W dniu 07.03.2024 o 00:24, io pisze:

>>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa
>>> wysyłać oferty na pieluchy?
>> W życiu nie słyszałem o jednej firmie, która umożliwia przelewy na
>> telefon. W ramach pracy na komputerze w robocie szukałem informacji na
>> ten temat. Dziś widzę an FaceBook reklamę tej firmy.
> No ale może akceptowałeś na tych portalach, że się dzielą danymi.

Zapewne, ale nie w tym rzecz. Wcześniej nie słyszałem o takiej firmie i
jej reklama miałaby sens. Usłyszał bym. Może skorzystał z usług. Ale
skoro sam szukałem o niej informacji, to znakiem tego szukałem i zapewne
znalazłem to, czego szukałem. Jaki sens jest mi podsuwać ich reklamę?

Liczne reklamy ROSSMAN skutkują tym, że raczej do nich nie pójdę. ja
wiem, gdzie są ich sklepy. Reklama mi zbędna. mam również świadomość, że
za te reklamy płaca klienci sklepu, czyli jeśli pójdę do tego sklepu, to
i ja zapłacę za coś, co mi pierdylion razy "przeszkadza".
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 06.03.2024 o 20:38, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 06.03.2024 o 14:58, Monika Głowacka pisze:
>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa wysyłać
>> oferty na pieluchy?
>
> W życiu nie słyszałem o jednej firmie, która umożliwia przelewy na
> telefon. W ramach pracy na komputerze w robocie szukałem informacji na
> ten temat.

To kiepsko szukałeś - banki oferują przelwey blikiem na telefon.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 07.03.2024 o 00:32, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 07.03.2024 o 00:24, io pisze:
>
>>>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa
>>>> wysyłać oferty na pieluchy?
>>> W życiu nie słyszałem o jednej firmie, która umożliwia przelewy na
>>> telefon. W ramach pracy na komputerze w robocie szukałem informacji
>>> na ten temat. Dziś widzę an FaceBook reklamę tej firmy.
>> No ale może akceptowałeś na tych portalach, że się dzielą danymi.
>
> Zapewne, ale nie w tym rzecz. Wcześniej nie słyszałem o takiej firmie i
> jej reklama miałaby sens. Usłyszał bym. Może skorzystał z usług. Ale
> skoro sam szukałem o niej informacji, to znakiem tego szukałem i zapewne
> znalazłem to, czego szukałem. Jaki sens jest mi podsuwać ich reklamę?

Pojęcia nie mam, nie wiadomo czy oni mają, ale wysyłają. Może liczą na
to, że jeszcze nie zdecydowałeś się i 'pomagają podjąć dobrą decyzję'. A
może wyeskalowałeś takie zakupy w jakiejś grupie ale nadal w tej grupie
jesteś to się pokazują.

>
> Liczne reklamy ROSSMAN skutkują tym, że raczej do nich nie pójdę. ja
> wiem, gdzie są ich sklepy. Reklama mi zbędna. mam również świadomość, że
> za te reklamy płaca klienci sklepu, czyli jeśli pójdę do tego sklepu, to
> i ja zapłacę za coś, co mi pierdylion razy "przeszkadza".

No ale jak taką reklamę oglądniesz tysiąc razy to może dojdziesz też do
wniosku, że to jedyne miejsce, gdzie można robić zakupy i jednak właśnie
tam zrobisz, więc pokazują.

do góry

On 2024-03-06, Monika Głowacka <m...@g...pl> wrote:
> W dniu 06.03.2024 o 11:47, Marcin Debowski pisze:
>> Z art. nie wynika, że chodzi o włamania, a raczej o to, że podmioty
>> kontrolujące/oferujące takie skrzynki często zstrzegają w umowach
>> (warunkach korzystania), że mają dostęp do treści (np. do celów
>> marketingowych). W związku z powyższym nie znasz dnia ani godziny, gdzie
>> i do czego te dane mogą zostać wykorzystane. Tak, że ogólnie się z tym
>> art. zgadzam. To samo zresztą dotyczy przesyłania na takie skrzynki
>> dowolnej informacji wrażliwej.
>>
>
> To jeśli w emailu znajdą adresy email, nr telefonów, to będą na nie
> wydzwaniać i słać swój spam marketingowy?
>
> Jeśli w emailu znajdą e-receptę na jakieś leki, to będa wysyłać spam
> odnośnie suplementów na te choroby?
>
> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa wysyłać
> oferty na pieluchy?

To jest najmniejszy problem. Standardem jest, że (w uproszczeniu) serwer
pocztowy skanuje zawartość wiadomości co by określić czy to spam czy nie
spam. A teraz wyobraź sobie cokolwiek typu GPT wyłapujące informacje,
jakie leki bierzesz, na co chorujesz itd, a potem sprzedający te
informacje ubezpieczycielowi lub instytucjom finansowym. Albo analizuje
Twoje mejle pod kątem Twoich zdolności lub zachowań/preferencji
finansowych i sprzedaje bankom. Albo... pewnie jeszcze trochę tu potrzeba,
przeprowadza jakąś analizę behawioralną i udostępnia te informacje
rekruterom. A potem nie możesz dostać pracy, wykupić dodatkowego
ubezpieczenia czy dostać kredytu na mieszkanie.

Poza tym faktycznie coś może gdzieś wypłynąć jeśli te informacje
przekazywane są wielu przypadkowym firmom, a nikt tego za dobrze nie
kontroluje.

--
Marcin

do góry

W dniu 07.03.2024 o 00:32, Robert Tomasik pisze:
> Liczne reklamy ROSSMAN skutkują tym, że raczej do nich nie pójdę. ja
> wiem, gdzie są ich sklepy.

Ale może pójść do Hebe, a to Rossmanowi nie w smak.


Robert

do góry

W dniu 07.03.2024 o 01:49, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-03-06, Monika Głowacka <m...@g...pl> wrote:
>> W dniu 06.03.2024 o 11:47, Marcin Debowski pisze:
>>> Z art. nie wynika, że chodzi o włamania, a raczej o to, że podmioty
>>> kontrolujące/oferujące takie skrzynki często zstrzegają w umowach
>>> (warunkach korzystania), że mają dostęp do treści (np. do celów
>>> marketingowych). W związku z powyższym nie znasz dnia ani godziny, gdzie
>>> i do czego te dane mogą zostać wykorzystane. Tak, że ogólnie się z tym
>>> art. zgadzam. To samo zresztą dotyczy przesyłania na takie skrzynki
>>> dowolnej informacji wrażliwej.
>>>
>>
>> To jeśli w emailu znajdą adresy email, nr telefonów, to będą na nie
>> wydzwaniać i słać swój spam marketingowy?
>>
>> Jeśli w emailu znajdą e-receptę na jakieś leki, to będa wysyłać spam
>> odnośnie suplementów na te choroby?
>>
>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa wysyłać
>> oferty na pieluchy?
>
> To jest najmniejszy problem. Standardem jest, że (w uproszczeniu) serwer
> pocztowy skanuje zawartość wiadomości co by określić czy to spam czy nie
> spam. A teraz wyobraź sobie cokolwiek typu GPT wyłapujące informacje,
> jakie leki bierzesz, na co chorujesz itd, a potem sprzedający te
> informacje ubezpieczycielowi lub instytucjom finansowym. Albo analizuje
> Twoje mejle pod kątem Twoich zdolności lub zachowań/preferencji
> finansowych i sprzedaje bankom. Albo... pewnie jeszcze trochę tu potrzeba,
> przeprowadza jakąś analizę behawioralną i udostępnia te informacje
> rekruterom. A potem nie możesz dostać pracy, wykupić dodatkowego
> ubezpieczenia czy dostać kredytu na mieszkanie.
>
> Poza tym faktycznie coś może gdzieś wypłynąć jeśli te informacje
> przekazywane są wielu przypadkowym firmom, a nikt tego za dobrze nie
> kontroluje.
>

Zdaje się google tak robi, ale googli nie interesuje, że użytkownik ma
jakieś imię i nazwisko, a googli interesuje unikalne googlowe ID
użytkownika, że gdy takie wystąpi to wyświetla taki zestaw reklam. I
jeszcze jakieś tam inne tajemne powiązania.

do góry

W dniu 07.03.2024 o 00:44, Shrek pisze:
> W dniu 06.03.2024 o 20:38, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 06.03.2024 o 14:58, Monika Głowacka pisze:
>>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa
>>> wysyłać oferty na pieluchy?
>>
>> W życiu nie słyszałem o jednej firmie, która umożliwia przelewy na
>> telefon. W ramach pracy na komputerze w robocie szukałem informacji na
>> ten temat.
>
> To kiepsko szukałeś - banki oferują przelwey blikiem na telefon.

Przecież specjalista od cyberbezpieczeństwa nie może znać wszystkich
firm umożliwiających przelewy na telefon.
A nie... czekaj...

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 07.03.2024 o 18:20, Kviat pisze:

>>> W życiu nie słyszałem o jednej firmie, która umożliwia przelewy na
>>> telefon. W ramach pracy na komputerze w robocie szukałem informacji
>>> na ten temat.
>>
>> To kiepsko szukałeś - banki oferują przelwey blikiem na telefon.
>
> Przecież specjalista od cyberbezpieczeństwa

I przestępczości gospodarczej;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-03-07, Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl> wrote:
> W dniu 07.03.2024 o 01:49, Marcin Debowski pisze:
>> On 2024-03-06, Monika Głowacka <m...@g...pl> wrote:
>>> W dniu 06.03.2024 o 11:47, Marcin Debowski pisze:
>>>> Z art. nie wynika, że chodzi o włamania, a raczej o to, że podmioty
>>>> kontrolujące/oferujące takie skrzynki często zstrzegają w umowach
>>>> (warunkach korzystania), że mają dostęp do treści (np. do celów
>>>> marketingowych). W związku z powyższym nie znasz dnia ani godziny, gdzie
>>>> i do czego te dane mogą zostać wykorzystane. Tak, że ogólnie się z tym
>>>> art. zgadzam. To samo zresztą dotyczy przesyłania na takie skrzynki
>>>> dowolnej informacji wrażliwej.
>>>>
>>>
>>> To jeśli w emailu znajdą adresy email, nr telefonów, to będą na nie
>>> wydzwaniać i słać swój spam marketingowy?
>>>
>>> Jeśli w emailu znajdą e-receptę na jakieś leki, to będa wysyłać spam
>>> odnośnie suplementów na te choroby?
>>>
>>> A jeśli znajdą w emailu formularz przyjęcia do żłobka, to będa wysyłać
>>> oferty na pieluchy?
>>
>> To jest najmniejszy problem. Standardem jest, że (w uproszczeniu) serwer
>> pocztowy skanuje zawartość wiadomości co by określić czy to spam czy nie
>> spam. A teraz wyobraź sobie cokolwiek typu GPT wyłapujące informacje,
>> jakie leki bierzesz, na co chorujesz itd, a potem sprzedający te
>> informacje ubezpieczycielowi lub instytucjom finansowym. Albo analizuje
>> Twoje mejle pod kątem Twoich zdolności lub zachowań/preferencji
>> finansowych i sprzedaje bankom. Albo... pewnie jeszcze trochę tu potrzeba,
>> przeprowadza jakąś analizę behawioralną i udostępnia te informacje
>> rekruterom. A potem nie możesz dostać pracy, wykupić dodatkowego
>> ubezpieczenia czy dostać kredytu na mieszkanie.
>>
>> Poza tym faktycznie coś może gdzieś wypłynąć jeśli te informacje
>> przekazywane są wielu przypadkowym firmom, a nikt tego za dobrze nie
>> kontroluje.
>>
>
> Zdaje się google tak robi, ale googli nie interesuje, że użytkownik ma
> jakieś imię i nazwisko, a googli interesuje unikalne googlowe ID
> użytkownika, że gdy takie wystąpi to wyświetla taki zestaw reklam. I
> jeszcze jakieś tam inne tajemne powiązania.

Myślę, że googla bardzo to interesuje. Co oni tam zbierają, to wyłącznie
ogranicza prawo i strach przed wtopa. Google nie jest tu świety.
Udowodnił to wielokrotnie.

--
Marcin

do góry

W dniu 08.03.2024 o 01:13, Marcin Debowski pisze:

> Myślę, że googla bardzo to interesuje. Co oni tam zbierają, to wyłącznie
> ogranicza prawo i strach przed wtopa. Google nie jest tu świety.
> Udowodnił to wielokrotnie.

To trochę nie tak. Normalnie ich nie interesuje co robisz ty (pewnie
nawet nie jesteś identyfikowany nazwiskiem tylko numerkiem). Ich
interesuje co robią numerki i jakie są trendy wśród numerków.
Zainteresuje ich co robi kowalski jak będzie potrzeba - wtedy powiążą
sobie kowalskiego z numerkiem.

BTW - konto na fejsbuku czy googlu masz nawet jak nie masz konta na
fejsbuku czy googlu, tylko bez loginu, ale profilują cie, tylko jesteś
po prostu numerkiem:P

BTW2 - Googel profiluje zaskakująco dobrze. Raz do mnie dzwonił ojciec
czy z nim idę na kręgle z młodym. Następnie zacząłem dostawać reklamy
kręgli, choć ostatnio na kręglach byłem lata temu. Na początku myślałem
że złapałem googla na podsłuchiwaniu rozmów. Ale rozwiązanie jest chyba
prostsze - ojciec szukał i chwilę potem do mnie zadzwonił - google wie
że ktoś kto do mnie dzwonił chwilę wcześniej szukał kręgli, więc pewnie
algorytm założył (nie bez podstawy) że właśnie w tej sprawie do mnie
dzwonił, więc szukamy miejsca na kręgle... Trochę przerażające.



--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry