A ja mam taki przypadek. Podjechałem pod osiedlowy śmietnik otwieram bagażnik i dwa
wory śmieci do śmietnika a tu jakaś osiedlowa pi... robi zdjęcia mojego samochodu i
mi. Oczywiście doszło do wymiany zdań. I teraz jeśli te zdjęcia trafią gdzieś i
dojdzie to do mnie to ten mi przemiły Pan wstawi się w sądzie. Ponieważ wytoczę mu
sprawę w sądzie cywilna o pomówienie i przetwarzanie danych osobowych bez mojej zgody
mam nadzieję że jeszcze kilka paragrafów się znajdzie na miłego Pana. A dlaczego a
dlatego że to że mam inną rejestrację nie oznacza że nie jestem mieszkańcem osiedla
bo jestem mieszkańcem i tak jak on płacę za śmieci a prawo do podjechania samochodem
pod śmietnik przed pracą chyba mam. A pan do robienia mi zdjęć i przetwarzania ich
bez mojej zgody nie. Chętnie posłucham wypowiedzi w tej kwestii.
--
Wiadomość wysłana z serwisu e-Prawnik.pl Zajrzyj na http://e-prawnik.pl

do góry

W dniu 2011-11-18 11:14, Kazik

> A pan do robienia mi zdjęć i przetwarzania ich bez mojej zgody nie.

Bo nie musi mieć.
Jak upubliczni Twój wizerunek to co innego, jak tylko samochodu to
ciekaw jestem jak samochód go pozwie?

--
spp

do góry

W dniu 2011-11-18 11:14, Kazik pisze:
>
> A ja mam taki przypadek.

A dresik oryginalny?



--

Dziękuję i pozdrawiam. Bzdreg.

do góry

bzdreg wrote:

>> A ja mam taki przypadek.
>
> A dresik oryginalny?

To zamszyk chyba jest.

do góry