W dniu 2013-03-18 21:35, h.w.d.p. pisze:
>
> ciekawe gdzie sprzedaja samochody bezgotowkowo ?

A mało to jest takich co dają się naciągnąć?

Tyle ze ta dyskusja do niczego nie prowadzi. konkretów potrzebuje a nie
"mondrości" życiowych.

do góry

"sco" <q...@g...com> wrote in message
news:ki7le7$ocm$1@news.task.gda.pl...
> Pytanie: Czy wystarczy złożyć wniosek o powołanie dowodu z opinii biegłego w
> zakresie grafologii w celu udowodnienia niezgodności podpisu pod umową?


grafolog chyba raczej wtedy kiedy sprzedajacy bedzie sie upieral ze to
jednak ona, jezeli sprawa jest w miare swieza a sprzedajacy jest w stanie
sobie przypomniec osobe\osoby ktore kupowaly to moze nie bedzie to
konieczne

> Rozumiem że ma 14 dni od daty odebrania wezwania na stosowne kroki?

powinno byc pouczenie z terminami

> Czy można załatwić tą sprawę jeszcze przed rozprawą jeżeli potwierdzi się
> niezgodność podpisów?

> Jakie mogą być konsekwencje związane ze zbyt późnym zgłoszeniem kradzieży
> dowodu osobistego?

wlasnie takie niespodzianki, zadnych kar sie oidp nie przewiduje

do góry

W dniu 2013-03-19 15:46, m4rkiz pisze:

>> Jakie mogą być konsekwencje związane ze zbyt późnym zgłoszeniem
>> kradzieży dowodu osobistego?
>
> wlasnie takie niespodzianki, zadnych kar sie oidp nie przewiduje

Akurat w tym przypadku zgłoszenie kradzieży dowodu po jego odkryciu nic
by nie zmieniło.

--
Liwiusz

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:ki9ts1$fcd$1@news.task.gda.pl...
>>> Jakie mogą być konsekwencje związane ze zbyt późnym zgłoszeniem
>>> kradzieży dowodu osobistego?
>> wlasnie takie niespodzianki, zadnych kar sie oidp nie przewiduje
> Akurat w tym przypadku zgłoszenie kradzieży dowodu po jego odkryciu nic by nie
> zmieniło.

bezposrednio nie, ale pozwoliloby przyniesc zaswiadczenie o zgloszeniu
utraty z data przed sprzedaza co mogloby oszczedzic sporo czasu jezeli
np. sprzedajacy nie bedzie potrafil powiedziec czy oskarzona faktycznie
od niego kupowala ow samochod i sad zazyczy sobie opinii grafologa

do góry

W dniu 2013-03-19 16:02, m4rkiz pisze:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
> news:ki9ts1$fcd$1@news.task.gda.pl...
>>>> Jakie mogą być konsekwencje związane ze zbyt późnym zgłoszeniem
>>>> kradzieży dowodu osobistego?
>>> wlasnie takie niespodzianki, zadnych kar sie oidp nie przewiduje
>> Akurat w tym przypadku zgłoszenie kradzieży dowodu po jego odkryciu
>> nic by nie zmieniło.
>
> bezposrednio nie, ale pozwoliloby przyniesc zaswiadczenie o zgloszeniu
> utraty z data przed sprzedaza co mogloby oszczedzic sporo czasu jezeli
> np. sprzedajacy nie bedzie potrafil powiedziec czy oskarzona faktycznie
> od niego kupowala ow samochod i sad zazyczy sobie opinii grafologa

Nie bardzo rozumiem co kwestia zgłoszenia utraty dowodu coś ma zmienić.
Przecież i tak ważna byłaby opinia grafologa - jeśli uznałby, że podpis
należy do właściciela dowodu, to zgłoszenie przez niego jego utraty nie
uwolni go od odpowiedzialności. Natomiast jeśli grafolog nie uzna
podpisu za pochodzący z jego ręki, to i fakt niezgłoszenia kradzieży w
żaden sposób na sprawę nie wpływa.

--
Liwiusz

do góry

Czyli co i w jakiej kolejności powinna zrobić?

Czekać na rozprawę i bronić się bazując na: "to nie byłam ja"?
Czy ustosunkować się jakoś w wyznaczonych 14 dniach?

do góry

On Tue, 19 Mar 2013, sco wrote:

> Czyli co i w jakiej kolejności powinna zrobić?

Nie wiem, ale dziwi mnie że nie pojawiła się jedna konkretna
wersja postępowania.

> Czekać na rozprawę i bronić się bazując na: "to nie byłam ja"?
> Czy ustosunkować się jakoś w wyznaczonych 14 dniach?

A czy nie należy przy okazji zgłosić podejrzenia popełnienia
przestępstwa z 272 KK lub okolicy?

Mylę się, czy postępowanie karne "zablokuje" postępowanie
cywilne i da okazję prokuratorowi, żeby to on zorganizował
biegłego grafologa, zamiast "cywilnego" wyciągania przez
strony biegłych przeciwko sobie, co mija się z celem?
(przecież tu obie strony są poszkodowane, jedna z 272KK
druga z 286 KK (oszustwo)?
I na mój gust posłużenie się cudzym dokumentem czyni tezę
o oszustwie dość wiarygodną (w odróżnieniu od przypadku
"tylko nie zapłacił") - co oczywiście już nie jest sprawą
osoby której ukradziono dowód (ale prokuratora i sprzedającego).

pzdr, Gotfryd

do góry