eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sklep i zakas fotografowania
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 778

  • 441. Data: 2008-01-12 20:44:34
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Dnia Sat, 12 Jan 2008 20:06:54 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> A gdzie jest tak napisane?
    >
    > Bo obowiazuje na drogach publicznych.

    Ciągle pomijasz ustęp 2...

    >> Obowiązuje na drogach publicznych ORAZ wszędzie tam, gdzie jest to
    >> konieczne dla uniknięcia zagrożenia.
    >
    > Nie obowiazuje, tylko "stosuje sie przepisy"

    To jedno i to samo.

    > i do ruchu odbywajacego sie poza drogami publicznymi.

    No, w twoim sklepie to na pewno będzie panować bezruch ;->

    > W supermarkecie nie odbywa sie ruch drogowy.

    'drogowy' sobie sam dopisałeś.


  • 442. Data: 2008-01-12 20:44:39
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:03:28 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > No a przepisy w wypadku sprzedazy detalicznej stanowia inaczej.

    Nie stanowia. Nie ma wzmianki o prawie do pstrykania zdjec.
    Napisz jeszcze jakas bzdure, to sie posmieje:)

    --
    KRZYZAK


  • 443. Data: 2008-01-12 20:45:27
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Dnia Sat, 12 Jan 2008 20:08:06 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Nie. Policja uprzejmie wypisuje ci mandat za bzdurne wzywanie.
    >
    > ROTFL:DDDD
    > Zgloszenie przestepstwa to bzdurne wzywanie?
    > Kilka razy juz wzywalem i to nie ja mialem problemy:)
    >
    Kłam dalej, kłamczuszku.


  • 444. Data: 2008-01-12 20:49:55
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Dnia Sat, 12 Jan 2008 20:12:16 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Ale uniemożliwia swobodne porównanie ofert.
    >
    > Nie uniemozliwia. Ja swobodnie porownuje oferty nie robiac fotek.

    Niektórzy wolą porównać dokładniej. Cenę, opakowanie, terminy ważności
    itepe. Bez konieczności wkuwania tego na pamięć.

    > Poza tym prawo gwarantuje zapoznanie sie z oferta, a nie ich porownywanie.

    Kłamiesz.

    >> Dosłownie nie, ale w państwie prawa zezwolenie na robienie zdjęć nie
    >> jest potrzebne.
    >
    > W konstytucji napisano, ze to ja decyduje o swojej wlasnosci, dopoki
    > przepisy nie stanowia inaczej.

    No i decydujesz - otworzyłeś swój tandetny sklepik.

    Możesz jeszcze ustalić asortyment, ceny i godziny otwarcia. Wystrój
    wnętrz. Ale nie możesz ustalać klientów.


  • 445. Data: 2008-01-12 20:52:38
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    castrol wrote:
    > Nostradamus pisze:
    >
    >> Patrz, regulamin sklepu.
    >> To on decyduje, a nie chory umysłowo klient.
    >
    > Czyli jesli w regulaminie zapiszemy ze nie wolno wchodzic: ciezarnym, w
    > ciazy, w trampkach, z aparatem na zebach to wg Ciebie wszystko bedzie ok?

    Makro sobie zapisało, że tylko prowadzącym DG.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)


  • 446. Data: 2008-01-12 20:52:56
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:33:49 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > No wlasnie zobaczymy, czy wszyscy potwierdzą ze robilem awantury i
    > wyzywalem kelnerki. A ja policji powiem prawdę, ze pilem sobie spokojnie
    > piwko, gdy 2 barczystych kolesi bez powodu wystawilo mnie za drzwi.

    Oczywiscie, ze potwierdza. nikt nie lubi pieniaczy.
    I jak myslisz, komu uwierza? Powaznemu biznesmonowi, czy jakiemus
    chlystkowi?
    Hiki, wyjdz z szafy wreszcie...

    --
    KRZYZAK


  • 447. Data: 2008-01-12 20:52:59
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:

    >> Jak założysz własne państwo.
    >
    > Nie musze. Regulaminy obowiazuja w panstwach juz istniejacych. Miedzy
    > innymi w Polsce.

    W Polsce obowiązują ustawy i przepisy wykonawcze do ustaw. A nie jakieś
    "regulaminy". Poducz się ustawy zasadniczej.

    >> Gdzie wyższe? Nikt ci sklepu nie zabiera. A fotografowanie nie niszczy
    >> murów. Ani nawet towaru.
    >
    > Nie trzeba nic niszczyc, zeby naruszyc prawo posiadania/wlasnosci.

    Coś takiego. Twierdzisz, że patrząc na twoją własność naruszam ją?

    > Osobiscie tez nie widze zadnego racjonalnego powodu uzasadniojacego zakaz
    > pstrykania towarow.
    > Ale juz zupelnie inne sprawa jest fotografowanie klientow, a szczegolnie w
    > restauracji czy innym lokalu.

    Teraz klient jest twoją własnością? ;->

    > I publikacja lub nie takich zdjec nie ma nic
    > do rzeczy.

    Ale tylko publikacja jest prawnie ograniczona.


  • 448. Data: 2008-01-12 20:55:56
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:
    > Dnia Sat, 12 Jan 2008 17:49:44 +0100, Jotte napisał(a):
    >
    >> Korzystając z pełnej wolności twój "regulamin" jest w twoim lokalu olewany,
    >> a ty się bezradnie pienisz.
    >
    > Nie, ja tych co sie nie stosuja wystawiam na zewnatrz.
    >
    A kto ci rączki rozbuja?


  • 449. Data: 2008-01-12 20:56:02
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Sat, 12 Jan 2008 21:30:23 +0100, Mis Puchatek napisał(a):

    > Zauwaz, ze przy drogach tez wisza takie znaczki, a nei fragmenty ustaw
    > ;))))))))))))

    Supermarket to droga? Mowiles, ze nie pijesz...

    --
    KRZYZAK


  • 450. Data: 2008-01-12 20:56:27
    Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Mis Puchatek wrote:

    >>>>> Konstytucja wyraźnie stanowi, że obywatelowi nakazywać lub zakazywać
    >>>>> może wyłącznie ustawa.
    >>>>
    >>>> Zgadza sie. Przeciez nikogo nie zmuszam, zeby korzystal z mojego
    >>>> sklepu.
    >>>
    >>> Co więcej - nikomu nie mozesz ZAKAZAC korzystania z twojego sklepu.
    >>
    >> Jakoś Makro sobie nieźle radzi stosując taki "zakaz".
    >
    > Makro po prostu nie jest punktem sprzedazy detalicznej.


    Pytanie za 100 punktów: co mam powiesić przed wejściem do mojego lokalu
    w którym prowadzę sprzedaż, żeby to nie był punkt sprzedaży detalicznej.
    Wystarczy napis "hurtownia"? Wystarczy napis "klub dla tych co noszą
    majtki"?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
    z nagłówka)

strony : 1 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 60 ... 78


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1