-
81. Data: 2009-05-30 13:17:45
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: e...@g...com
On 30 Maj, 09:33, "pt" <p...@p...onet.pl> wrote:
> Ponieważ nie jestem ani prawnikiem, ani polonistą, to mam najlepszą
> legitymację do zabrania głosu ;-)
> Ze szkoły pamiętam coś o trybach, i o ile dobrze pamiętam, to "dokonuje" się
> właśnie teraz i jednorazowo, a "dokonywa" teraz i w przyszłości, w sposób
> ciągły - ot, takie drobne niuanse językowe, które jednak mają znaczenie, jak
> i interpunkcja, gdzie jeden przcinak potrafi diametralnie zmienić sens
> zdania.
To jest naciagane, nie uwierze, dopoki nie zobacze pracy naukowej
wyjasniajacej istote rzeczy na temat tego konkretnego slowa i jego
zastosowania.
-
83. Data: 2009-05-30 13:19:33
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: Mirosław Zalewski <miniopl@CUT_THIS.gmail.com>
maj roku pamiętnego 2009, prawdopodobnie 30. Wielka mądrość na
czytelników pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spłynęła, gdy tako rzekł(a)
e...@g...com:
> Ale to jest w Konstytucji RP, dokumencie ktory kazdemu przyslano do
> domu, ktory jest najwyzszym prawem w naszym panstwie, na ktore
> teoretycznie kazdy moze sie bezposrednio powolywac przed wszelkimi
> organami wladzy i instytucjami, wiec wyjasnienie terminow uzytych w
> takim dokumencie powinno znalezc sie w slownikach w takim znaczeniu w
> jakim w nim ich uzyto.
1. Czy słowniki nie podają definicji tych terminów w znaczeniu użytym w
Konstytucji? Bo mi się wydaje że podają, ale między innymi.
2. Wyjaśnienie znaczenia tych terminów w sensie użytym w Konstytucji
powinno znaleźć się właśnie w Konstytucji. Bo, jak zauważyłeś,
Konstytucję otrzymał każdy, a słownik już nie.
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
-
82. Data: 2009-05-30 13:19:33
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: e...@g...com
Jeszcze jednak kwestia, czy zauwazyliscie, ze w zadnym z kodeksow nie
ma slowa sprawiedliwosc, sprawiedliwie, sprawiedliwy? Zamiast tego
jest zasada slusznosci. To w takim razie dlaczego wciaz mamy wymiar
sprawiedliwosci, ministra sprawiedliwosci i ministerstwo
sprawiedliwosci, a nie ministra prawa czy ministerstwa slusznosci? ;)
Wyglada na to, ze sluzy to tylko wprowadzaniu w blad pospolstwa, ktore
jest niezorientowane co do tego, ze obecnie prawo ze sprawiedliwoscia
wlasciwie nie ma nic wspolnego, czemu zreszta dano wyraz nie
umieszczajac slowa sprawiedliwosc w jakimkolwiek z kodeksow.
-
84. Data: 2009-05-30 13:23:01
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: Mirosław Zalewski <miniopl@CUT_THIS.gmail.com>
maj roku pamiętnego 2009, prawdopodobnie 30. Wielka mądrość na
czytelników pl.soc.prawo,pl.hum.polszczyzna spłynęła, gdy tako rzekł(a)
e...@g...com:
> Ale w jakim celu utrzymywac w ustawie slowo, ktorego poza nia
> praktycznie nikt nie uzywa i jest w powszechnym uzyciu jego inny
> rownie jednoznaczny odpowiednik?
Skoro ten odpowiednik jest *równie jednoznaczny* to po co cokolwiek
zmieniać? Po zmianie i tak wszyscy będą rozumieli tak samo jak
teraz, więc po co marnotrawić siły i zasoby na coś, co nie przyniesie
żadnych efektów?
;)
--
Niżej podpisany, zamieszkały w http://minio.xt.pl ,
Mirosław Zalewski
-
85. Data: 2009-05-30 13:25:21
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>
Órzytkownik <ekpczl> napisał:
> 1. Dlaczego np. w art. 131 kpc jest "dokonywa", zamiast dokonuje?
> "Art. 131. § 1. Sąd dokonywa doręczeń przez pocztę, komornika,
> woźnych, a także przez sądową służbę doręczeniową"
no już nie gorączkuj się tym prawem, dla każdego polaka są to oczywiste
błędy, ale pewnie nie wiesz że obrzezańcy bieglej władają paruskim i
hebrajskim niż polskim?:O)
wiec co tu się dziwić?:O)
-
86. Data: 2009-05-30 13:39:59
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Sat, 30 May 2009 06:07:01 -0700, ekpczl napisał(a):
> Nie rozumiesz, ze mamy XXI wiek, a zmiany w ustawach typu kpc i tak sa
> dokonywane co roku?
I co, ma siedzieć dwudziestu skrybów i wymyślać "które słówka już są
niezrozumiałe przez najmłodszych naszych czytelników?"?
Ja rozumiem co oznacza "dokonywa", rozumiem co to "spólnik", rozumiem
nawet kto to "Prezydent Rady Ministrów". A nawet "już to, już to", które
bodajże także było w KH.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]
-
87. Data: 2009-05-30 15:33:12
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
e...@g...com e...@l...goo
glegroups.com
> Gdy komuś brak argumentów -- używa magii słowa Troll. :)
: Argumenty byly wyzej. Moze byc czasem i tak jak mowisz, ale czymze
: byla ta jego wypowiedz? Zapewne mozna znalezc na to i rozne inne
: okreslenia, ale nie byla to rzetelna dyskusja w zwiazku z tematem
: watku, w tym konkretnym poscie.
