat: Re: Smierdzaca resocjalizacja
Od: nabash-cisa <n...@g...com>
> Wczoraj rozmawialem z Inspekcja Sanitarna i poszlo do nich pisemko.
> W miedzyczasie wpadl mi w rece dokument wystawiony przez administarcje
> nakazujacy wspolnocie wydanie klucza dla przedstawiciela administracji.
> Oczywiscie wspolnota olala nakaz a ze byl wystawiony pod rygorem
> skierowania do sadu w przypadku odmowy, to ta rodzina bedzie czekac
> teraz na decyzje sadu. Ciekawe kto i kiedy tej rodzinie zaproponuje
> korki "dodupne" coby nie zanieczyszczla okolicy. Mamy wiec tu odmowe
> wykonania przez WM jakiegos nakazu administracyjnego i chyba zlamanie
> prawa. Zreszta jaki mecenas taka wspolnota. Pan prawnik oznajmil w dniu
> zwolnienia na wolnosc lokatora spod 16ki, ze lokator wroci tam skad
> przyszedl bo to jego miejsce. ..
W takiej sytuacji moze rowniez zastanowic sie nad zawiadomieniem
policji/prokuratury - to jest zaniedbanie ze strony wspolnoty, ktore
moze powodowac albo - jesli tam mieszkaja juz - powoduje, bezposrednie
narazenie na rozstroj zdrowia. O ile pan teoretycznie moze biegac do
jakiejs publicznej ubikacji nawet w nocy (zakladajac ze cos takiego
jest dostepne w poblizu i to rowniez w godzinach nocnych), to trudno
wymagac by tak zylo tez piecioletnie dziecko (ktore raczej w nocy kupy
nie utrzyma...)
Skoro jest juz jakis nakaz wydania tych kluczy, to wspolnota chyba
dziala troche zlosliwie.
Oczywiscie niechec spoleczna do ludzi z wyrokiem jest raczej duza, ale
ten pan juz chyba odsiedzial kare i slowa opisanego pana prawnika sa
conajmniej nie na miejscu w tym przypadku. Moze warto i o tym
wspomniec, jesli byli swiadkowie.
Nie wiem, moze zlozyc do nich pismo o wyznaczenie tolety zastepczej do
czasu wydania kluczy?
-
13. Data: 2008-04-17 11:39:57
Temat: Re: Smierdzaca resocjalizacja
Od: jedrus <a...@n...btx.pl>
nabash-cisa pisze:
[...]
> Nie wiem, moze zlozyc do nich pismo o wyznaczenie tolety zastepczej do
> czasu wydania kluczy?
Podobno adminstraja z Konduktorskiej wezwala zainterowanego by ten
plodzil kolejne pisma w tym i o "tojtojke", bo tak wynikalo z rozmowy w
administracji. Tym razem, wraz z dziennkikarzem Gazety Wyborczej
udalismy sie na Irysowa do Pana rzecznika administracji i zapytalem
wprost czyj to obowiazek? Okzalo sie, ze dzis/jutro bedzie "tojtojka" i
to bez zadnjych podan, pism, petycji wlasciciela lokalu. To doraznie
rozwiazanie lezy przeciez w kompetencji administracji. Docelowo czekam,
tym razem juz z redaktorem GW na dalszy rozwoj sprawy az do momentu
uzyskania kluczy do "wychodka". Im dluzej "pilotuje" ta sprawe, tym
czesciej lapie sie na tym, ze zyje w jakims urzedniczym matrixie i ze to
chyba tylko sen.
--
jedrus
Gdzie konczy sie logika, zaczynaja podatki. Jezeli wiesz o Mokotowie cos
czego inni nie wiedza, koniecznie podziel sie tym na
http://www.mokotow.btx.pl
-
14. Data: 2008-04-17 12:48:46
Temat: OT, było: Smierdzaca resocjalizacja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 16 Apr 2008, jedrus wrote:
> W miedzyczasie wpadl mi w rece dokument wystawiony przez administarcje
> nakazujacy wspolnocie wydanie klucza dla przedstawiciela administracji.
> Oczywiscie wspolnota olala nakaz
Chyba coś postawiłeś na głowie.
Chciałbym zaznaczyć: nie odnoszę się do meritum sprawy, bo z opisu
wynika, że owszem, wspólnota łamie prawo. Ale idzie o Twoje oczekiwanie,
że WM przejmie się pismem... od wlasnego administratora!
Piszę, bo jest tak, że w wielu przypadkach u nas "pracownik biurowy"
jest uznawany za "urzędnika" a jego decyzje, zwyczajem dawnym
i utrwalonym prawem powielaczowym - "prawomocne". A przecież to
nie tak.
W normalnych układach na ogół lepiej przyjmowane są groźby od osób
trzecich, niż własnych podwładnych :>
To wspólnota jest "nadrzędna" dla administratora - on ma ich słuchać,
nie na odwrót. Oczywiście, moża stwierdzić naruszanie prawa i odmówić
wszelkich czynności w których by się do tego przyczynił.
Tu uwaga: kiedy mamy mieszkanie np. komunalne i administrator wyraża
wolę właściciela mieszkania, to lokator w pewnym zakresie musi
zaakceptować że "kiedy przemawia administrator, to jakby sam
wlaściciel przemawiał".
