eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSklep internetowy - przesyłki (długie)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2011-08-06 08:58:41
    Temat: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: "Selektor" <r...@o...pl>

    Witam

    Pozwoliłem sobie założyć kolejny wątek związany z handlem
    przez internet, ponieważ dotyczy trochę innej kwestii niż wątek
    wczorajszy.
    Ponieważ aktualnie tworzę regulamin sklepu mam sporo wątpliwości.

    a) czy w myśl ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
    niektórych praw konsumentów [..]
    art 11
    "Umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty
    ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia."

    sklep jest zobligowany do posiadania opcji wysyłki za pobraniem?


    b) W jednym z sklepów internetowych w regulaminie natknąłem się na takową
    klauzulę, odnośnie przesyłki za pobraniem:

    "[..] Klienci, którzy choć raz nie odebrali przesyłki w terminie bądź
    odmówili
    jej przyjęcia, za każde następne zakupy zobowiązani będą uiścić opłatę
    przelewem![..]"

    Czy w świetle przepisów, które przytoczyłem, punkt a), nie jest to klauzula
    zabroniona?
    Może inne przepisy zezwalają na wprowadzenie wyjątku dla "niesolidnych"
    klientów?


    b) W innym sklepie napotykam taką o to klauzulę:
    "Kupujący,który wybiera przesyłkę za pobraniem jest zobowiązany do jej
    odbioru,a w przypadku nieodebrania do pokrycia kosztów przesyłki i jej
    zwrotu do nas."

    czy w świetle przepisów z punktu a) to również nie jest klauzula zabroniona?
    Jeżeli nawet ta klauzula jest dopuszczalna, czy istnieją mechanizmy prawne,
    aby odzyskać od klienta poniesione koszty?

    c) Gdzieś również natknąłem się w regulaminie jednego z sklepów,
    że w przypadku wysyłki za pobraniem nie obowiązuje termin 10 dniowego
    odstąpienia od umowy. Czy przesyłka za pobraniem może być potraktowana
    jako zawarcie umowy "nie na odległość" a mówiąc innymi słowami czy w
    takiej sytuacji można założyć, że nie ma zastosowania art 7 w/w ustawy:

    Art. 7.
    "Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez
    podania
    przyczyn, [..]"

    d) ostatnie pytanie. Co w przypadku sprzedaży treści elektronicznej
    (muzyka, ebooki, zdjęcia ect.), która po uiszczeniu opłaty jest ściągana z
    serwera
    sklepu. Czy obowiązuje tutaj termin 10 dniowego odstąpienia
    od umowy?

    Jak to się ma do art 11 ustawy wymienionej w punkcie a). Klient w tym
    przypadku
    jest zobligowany do uiszczenia płatności przed otrzymaniem świadczenia -
    wierzę,
    że źle interpretuje ten przepis.


    Ewentualnych odpowiadających, którzy zechcą zainteresować się tematem
    wątku, bardzo proszę o odpowiedzi ściśle związane z meritum pytań.

    Za odpowiedzi związane z tematem i za poświęcony czas,
    z góry uprzejmie dziękuję.

    Pozdrawiam
    Selektor


  • 2. Data: 2011-08-06 10:04:10
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: cyklista <c...@k...pl>

    Użytkownik Selektor napisał:
    > Witam
    >
    > Pozwoliłem sobie założyć kolejny wątek związany z handlem
    > przez internet, ponieważ dotyczy trochę innej kwestii niż wątek
    > wczorajszy.
    > Ponieważ aktualnie tworzę regulamin sklepu mam sporo wątpliwości.
    >
    > a) czy w myśl ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
    > niektórych praw konsumentów [..]
    > art 11
    > "Umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty
    > ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia."
    >
    > sklep jest zobligowany do posiadania opcji wysyłki za pobraniem?
    >
    >

    według mnie to albo wysyłki za pobraniem albo możliwość odbioru osobistego

    > b) W jednym z sklepów internetowych w regulaminie natknąłem się na takową
    > klauzulę, odnośnie przesyłki za pobraniem:
    >
    > "[..] Klienci, którzy choć raz nie odebrali przesyłki w terminie bądź
    > odmówili
    > jej przyjęcia, za każde następne zakupy zobowiązani będą uiścić opłatę
    > przelewem![..]"
    >
    > Czy w świetle przepisów, które przytoczyłem, punkt a), nie jest to
    > klauzula zabroniona?
    > Może inne przepisy zezwalają na wprowadzenie wyjątku dla "niesolidnych"
    > klientów?
    >
    wyjątku nie ma, ale sklep może odmówić zawarcia umowy z klientem który
    nie zapłacił za poprzednia bo jest to uzasadniona odmowa

    >
    > b) W innym sklepie napotykam taką o to klauzulę:
    > "Kupujący,który wybiera przesyłkę za pobraniem jest zobowiązany do jej
    > odbioru,a w przypadku nieodebrania do pokrycia kosztów przesyłki i jej
    > zwrotu do nas."
    >
    > czy w świetle przepisów z punktu a) to również nie jest klauzula
    > zabroniona?
    klauzule zabronione to jest dżungla, wpisywane są tam najdziwniejsze
    rzeczy jakie tylko nierozgarnięty sędzie przyklepie


    > Jeżeli nawet ta klauzula jest dopuszczalna, czy istnieją mechanizmy prawne,
    > aby odzyskać od klienta poniesione koszty?
    >

    mechanizm jest prosty, wysyłasz wezwanie do zapłaty i idziesz do sądu,
    są już wyroki gdzie klienci nie dość że musieli zapłacić za te przesyłki
    to jeszcze oddać wszystkie inne koszty związane z prowadzeniem sprawy,
    więc takie nieodebranie ich dość drogo wyszło

    > c) Gdzieś również natknąłem się w regulaminie jednego z sklepów,
    > że w przypadku wysyłki za pobraniem nie obowiązuje termin 10 dniowego
    > odstąpienia od umowy. Czy przesyłka za pobraniem może być potraktowana
    > jako zawarcie umowy "nie na odległość" a mówiąc innymi słowami czy w
    > takiej sytuacji można założyć, że nie ma zastosowania art 7 w/w ustawy:
    >
    > Art. 7.
    > "Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez
    > podania
    > przyczyn, [..]"
    >

    ma pełne zastosowanie i forma zapłaty nie ma tu nic do rzeczy

    > d) ostatnie pytanie. Co w przypadku sprzedaży treści elektronicznej
    > (muzyka, ebooki, zdjęcia ect.), która po uiszczeniu opłaty jest ściągana
    > z serwera
    > sklepu. Czy obowiązuje tutaj termin 10 dniowego odstąpienia
    > od umowy?
    >
    tu już wchodzisz na teren prawa autorskiego i innych regulacji od
    fizycznych przedmiotów czy usług

    > Jak to się ma do art 11 ustawy wymienionej w punkcie a). Klient w tym
    > przypadku
    > jest zobligowany do uiszczenia płatności przed otrzymaniem świadczenia -
    > wierzę,
    > że źle interpretuje ten przepis.
    >
    pewnie źle, bo ty płacisz za prawo do używania a nie za fizycznie
    ściągany plik

    >
    > Ewentualnych odpowiadających, którzy zechcą zainteresować się tematem
    > wątku, bardzo proszę o odpowiedzi ściśle związane z meritum pytań.
    >

    Prosisz możesz, ale jak to zwykle w dyskusjach bywa każdy powie to na co
    ma ochotę.


  • 3. Data: 2011-08-06 10:44:35
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: "Selektor" <r...@o...pl>

    >> "[..] Klienci, którzy choć raz nie odebrali przesyłki w terminie bądź
    >> odmówili
    >>jej przyjęcia, za każde następne zakupy zobowiązani będą uiścić opłatę
    >> przelewem![..]"
    >>
    >> Czy w świetle przepisów, które przytoczyłem, punkt a), nie jest to
    >> klauzula zabroniona?
    >> Może inne przepisy zezwalają na wprowadzenie wyjątku dla "niesolidnych"
    >> klientów?

    >wyjątku nie ma, ale sklep może odmówić zawarcia umowy z klientem który nie
    >zapłacił za poprzednia bo jest to uzasadniona odmowa

    większość sklepów internetowych, proces zakupu ma zautomatyzowany,
    włącznie z samą płatnością - zresztą nie wyobrażam sobie obecnie sklepu,
    gdzie proces zakupów przebiega przez bezpośredni kontakt z sklepem.
    Wiem, można wszystko, ale mówię o zdrowym rozsądku i "niezarżnięciu"
    biznesu.

    Zawarcie umowy następuje po potwierdzeniu przez klienta zakupu. W związku z
    tym
    co napisałeś, jedyna opcja jaką widzę to zbanowanie danego klienta i
    uniemożliwienie mu jakichkolwiek zakupów w sklepie. Mogę również wyłączyć
    np.
    opcje danego rodzaju wysyłki (konkretnie za pobraniem) dla danego klienta,
    jednak w moim przekonaniu takie działanie będzie bezprawne.
    Powyższa klauzula wydaje się, że łamie prawo.

    >> b) W innym sklepie napotykam taką o to klauzulę:
    >> "Kupujący,który wybiera przesyłkę za pobraniem jest zobowiązany do jej
    >> odbioru,a w przypadku nieodebrania do pokrycia kosztów przesyłki i jej
    >> zwrotu do nas."
    >>[..]
    >> Jeżeli nawet ta klauzula jest dopuszczalna, czy istnieją mechanizmy
    >> prawne,
    >> aby odzyskać od klienta poniesione koszty?
    >>
    >>mechanizm jest prosty, wysyłasz wezwanie do zapłaty i idziesz do sądu, są
    >>już wyroki gdzie klienci nie dość że musieli zapłacić za te przesyłki to
    >>jeszcze oddać wszystkie inne koszty związane z prowadzeniem sprawy, więc
    >>takie nieodebranie ich dość drogo wyszło

    w związku z tym co napisałeś, wynika, że powyższa klauzula nie może być
    zabroniona, skoro istniej orzecznictwo, w innym przypadku prowadzi to do
    sprzeczności.

    Chociaż z drugiej strony jak to się ma do terminu 10-dniowego odstąpienia
    od umowy "do pokrycia kosztów przesyłki i jej zwrotu do nas."? W przypadku
    odstąpienia od umowy, sklep jest zobowiązany ponieść koszt przesyłki do
    klienta,
    klient odstępujący od umowy, koszt przesyłki zwrotnej. W powyższym przypadku
    sklep chce obciążyć klienta kosztami w obie strony.

    Dziękuję za odpowiedź
    pozdrawiam
    Selektor


  • 4. Data: 2011-08-08 08:57:28
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 6 Aug 2011, cyklista wrote:

    > Użytkownik Selektor napisał:
    >> Witam
    >>
    >> Pozwoliłem sobie założyć kolejny wątek związany z handlem
    >> przez internet, ponieważ dotyczy trochę innej kwestii niż wątek
    >> wczorajszy.
    >> Ponieważ aktualnie tworzę regulamin sklepu mam sporo wątpliwości.
    >>
    >> a) czy w myśl ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie
    >> niektórych praw konsumentów [..]
    >> art 11
    >> "Umowa nie może nakładać na konsumenta obowiązku zapłaty
    >> ceny lub wynagrodzenia przed otrzymaniem świadczenia."
    >>
    >> sklep jest zobligowany do posiadania opcji wysyłki za pobraniem?
    >
    > według mnie to albo wysyłki za pobraniem albo możliwość odbioru osobistego

