eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSkarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2002-05-15 11:14:51
    Temat: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: "Wojek" <w...@p...onet.pl>

    Uprzejmie proszę o informację na następujący temat:

    Mieszkam na parterze niskiego bloku i wraz z innymi mieszkańcami
    współtworzymy Wspólnotę Mieszkaniową. Dzisiaj Pani z trzeciego piętra
    zgłosiła skargę u zarządcy budynku, że mój piesek brudzi klatkę (tak samo
    jak pies dwie klatki dalej - tak powiedziala). W zwiazku z powyzszym
    przyszla na kontrole klatki pani administrator wraz z cieciem ktory sprzata
    i stwierdzili ze na klatce oraz scianach nie ma zadnych zabrudzen.

    Moje pytanie jest nastepujace: czy sasiadka moze sobie "zadac aby w klatce
    nie bylo zadnych zwierzat" (jej słowa do administratora) i jak w razie czego
    bronić się.

    Dodam, że piesek jeszcze nigdy nie zalatwil sie na klatce co wiecej nawet w
    okolicach domu tego nie robi, jest wychowany tak, ze nigdy nie szczeka na
    przechodniow, w nocy nie chalasuje a w dzień jedynie szczeka gdy ktos obcy
    stoi przy naszych drzwiach lub zadzwoni domofonem (ale to akurat chcemy zeby
    robil bo wstepnie odstrasza intruzów). Jeśli chodzi o zabrudzenia to czasami
    widac mokry slad lap od deszczu od drzwi wejsciowych klatki do moich drzwi
    ale tylko przez 0.5 h i gdy pada deszcz (zresztą wtedy wchodzacy ludzie
    zostawiają wtedy wieksze slady).


    Wojek



  • 2. Data: 2002-05-15 11:30:56
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: "Leszek" <l...@m...icpnet.pl>


    Użytkownik "Wojek" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:abtfom$23p$1@news.tpi.pl...
    > Uprzejmie proszę o informację na następujący temat:
    >
    > Mieszkam na parterze niskiego bloku i wraz z innymi mieszkańcami
    > współtworzymy Wspólnotę Mieszkaniową. Dzisiaj Pani z trzeciego
    piętra
    > zgłosiła skargę u zarządcy budynku, że mój piesek brudzi klatkę (tak
    samo
    > jak pies dwie klatki dalej - tak powiedziala). W zwiazku z powyzszym
    > przyszla na kontrole klatki pani administrator wraz z cieciem ktory
    sprzata
    > i stwierdzili ze na klatce oraz scianach nie ma zadnych zabrudzen.
    >
    > Moje pytanie jest nastepujace: czy sasiadka moze sobie "zadac aby w
    klatce
    > nie bylo zadnych zwierzat" (jej słowa do administratora) i jak w
    razie czego
    > bronić się.
    >
    Zadać może.Takie jej "zbójeckie" prawo.Gorzej jeśli zakaz posiadania
    psa wpisany jest gdzieś w regulaminie wspólnoty.Jeśli nie,w ramach
    obrony zażądaj aby w klatce nie było żadnych zgryzliwych bab;)))))))I
    poskarż sie administratorowi że owa sąsiadka brzydko pachnie;)))))

    Leszek




  • 3. Data: 2002-05-15 12:57:29
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: "Wojek" <w...@p...onet.pl>

    > Zadać może.Takie jej "zbójeckie" prawo.Gorzej jeśli zakaz posiadania
    > psa wpisany jest gdzieś w regulaminie wspólnoty.

    Cos mi sie tu nie zgadza. Czytam wlasnie ustawę z dnia 24 czerwca 1994 o
    własnosci lokali i tam jest wyszczegolnione w jakiej sprawie Wspolnota moze
    podejmowac decyzje. Nic tam nie ma o zwierzetach. Dla mnie troche by bylo
    glupio zeby Wspolnota decydowala co mozemy miec a co nie w domu i co mozemy
    robic a co nie.
    Przeczytalem tam m.in. ze zarządca moze reprezontowac w sprawach spornych
    miedzy wlascicielami lokali. Natomiast sama Wspólnota jesli wlasciciel
    lokalu wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu
    porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni
    korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota
    mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji
    na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z
    nieruchomości.

    Kiedys czytalem artykul ze jakas babka skarzyla sie administratorowi
    budynku, ze sasiad w nocy sika wprost do wody w kiblu a nie po sciankach i
    ona przez to spac nie moze. Poprosiła zeby administrator nakazal facetowi
    zmienic styl sikania. Ten za bardzo nie wiedzial czy sie smiac czy plakac. W
    koncu jednak ze wzgledu na to ze baba byla upierdliwa wyslal pisemna prosbe.

    Poza tym uwazam, ze kazdy podejmuje w jakis sposob ryzyko wykupujac
    mieszkanie w bloku, i powinien sie liczyc z tym ze ktos moze miec psa,
    sluchac czasami glosnej muzyki.

    > Jeśli nie,w ramach
    > obrony zażądaj aby w klatce nie było żadnych zgryzliwych bab;)))))))I
    > poskarż sie administratorowi że owa sąsiadka brzydko pachnie;)))))
    >
    > Leszek
    >
    Hehe i administrator pojdzie sprawdzic:))

    Wojek




  • 4. Data: 2002-05-15 14:07:52
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    Wojek napisał(a):

    > Moje pytanie jest nastepujace: czy sasiadka moze sobie "zadac aby w klatce
    > nie bylo zadnych zwierzat" (jej słowa do administratora) i jak w razie czego
    > bronić się.

    Pieska możesz posiadać.
    Podatek za pieska płacisz w administracji?

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja


  • 5. Data: 2002-05-15 14:48:00
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: "DDD" <d...@i...pl>

    >
    > Pieska możesz posiadać.
    > Podatek za pieska płacisz w administracji?
    >
    > Pozdrawiam,
    > --
    > Kaja
    >

    Nie. Płacę w Radzie Osiedla

    Wojek



  • 6. Data: 2002-05-15 18:31:11
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: <t...@p...onet.pl>

    "Leszek" <l...@m...icpnet.pl> napisał:

    > Zadać może.Takie jej "zbójeckie" prawo.Gorzej jeśli zakaz posiadania
    > psa wpisany jest gdzieś w regulaminie wspólnoty.

    A jeśli jest zapisany to co? W jaki spasób wspólnota jest w stanie wyegzekwować
    taki zapis?*

    pozdrawiam
    wind

    * - podpowiedź - W ŻADEN!

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2002-05-15 21:01:37
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: Kaja <f...@f...pl>



    DDD napisał(a):

    >
    > Nie. Płacę w Radzie Osiedla

    To na jedno wychodzi.
    Pieniądze i tak są potem przekazywane do Rady Gminy, czy jak jej tam....

    Pozdrawiam,
    --
    Kaja


  • 8. Data: 2002-05-16 10:31:45
    Temat: Re: Skarga sasiada na mojego psa - prosba o stwierdzenie czy ma o tego podstawę
    Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>


    "Wojek" <w...@p...onet.pl> wrote in message
    news:abtlp5$8cr$1@news.tpi.pl...
    > > Zadać może.Takie jej "zbójeckie" prawo.Gorzej jeśli zakaz posiadania
    > > psa wpisany jest gdzieś w regulaminie wspólnoty.
    >
    > Cos mi sie tu nie zgadza. Czytam wlasnie ustawę z dnia 24 czerwca 1994 o
    > własnosci lokali i tam jest wyszczegolnione w jakiej sprawie Wspolnota
    moze
    > podejmowac decyzje. Nic tam nie ma o zwierzetach. Dla mnie troche by bylo
    > glupio zeby Wspolnota decydowala co mozemy miec a co nie w domu i co
    mozemy
    > robic a co nie.

    Az tak bardzo nie moze wchodzic ludziom w zycie z butami. Bo przeciez rownie
    dobrze moglaby zakazac posiadania dzieci (tez niewykonalne).
    Oczywiscie co innego, jesli ktos by zaczal w bloku trzymac krowe, albo
    hodowac golebie, ale wtedy uzywalby mieszkania niezgodnie z przeznaczeniem,
    a w przypadku psa (czy dzieci) ten problem nie wystepuje :-)
    Pozdrawiam,
    Marta



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1