-
11. Data: 2008-08-08 11:34:01
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> Nie wiem jak po wstąpieniu do Schengen, ale wcześniej mandaty za prędkość od
> razu się wywalało. :)
Właśnie to mnie ciekawi bo wiem, że dawniej zagraniczny mandat kredytowy wart był co
najwyżej tyle ile papier na którym został wydrukowany.
*piotr'ek* -
12. Data: 2008-08-08 11:39:38
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: Cubus <c...@n...pl>
*piotr'ek* pisze:
> Ty naprawdę nie odróżniasz co to mandat, kradzież, a zobowiązanie finansowe.
Oświeć mnie jaka jest różnica między niezapłaconym mandatem, a np.
niezapłaconą ratą w banku.
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
13. Data: 2008-08-08 11:40:02
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "Slawek 'IDEall' Fydryk" <s...@g...invalid>
"Cubus" napisał:
> Oświeć mnie jaka jest różnica między niezapłaconym mandatem, a np.
> niezapłaconą ratą w banku.
Przeciez on na pewno nie chcial mandatu (;
-
14. Data: 2008-08-08 11:48:48
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: Cubus <c...@n...pl>
Slawek 'IDEall' Fydryk pisze:
> "Cubus" napisał:
> Przeciez on na pewno nie chcial mandatu (;
Pewnie pojechał cwaniaczek-polaczek na "Kubicę"
w ostani weekend. Przykozakował, bo mu się
wydało, że na torze jedzie. Capnęli go za
prędkość i teraz kombinuje.
Ile pokoleń trzeba jeszcze, żeby zmienić
tą mentalność?
--
oo0O0oo00oo.................oo0O0oo00Ooo
ID: 7JLTTMQN ---------------------------
-
15. Data: 2008-08-08 12:55:26
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> Pewnie pojechał cwaniaczek-polaczek na "Kubicę"
Ty naprawdę masz trudność ze zrozumieniem słowa pisanego!
A co do cwaniactwa to wyjechałem ze stacji benzynowej za TIR-em jadącym 30-40 km/h i
którego wyprzedziłem w terenie zabudowanym mając na liczniku wg ichniego
videorejestratora aż 68 km/h przy dopuszczalnych 50 km/h, które w ciągu następnej
sekundy spadło do 63 km/h itd.. Bo wyprzedzać trzeba szybko i zdecydowanie co też
uczyniłem. W PL za takie wyprzedzanie dostaje się gratulacje od policji. Rendżersi
tego nie mogli zrozumieć.
*piotr'ek* -
16. Data: 2008-08-08 12:56:04
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> Oświeć mnie jaka jest różnica między niezapłaconym mandatem, a np.
> niezapłaconą ratą w banku.
Zasadnicza!!!
*piotr'ek* -
17. Data: 2008-08-08 13:21:34
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Przykozakował, bo mu się
> wydało, że na torze jedzie.
Może myslał, że obwodnica Budapesztu, to Hungaroring? Przecież każdemu może się
zdarzyć...
--
Lukasz
-
18. Data: 2008-08-08 13:29:16
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: mvoicem <m...@g...com>
Slawek 'IDEall' Fydryk wrote:
> "Cubus" napisał:
>
>> Oświeć mnie jaka jest różnica między niezapłaconym mandatem, a np.
>> niezapłaconą ratą w banku.
>
> Przeciez on na pewno nie chcial mandatu (;
Jak nie chciał, mógł nie przyjmować.
p. m.
-
19. Data: 2008-08-08 13:37:27
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 8 Aug 2008, *piotr'ek* wrote:
> którego wyprzedziłem w terenie zabudowanym mając na liczniku
> wg ichniego videorejestratora aż 68 km/h przy dopuszczalnych
> 50 km/h, które w ciągu następnej sekundy spadło do 63 km/h itd..
Nie odnoszę się. Znaczy nie mówię że nikomu się nie zdarzy itepe
ani że powinno być karalne itede.
> Bo wyprzedzać trzeba szybko i zdecydowanie co też uczyniłem.
> W PL za takie wyprzedzanie dostaje się gratulacje od policji.
No i tu mamy zgryz: dopóki nie bedzie tak, że prawidłową rekacją
będzie rezygnacja z wyprzedzania JEŚLI będzie ono niosło za
sobą ryzyko złamania jakiegoś przepisu bądź (odpowiednio)
przymuszanie do takiej rezygnacji, tak długo w .pl nie będzie
mowy o praworządności i przestrzeganiu prawa.
> Rendżersi tego nie mogli zrozumieć.
Nie oburzaj się na mój post tekstem w stylu "ale prawo jest głupie" :)
Problem w tym, że metoda "ale jeszcze zdążę" (i następnie
konieczność złamania jakiegoś przepisu, aby nie stanowić
zagrożenia lub złamać "cięższy" przepis) jest na tyle
powszechnym zjawiskiem, że stanowi problem sam w sobie.
Jeśli tu i ówdzie ustawodawcy i policje bezwzględnie karzą
DOPROWADZENIE do tego, że łamanie przepisu podnosi bezpieczeństwo
manewru, to ja ich doskonale rozumiem.
Mimo, że pojedynczy przypadek skłonny jestem uznać za "uzasadnione
zastosowanie obywatelskiego nieposłuszeństwa" :P, to pewnie
obaj się zgodzimy, że dopuszczanie do uznaniowych wyjątków
doprowadziłoby do nieskutecznosci celu karania "za doprowadzenie".
Bo policjant też człowiek i rozumie, ze jak już ktoś się wpakował
w wyprzedzanie a tu skrzyżowanie przed nosem to szybko coś
trzeba przedsięwziąć...
Co prowadzi do takich efektów jak w .pl - że zamiast po palcach
za doprowadzenie do konieczności łamania przepisów dostaje się
nagrodę za uniknięcie zagrożenia :)
(a przynajmniej sam tak piszesz, sam nie miałem okazji widzieć)
pzdr, Gotfryd
-
20. Data: 2008-08-08 13:55:24
Temat: Re: Sciagalnosc zagranicznych mandatow - Wegry
Od: "*piotr'ek*" <p...@g...pl>
> No i tu mamy zgryz: dopóki nie bedzie tak, że prawidłową rekacją
> będzie rezygnacja z wyprzedzania JEŚLI będzie ono niosło za
> sobą ryzyko złamania jakiegoś przepisu
Idąc tym sposobem rozumowania to każde wyprzedzanie może stanowić konieczność
złamania przepisu. Przykład: TIR w momencie wyprzedzania jechał 40 km/h, za chwilę
jak byłem w połowie jego wyprzedzania jechał już 50 km/h (mógł mnie przecież nie
zauważyć, a i długość jego to ze 20 m) i jaka powinna być reakcja kierowcy? Wrócić na
swój pas, czy też jak najszybciej zakończyć manewr wyprzedzania przekraczając
dopuszczalną prędkość, tym bardziej, że nie stanowiło to żadnego zagrożenia w ruchu?
W moim przypadku mogło być identycznie. Moja zarejestrowana prędkość po wyprzedzaniu
wynosiła 72 km/h (na ten pomiar się nie zgodziłem), za ułamek sekundy spadła do 68 a
następnie do 60... później już rendżers się pojawił.
*piotr'ek*