    Moim zdaniem tylko brakiem zainteresowania kupujących można wyjaśnić
    fakt, że do dziś ustawy w tym zakresie nie zmieniono.
    IMVHO, w razie kiedy klient pójdzie do sądu żądając wydania
    towaru PRZED ZAPŁATĄ (a nie "pod warunkiem zapłaty", jak dzieje
    to się w przypadku dostawy za pobraniem!) i przejdzie wszystkie
    instancje :P (w wątku obok coś było o sądach...), to okaże się
    że towar ma być BEZWARUNKOWO wydany.
    Tak wynika, IMO "oczywiście", z litery przepisu.
    Klient ma *dostać towar*, a dopiero *później* można wymagać
    zapłaty należności.
    Nie ma mowy o "wydaniu towaru pod warunkiem natychmiastowej
    wpłaty" w roli wyjątku.

    Tak, wiem, taka jest praktyka.
    I mi się też nie chce pójść do sądu w celach dydaktycznych
    (plus "dydatktyczny" negatyw na allegro :P, bo równie IMO przepis
    ustawy nie wyklucza dostania negatywa)
    Niemniej na mój gust *po zawarciu umowy* klientowi należy się
    towar i basta.
    Jeśli gdzieś popełniłem błąd w interpretacji przepisów, proszę
    o wytknięcie.
    INNE reklamacje (że to nielogiczne itede) składać poproszę na Wiejską ;)

    A to że litera przepisu rozmija się z "powszechną praktyką"...
    no cóż :>

    >> Może inne przepisy zezwalają na wprowadzenie wyjątku dla "niesolidnych"
    >> klientów?
    >>
    > wyjątku nie ma, ale sklep może odmówić zawarcia umowy z klientem który nie
    > zapłacił za poprzednia bo jest to uzasadniona odmowa

    IMVHO racja.
    I z pozostałymi uwagami też się zgadzam.
    Nie pasuje mi tylko fakt, że można klienta "przymusić" do wcześniejszej
    zapłaty - znaczy nie pasuje do polskiego prawa, bo logika jest
    zrozumiała.

    >> d) ostatnie pytanie. Co w przypadku sprzedaży treści elektronicznej
    >> (muzyka, ebooki, zdjęcia ect.), która po uiszczeniu opłaty jest ściągana
    >> z serwera
    >> sklepu. Czy obowiązuje tutaj termin 10 dniowego odstąpienia
    >> od umowy?
    >>
    > tu już wchodzisz na teren prawa autorskiego i innych regulacji od fizycznych
    > przedmiotów czy usług

    IMO nie tyle innych regulacji - co rozważenia, czy owa sprzedaż
    nie jest *wykonaniem usługi*, a nie sprzedażą towaru.
    Konsument nie może "bo tak" zażądać, żeby kierowca taksówki
    odwiózł go z powrotem do miejsca startu "bo się rozmyśliłem
    i jednak nie chcę tego co zamawiałem, w ciągu 10 dni przecież
    mogę się rozmyśleć" ;)
    Tak samo konsument który obejrzał koncert czy film.

    >> Jak to się ma do art 11 ustawy wymienionej w punkcie a). Klient w tym
    >> przypadku
    >> jest zobligowany do uiszczenia płatności przed otrzymaniem świadczenia -
    >> wierzę,
    >> że źle interpretuje ten przepis.
    >>
    > pewnie źle, bo ty płacisz za prawo do używania a nie za fizycznie ściągany
    > plik

    No i tu się zgadzamy co do podstaw :), z tą uwagą, że samo
    skupienie się na "prawie" (a nie na "usłudze") prowadzi w stronę
    przepisu KC, stanowiącego że do praw stosuje się przepisy
    dotyczące rzeczy. IMVHO, bez powołania się na "usługę" nie
    dałoby się wykazać bezpodstawności żądania.

    pzdr, Gotfryd


  • 5. Data: 2011-08-08 09:05:21
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 6 Aug 2011, Selektor wrote:

    PYTANIE.
    Dlaczego wycinasz (lub - odpowiednio - nie dodajesz) wrotki?

