-
231. Data: 2008-01-12 10:49:26
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 11 Jan 2008, Piotr Kubiak wrote:
> PlaMa wrote:
>
>> Ja Cię zupełnie nie rozumiem. według Ciebie to właściciel sklepu ma prawo
>> nie wpuszczać oraz wyrzucać ludzi jak mu się podoba? Czarnych, Żydów i
>> kobiety w ciąży? Bo tak? Bo to jego sklep? Dziwny jesteś...
>
> A ma prawo nie wpuszczać do własnego mieszkania?
Tylko tak długo, jak zgodnie z którąś regulacją prawną nie udostępnił
tego mieszkania *w jakimś zakresie* komu innemu.
I problem w tym, że jeśli ów "jakis zakres" podpada pod jakąkolwiek
regulację ustawową, to ów właściciel nie może już *dalej* ograniczać
praw tego komu udostępnił, mimo że "chciał mniej"!
Jak np. wynajął osobie trzeciej to w pewnym zakresie ma przechlapane,
to on musi prosić żeby go wpuścili (do jego własnego mieszkania!).
Jak otwarł *publiczny punkt sprzedaży* to również w pewnym zakresie
ma przechlapane.
I powoływnie się na "gołe" prawo własności jest bez sensu - o ile
ma sens dyskusja nad tym, *w jakim zakresie* ma przechlapane właściciel
lokalu ktory prowadzi w nim publiczną sprzedaż towarów i usług, to
fakt że w dyskusji biorą udział osoby stawiające tezę "własność ponad
wszystko" czyni dyskusję bezcelową.
Teza, że "prawa własnosci są nad prawami konsumenta" zaiste ciekawą
jest (i na tym można poprzestać).
Niniejszym się ewakuuję z wątku :)
pzdr, Gtofryd
-
232. Data: 2008-01-12 10:56:43
Temat: Re: Sklep i pl.soc.prawo
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Johnson napisał:
> Mis Puchatek pisze:
>
>> W tym watku przekonalem sie, ze poziom siegnal dna. A chwile potem
>> rozległo się pukanie od dołu.
>>
>
> Nie ma to jak uczciwa samokrytyka.
Pląk
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
233. Data: 2008-01-12 11:37:05
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Jacek Krzyzanowski pisze:
> "Własność może być ograniczona tylko w drodze ustawy i tylko w zakresie, w
> jakim nie narusza ona istoty prawa własności"
Fotografowanie nie narusza własności.
> Teraz podaj mi ustawe, ktora zabrania wlascicielowi zakazac fotografowania
> na terenie swojej wlasnosci.
Ustawy zabraniającej zakazywania oddychania też nie ma. Ale niech ów
właściciel spróbuje wyegzekwować ten zakaz ;->
-
234. Data: 2008-01-12 11:40:25
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Marcin <m...@n...nospam>
Andrzej Lawa pisze:
>
> Zgodnie z polskim prawem (Konstytucja) żeby komukolwiek czegokolwiek
> zabronić potrzebna jest w tym celu ustawa. Żeby regulamin kogokolwiek
> obowiązywał jego zapis musi wynikać z jakiejś ustawy, a nie z czyjegoś
> widzimisię.
>
Ustaw jest na tyle duzo ze zawsze jakas sie znajdzie... Np.
fotografowanie mozna podpiąc pod zakłócanie pracy sklepu lub utrudnianie
innym klientom zapoznania sie z ofertą.
Poza tym sklep jest prywatną własnością i prawa klienta do zapoznania
sie z ofertą nie mozna dowolnie rozszerzać.
> A ponieważ żadna aktualnie obowiązująca ustawa nie daje podstawy do
> zakazu fotografowania... cóż, równie dobrze właściciel sklepu mógłby
> umieścić tam zapis, że żadna kobieta wchodząca na teren sklepu nie może
> odmówić zaproszeniu na szybki seks ;->
Ale taki przepis raczej nie byłby zgodny z polskim prawem.
A tak wogóle jak ktomuś będzie zależeć to zrobi tak jak niektóre
dyskoteki. Ogłosi ze oferta nie jest publiczna, a tylko skierowana do
wybranych i postawi ochroniarza przed sklepem który będzie wpuszczał
tylko tych "wybranych" (selekcja).
Pozdrawiam
Marcin
-
235. Data: 2008-01-12 11:44:13
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Mis Puchatek <a...@a...pl>
Użytkownik Marcin napisał:
> Ustaw jest na tyle duzo ze zawsze jakas sie znajdzie... Np.
> fotografowanie mozna podpiąc pod zakłócanie pracy sklepu lub utrudnianie
> innym klientom zapoznania sie z ofertą.
Mozna, ale nie w trybie karnym. Wlasciciel zglosi wykroczenie, przyjedzi
epatrol, usmieja sie po pachy, sporzadza notatke ... :)
> A tak wogóle jak ktomuś będzie zależeć to zrobi tak jak niektóre
> dyskoteki. Ogłosi ze oferta nie jest publiczna, a tylko skierowana do
> wybranych i postawi ochroniarza przed sklepem który będzie wpuszczał
> tylko tych "wybranych" (selekcja).
No nie tak hop-siup.
Selekcja akurat nie jest zgodna z prawem. To ze nie moge wejsc w
trampkach do klubu, ktory nie wymaga kart członkowskich jest
wykroczeniem ze strony wlasciciela.
Jesli wlasciciel chce zrobioc _zamkniety_ klub to musi wydac karty
czlonkowskie. Czlonkowie musza sie zgodzic na regulamin.
Mis Puchaty
--
Tęskni Krzysio za Puchatkiem, Za Misiasiem, za Niedźwiadkiem,
"Gdzie Ty jesteś, mój Misiasiu, Mój Puchatku - Patysiasiu?"
A Puchatek wraz z ferajną używają sobie fajno,
Pieprzą w Stumilowym Lesie, Aż się echo wkoło niesie.
-
236. Data: 2008-01-12 11:48:16
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 12 Jan 2008, Marcin wrote:
> A tak wogóle jak ktomuś będzie zależeć to zrobi tak jak niektóre dyskoteki.
> Ogłosi ze oferta nie jest publiczna, a tylko skierowana do wybranych
O to to.
Patrz: Makro Cach&Carry, mój ulubiony przykład w dyskusjach pt. "sklep",
nie trzeba powoływać się na dyskoteki.
Jest swoista "karta klubowa" (karta Makro) i już.
pzdr, Gotfryd
-
237. Data: 2008-01-12 11:52:38
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>
Dnia Sat, 12 Jan 2008 11:18:02 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
> Art. 60. 1. Zabrania się:
>
> 1. używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby
> znajdującej się w pojeździe lub poza nim;
Jazda rowerem nie zagraza bezpieczenstwu.
>
>
> Co wyczerpuje temat "CZY MOGE SOBIE POJEZDZIC ROWEREM PO HIPERMARKECIE
> JAK ZACHCE I DLACZEGO NIE" z punktu widzenia PoRD.
Drobny szkopul, hiki. PoRD nie obowiazuje na moim terenie.
--
KRZYZAK
-
238. Data: 2008-01-12 11:53:37
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>
Dnia Sat, 12 Jan 2008 11:19:07 +0100, Mis Puchatek napisał(a):
> poszukaj.
Poszukalem. Nie podales Art. zabranijacemu facetowi do towarzystwa nie
umowic sie na spotkanie.
--
KRZYZAK
-
239. Data: 2008-01-12 11:54:32
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: "Nostradamus" <l...@p...fm>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0801121130520.2296@a64wrk...
>> Może też zabronić jeżdżenia po sklepie rowerem. Serio.
>
> W to pewnie nikt nie wątpi, bo sprzedawca (znaczy właściciel
> sklepu) ma prawo uznać to za swój OBOWIĄZEK, celem zapewnienia
> np. bezpieczeństwa innym kupującym.
Może też chcieć zapewnić prywatność innym kupującym którym fotografowanie
przeszkadza.
--
Pzdr
Leszek
GG1631219
"Jest to moje zdanie i ja je całkowicie podzielam"
-
240. Data: 2008-01-12 11:55:59
Temat: Re: Sklep i zakas fotografowania
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>
Dnia Sat, 12 Jan 2008 11:29:56 +0100, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> Mówisz, że możesz zawrzeć np. z najemcą lokalu mieszkalnego taką
> umowę, że będzies miał prawo o każdej porze dnia i nocy wejść
> (jako właściciel) do *swojego* mieszkania
Doczytaj sobie o ochronieposiadania i bedziesz mial jasnosc:)
--
KRZYZAK