eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 1. Data: 2006-04-04 18:50:35
    Temat: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>

    Jak w temacie. Działki są letniskowe, w lesie, tyle, że sąsiad wyciął
    wszystko co się da i zrobił sobie ogródek i sieje pietruchę i koperek a ja
    zostawiłem wszystkie drzewa i ostatnio przyszło mi do głowy zasadzić sobie
    dąb, który mój synek (Wojtek) nazwał "Dąb Wojtek".

    Drzewo posadziłem 0,5 m od płotu sąsiada, ale bardzo go to rozdrażniło.
    Powiedział, że się nie zgadza. Jestem człowiek ugodowy, ale wtedy gdy ktoś
    grzecznie mnie o coś poprosi (choćby się bał, że mu drzewo zasłoni kiedyś
    światło) a nie każe mi tak to a tak zachowywać się na mojej własnej
    własności i będzie mi mówił co mogę a czego nie sadzić.

    Szukam jakichś przepisów, rozporządzeń, które by to regulowały. Dotarłem do
    Art. 148-150 KC, który nic na temat konkretnych odległości nie mówi tylko o
    gałęziach, korzeniach itd. itp.

    Chcę się jednak upewnić.

    Żeby było śmieszniej sąsiad ma 65 lat a dąb ma półtora metra wysokości, więc
    nie wiem jak długo on chce żyć :) Poza tym postawił sobie na granicy blaszak
    na grabki i jakoś o moją zgodę się nie pytał.

    Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu
    wiadomo kto to zrobił.

    Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów.




  • 2. Data: 2006-04-04 19:22:02
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Chcesz się z nim kłócić? Zaproponuj mu, że w zamian za przyzwolenie na
    drzewo postawisz mu za własną kasę dwa razy ładniejszy blaszak na grabki i
    piwo. Przestanie cie się kłócić, on nagle zrozumie, że nie dożyje dużego
    dębu i będzie zgoda. A tak jaczniesz grzebać w prawie, to będziecie się
    opluwać co chwilę o coś innego.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 3. Data: 2006-04-04 19:24:40
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Cyberix" <r...@b...pl>


    > Szukam jakichś przepisów, rozporządzeń, które by to regulowały. Dotarłem
    > do
    > Art. 148-150 KC, który nic na temat konkretnych odległości nie mówi tylko
    > o
    > gałęziach, korzeniach itd. itp.
    >
    > Chcę się jednak upewnić.

    http://dom.gazeta.pl/Ladny-Dom/1,61612,2582658.html


    > Żeby było śmieszniej sąsiad ma 65 lat a dąb ma półtora metra wysokości,
    > więc
    > nie wiem jak długo on chce żyć :) Poza tym postawił sobie na granicy
    > blaszak
    > na grabki i jakoś o moją zgodę się nie pytał.
    >
    > Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu
    > wiadomo kto to zrobił.

    Żeby było śmieszniej kumpel posadził na działce około 1m od granicy drzewka.
    Ostatnio jak poszedł na działke to o mało zawału nie dostał. Wszystkim
    odcięto czubki...



  • 4. Data: 2006-04-04 19:33:08
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>

    Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
    news:e0uh0p$mm9$1@news.onet.pl...
    > Chcesz się z nim kłócić? Zaproponuj mu, że w zamian za przyzwolenie na
    > drzewo postawisz mu za własną kasę dwa razy ładniejszy blaszak na grabki i
    > piwo. Przestanie cie się kłócić, on nagle zrozumie, że nie dożyje dużego
    > dębu i będzie zgoda. A tak jaczniesz grzebać w prawie, to będziecie się
    > opluwać co chwilę o coś innego.

    Tak, wiem i chciałbym tego uniknąć. Obawiam się, że on z tych co to nie wie,
    że na wojnach każdy tylko traci, więc muszę myśleć za niego. Nie mogę jednak
    z drugiej strony pozwolić, żeby jakiś cieć krzyczał na mnie za to co
    posadziłem na swojej działce tym bardziej, gdy drzewko sadził mój mały synek
    i sam mu nadał imię, a działka letniskowa w lesie i chodzi jedynie o drzewo
    w tym lesie, które przeszkadza jego pietruszce.




  • 5. Data: 2006-04-04 19:34:35
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "[edymon]" <m...@a...pl>

    Dnia 2006-04-04 20:50 +0200, Użytkownik Elvgreen napisał :
    [ciach]
    > Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu
    > wiadomo kto to zrobił.
    >
    > Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów.

    Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w
    jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu
    sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly
    samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada...
    Ukatrupic normalnie...

    --
    Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu
    /SPRZĄTAM PO MOIM PSIE/
    http://labradory.info/


  • 6. Data: 2006-04-04 19:53:01
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Elvgreen" <e...@g...pl>

    Użytkownik "[edymon]" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:e0uhrm$3d8$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w
    > jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu
    > sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly
    > samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada...
    > Ukatrupic normalnie...

    Jak by mi coś takiego zrobił to następny mój post byłby "Czy to podchodzi
    pod morderstwo w afekcie" :)))

    Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny,
    owocowe). Jak kupiłem domek to mi zaczął sąsiad dziurę w brzuchu wiercić,
    żebym wyciął to wszystko w cholerę bo tylko kłopot - liście, cień, zagraża
    budynkom i tego typu bzdety. Szybko się połapał, że nie ze mną te numery i
    go szlag trafił jak się okazało, że nowe drzewo się pojawiło :))))

    Po co ci ludzie kupują działki w lesie?



  • 7. Data: 2006-04-04 19:54:20
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>

    [edymon] napisał(a):
    > Dnia 2006-04-04 20:50 +0200, Użytkownik Elvgreen napisał :
    > [ciach]
    >> Wiadomo - jak będzie chciał to przeskoczy i wyrwie, ale będzie od razu
    >> wiadomo kto to zrobił.
    >>
    >> Miłej wiosny życzę i bardziej ekologicznych sąsiadów.
    >
    > Moi rodzice maja dzialeczke nad jeziorem w otoczeniu innych domkow. I w
    > jednym rezyduje wiekszosc sezonu jakis stary ubek, ktory wycial swojemu
    > sasiadowi wszystkie brzozki na dzialce, bo mu liscie lecialy. To byly
    > samosiejki i wycial mu je na CALEJ dzialce pod nieobecnosc sasiada...
    > Ukatrupic normalnie...
    >

    nie, wezwać policję ;-)


  • 8. Data: 2006-04-04 21:11:01
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Witam

    Elvgreen napisał(a) :
    > Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny,
    > owocowe).

    O ile dobrze pamiętam, to nie wolno bez zezwolenia wycianać
    drzew, oprócz owocowych. Ustawa o Ochronie Przyrody lub jakoś
    tak. Za wycięcie jest kara za każdy cm obwodu drzewa. Nie jestem
    pewien, czy dotyczyłoby też Twojego przypadku działki letniskowej.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


  • 9. Data: 2006-04-04 21:50:18
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Zbynek Ltd. napisał(a) :

    >> Mam na działce kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich drzew (brzozy, sosny,
    >> owocowe).
    >
    >
    > O ile dobrze pamiętam, to nie wolno bez zezwolenia wycianać drzew,
    > oprócz owocowych. Ustawa o Ochronie Przyrody lub jakoś tak. Za wycięcie
    > jest kara za każdy cm obwodu drzewa. Nie jestem pewien, czy dotyczyłoby
    > też Twojego przypadku działki letniskowej.

    Uściślę.
    Ustawa z 16.04.2004 o ochronie przyrody.
    "Art. 86
    1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew:
    8) [...] z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z
    zabiegami pielęgnacyjnymi drzew i krzewów"

    Poza tym na wycięcie drzew na terenie nieruchomości potrzebne
    jest zezwolenie (Art.83.1). Nie stosuje się do drzew:
    w lasach, owocowych, nie starszych niż 5 letnie (Art.83.6)

    Co nie znaczy, że można sobie pójść do lasu i wyciąć co się chce.

    Jak kogoś interesuje więcej, to niżej link do obszernych informacji:
    http://huby.seo.pl/12_zielen/124_procedura_kary.htm

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xBA6D33B6
    Reklama: Internet Explorer służy do przeglądania zawartości
    Internetu z Twojego komputera i vice-versa.


  • 10. Data: 2006-04-04 23:47:34
    Temat: Re: Sąsiad nie zgadza się na posadzenie drzewa ;)
    Od: Marta Wieszczycka <m...@N...pl>

    Zbynek Ltd. napisał(a):

    > Uściślę.
    > Ustawa z 16.04.2004 o ochronie przyrody.
    > "Art. 86
    > 1. Nie pobiera się opłat za usunięcie drzew:
    > 8) [...] z ogrodów działkowych i z zadrzewień, w związku z zabiegami
    > pielęgnacyjnymi drzew i krzewów"

    Irytacja sąsiada nie ma z pielęgnacją drzew i krzewów nic wspólnego.
    Co innego przypadek, kiedy ktoś np. posadził za dużo drzew obok siebie i
    musi je rozluźnić, żeby mogły rosnąć swobodnie, a nie w ścisku.

    > Poza tym na wycięcie drzew na terenie nieruchomości potrzebne jest
    > zezwolenie (Art.83.1). Nie stosuje się do drzew:
    > w lasach, owocowych, nie starszych niż 5 letnie (Art.83.6)
    Dąb owocowy nie jest ;-)

    --
    Marta
    http://doradcy-prawni.pl

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1