Dnia Mon, 14 Jan 2008 15:05:17 +0100, Nostradamus napisał(a):

>> Możesz grzecznie poprosić o opuszczenie, ale równie dobrze klient może
>> grzecznie poprosić, żebyś go w dolny policzek pocałował
>
> Dobrze przewidziałęm, że nic nie zrozumiesz z tego co napisał Johnson.
> Nie opuszczając na żadanie własciciela jego sklepu popełniasz
> przestępstwo,

A ja jednak mam wątpliwości czy przestępstwo. Uprawnienie sklepowego na
płaszczyźnie cywilnoprawnej nie jest wsparte sankcją karną. Z całą
pewnością art. 193 kk nie dotyczy takich sytuacji; nie stoi na straży
regulaminu bądź woli sklepowego, który powie "proszę wyjść".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Olgierd pisze:

>
> A ja jednak mam wątpliwości czy przestępstwo. Uprawnienie sklepowego na
> płaszczyźnie cywilnoprawnej nie jest wsparte sankcją karną. Z całą
> pewnością art. 193 kk nie dotyczy takich sytuacji; nie stoi na straży
> regulaminu bądź woli sklepowego, który powie "proszę wyjść".
>

Nie rozumiem skąd twoja pewność ... ale jak uważasz.


--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

Dnia Mon, 14 Jan 2008 19:48:53 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

>> Wiesz co, dawno temu z ojcem chciałem iść do Wierzynka. Przejeżdżaliśmy
>> przez Kraków wracając z wakacji, ojciec był w krótkich spodenkach.
>> Szwajcar go nie wpuścił - "proszę założyć długie spodnie". Rozumiem, że
>> Twoim zdaniem popełnił on wykroczenie?
>
> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.

Po pierwsze kodeks wykroczeń nie ma zdania.

Po drugie mamy nowego trolla na grupie ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

On 14 Sty, 19:48, Mis Puchatek <a...@a...pl> wrote:
> Użytkownik Olgierd napisał:
>
> > Dnia Mon, 14 Jan 2008 19:31:15 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
> >>> Czy może mi odmówić ponownego wejścia?
>
> >> Moze. Popelni wtedy wykroczenie.
>
> > Wiesz co, dawno temu z ojcem chciałem iść do Wierzynka. Przejeżdżaliśmy
> > przez Kraków wracając z wakacji, ojciec był w krótkich spodenkach.
> > Szwajcar go nie wpuścił - "proszę założyć długie spodnie".
> > Rozumiem, że Twoim zdaniem popełnił on wykroczenie?
>
> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.
>

A który Twoim zdaniem przepis został naruszony?

do góry

Użytkownik m...@g...com napisał:
> On 14 Sty, 19:48, Mis Puchatek <a...@a...pl> wrote:
>> Użytkownik Olgierd napisał:
>>
>> > Dnia Mon, 14 Jan 2008 19:31:15 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>>
>> >>> Czy może mi odmówić ponownego wejścia?
>>
>> >> Moze. Popelni wtedy wykroczenie.
>>
>> > Wiesz co, dawno temu z ojcem chciałem iść do Wierzynka. Przejeżdżaliśmy
>> > przez Kraków wracając z wakacji, ojciec był w krótkich spodenkach.
>> > Szwajcar go nie wpuścił - "proszę założyć długie spodnie".
>> > Rozumiem, że Twoim zdaniem popełnił on wykroczenie?
>>
>> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.
>>
>
> A który Twoim zdaniem przepis został naruszony?


ten o odmowie sprzedazy






Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Dnia Mon, 14 Jan 2008 21:50:18 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

>>> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.
>>>
>> A który Twoim zdaniem przepis został naruszony?
>
> ten o odmowie sprzedazy

Bzdura. Przyjdź do mnie, też Ci nic nie sprzedam.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Użytkownik Olgierd napisał:
> Dnia Mon, 14 Jan 2008 21:50:18 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>>>> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.
>>>>
>>> A który Twoim zdaniem przepis został naruszony?
>>
>> ten o odmowie sprzedazy
>
> Bzdura. Przyjdź do mnie, też Ci nic nie sprzedam.

Czy prowadzisz detaliczny punkt handlowy lub podpadajacy pod to samo
punkt gastronomiczny?



Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

On 14 Sty, 21:50, Mis Puchatek <a...@a...pl> wrote:
> Użytkownik m...@g...com napisał:
>
>
>
> > On 14 Sty, 19:48, Mis Puchatek <a...@a...pl> wrote:
> >> Użytkownik Olgierd napisał:
>
> >> > Dnia Mon, 14 Jan 2008 19:31:15 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
> >> >>> Czy może mi odmówić ponownego wejścia?
>
> >> >> Moze. Popelni wtedy wykroczenie.
>
> >> > Wiesz co, dawno temu z ojcem chciałem iść do Wierzynka. Przejeżdżaliśmy
> >> > przez Kraków wracając z wakacji, ojciec był w krótkich spodenkach.
> >> > Szwajcar go nie wpuścił - "proszę założyć długie spodnie".
> >> > Rozumiem, że Twoim zdaniem popełnił on wykroczenie?
>
> >> Nie moim zdaniem. Zdaniem Kodeksu Wykroczeń.
>
> > A który Twoim zdaniem przepis został naruszony?
>
> ten o odmowie sprzedazy
>
> Mis Puchaty
> --
> Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
> "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
> A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
> Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

Po pierwsze- szwajcar (tzn. portier) w hotelu lub restauracji nie
zajmuje się sprzedażą towarów (to zajęcie barmanów lub kelnerów),
zatem nie może być sprawcą wykroczenia z art. 135 KW. Po drugie- nie
odmówił sprzedaży, ale wpuszczenia do pomieszczeń restauracji.

do góry

Dnia Mon, 14 Jan 2008 22:01:37 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

>> Bzdura. Przyjdź do mnie, też Ci nic nie sprzedam.
>
> Czy prowadzisz detaliczny punkt handlowy lub podpadajacy pod to samo
> punkt gastronomiczny?

Nie. Szwajcar też nie.

Często w placówkach handlowych udostępnione są regulaminy określające
warunki prowadzenia sprzedaży. Podstawową sankcją dla osób niestosujących
się do jego litery jest odmowa obsłużenia.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

do góry

Użytkownik Olgierd napisał:

> Często w placówkach handlowych udostępnione są regulaminy określające
> warunki prowadzenia sprzedaży.
> Podstawową sankcją dla osób niestosujących
> się do jego litery jest odmowa obsłużenia.

To przypomnijmy co ustalilismy w sprawie regulaminow - bierzesz,
sciagasz ze sciany, zwijasz jak w lejek i wtykasz sobie glewboko w
dupke. i to wszysciuno co mozeswz sobie zrobic z tym regulaminkiem :)

zycze milego dnia i ostroznie z siadaniem teraz.



Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry