Witam

Rok temu kupilem telefon Nokia 7210. Po jakims czasie zauwazylem "klasyczna"
przypadlosc telefonow tej marki czyli komunikat "niewlasciwa karta sim".
Minal rok telefon byl juz czterokrotnie w naprawie z podawana ta sama
przyczyna usterki. Ze wzgledu na ruchome uszkodzenie i typ usterki nie
sposob stwierdzic w "minute" po zwrocie telefonu ze naprawa nie odnniosla
skutku (bo niby czemu miala by odniesc... 2x zmiana ver. oprogramowania raz
"niedopasowanie mechaniczne" dla nie wtajemniczonych - rozepchanie telefonu
dodatkowymi gumkami miedzy obudowa a bateria). Z przeogromna radoscia na
poczatku stycznia zauwazylem klasyczna przypadlosc telefonu, to ze zostalo
mi jeszcze kilkanascie dni gwarancji i to ze po czwartej naprawie telefon
zostanie wymieniony na nowy. Po jak zwykle miesiecznym oczekiwaniu na
przesylke z nowego serwisu Noki (zmienil sie na etapie roku..) moje myslenie
o nowym nie wadliwym aparacie dobieglo konca. Pomimo 4wpisow napraw w karte
gwarancyjna serwis stwierdza ze usterka podczas ostatniej naprawy nie
wystapila (dziwne ze zglaszam to od poczatku a sposoby napraw pozostawiaja
wiele do zyczenia..) a tylko dwie naprawy byly nie istotne.

Czy moge jeszcze cos z tym zrobic oprocz przeogromnej checi cisniecia
telefonem o sciane?

Pozdrawiam

PS. Jako ciekawostke i zart dnia podaje link
http://free.of.pl/r/rainforest/photo/shit.jpg

do góry

Aha i jeszcze jedno :) Sugestie w stylu zmien karte nie sa potrzebne
(sprawdzane na kartach wszysykich polskich operatorow).

do góry

> Aha i jeszcze jedno :) Sugestie w stylu zmien karte nie sa potrzebne
> (sprawdzane na kartach wszysykich polskich operatorow).
>
>
po prostu trafiles na bubla

sprzedaj i kup inny egzemplarz, a pozbedziesz sie klopotu

do góry

Użytkownik "Bob" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:c0hsao$uhv$1@opal.futuro.pl...
> sprzedaj i kup inny egzemplarz, a pozbedziesz sie klopotu

Tak sadzisz? :)
Mialem 7110 ...wiadomo jak to "banan" wieszal sie jak kazdy
Mialem 6259 ...o ironio telefon ktory byl do "ciezkich zadan" tak wlasnie
zginal :)
Moze jedynie poprzednie 3210, 5110 itp ktore mialem byly bardziej stabilne.
Ale Noki to juz chyba podziekuje chociaz myslalem o 7600. Jezeli mam kupic
tel. za 2-3k i uzerac sie z nim przez kolejny rok wole zdecydowanie palmfona
albo cos w tym stylu.

Ale nie o taka rade mi chodzilo chociaz jezeli chcesz chetnie Ci sprzedam :)

Pozdrawiam i czekam na jakis inny pomysl

do góry

Użytkownik "[RED-689]" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0i7ro$3ui$1@atlantis.news.tpi.pl...

Zamiast telefon reklamować z tytułu gwarancji, złóż reklamację z tytułu
niezgodności towaru z umową. W takim wypadku mogą naprawiać tylko raz i
mają obowiązek wymienić lub zwrócić pieniądze.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Zamiast telefon reklamować z tytułu gwarancji, złóż reklamację z tytułu
> niezgodności towaru z umową. W takim wypadku mogą naprawiać tylko raz i
> mają obowiązek wymienić lub zwrócić pieniądze.

A może źródło tych rewelacji?

KG

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@p...onet.pl.#X> napisał w wiadomości
news:c0jroi$bac$1@inews.gazeta.pl...
> A może źródło tych rewelacji?
> KG

Tez nie bardzo rozumiem. Zwlaszcza ze gwarancja juz mi sie skonczyla.
"Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową"? Na czym ma to polegac?
Mozesz rozwinac mysl?

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "[RED-689]" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0lbdb$s7i$1@atlantis.news.tpi.pl...

Chodziło mi o radę na przyszłość. Teraz tego się już nie da zrealizować z
uwagi na upływ czasu. Ale jakbyś od początku złożył reklamację z tytułu
niezgodności towaru z umową a nie z tytuły gwarancji, to ewentualnie tylko
raz sprzedawca mógł by naprawić, a później jedynie za Twoją zgodą. Wszak
telefon który nie działa nie jest zgodny z umową, bo kupowałeś go nie jako
atrapę, tylko jako działający telefon.

do góry

[RED-689] wrote:
> Tez nie bardzo rozumiem. Zwlaszcza ze gwarancja juz mi sie skonczyla.
> "Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową"? Na czym ma to polegac?

Oprócz gwarancji, która jest dobrowolna i której treść i czas kształtuje
dowolnie gwarant, za jakość towaru (czyli zgodność z umową) odpowiada
też (a może przede wszystkim) sprzedawca. Teoretycznie przez 2 lata -
ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
poczytaj też na www.federacja-konsumentow.org.pl itp.

KG

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Chodziło mi o radę na przyszłość. Teraz tego się już nie da zrealizować z
> uwagi na upływ czasu. Ale jakbyś od początku złożył reklamację z tytułu
> niezgodności towaru z umową a nie z tytuły gwarancji, to ewentualnie tylko
> raz sprzedawca mógł by naprawić, a później jedynie za Twoją zgodą.

Robert - jeszcze raz - na jakiej podstawie twierdzisz, że tylko
jednokrotna naprawa? Bo to dość ciekawa interpretacja ustawy. :)

KG

do góry