eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSklep i zakas fotografowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 778

  • 471. Data: 2008-01-12 21:41:26
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 22:37:49 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > w Makro regulamin stanowi czesc umowy prawno-cywilnej, jest podpisany
    > przez obie, zgadzajace sie na warunki, strony. I to jest wlasnie moc prawna.

    No zaraz, ja zadnej umowy z makro nie podpisywalem, a nie moge wejsc.

    --
    KRZYZAK


  • 472. Data: 2008-01-12 21:46:50
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:52:59 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    > Teraz klient jest twoją własnością? ;->

    Absolutnie nie. Po prostu zapewniam swoim klientom komfort prywatnosci.

    > Ale tylko publikacja jest prawnie ograniczona.

    Zakres ochrony prywatnosci stopniowo sie rozszerza. Wygrane sprawy cywilne
    tez juz byly.

    --
    KRZYZAK


  • 473. Data: 2008-01-12 21:57:55
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:55:56 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

    > A kto ci rączki rozbuja?

    Moje raczki nie wymagaja rozbujania:)

    --
    KRZYZAK


  • 474. Data: 2008-01-12 21:59:13
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

    > ja zadnej umowy z makro nie podpisywalem, a nie moge wejsc.

    no wlasnie.



    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 475. Data: 2008-01-12 22:00:38
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
    > zapewniam swoim klientom komfort prywatnosci.

    ...wyrzucajac ich za drzwi ;))))))))))

    >> Ale tylko publikacja jest prawnie ograniczona.
    >
    > Zakres ochrony prywatnosci stopniowo sie rozszerza. Wygrane sprawy cywilne
    > tez juz byly.

    link.




    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 476. Data: 2008-01-12 22:31:45
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 12 Jan 2008, Marcin Debowski wrote:

    > A dlaczego uważasz, że te prawa konsumenta stoją tu wyżej,

    Przyznaję się - tu się zapędziłem.

    Celem mojego poprzedniego posta miało być jedynie wskazanie, że prawo
    własności jest "takie sobie" (znaczy jak inne prawo), a nie powoływanie
    się akurat na prawa konsumenckie.

    Tezę o "potrzebie konsumenckiej" (sfotografowania sobie) widziałem, ale
    osobiście uważam ją za hm... lekko naciąganą i do tego... zbędną.
    IMO fotografowanie[1] jest po prostu "zwykłym zachowaniem człowieka".
    Takim, jak to że idzie, stoi, czasem kichnie...
    Dopóki nie stoi umyślnie komuś *w drodze*, to może sobie stać,
    dopóki nie idzie w ten sposób, że powoduje zagrożenie dla kogoś
    lub czegoś (rozdeptując czyjegoś psa, włażąc w miejsce gdzie
    leżą przewody energetyczne - bo zagrożenie *dla siebie* wchodzi
    w ten zakres - bądź też pakując się w bezpośrednie sąsiedztwo
    kasy, skąd łatwo bez kontroli pieniądze ukraść itp) to może iść.
    Znaczy tam gdzie *w ogóle* może przebywać.
    Więc jak może przebywać w sklepie, to może podejść, może postać,
    może... właśnie może sobie fotnąć. Bo to jest "normalne
    zachowanie człowieka".
    [1] Fotnąć bez użycia lampy i statywu, bo te *rzeczywiście* mogą
    komuś lub czemuś *realnie* przeszkadzać, więc *z tego powodu* (że
    mogą realnie przeszkadzać) regulaminowy zakaz stawiania statywów
    i palenia lampami IMO może być uzasadniony.
    Oczywiście to nie znaczy, że nie wolno używać lamp lub statywów
    w ogóle, ale IMO dlatego że istnieje drastyczna różnica między
    wykonaniem zdjęcia a błyśnięciem lampą - to drugie, po wpisaniu
    do "obowiązującego regulaminu", należy uznać za prawnie
    uzasadnione.

    I nie, nie będę dyskutował z grupowiczami twierdzącymi że "jazda
    rowerem w pomieszczeniu nie powoduje zagrożenia", bo przyznasz
    że to nie ma sensu, głową muru... (ani innej twardej głowy :)).

    Za wpuszczenie samego siebie i czytających w maliny "sprawą
    konsumenta" przepraszam, proszę o łagodny wymiar kary :)

    > bo akurat w
    > omawianym zakresie ustawa z nia 27 lipca nie jest MZ legis specialis?