IMO każdy ma prawo do modyfikowania języka a językoznawca
i słownik musi uznać prawo ulicy, ;) podczas gdy z prawem
jest odwrotnie -- ulica musi uznać prawo parlamanetu.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
88. Data: 2009-05-30 15:40:47
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
e...@g...com 5...@v...goog
legroups.com
> Sądy chyba długo używają tego słowa, więc słowniki
> mogłyby włączyć to słowo do spisu. :)
: Ale w jakim celu utrzymywac w ustawie slowo, ktorego poza nia
: praktycznie nikt nie uzywa i jest w powszechnym uzyciu jego inny
: rownie jednoznaczny odpowiednik?
A po co mamy:
-- 'jeśli' i 'jeżeli'
-- 'by', 'aby', 'żeby', 'ażeby'
-- 'bo', 'ponieważ', 'gdyż', 'dlatego że', 'jako że', 'albowiem'...
-- 'a' w znaczeniu spójnika 'i'
-- 'opodal' i 'nie opodal'...
-- 'walczyć z czymś' i 'walczyć przeciw czemuś'
No dobra -- te dwa ostatnie przykłady chyba służą
mąceniu, nie bogactwie wyrazu... ;)
Po co nam różne litery do opisania tych samych dźwięków:
-- 'ch' i 'h'
-- 'ó' i 'u'
-- 'rz' i 'ż'...
Trochę historii, trochę praktyczności, trochę zadziorności...
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
89. Data: 2009-05-30 16:18:44
Temat: Re: WPROWADZASZ W BŁĄD
Od: Stefan Sokolowski <s...@m...BEZSPAMUuniv.gda.pl>
e...@g...com:
> Czy ktos rozumie o co mu chodzi? To chyba kolejny troll.
> W obecnie obwiazujacej ustawie jest tak jak to przedstawilem w
> cytatach.
> http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=open&id=
WDU19640430296
To jest odległy skutek zapoczątkowanego przez Ciebie krospostu.
Stokrotka zapewne w ogóle nie wie, że jej posty pojawiają się na
pl.soc.prawo, bo ona tylko odpowiada i nie studiuje nagłówków. Gdybyś
czytał pl.hum.polszczyzna, to wiedziałbyś o niej więcej i nie
traktowałbyś jej zarzutów poważnie. Albo też ktoś by Ci wyjaśnił -- a
teraz wszyscy milczą w obawie przed powiększeniem już istniejącego bałaganu.
Krospostowanie powoduje różne qui pro quo, które potem trudno opanować,
bo zawsze znajdzie się ktoś, kto odpowie nie sprawdzając nagłówków i po
dłuższym czasie już w ogóle nie wiadomo, kto komu na co odpowiada.
Jeśli masz wrażenie, że dręczący Cię problem moze zainteresować dwie
grupy, to napisz dwa odrębne posty a potem śledź odrębne odpowiedzi na
obu grupach. Możesz potem na pl.soc.prawo zreferować dyskusję z
pl.hum.polszczyzna, albo na odwrót, ale nie łącz ich ze sobą.
Jeśli ktoś jest przyzwyczajony, że słucha go jedna grupa, a nagle jego
teksty bez ostrzeżenia zaczynają pojawiać się na innej, o której nic nie
wie, to ma prawo czuć się fatalnie. Nawet gdybyś w swoim krospoście
ostrzegł czytelników o takim połączeniu, to ktoś, kto Tobie odpowiada,
już takiego ostrzeżenia nie zamieści, a listy nadal będą połaczone.
Proszę, nie rób tego więcej, mimo że istnieje możliwość techniczna.
- Stefan
P.S. To piszę TYLKO na pl.soc.prawo, mam nadzieję, że tym razem dobrze
zredagowałem nagłówek.
--
Stefan Sokolowski, Gdansk
http://manta.univ.gda.pl/~stefan/
-
90. Data: 2009-05-30 16:30:29
Temat: Re: Słowne dziwolągi w języku prawnym.
Od: e...@g...com
On 30 Maj, 14:39, Olgierd <n...@n...problem> wrote:
> Dnia Sat, 30 May 2009 06:07:01 -0700, ekpczl napisał(a):
>
> > Nie rozumiesz, ze mamy XXI wiek, a zmiany w ustawach typu kpc i tak sa
> > dokonywane co roku?
>
> I co, ma siedzieć dwudziestu skrybów i wymyślać "które słówka już są
> niezrozumiałe przez najmłodszych naszych czytelników?"?
Bezpodstawne stwierdzenie.
> Ja rozumiem co oznacza "dokonywa", rozumiem co to "spólnik", rozumiem
> nawet kto to "Prezydent Rady Ministrów". A nawet "już to, już to", które
> bodajże także było w KH.
Ja tez rozumiem - nie o rozumienie w tym przypadku przeciez chodzi.
Tendencja do nieprzestrzegania zasad jezykowych jest charakterystyczna
przede wszystkim dla ludzi niekultrualnych i niewyksztalconych. Jezyk
w najwiekszym stopniu swiadczy o kulturze.