Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> Jacek Krzyzanowski pisze:
>> Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:55:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>>
>>> A kto ci rączki rozbuja?
>>
>> Moje raczki nie wymagaja rozbujania:)
>>
> Za to ktoś może ci je przetrącić, jak będziesz nimi wymachiwał.

Np. ochroniarz wypraszajac awanturujacego sie czlowieka ;))))


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik Piotr Kubiak napisał:

> Makro sobie ustala. Co mam zrobić, żeby założyć takie Makro?

Pisałem już.

Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Dnia Sun, 13 Jan 2008 00:12:03 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>> niekoniecznie, jesli nie jest to impreza zamknieta to liczba nie bedzi
>> eokreslona
>
> To nie ma znaczenia. Jak gosc nie chce, zeby ktos go dalej ogladal, to sie
> zwija, jak mu towarzystwo nie pasuje.
>
>
>> Cóz. Nie widze powodów do zakazywania robieni zdjec z powyzszych powodów.
>
> Moim zdaniem wola fotografowanego powinna byc wystarczajaca.

Wystarczająca do czego?



Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik Marcin Debowski napisał:
> Rzecz sprowadza się wyłącznie do tego, czy
> fotografowanie wbrew woli posiadacza lokalu jest naruszeniem
> posiadania/dóbr osobistych/czegokolwiek.

No i na razie nikt tego nie dowodł, ba, nawet nie objaśnił machając
rękami jak zrobienie fotki narusza dobra. Zauwaz, ze pytalem o to kilka
razy, a kazdy z madrych oponentów omija temat jak skunksa ;)

> Jest faktem, że u wielu osób (np. klientów)
> powoduje to jakiś dyskomfort (nie da się tego MZ porównać tak bezbolesnie
> z oddychaniem, chodzeniem etc).

ad oddychanie) - jesli klient ma nieswierzy oddech, w skleppie ciasno,
to oddychanie klienta powoduje dyskomfort u innych...

ad chodzenie) - jesli klient ma laske lub kule to stuka, a stukanie moze
powodowac dyskomfort u tych, co mają kaca bo wczoraj balowali

Wracamy wiec do punktu wyjscia - skoro mozna wyprosic za fotografowanie
to rownie dobrze mozna wyprosic za oddychanie, chodzenie, czy puszczenei
bąka.

> Jest faktem, że może mieć wpływ na
> bezpieczeństwo firmy i obiektu. Można powymyślać trochę przykładów
> (ostrzegam, że nie zamierzam ich rozstrząsać :) Po prostu widzę sytuacje,
> gdy taki zakaz może mieć uzasadnienie ale też widzę takie, gdzie nie ma.

Przyklady, przyklady :)




Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik Piotr Kubiak napisał:

> W tym zdaniu są co najmniej 3 bzdury. Po pierwsze, firmy się nie
> zakłada. Poczytaj co to jest firma. Po drugie, działalności też się nie
> zakłada, a jedynie prowadzi. A po trzecie zgłoszenie PKD nie ma
> charakteru konstytutywnego. A na deser załóżmy że masz rację, i że
> istnieje osobny kod PKD dla punktu sprzedaży detalicznej, i osobny dla
> nie-detalicznej. A teraz załóżmy, że ktoś ma wpisane oba te kody. I co
> mam teraz powiesić przed wejściem do lokalu?

W tym co napisales jest tylko czepianie sie slowek.

Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Mis Puchatek pisze:
>> Do reprezentowania właściciela uprawnił i upoważnił go właściciel. Nie
>> miał prawa?
>
> Czyli uprawnil go takze do odmowy sprzedazy ;)

gdzie się uczyłeś logiki?

KG

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Dnia Sun, 13 Jan 2008 00:55:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> I traficie do pierdla za fałszywe zeznania
>
> Za zeznania przed policja? Na jakiej podstawie?

Sprawa o pobicie klienta trafia do sadu z urzedu, jesli kmioty z baru
dalej beda podtrzymywac swoje zeznania, ze klient byl awanturujhacy si
ea klient jakodowod przedstawi naocznego swiadka i / lub nagranie z
dyktafonu, telefonu czy czegos innego to...

...na podstawie odpowiedzialnosci karnej kmiotkowie trafiaja do pierdla.



Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Johnson pisze:
> Nie czujesz się jak szaman wśród Indian? :)

:)

> i to jeszcze szaman, któremu niewielu wierzy ....

ale ile można...

KG

do góry

> Konstytucja wyraźnie stanowi, że obywatelowi nakazywać lub zakazywać
> może wyłącznie ustawa.
>

I tak zrobiła. Art. 140 KC- właściciel, co do zasady, może zażądać od
innych osób aby powstrzymały się od korzystania z przedmiotu jego
własności. I jesli wyrazi takie życzenie, należy się temu
podporządkować.

do góry

Użytkownik kam napisał:
> Mis Puchatek pisze:
>>> Do reprezentowania właściciela uprawnił i upoważnił go właściciel.
>>> Nie miał prawa?
>>
>> Czyli uprawnil go takze do odmowy sprzedazy ;)
>
> gdzie się uczyłeś logiki?

nie na tej grupie ;P


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry