eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkorumpowana policja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2005-12-01 21:51:38
    Temat: Odp: Skorumpowana policja
    Od: "Marcin Psota - www.webteam.gsi.pl i www.webteam.gsi.pl" <n...@o...pl>


    Użytkownik Heming <heming@wytnij_to.gazeta.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:dmmp65$bsc$...@i...gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "like" <f...@s...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:k2ujf.1614$s96.1210@trndny01...
    > > Dzisiejszy Super Express:
    >
    > Ja tam policjantom nie zazdroszcze. Ciężka praca za kasę mniejszą niż
    > zarabia sprzataczka w prywatnej firmie. Drobna złośliwość pod adresem
    > dziennikarzy z SE i autora wątku: trzeba się było uczyć i iść do Policji,
    a
    > nie kipieć z zawiści.
    >
    >

    Wszyscy na Policji piją jak diabli... a 10 % tego podają w prasie... może
    kom?ś jaki skan na uwiarygodnienie ?
    I z czym wioska do miasta y... z czym Polska w UE... serce aż się kraja... i
    na coidą podatki...



  • 12. Data: 2005-12-01 22:55:57
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>


    Użytkownik "Marcin Psota - www.webteam.gsi.pl i www.webteam.gsi.pl"
    <n...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:dmnr65$e68$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Wszyscy na Policji piją jak diabli... a 10 % tego podają w prasie... może
    > kom?ś jaki skan na uwiarygodnienie ?
    > I z czym wioska do miasta y... z czym Polska w UE... serce aż się kraja...
    > i
    > na coidą podatki...

    Jak jest źródło tych rewelacji? Niech zgadne - "Fuckt"? :)))



  • 13. Data: 2005-12-03 14:47:24
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Zbyszek" <z...@g...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dmn989$3ds$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >

    masz całkowita rację, popieram i pozdrawiam
    Zbyszek


  • 14. Data: 2005-12-04 14:29:52
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Tomek" <k...@v...pl>

    > Użytkownik "Slawek" <s...@i...pl> napisał w wiadomości
    > news:dmmvjh$hfm$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Jaka mniejsza kasa ?
    > > Jaka ciężka praca ? - porównaj z pracą np. przedstawiciela, który
    > > zapieprza od 08:00 do 22:00 i robi średnio 6000 km / miesięcznie.
    > > Ponadto po 15 latach - emeryt, za snucie się po chodnikach i
    > > legitymowanie dzieci, bo młodzież już może spuścić wpierdol więc
    > lepiej
    > > omijać z daleka. Każdy ma prawo do wyboru zawodu i nikt ich do tego
    > nie
    > > zmusza, więc dość pierdolenia bo każdy ma ciężko.
    > > Ci co zapierdalają w policji mają kasę, Ci co depczą ulicę mają kasę
    > > adekwatną do włożonej pracy.
    >
    > 1) Ilu przedstawicieli handlowych zastrzelono podczas służby? Ilu
    > przedstawicieli handlowych musi się szarpać z klientami fizycznie?
    Ilu przedstaicieli handlowych straciło życie albo zostało kalekami bo nadziali
    się na kierowcę, który dawno powinien zostać wyeliminowany z ruchu? Tylko zawsze
    sie w jakiś sposób potrafił wykupić mówiąć policjantowi ze szkoda wycinać drzew
    żeby papier na mandaty robić.
    > 2) Przedstawiciel handlowy, jak się pomyli, to za mało ziemniaków do
    > sklepu dostarczą.
    Jak się pomyli przedstawiciel handlowy to może doprowadzić do zamkniecia firmy.
    Ileś osób zostanie bez pracy, ktos samobójstwo może popełnić.
    >Pomyłka policjanta może kosztować czyjeś życie,
    > zdrowie, a w każdym razie poważnie komuś skomplikować życiorys.
    > Ponadto przedstawiciel handlowy na decyzje ma godzinę, dzień, tydzień
    > no i może się kogoś poradzić. Policjant decyzje o czyimś życiu lub
    > śmierci podejmuje w ułamku sekundy.
    Dlatego powinno się im odebrać broń, bo i tak nie potrafią jej używać. A oddać
    dopiero wtedy jak się nauczą z nią obchodzić.
    >
    > 3) Który przedstawiciel handlowy będzie przez 8 godzin przy minus 20
    > st. Celsjusza spacerował główną ulicą miasta (w mundurze, to nawet do
    > sklepu nie wejdziesz, by się zagrzać)? A znam przypadki utrzymywania w
    > szczerym polu mundurowych przy -15*C około 16 godzin i jako posiłek
    > regeneracyjny dostarczono zimne kanapki i Fantę? Czy wiesz co by
    > Inspekcja Pracy zrobiła w normalnej firmie za coś takiego?
    Taki co obsługuje np targowicka będzie pracował przy -20.
    > 4) Ilu przedstawicieli handlowych straci pracę, gdy padnie na nich
    > najmniejsze podejrzenie popełnienia przestępstwa? (to nic, że później
    > wyjaśnią - później, to za kilka miesięcy albo i lat) Ilu
    > przedstawicieli handlowych trafia obligatoryjnie na dołek, gdy komuś
    > się bzdurzy że popełnili przestępstwo by czasem nie mataczył? Na a z
    > drugiej strony na co dzień obraca się (szczególnie w służbach
    > kryminalnych) w środowisku przestępców, więc o pomówienie naprawdę nie
    > jest trudno.
    Wyrzucą z pracy każdego handlowca jak będzie podejrzenie że zrobił manko albo
    kreci sobie jakieś lody na boku.
    > 5) Co do kasy, to wszystko zależy od tego w jakim mieście pracujesz.
    > Stawki są niemal identyczne w skali kraju, więc to co w biedniejszych
    > rejonach jest dobrą pensja, to w takiej Warszawie :-)
    >
    > 6) Nadgodzin Policji pilnuje się jakieś 2 lata. Wcześniej się
    > służyło i nikt nadgodzin w praktyce nie liczył. Teraz zresztą wygląda
    > to podobnie. Jak pójdziesz do przełożonego z nadgodzinami, to Ci
    > wymawia, że przecież byłeś w ubikacji w czasie pracy, więc nie
    > pracowałeś efektywnie. Jak myślisz, jak na coś takiego by popatrzyła
    > Inspekcja Pracy?
    Nie istnieje cos takiego jak nadgodziny dla przedstawiciela handlowego. Dzisiał
    ma być w Gdańsku, jutro w Katowicach a pojutrze w Szczecinie. Coś takiego jak
    nadgodziny nie istnieje w prywatnych firmach przy 20% bezrobociu.
    > 7) Przedstawiciel handlowy jak tylko chce, to może spokojnie dorobić
    > na boku. Policjant musi prosić o zgodę i rzadko ją dostaje. Zresztą
    > kiedy by miał dorabiać, skoro musi być dyspozycyjny przez 24 godziny
    > na dobę? Nie pracować, ale być dyspozycyjny!
    Przedstawiciel handlowy jakby nawet mógł dorobić na boku to nie ma kiedy. Bardzo
    często jak się zwolni z pracy to i tak nie będzie mógł pracować w firmie o
    podobnym profilu.
    > 8) Po tych 15 latach, to nie masz emerytury, tylko zasiłek. 40% z
    > pensji policjanta na szeregowym stanowisku, to cirkla 500-800 zł. Niby
    > więcej, niż nic. Ale kto zatrudni gliniarza? Każdy się boi, że później
    > bedzie donosił kolegom. Zostają firmy ochroniarskie albo windykacja w
    > bankach czy firmach leasingowych, bo tam się przydają umiejętności
    > nabyte w pracy.
    Dobre i 500 zł . Powiem więcej lepsze niż nic.
    > 9) By zostać policjantem już na starcie na rok jedziesz jak do wojska
    > na kurs podstawowy. Jak ktoś nie ma rodziny, to mała sprawa. Ale jak
    > ktoś ma, to niech sobie wyobrazi, ze przez rok zostawia dom i jedzie
    > na drugi koniec Polski przyjeżdżając raz na miesiąc na kilka dni.
    > Zresztą potem kolejne szkoły tez często działają analogicznie, tak
    > wiec na owe 15 lat służby spokojnie ze dwa lata spędzisz z dala od
    > domu w koszarach.
    Można zostać przedstawicielem handlowym. Wtedy niby jesteś cały czas w domu a
    jednocześnie nigdy cie tam nie ma.
    > 10) No i na koniec. Przy każdej zmianie rządów kolejny za punkty
    > honoru bierze sobie dop.... policji. bo to najłatwiej. nikt ich nie
    > lubi to i populistyczna teoria. jeden ich nie lubi, bo dostał mandat,
    > inny bo nie dali mandatu sąsiadowi.
    Nikt za d.. nie bierze sierżantów. Praca w policji to łatwa, bezpieczna i na
    dodatek stosunkowo dobrze płatna praca. Pozbawiona odpowiedzialności bo to nie
    praca tylko służba. W policji wykonuje się rozkazy.
    > Nie chce mi się dalej wymieniać. Tak więc, choć oczywiście masz racje
    > co do tego, że każdy przecież wybiera i przymusu nie ma, to nie
    > porównuj pracy przedstawiciela handlowego z pracą policjanta, bo to
    > świadczy o tym, ze nie masz zielonego pojęcia o realiach pracy
    > policjanta. Gdyby do policjantów zastosować kodeks pracy w części
    > dotyczącej podstawowych praw pracowniczych, to trzeba by było
    > zatrudnić ich dwa razy tyle (tak na oko, bo nie mierzyłem).
    >
    Praca w policji to służba. Gdyby brali do niej z łapanki to można by wymagać
    przestrzegania kodeksu pracy. Wojsko to też służba. Jak wyobrazasz sobie
    żołnierza w okopie z zagwarantowanym 8 godzinnym dniem pracy i przerwami żeby
    odpoczął bo karabin strasznie trzęsie jak się strzela ogniem ciągły. I na
    dodatek ktoś ochraniacze słuchu przestrzelił i nikt nie chce przynieść nowych.
    Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2005-12-04 22:34:27
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:41ef.00000e29.4392fd5f@newsgate.onet.pl...

    >> 1) Ilu przedstawicieli handlowych zastrzelono podczas służby? Ilu
    >> przedstawicieli handlowych musi się szarpać z klientami fizycznie?
    > Ilu przedstawicieli handlowych straciło życie albo zostało kalekami
    bo
    > nadziali się na kierowcę, który dawno powinien zostać wyeliminowany
    z
    > ruchu? Tylko zawsze sie w jakiś sposób potrafił wykupić mówiąć
    > policjantowi ze szkoda wycinać drzew żeby papier na mandaty robić.

    Nie wiem, ale pewnie prawdopodobieństwo w wypadku policjanta jest
    porównywalne. Myślisz, że ci gorsi kieriowcy jak\oś celują w
    przedstawicieli handlowych? Pomijam fak, że z mojego doświadczenia na
    drogach wynika, ze to właśnei owi przedstawiciele handlowi jeżdżą na
    zabicie i jako pierwsi powinni być wyeliminowani z ruchu.

    >> 2) Przedstawiciel handlowy, jak się pomyli, to za mało ziemniaków
    do
    >> sklepu dostarczą.
    > Jak się pomyli przedstawiciel handlowy to może doprowadzić do
    zamkniecia
    > firmy. Ileś osób zostanie bez pracy, ktos samobójstwo może popełnić.
    > >Pomyłka policjanta może kosztować czyjeś życie,

    A pomyłka policjanta nie? Jak myślisz, od czego sklep szybciej padnie:
    od neidostarczenia na czas przez jednego dostawcę towaru, czy od
    omyłkowego zabezpieczenia całego towaru jako dowód w sprawie?

    >> zdrowie, a w każdym razie poważnie komuś skomplikować życiorys.
    >> Ponadto przedstawiciel handlowy na decyzje ma godzinę, dzień,
    tydzień
    >> no i może się kogoś poradzić. Policjant decyzje o czyimś życiu lub
    >> śmierci podejmuje w ułamku sekundy.
    > Dlatego powinno się im odebrać broń, bo i tak nie potrafią jej
    używać. A
    > oddać dopiero wtedy jak się nauczą z nią obchodzić.

    Skąd wiesz, że nie umieją? Umiesz lepiej?

    >> 3) Który przedstawiciel handlowy będzie przez 8 godzin przy minus
    20
    >> st. Celsjusza spacerował główną ulicą miasta (w mundurze, to nawet
    do
    >> sklepu nie wejdziesz, by się zagrzać)? A znam przypadki
    utrzymywania w
    >> szczerym polu mundurowych przy -15*C około 16 godzin i jako posiłek
    >> regeneracyjny dostarczono zimne kanapki i Fantę? Czy wiesz co by
    >> Inspekcja Pracy zrobiła w normalnej firmie za coś takiego?
    > Taki co obsługuje np targowicka będzie pracował przy -20.

    16 godzin bez jedzenia i picia (ale za to za 21,60 zł delegacji)?

    >> 4) Ilu przedstawicieli handlowych straci pracę, gdy padnie na nich
    >> najmniejsze podejrzenie popełnienia przestępstwa? (to nic, że
    później
    >> wyjaśnią - później, to za kilka miesięcy albo i lat) Ilu
    >> przedstawicieli handlowych trafia obligatoryjnie na dołek, gdy
    komuś
    >> się bzdurzy że popełnili przestępstwo by czasem nie mataczył? Na a
    z
    >> drugiej strony na co dzień obraca się (szczególnie w służbach
    >> kryminalnych) w środowisku przestępców, więc o pomówienie naprawdę
    nie
    >> jest trudno.
    > Wyrzucą z pracy każdego handlowca jak będzie podejrzenie że zrobił
    manko
    > albo kreci sobie jakieś lody na boku.

    No ale zrobić manko albo kręcić lody na boku musi robić świadomie.
    Przypadkowo przez nieuwagę tego zrobić nie sposób.

    >> 5) Co do kasy, to wszystko zależy od tego w jakim mieście
    pracujesz.
    >> Stawki są niemal identyczne w skali kraju, więc to co w
    biedniejszych
    >> rejonach jest dobrą pensja, to w takiej Warszawie :-)
    >> 6) Nadgodzin Policji pilnuje się jakieś 2 lata. Wcześniej się
    >> służyło i nikt nadgodzin w praktyce nie liczył. Teraz zresztą
    wygląda
    >> to podobnie. Jak pójdziesz do przełożonego z nadgodzinami, to Ci
    >> wymawia, że przecież byłeś w ubikacji w czasie pracy, więc nie
    >> pracowałeś efektywnie. Jak myślisz, jak na coś takiego by
    popatrzyła
    >> Inspekcja Pracy?
    > Nie istnieje cos takiego jak nadgodziny dla przedstawiciela
    handlowego.
    > Dzisiał ma być w Gdańsku, jutro w Katowicach a pojutrze w
    Szczecinie.
    > Coś takiego jak nadgodziny nie istnieje w prywatnych firmach przy
    20%
    > bezrobociu.

    Do czasu, jak pierwsza osoba sie zażąli. Potem firma idzie z torbami.
    Vide przykład Biedronki. Też im sie wydawało, ze nie ma nadgodzin.

    >> 7) Przedstawiciel handlowy jak tylko chce, to może spokojnie
    dorobić
    >> na boku. Policjant musi prosić o zgodę i rzadko ją dostaje. Zresztą
    >> kiedy by miał dorabiać, skoro musi być dyspozycyjny przez 24
    godziny
    >> na dobę? Nie pracować, ale być dyspozycyjny!
    > Przedstawiciel handlowy jakby nawet mógł dorobić na boku to nie ma
    > kiedy. Bardzo często jak się zwolni z pracy to i tak nie będzie mógł
    > pracować w firmie o podobnym profilu.
    >> 8) Po tych 15 latach, to nie masz emerytury, tylko zasiłek. 40% z
    >> pensji policjanta na szeregowym stanowisku, to cirkla 500-800 zł.
    Niby
    >> więcej, niż nic. Ale kto zatrudni gliniarza? Każdy się boi, że
    później
    >> bedzie donosił kolegom. Zostają firmy ochroniarskie albo windykacja
    w
    >> bankach czy firmach leasingowych, bo tam się przydają umiejętności
    >> nabyte w pracy.
    > Dobre i 500 zł . Powiem więcej lepsze niż nic.

    Z całą pewnością. Wiesz jaka jest średnia zycia osób, które pracowały
    w mundurówce?

    >> 9) By zostać policjantem już na starcie na rok jedziesz jak do
    wojska
    >> na kurs podstawowy. Jak ktoś nie ma rodziny, to mała sprawa. Ale
    jak
    >> ktoś ma, to niech sobie wyobrazi, ze przez rok zostawia dom i
    jedzie
    >> na drugi koniec Polski przyjeżdżając raz na miesiąc na kilka dni.
    >> Zresztą potem kolejne szkoły tez często działają analogicznie, tak
    >> wiec na owe 15 lat służby spokojnie ze dwa lata spędzisz z dala od
    >> domu w koszarach.
    > Można zostać przedstawicielem handlowym. Wtedy niby jesteś cały czas
    w
    > domu a jednocześnie nigdy cie tam nie ma.

    Ponieważ kilku z nich znam osobiście, więc stwierdzam, że koloryzujesz
    i to mocno. Przedstawiciele handlowi mają swoje rejony. Oczywiścei
    zdarza się, że wyjeżdżają na kilka dni, ale nie na kilka miesięcy.

    >> 10) No i na koniec. Przy każdej zmianie rządów kolejny za punkty
    >> honoru bierze sobie dop.... policji. bo to najłatwiej. nikt ich nie
    >> lubi to i populistyczna teoria. jeden ich nie lubi, bo dostał
    mandat,
    >> inny bo nie dali mandatu sąsiadowi.
    > Nikt za d.. nie bierze sierżantów. Praca w policji to łatwa,
    bezpieczna
    > i na dodatek stosunkowo dobrze płatna praca. Pozbawiona
    > odpowiedzialności bo to nie praca tylko służba. W policji wykonuje
    się
    > rozkazy.

    Oderwany jesteś od rzeczywistości wybuchem dużej bomby.