Ale piszesz o wspólnocie - to oni są właścicielami, siłą sprawczą,
ktorej wolę administrator ma wykonać (w granicach nakazanych prawem).
Administrator nakazujący coś własnemu pracodawcy... hm... jakby
sprawa nie była mało śmieszna, to wypadałoby dopisać: "dobre".
> Mamy wiec tu odmowe wykonania przez WM jakiegos
> nakazu administracyjnego
Chyba źle rozumiesz termin "nakaz administracyjny". Taki to może wydać
stosowny URZĄD. Sanepid, inspektor budowlany, sąd administracyjny.
Ale nie prywatna instytucja pt. "administrator".
Do tego swojemu zwierzchnikowi! (zarządowi WM).
Wydział Lokalowy to inna sprawa - z opisu wynika, że jest
współwłaścicielem, a ściślej reprezentantem współwłaściciela (czyli
miasta) wiec ma *udział* w podejmowaniu decyzji.
Tak jak każdy z sąsiadów - współwłaścicieli.
W sumie to oni są jednymi ze zobowiązanych do wydania klucza,
jak rozumiem (jako członek wspólnoty, a raczej jego reprezentant!)
Jeśli klucze podmienił lub przetrzymuje któryś z ich lokatorow,
to mogą do niego uderzać o ich wydanie.
Inaczej mówiąc: uderzanie do urzędów ma sens. Do administratora...
IMO nie bardzo. No, chyba żeby po koleżensku wyjaśnił zwierzchnikowi,
że łamie prawo i naraża się na odpowiedzialnośc!
> czy wierzy w skutecznosc resocjalizacji i systemu penitencjarnego wysmial
> mnie a ze ten "mecenasik" to jeszcze "siusimajtek" to strach myslec co bedzie
> z "wypaczonym" dzis prawem za lat kilka skoro mlodzi prawnicy tak podchodza
> do prawa.
Podejście o którym piszesz to jedno, ale poproszę bez urazy - sam właśnie
tak podszedłeś, oczekując od zwierzchnika żeby słuchał tego kogo
zatrudnił.
WM ma przestrzegać prawa, ale oczekiwanie iż będzie się ono wyrażało
w słuchaniu POLECEŃ własnego adminstratora (znaczy kogoś, kogo się
*zatrudniło* żeby zajmował się zarządzaniem), jest jak piszę: stawianiem
sprawy na głowie.
Osobna sprawa, to przewlekłość procesów *prawnych* właśnie.
Być może również brak w prawie instytucji (w rozumieniu urzędu
państwowego), która mogłaby zadziałać na tyle szybko, na ile jest
to niezbędne.
System prawny na wszystko musi mieć czas :(, bo przez kilkadziesiąt lat
było tak, że sprawy awaryjne załatwiał jakiś sekretarz partyjny.
pozdrowienia, Gotfryd
-
15. Data: 2008-04-17 13:44:19
Temat: Re: OT, było: Smierdzaca resocjalizacja
Od: jedrus <a...@n...btx.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Chyba coś postawiłeś na głowie.
[...]
Nie do konca na glowie a raczej malo precyzyjnie. Tak to jest gdy
czlowiek chcac pomoc miota sie miedzy administracjami;)
To bylo pismo Zakladu Gospodarki Nieruchomosciami.
"ZGN Mokotow informuje, ze wc znajdujace sie w bydynku.......jest
czescia wspolna nieruchomosci, w zwiazku z tym, jako wspolwlasciciel
tego monieszczenia, zadamy wydania kluczy do w/w pomieszczenia wc w
terminie do 10.04.2008 do godziny 13:00. Po odbior klucza sglosi sie
pelnomocnik m.st. Warszawy w siedzibie administratora (stad chyba ta
moja "administracja") w siedzibie......
W przypadku nie wydania klucza, umozliwiakjacego korzystanie z
pomieszczenie, ktorego jestesmy wspolwlascicielem, wystapimy na droge
sadowa, bez dalszych wezwan, z obciazeniem WM kosztami postepowania
sadowego"
BTW,
dzisiaj wraz z redaktorem GW przemierzylismy szlak opisany na:
http://mokotow.btx.pl/content/view/77/67/ i zmienilo sie tyle, ze jutro,
a wiec po 8 dniach maja postawic tam doraznie "tojtojke".
Wiecej pewnie bedzie w jutrzejszym wydaniu GW a pewnie i ja cos w
serwisie skrobne.
Qrrrde, jak nic siakis matrix;(
--
jedrus
Gdzie konczy sie logika, zaczynaja podatki. Jezeli wiesz o Mokotowie cos
czego inni nie wiedza, koniecznie podziel sie tym na
http://www.mokotow.btx.pl
-
16. Data: 2008-04-17 14:20:44
Temat: Re: OT, było: Smierdzaca resocjalizacja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Apr 2008, jedrus wrote:
> Nie do konca na glowie a raczej malo precyzyjnie. Tak to jest gdy czlowiek
> chcac pomoc miota sie miedzy administracjami;)
> To bylo pismo Zakladu Gospodarki Nieruchomosciami.
>
> "ZGN Mokotow informuje, ze wc znajdujace sie w bydynku.......jest czescia
> wspolna nieruchomosci, w zwiazku z tym, jako wspolwlasciciel tego
> monieszczenia,
O, to pasuje :)
> Qrrrde, jak nic siakis matrix;(
No niestety :[
pzdr, Gotfryd