-
31. Data: 2004-09-10 07:55:53
Temat: Re: Sklep tylko dla wybranych.
Od: "rympal" <§r...@w...pl§>
Użytkownik "fi5h" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:chrl2r$cgo$1@news.onet.pl...
> ehh :)
> Moze i nie do konca poprawnie , ale argumentujesz swoja teze bardzo bogato
> :D:D:D
>
> Tu chodzi o jawne dyskryminowanie,
> jesli masz sklep i przyjdzie do Ciebie klient i jest to NP blondyn, zapyta
o
> paczke paluszkow a Ty powiesz ze nie ma bo nie chcesz mu sprzedac to nic
sie
> nei stanie.
no wlasnie nie :-)
jak napisal pshemekan
"Art. 135. Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu
detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed
nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej
przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny."
czyli jesli _ukrywam_ towar to popelniam wykroczenie
ale jesli uczciwie informuje, ze pewnej kategorii klientow nie obsluguje to
gdzie tu wykroczenie?
przeciez umowa musi byc obustronnie dobrowolna (pominmy sprawy rasowe,
koloru skory - bo te podlegaja ochronie konstytucyjnej - tu zgoda)
mi chodzi glownie o odpowiedz na pytanie: czy jezeli prowadze sklep to moge
odmowic sprzedazy Henkowi ? (bo np. wczoraj zbluzgal moja zone)
> Ale jak napiszesz na szyldzie przed sklepem "Blondynow nie obslugujemy" to
> jest to jawna dyskryminacja wiec jest to roznica, przynajmniej tak mi sie
> wydaje.
to moze byc dyskryminacja ale co z prawem wlasnosci?
czy jako wlasciciel sklepu mam obowiazek wpuszczania tam wszystkich?
czy nie mam prawa wyprosic kogos, kto mi sie nie podoba ? - przyczyny
pomijam
pozdro
rym
-
32. Data: 2004-09-10 13:40:40
Temat: Re: Sklep tylko dla wybranych.
Od: "blad" <blad201@_W_Y_T_N_I_J_o2.pl>
Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
>> A może ugryżć to inaczej? Mam spory lokal/mieszkanie , oczywiscie
>> moją sprawą jest kogo zapraszam do mieszkania(mogę tylko murzynów) i
>> to chyba jest jasne.
>
> Wprowadz karty klubowe
o - to jest dobry pomysl
karty bedziesz przyznawal komu bedziesz chcial, a w regulaminie przyznawania
karty zapiszesz tak jak banki (przy kartach kredytowych), ze odmowa przyznania
karty nie wymaga uzasadnienia
w ten sposob nie bedziesz musial podawac kryteriow, ktorymi sie kierujesz
banki tez mają np tajemniczy program scoringowy, ktory po wypelnieniu ankiety
wydaje decyzję. Ty mozesz w ankiecie wstąpienia do klubu zadać parę
niekontrowersyjnych pytan dla zmylki :-)
*** blad ***
-
33. Data: 2004-09-11 14:32:49
Temat: Re: Sklep tylko dla wybranych.
Od: Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki <p...@p...name>
On 10/09/2004 09:55, rympal wrote :
> Użytkownik "fi5h" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:chrl2r$cgo$1@news.onet.pl...
>
>>ehh :)
>>Moze i nie do konca poprawnie , ale argumentujesz swoja teze bardzo bogato
>>:D:D:D
>>
>>Tu chodzi o jawne dyskryminowanie,
>>jesli masz sklep i przyjdzie do Ciebie klient i jest to NP blondyn, zapyta
>
> o
>
>>paczke paluszkow a Ty powiesz ze nie ma bo nie chcesz mu sprzedac to nic
>
> sie
>
>>nei stanie.
>
>
> no wlasnie nie :-)
>
> jak napisal pshemekan
> "Art. 135. Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu
> detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed
> nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej
> przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny."
>
> czyli jesli _ukrywam_ towar to popelniam wykroczenie
>
> ale jesli uczciwie informuje, ze pewnej kategorii klientow nie obsluguje to
> gdzie tu wykroczenie?
Hmm. "Umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego
towaru"? IMO nie da się prowadzić przedsiębiorstwa handlu detalicznego
bez obsługiwania wszystkich klientów.
--
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)