    >> Nie chce mi się dalej wymieniać. Tak więc, choć oczywiście masz
    racje
    >> co do tego, że każdy przecież wybiera i przymusu nie ma, to nie
    >> porównuj pracy przedstawiciela handlowego z pracą policjanta, bo to
    >> świadczy o tym, ze nie masz zielonego pojęcia o realiach pracy
    >> policjanta. Gdyby do policjantów zastosować kodeks pracy w części
    >> dotyczącej podstawowych praw pracowniczych, to trzeba by było
    >> zatrudnić ich dwa razy tyle (tak na oko, bo nie mierzyłem).
    > Praca w policji to służba. Gdyby brali do niej z łapanki to można by
    > wymagać przestrzegania kodeksu pracy. Wojsko to też służba. Jak
    > wyobrazasz sobie żołnierza w okopie z zagwarantowanym 8 godzinnym
    dniem
    > pracy i przerwami żeby odpoczął bo karabin strasznie trzęsie jak się
    > strzela ogniem ciągły. I na dodatek ktoś ochraniacze słuchu
    przestrzelił
    > i nikt nie chce przynieść nowych. Tomek


    Tylko ile żołnierz w tym okopie siedzi. No i spróbuj na czas jedzenia
    nie dostarczyć, to Szefa Kompanii nadzieją na wyciory i zrobią
    szaszłyki.


  • 16. Data: 2005-12-04 23:16:45
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Tomek" <k...@v...pl>

    > Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    > news:41ef.00000e29.4392fd5f@newsgate.onet.pl...
    >
    > >> 1) Ilu przedstawicieli handlowych zastrzelono podczas służby? Ilu
    > >> przedstawicieli handlowych musi się szarpać z klientami fizycznie?
    > > Ilu przedstawicieli handlowych straciło życie albo zostało kalekami
    > bo
    > > nadziali się na kierowcę, który dawno powinien zostać wyeliminowany
    > z
    > > ruchu? Tylko zawsze sie w jakiś sposób potrafił wykupić mówiąć
    > > policjantowi ze szkoda wycinać drzew żeby papier na mandaty robić.
    >
    > Nie wiem, ale pewnie prawdopodobieństwo w wypadku policjanta jest
    > porównywalne. Myślisz, że ci gorsi kieriowcy jak\oś celują w
    > przedstawicieli handlowych? Pomijam fak, że z mojego doświadczenia na
    > drogach wynika, ze to właśnei owi przedstawiciele handlowi jeżdżą na
    > zabicie i jako pierwsi powinni być wyeliminowani z ruchu.
    To dlaczego nie są. Robią ogromne przebiegi. Zasuwają jakby jutra miało nie być.
    Nie ma wafla że jak ktoś robi 50tyś rocznie i zawsze się spieszy, żeby nie
    nadział się przynajmniej kilka razy na radar. Każde takie spotkanie to stosowna
    ilosć punktów karnych. Szkoda tylko ze nieczęsto dopisywanych.
    > >> 2) Przedstawiciel handlowy, jak się pomyli, to za mało ziemniaków
    > do
    > >> sklepu dostarczą.
    > > Jak się pomyli przedstawiciel handlowy to może doprowadzić do
    > zamkniecia
    > > firmy. Ileś osób zostanie bez pracy, ktos samobójstwo może popełnić.
    > > >Pomyłka policjanta może kosztować czyjeś życie,
    >
    > A pomyłka policjanta nie? Jak myślisz, od czego sklep szybciej padnie:
    > od neidostarczenia na czas przez jednego dostawcę towaru, czy od
    > omyłkowego zabezpieczenia całego towaru jako dowód w sprawie?
    Oczywiście ze szybciej padnie jak go zamknie nadgorliwy "czytaj głupi"
    policjant. Tylko efekt będzie inny. Jak zabraknie kartofli to sklep będzie miał
    w tym dniu mniejszy zysk. Jak zostanie urzędowo a niesłusznie zamknięty to potem
    wszyscy zapłacimy za pomyłkę policjanta. On dostanie naganę w jadłospisie a ktoś
    się może powiesić.
    > >> zdrowie, a w każdym razie poważnie komuś skomplikować życiorys.
    > >> Ponadto przedstawiciel handlowy na decyzje ma godzinę, dzień,
    > tydzień
    > >> no i może się kogoś poradzić. Policjant decyzje o czyimś życiu lub
    > >> śmierci podejmuje w ułamku sekundy.
    > > Dlatego powinno się im odebrać broń, bo i tak nie potrafią jej
    > używać. A
    > > oddać dopiero wtedy jak się nauczą z nią obchodzić.
    >
    > Skąd wiesz, że nie umieją? Umiesz lepiej?
    Za dużo było przypadków wskazujących że potrafią. Zaczęło się chyba od
    weterynarza który został zastrzelony w czasie polowania na lwa. Wymieniać dalej?
    > >> 3) Który przedstawiciel handlowy będzie przez 8 godzin przy minus
    > 20
    > >> st. Celsjusza spacerował główną ulicą miasta (w mundurze, to nawet
    > do
    > >> sklepu nie wejdziesz, by się zagrzać)? A znam przypadki
    > utrzymywania w
    > >> szczerym polu mundurowych przy -15*C około 16 godzin i jako posiłek
    > >> regeneracyjny dostarczono zimne kanapki i Fantę? Czy wiesz co by
    > >> Inspekcja Pracy zrobiła w normalnej firmie za coś takiego?
    > > Taki co obsługuje np targowicka będzie pracował przy -20.
    >
    > 16 godzin bez jedzenia i picia (ale za to za 21,60 zł delegacji)?
    Pieniądze otrzymywane za delegacją to dodatkowe pieniądze. Pracownik w czasie
    delegacji otrzymuje normalne wynagrodzenie. Te pieniądze maja mu wyrównać wyższe
    koszty utrzymania w czasie gdy pracuje poza miejscem zamieszkania. Bo np. nie
    zrobi mu kanapek do pracy żona tylko będzie musiał kupić droższe w barze. Te
    pieniadze nie są dodatkowym dochodem.
    > >> 4) Ilu przedstawicieli handlowych straci pracę, gdy padnie na nich
    > >> najmniejsze podejrzenie popełnienia przestępstwa? (to nic, że
    > później
    > >> wyjaśnią - później, to za kilka miesięcy albo i lat) Ilu
    > >> przedstawicieli handlowych trafia obligatoryjnie na dołek, gdy
    > komuś
    > >> się bzdurzy że popełnili przestępstwo by czasem nie mataczył? Na a
    > z
    > >> drugiej strony na co dzień obraca się (szczególnie w służbach
    > >> kryminalnych) w środowisku przestępców, więc o pomówienie naprawdę
    > nie
    > >> jest trudno.
    > > Wyrzucą z pracy każdego handlowca jak będzie podejrzenie że zrobił
    > manko
    > > albo kreci sobie jakieś lody na boku.
    >
    > No ale zrobić manko albo kręcić lody na boku musi robić świadomie.
    > Przypadkowo przez nieuwagę tego zrobić nie sposób.
    A co moze zrobić przypadkowo policjant. System hierarchiczny wyklucza
    samodzielną inicjatywę policjanta. Zauważ że w wielu przypadkach nieszczęść w
    zdarzeniach w których brali udział policjannci winni byli szeregowi
    funkcjonariusze bo sami zadecydowali. Patrz wydanie nabojów ostrych i
    ostrzelanie studentów.
    > >> 5) Co do kasy, to wszystko zależy od tego w jakim mieście
    > pracujesz.
    > >> Stawki są niemal identyczne w skali kraju, więc to co w
    > biedniejszych
    > >> rejonach jest dobrą pensja, to w takiej Warszawie :-)
    > >> 6) Nadgodzin Policji pilnuje się jakieś 2 lata. Wcześniej się
    > >> służyło i nikt nadgodzin w praktyce nie liczył. Teraz zresztą
    > wygląda
    > >> to podobnie. Jak pójdziesz do przełożonego z nadgodzinami, to Ci
    > >> wymawia, że przecież byłeś w ubikacji w czasie pracy, więc nie
    > >> pracowałeś efektywnie. Jak myślisz, jak na coś takiego by
    > popatrzyła
    > >> Inspekcja Pracy?