    Zgoda. Jest ortogonalna do problemu fotografowania jako takiego,
    przepisy dotyczące handlu, konsumenckości i całej reszty istotne
    są o tyle, że klientowi się "daje ofertę publiczną" a tym samym
    *wpuszcza* do sklepu.
    Po wpuszczeniu nie można kazać mu odtańczyć kankana.
    Ani zabronić patrzeć. Ani zabronić chodzić w obszarze, który
    *jest* dostępny dla klientów (inni klienci po nim chodzą).
    Ani zabronić żadnego innego "normalnego" zachowania...

    IMO problemem "zakazywaczy fotografowania" jest to, że uważają
    robienie zdjęć za coś NADZWYCZAJNEGO. Bądź nienormalnego.

    pzdr, Gotfryd


  • 477. Data: 2008-01-12 22:46:04
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 23:31:45 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Więc jak może przebywać w sklepie, to może podejść, może postać,
    > może... właśnie może sobie fotnąć. Bo to jest "normalne
    > zachowanie człowieka".

    O! Jakie ladne uzasadnienie:) Chyba pierwsze normalne w tym watku:)


    > Ani zabronić żadnego innego "normalnego" zachowania...

    A normalnego, ale niestosownego?

    >
    > IMO problemem "zakazywaczy fotografowania" jest to, że uważają
    > robienie zdjęć za coś NADZWYCZAJNEGO. Bądź nienormalnego.

    Zostawmy na boku fotografowanie towarow.
    Co myslisz o fotografowaniu osoby, ktora wyraza temu sprzeciw?
    Bo mysle, ze trzeba odroznic w tym wypadku patrzenie od utrwalania. Chocby
    z tego powodu, ze w przypadku ogladania dana osoba ma wplyw na to, kto ja
    oglada, a w przypadku fotografowania juz nie.



    --
    KRZYZAK


  • 478. Data: 2008-01-12 22:49:15
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

    >> Ani zabronić żadnego innego "normalnego" zachowania...
    >
    > A normalnego, ale niestosownego?

    na ten przyklad?

    czy niestosowne wypiecie dupy jest zachowaniem normalnym?

    czy orzyganie ekspozycji jest niestosowne czy normalne.

    > Co myslisz o fotografowaniu osoby, ktora wyraza temu sprzeciw?

    Fotografowanie osoby wyrazajacej sprzeciw nie jest karalne.

    Niektóre osoby zaś nie moga nawet wyrazic sprzeciwu.

    > Bo mysle, ze trzeba odroznic w tym wypadku patrzenie od utrwalania. Chocby
    > z tego powodu, ze w przypadku ogladania dana osoba ma wplyw na to, kto ja
    > oglada, a w przypadku fotografowania juz nie.

    JAkto nie? Chcesz powiedziec, ze na kliszy czy teraz na matrycy
    utrwalony zostanie inny obraz niz w rzeczywistosci?


    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.



  • 479. Data: 2008-01-12 22:56:29
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 23:49:15 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > Fotografowanie osoby wyrazajacej sprzeciw nie jest karalne.

    A kto pisze o karaniu?

    >
    > Niektóre osoby zaś nie moga nawet wyrazic sprzeciwu.

    > JAkto nie? Chcesz powiedziec, ze na kliszy czy teraz na matrycy
    > utrwalony zostanie inny obraz niz w rzeczywistosci?

    Nie chodzi o wplyw na to CO widac, tylko KTO to oglada.

    --
    KRZYZAK


  • 480. Data: 2008-01-12 22:59:57
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>

    Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
    > Dnia Sat, 12 Jan 2008 23:49:15 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
    >
    >> Fotografowanie osoby wyrazajacej sprzeciw nie jest karalne.
    >
    > A kto pisze o karaniu?

    Ja. W odpowiedzi na Toje "Co myslisz..." ;)

    Znaczy co? Zla odpowiedz? To moze dawaj test wyboru ;)

    >> JAkto nie? Chcesz powiedziec, ze na kliszy czy teraz na matrycy
    >> utrwalony zostanie inny obraz niz w rzeczywistosci?
    >
    > Nie chodzi o wplyw na to CO widac, tylko KTO to oglada.

    Chodzi ci o publikacje? Czy o cos innego?



    Mis Puchaty
    --
    Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
    "Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
    A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
    Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.


strony : 1 ... 40 ... 47 . [ 48 ] . 49 ... 60 ... 78


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1