    [...cyklista...]
    >> wyjątku nie ma, ale sklep może odmówić zawarcia umowy z klientem który nie
    >> zapłacił za poprzednia bo jest to uzasadniona odmowa
    [...]
    > Zawarcie umowy następuje po potwierdzeniu przez klienta zakupu. W związku z
    > tym
    > co napisałeś, jedyna opcja jaką widzę to zbanowanie danego klienta i
    > uniemożliwienie mu jakichkolwiek zakupów w sklepie.

    Też tak to widzę.

    >>> b) W innym sklepie napotykam taką o to klauzulę:
    >>> "Kupujący,który wybiera przesyłkę za pobraniem jest zobowiązany do jej
    >>> odbioru,a w przypadku nieodebrania do pokrycia kosztów przesyłki i jej
    >>> zwrotu do nas."
    >>> [..]
    >>> Jeżeli nawet ta klauzula jest dopuszczalna, czy istnieją mechanizmy
    >>> prawne,
    >>> aby odzyskać od klienta poniesione koszty?
    >>>
    >>> mechanizm jest prosty, wysyłasz wezwanie do zapłaty i idziesz do sądu, są
    >>> już wyroki gdzie klienci nie dość że musieli zapłacić za te przesyłki to
    >>> jeszcze oddać wszystkie inne koszty związane z prowadzeniem sprawy, więc
    >>> takie nieodebranie ich dość drogo wyszło
    >
    > w związku z tym co napisałeś, wynika, że powyższa klauzula nie może być
    > zabroniona, skoro istniej orzecznictwo, w innym przypadku prowadzi to do
    > sprzeczności.
    >
    > Chociaż z drugiej strony jak to się ma do terminu 10-dniowego odstąpienia
    > od umowy "do pokrycia kosztów przesyłki i jej zwrotu do nas."? W przypadku
    > odstąpienia od umowy, sklep jest zobowiązany ponieść koszt przesyłki do
    > klienta,

    Właśnie tak.
    IMO cyklista odniósł się LITERALNIE do przypadku o którym mowa:
    o nieodebraniu przesyłki.
    Ustawa nakazuje obowiązek ODDANIA przez strony tego co sobie
    wyświadczyły, ale takie cóś nie zawiera w sobie przypadku
    NIEODEBRANIA.
    Jeśli klient NIE ODEBRAŁ, to w żaden sposób nie jest w stanie
    wypełnić ustawowego wymogu "oddania przez strony".
    Znaczy jak klient ODBIERZE, a później NA WŁASNY KOSZT dostarczy
    do sklepu, to najwyraźniej (z ustawy) ma prawo oddać.
    Ale nie ma prawa obciążać sprzedawcy kosztami "karnymi"
    z powodu nieodebrania.
    Rzecz jasna, klient w tym momencie ma obowiązek zapłacić całe
    koszty wysyłki (nieodebranej), bo w sumie (jeśli klient bardzo
    będzie chciał :P), sklep ma *nadal* obowiązek wysłać towar
    do klienta, na własny koszt.

    pzdr, Gotfryd


  • 6. Data: 2011-08-08 10:17:39
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Mon, 08 Aug 2011 10:57:28 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > IMVHO, w razie kiedy klient pójdzie do sądu żądając wydania
    > towaru PRZED ZAPŁATĄ (a nie "pod warunkiem zapłaty", jak dzieje to się w
    > przypadku dostawy za pobraniem!) i przejdzie wszystkie instancje :P (w
    > wątku obok coś było o sądach...), to okaże się że towar ma być
    > BEZWARUNKOWO wydany.
    > Tak wynika, IMO "oczywiście", z litery przepisu. Klient ma *dostać
    > towar*, a dopiero *później* można wymagać
    > zapłaty należności.
    > Nie ma mowy o "wydaniu towaru pod warunkiem natychmiastowej
    > wpłaty" w roli wyjątku.
    >
    > Tak, wiem, taka jest praktyka.
    > I mi się też nie chce pójść do sądu w celach dydaktycznych
    > (plus "dydatktyczny" negatyw na allegro :P, bo równie IMO przepis ustawy
    > nie wyklucza dostania negatywa)
    > Niemniej na mój gust *po zawarciu umowy* klientowi należy się
    > towar i basta.
    > Jeśli gdzieś popełniłem błąd w interpretacji przepisów, proszę
    > o wytknięcie.

    Nie wiem gdzie jest błąd, ale gdzieś tu musi być ;)

    Próbuję przenieść tę sytuację na tradycyjny niesamoobsługowy sklep i
    wychodzi mi coś takiego:

    - Poproszę cztery bułki.

    Ekspedientka pakuje bułki w torbę i kładzie na ladzie.

    - Proszę 2 złote.

    - Ma pani u mnie roszczenie o zapłatę. Może pani iść do sądu.

    Klient zabiera bułki i idzie do domu.

    Zgroza!!! Ale tak by to wyglądało. Coś mi tu nie pasuje.


  • 7. Data: 2011-08-08 11:34:02
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 8 Aug 2011, jureq wrote:

    > Nie wiem gdzie jest błąd, ale gdzieś tu musi być ;)

    :)

    > Próbuję przenieść tę sytuację na tradycyjny niesamoobsługowy sklep

    I tu jest ów błąd.

    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    +++
    art. 544
    § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę
    [...]
    ---

    Przepisy o których mowa (zarówno ten z KC jak i "konsumenckie"
    o których mowa) *nie dotyczą* sprzedaży "na miejscu".

    > Ekspedientka pakuje bułki w torbę i kładzie na ladzie.
    >
    > - Proszę 2 złote.
    >
    > - Ma pani u mnie roszczenie o zapłatę. Może pani iść do sądu.

    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 8. Data: 2011-08-08 13:49:31
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/8/2011 3:57 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    > Moim zdaniem tylko brakiem zainteresowania kupujących można wyjaśnić
    > fakt, że do dziś ustawy w tym zakresie nie zmieniono.
    > IMVHO, w razie kiedy klient pójdzie do sądu żądając wydania
    > towaru PRZED ZAPŁATĄ (a nie "pod warunkiem zapłaty", jak dzieje
    > to się w przypadku dostawy za pobraniem!) i przejdzie wszystkie
    > instancje :P (w wątku obok coś było o sądach...), to okaże się
    > że towar ma być BEZWARUNKOWO wydany.
    > Tak wynika, IMO "oczywiście", z litery przepisu.
    > Klient ma *dostać towar*, a dopiero *później* można wymagać
    > zapłaty należności.
    > Nie ma mowy o "wydaniu towaru pod warunkiem natychmiastowej
    > wpłaty" w roli wyjątku.


    To sie bardzo fajnie rozwiazuje przy pomocy karty kredytowej.
    Na karcie robi sie blokade, a obciazenie wysyla sie dopiero wtedy kiedy
    towar zostal juz wyslany.
    I nikt sie doczepic nie moze.



  • 9. Data: 2011-08-08 13:53:24
    Temat: Re: Sklep internetowy - przesyłki (długie)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    On 8/8/2011 5:17 AM, jureq wrote:
    >
    > Próbuję przenieść tę sytuację na tradycyjny niesamoobsługowy sklep i
    > wychodzi mi coś takiego:
    >
    > - Poproszę cztery bułki.
    >
    > Ekspedientka pakuje bułki w torbę i kładzie na ladzie.
    >
    > - Proszę 2 złote.
    >
    > - Ma pani u mnie roszczenie o zapłatę. Może pani iść do sądu.
    >
    > Klient zabiera bułki i idzie do domu.
    >
    > Zgroza!!! Ale tak by to wyglądało. Coś mi tu nie pasuje.

    moim zdanie dokladnie tak to wyglada.
    z tym, ze ja bym tu klientowi od razu zarzucil, ze w jego zamiarze bylo
    niezaplacenie i przeciagnal bym go za probe oszustwa, wyludzenie czy co
    tam sie jeszcze nawinie z kodeksu karnego.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1