    > > Nie istnieje cos takiego jak nadgodziny dla przedstawiciela
    > handlowego.
    > > Dzisiał ma być w Gdańsku, jutro w Katowicach a pojutrze w
    > Szczecinie.
    > > Coś takiego jak nadgodziny nie istnieje w prywatnych firmach przy
    > 20%
    > > bezrobociu.
    >
    > Do czasu, jak pierwsza osoba sie zażąli. Potem firma idzie z torbami.
    > Vide przykład Biedronki. Też im sie wydawało, ze nie ma nadgodzin.
    >
    > >> 7) Przedstawiciel handlowy jak tylko chce, to może spokojnie
    > dorobić
    > >> na boku. Policjant musi prosić o zgodę i rzadko ją dostaje. Zresztą
    > >> kiedy by miał dorabiać, skoro musi być dyspozycyjny przez 24
    > godziny
    > >> na dobę? Nie pracować, ale być dyspozycyjny!
    > > Przedstawiciel handlowy jakby nawet mógł dorobić na boku to nie ma
    > > kiedy. Bardzo często jak się zwolni z pracy to i tak nie będzie mógł
    > > pracować w firmie o podobnym profilu.
    > >> 8) Po tych 15 latach, to nie masz emerytury, tylko zasiłek. 40% z
    > >> pensji policjanta na szeregowym stanowisku, to cirkla 500-800 zł.
    > Niby
    > >> więcej, niż nic. Ale kto zatrudni gliniarza? Każdy się boi, że
    > później
    > >> bedzie donosił kolegom. Zostają firmy ochroniarskie albo windykacja
    > w
    > >> bankach czy firmach leasingowych, bo tam się przydają umiejętności
    > >> nabyte w pracy.
    > > Dobre i 500 zł . Powiem więcej lepsze niż nic.
    >
    > Z całą pewnością. Wiesz jaka jest średnia zycia osób, które pracowały
    > w mundurówce?
    Wyższa niż górników i pracowników w fabryce azbestu. Ci co asfalt leją też sobie
    za długo nie pożyją. Gdyby nie choroba zawodowa na którą zapadają policjanci
    żyli by dłużej.
    > >> 9) By zostać policjantem już na starcie na rok jedziesz jak do
    > wojska
    > >> na kurs podstawowy. Jak ktoś nie ma rodziny, to mała sprawa. Ale
    > jak
    > >> ktoś ma, to niech sobie wyobrazi, ze przez rok zostawia dom i
    > jedzie
    > >> na drugi koniec Polski przyjeżdżając raz na miesiąc na kilka dni.
    > >> Zresztą potem kolejne szkoły tez często działają analogicznie, tak
    > >> wiec na owe 15 lat służby spokojnie ze dwa lata spędzisz z dala od
    > >> domu w koszarach.
    > > Można zostać przedstawicielem handlowym. Wtedy niby jesteś cały czas
    > w
    > > domu a jednocześnie nigdy cie tam nie ma.
    >
    > Ponieważ kilku z nich znam osobiście, więc stwierdzam, że koloryzujesz
    > i to mocno. Przedstawiciele handlowi mają swoje rejony. Oczywiścei
    > zdarza się, że wyjeżdżają na kilka dni, ale nie na kilka miesięcy.
    Ty też koloryzujesz to i mnie wolno. Wiesz ile bym dał zeby po 18 latach
    małżeństwa mógł gdzieś wyjechać na dwa miesiące.
    > >> 10) No i na koniec. Przy każdej zmianie rządów kolejny za punkty
    > >> honoru bierze sobie dop.... policji. bo to najłatwiej. nikt ich nie
    > >> lubi to i populistyczna teoria. jeden ich nie lubi, bo dostał
    > mandat,
    > >> inny bo nie dali mandatu sąsiadowi.
    > > Nikt za d.. nie bierze sierżantów. Praca w policji to łatwa,
    > bezpieczna
    > > i na dodatek stosunkowo dobrze płatna praca. Pozbawiona
    > > odpowiedzialności bo to nie praca tylko służba. W policji wykonuje
    > się
    > > rozkazy.
    >
    > Oderwany jesteś od rzeczywistości wybuchem dużej bomby.
    Jeśli w policji nie wykonuje się rozkazów to jest bardzo żle.
    > >> Nie chce mi się dalej wymieniać. Tak więc, choć oczywiście masz
    > racje
    > >> co do tego, że każdy przecież wybiera i przymusu nie ma, to nie
    > >> porównuj pracy przedstawiciela handlowego z pracą policjanta, bo to
    > >> świadczy o tym, ze nie masz zielonego pojęcia o realiach pracy
    > >> policjanta. Gdyby do policjantów zastosować kodeks pracy w części
    > >> dotyczącej podstawowych praw pracowniczych, to trzeba by było
    > >> zatrudnić ich dwa razy tyle (tak na oko, bo nie mierzyłem).
    > > Praca w policji to służba. Gdyby brali do niej z łapanki to można by
    > > wymagać przestrzegania kodeksu pracy. Wojsko to też służba. Jak
    > > wyobrazasz sobie żołnierza w okopie z zagwarantowanym 8 godzinnym
    > dniem
    > > pracy i przerwami żeby odpoczął bo karabin strasznie trzęsie jak się
    > > strzela ogniem ciągły. I na dodatek ktoś ochraniacze słuchu
    > przestrzelił
    > > i nikt nie chce przynieść nowych. Tomek
    >
    >
    > Tylko ile żołnierz w tym okopie siedzi. No i spróbuj na czas jedzenia
    > nie dostarczyć, to Szefa Kompanii nadzieją na wyciory i zrobią
    > szaszłyki.
    >
    Szaszłyk z szefa zrobił pocisk nieprzyjaciela. Pooglądaj w telewizji archiwalne
    filmy z wojny. Służba to zgoda na nienormowany czas pracy, zgoda na wyjazdy na
    szkolenia. W normalnym społeczeństwie każdy zawód jest tak samo potrzebny. Ja
    nie twierdzę ze policja jest nie potrzebna. Tylko niech ta policja zacznie
    wykonywać pracę do której została powołana. Nigdy nikomu nie żałowałem pieniędzy
    za dobrze wykonaną pracę. Uważam również że system z wcześniejszym
    przechodzeniem na zasiłek w przypadku szeregowych policjantów, strażaków itp
    zawodów jest słuszny. Jesli to prawda ze dostaja tak mało zasiłku to ja się na
    to nie zgadzam. Powinni dostawać więcej. Ostatecznie ich powołaniem jest
    służenie obywatelom. Dbanie o ich bezpieczeństw itp. Za to należy się więcej
    pieniędzy. Niestety sytuacja kraju jest jaka jest. Może byłaby lepsza gdyby
    policjanci lepiej wykonywali swoją nieprzyjemną pracę. Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2005-12-06 22:51:09
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: "Leszek" <l...@h...fm>


