Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Dnia Sat, 12 Jan 2008 20:06:04 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
>
>
>> Mama mnie nauczyla, ze jak ktos sie zobowiazuje do przestrzegania prawa,
>> to ma je przestrzegac. A wiec sklepikarz moze to co moze, tylko tyle i
>> az tyle. A ja sobie moge wjesc do tego sklepu i wybierac....
>
> Acha, czyli u kogos w domu robisz wszystko, czego prawo nie zabrania i
> zdanie gospodarza masz w dupie.

Nie, u kogos w domu jest inaczej, inne prawo dotyczy domu, inne sklepu...



>
>> Znow ci si epierdoli. JEstem za szanowaniem prawa. I jestem za tepieniem
>> takich, ktorym sie wydaje,m ze moga stanowic prawo. A taka osoba jestes,
>> chcac wyrzucic ze sklepu klienta robiacego zakupy.
>
> To uszanuj Art.193 KK i wypieprzaj z cudzego terenu, jesli wyda ci takie
> polecenie.


TAK JEST PANIE POLICJANCIE AHAHAHAHAHAHAHA

Sciagnalbym majty i pokazal ci ksiezyc w pelni, tyle, ze to juz wybryk
nieobyczajny i moglbym dostac kare. Dlatego usmiechne sie jak do debila
i pojde robic zdjecia rondli z drugiej polki :D:D:D:D



Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Mis Puchatek wrote:

> Selekcja akurat nie jest zgodna z prawem. To ze nie moge wejsc w
> trampkach do klubu, ktory nie wymaga kart członkowskich jest
> wykroczeniem ze strony wlasciciela.

Ale niekonsekwencja. Może wymagać kart, ale nie może wymagać
niesportowych butów? A co jeżeli ową "kartą" będą właśnie buty?

> Jesli wlasciciel chce zrobioc _zamkniety_ klub to musi wydac karty
> czlonkowskie.

Bzdura. Prawo nie zna takiego pojęcia jak "klub", więc nie ma żadnego
wymogu wydawania żadnych kart.

--
Pozdrawiam,
Piotr Kubiak
(jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres
z nagłówka)

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:

> W supermarkecie nie odbywa sie ruch drogowy.

O sam sobie odpowiedziales. Czyli nie ma tam miejsca dla zadnych
pojazdow, a rower jesdt pojazdem.


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:

> Zgadza sie. Przeciez nikogo nie zmuszam, zeby korzystal z mojego sklepu.

Wypobraz sobie ze to klient, a nie sprzedawca, decyduje czy ze sklepu
skorzysta czy nie

> I popelni przestepstwo z Art.193KK

Taa, gdzie w tym art. wyczytales ze robienie zdjec jest przestwepstwem?
Jak prowadzisz sklep, to podaj gdzie - przyjada chetni i wezwiesz policje :D


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Jacek Krzyzanowski pisze:

>> TRegulamin stoi powiadasz ponad prawem zawartym w ustawie? Zabawne.
>
> Nie stoi, poniewaz w zadnej ustawie nie jest napisane, ze musze pozwalac na
> fotografowanie na moim terenie. Wiec nie ma konfliktu.

To sobie nie pozwalaj. Możesz też sobie nie pozwać, żeby ktoś na ciebie
patrzył albo np. w twojej obecności myślał (bo masz kompleksy, że ktoś
robi coś, czego ty nie potrafisz).

Tylko nie masz żadnej legalnej możliwości zmuszania kogoś do określonego
działania czy zaniechania działania.

>> Pod warunkiem, ze bede zaklocal porzadek.
>> Aha, zrbienie tobie zdjecia to nie jest "zaklocanie porzadku".
>
> Zlamanie przepisow porzadkowych to zaklocanie porzadku.
> A jak zaklocasz porzadek, to ochrona ma praw cie wyrzucic na zbity pysk:)

ROTFL

Czyli jak w te swoje "przepisy" porządkowe wpiszesz zakaz wchodzenia
osobom o ciemnej karnacji, to będziesz mógł ich sobie wyrzucać pod
pretekstem zakłócania porządku?

>> Aha2, dotkniesz mnie, to mozesz odpowiadac nawet jak za napasc.
>
> No to sie mozesz zdziwic:)
>
> "Art38.3. Pracownik ochrony może stosować środki przymusu bezpośredniego
> odpowiadające potrzebom wynikającym z istniejącej sytuacji i niezbędne do
> osiągnięcia podporządkowania się wezwaniu do określonego zachowania"

Nie wyrywaj fragmentów ustaw z kontekstu.

do góry

Piotr Kubiak pisze:

> Ale niekonsekwencja. Może wymagać kart, ale nie może wymagać
> niesportowych butów? A co jeżeli ową "kartą" będą właśnie buty?

Konsekwencja jest. Mozesz stworzyc sobie swoj prywatny klub tylko dla
czlonkow, ale musisz jasno okreslic jakie warunki naelzy spelnic aby
zostac czlonkiem. Tak jak ma to miejsce w Makro.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Dnia Sat, 12 Jan 2008 20:05:30 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Konstytucja wyraźnie stanowi, że obywatelowi nakazywać lub zakazywać
>> może wyłącznie ustawa.
>
> Zgadza sie. Przeciez nikogo nie zmuszam, zeby korzystal z mojego sklepu.

Co więcej - nikomu nie mozesz ZAKAZAC korzystania z twojego sklepu.

>> A fotografujący ci przejmie odmówi. I możesz mu skoczyć.
>
> I popelni przestepstwo z Art.193KK

Nie popelni. Jest konsumentem. I ten art. go nie dotyczy ;) Co
wytlumaczy ci wezwany patrol ;)


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Użytkownik castrol napisał:
> Jacek Krzyzanowski pisze:
>
>> W supermarkecie nie odbywa sie ruch drogowy.
>
> Wiec skoro nie odbyra sie tam ruch drogowy to nie mozemy w nim poruszac
> sie ani rowerem ani samochodem :D]

Mamy go, zapętlił się, tylko teraz pewnie zareaguje jakas sraczką :D


Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.

do góry

Jotte pisze:
> W wiadomości news:fmaih0$sif$4@atlantis.news.tpi.pl Johnson
> <j...@n...pl> pisze:
>
>>>> Nie czujesz się jak szaman wśród Indian? :)
>>> A ty?
>> Czy to ciebie pisałem?
> Synu Johna, jak sam się zwiesz - pisząc na ogólnodostepną grupę
> dyskusyjną piszesz z własnej woli do wszystkich którzy zechcą tę grupę
> odwiedzić. I wszyscy oni mogą ci odpowiedzieć jak i jeśli im się spodoba
> albo cię zignorować.
> Pojmujesz to czy nie?
>

Ale on ci ZAKAZUJE! ;->

do góry

Johnson pisze:
> Jotte pisze:
>
>>> A skoro nie ma takiego przepisu to ...
>
>> To co?
>> No, to co?
>>
>
> To było skierowane do ludzi rozumnych, którzy umią wyciągać wnioski ...

'Umią'?

ROTFL

Znasz się na prawie tak, jak i na języku polskim.

do góry