    Użytkownik "Tomek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:41ef.00000f50.439378db@newsgate.onet.pl...

    >Niestety sytuacja kraju jest jaka jest. Może byłaby lepsza gdyby
    > policjanci lepiej wykonywali swoją nieprzyjemną pracę.

    Oraz posłowie, lekarze, sędziowie. prokuratorzy ............ a także
    przedstawiciele handlowi (czyt.ścigające się szczury;))


    --
    Pozdr
    Leszek
    GG 1631219
    Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
    skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.


  • 18. Data: 2005-12-26 17:39:33
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik like f...@s...com.pl ...

    > - Część zwolnień to zwykłe nadużycia, część wynika z przepracowania -
    > mówi Paweł Biedziak z Komendy Głównej Policji.

    jak policjant moze czuc sie przepracowany, skoro tak czesto jest na
    chorobowym?

    > - Idziemy na zwolnienie, kiedy mamy złe relacje z przełożonym albo
    > jesteśmy przepracowani - mówi nam anonimowo warszawski policjant. Ten
    > drugi przypadek dotyczy przede wszystkim funkcjonariuszy wydziałów
    > zabójstw, kryminalnych, Centralnego Biura Śledczego. Pracując przy
    > dużych sprawach, często nie wracają do domu kilka dni z rzędu. Śpią
    > pokotem w biurach i kiedy wyjaśnią sprawę, dostają następną. Żeby
    > odpocząć... idą na zwolnienie.
    > Chorowici bez premii

    nie ma jakis innych mechanizmów normujacych te sytuacje? Jakiegos wolnego
    za dłuzsza prace przez kilka dni? Przeciez jest okreslona ilosc godzin
    pracy w tygodniu, a z doswiadczenia wiem ze czesto pracuje sie wlasnie w
    ten sposó czyli 3 dni w tygodniu po 12 godzin, 2 dni wolne... Policja tak
    nie moze? Musi oszukiwac?


  • 19. Data: 2005-12-26 17:39:35
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Mithos f...@a...pl ...

    > Pewnie chcieli ale im nie wyszlo. W koncu na ponad 20 tys chetnych,
    > testy sprawnosciowe zdalo troche ponad 2 tys.
    >
    ale to pewnie chetni do drogówki wiec ich argument o kiepskiej płacy nie
    dotyczy...


  • 20. Data: 2005-12-26 17:39:38
    Temat: Re: Skorumpowana policja
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Tomek k...@v...pl ...

    > To dlaczego nie są. Robią ogromne przebiegi. Zasuwają jakby jutra
    > miało nie być. Nie ma wafla że jak ktoś robi 50tyś rocznie i zawsze
    > się spieszy, żeby nie nadział się przynajmniej kilka razy na radar.
    > Każde takie spotkanie to stosowna ilosć punktów karnych. Szkoda tylko
    > ze nieczęsto dopisywanych.

    z całym szacunkiem - da sie jezdzic przepisowo. Ja robie miesiecznie okolo
    4000, zwalniam na wszelkich ograniczeniach, na trasie jade oczywiscie
    wiecej niz 90 ale tez nie przesadzam - i jak na razie zostałem złapany
    tylko raz - za jazde na swiatłach postojowych, bo akurat ruszyłem i chwile
    rozmawiaelm przez koma, przez co zapomniałem przełaczyc na mijania. Mało
    tego - policjant który mnie złapał sam zaproponował "na flaszke" w zamian
    za odstapienie od czynnosci słuzbowych.
    Reasumujac - da sie!

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1