-
21. Data: 2012-10-29 19:59:00
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: "Negatyw" <n...@i...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k69j6b$lig$...@d...me...
> zgłoś to do przewdniczącego POP w swoim zakladzie pracy.
Niestety nie ta epoka. Tyle widzisz potrafi pomóc "nowa polska demokracja"
:)
Pozdrawiam
--
-------
Negatyw
-------
-
22. Data: 2012-10-29 20:02:17
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: "Negatyw" <n...@i...pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" <"mekar[wytnijto]"@vp.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:k6ahlc$g1s$...@n...vectranet.pl...
> Weź "prawnika" lub dwóch takich bez włosów i szyi. Gwarantuję Ci że
> sama ich wizyta i kilka od nich słów czynią cuda.
Prawnik za drogi, ale dresy to dobry pomysł. Prawda jest jednak taka, że
po takiej wizycie może donieść na policję (ma świadka), że go nachodzę i
nękam.
Pozdrawiam
--
-------
Negatyw
-------
-
23. Data: 2012-10-29 20:09:38
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: "Negatyw" <n...@i...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:5...@n...home.net.pl...
> Póki komuś nie zaczęło by to przeszkadzać to czemu nie?
Chyba sam nie wierzysz w to, co piszesz...
> Bo to nie jest Rosja Sowiecka [...]
Ale Wspólnota i każdego obowiązują jakieś moralne zasady. A jak nie
rozumie - to musi zostać ukarany.
Bez względu na Twój światopogląd (albo "pato-pogląd") - kara to najlepszy
sposób wychowania.
> A ja ignorancją i nadgorliwością.
Podaj mi zatem jednoznaczny dowód na to, że tak jest. Wg mnie Twoje sądy
są bez pokrycia.
Pozdrawiam
--
-------
Negatyw
-------
-
24. Data: 2012-10-29 20:13:00
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: "Negatyw" <n...@i...pl>
Użytkownik "Sierp" <s...@n...netgrr> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k69sld$22s$...@o...sierp.net...
> zadzwoń do sanepidu - oni mierzą hałas, określają czy przekracza normy
> czy nie
Musieliby się do mnie wprowadzić i czatować :) Poza tym najczęściej gra
poza godzinami ich pracy.
Pozdrawiam
--
-------
Negatyw
-------
-
25. Data: 2012-10-30 07:19:25
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2012-10-29 20:02, Negatyw pisze:
>> Weź "prawnika" lub dwóch takich bez włosów i szyi. Gwarantuję Ci
>> że sama ich wizyta i kilka od nich słów czynią cuda.
>
> Prawnik za drogi, ale dresy to dobry pomysł. Prawda jest jednak taka,
> że po takiej wizycie może donieść na policję (ma świadka), że go
> nachodzę i nękam.
No i co Ci zrobią po za pogrożeniem palcem jak Ci oczywiście udowodnią
że to Ty ich napuściłeś. Ci "adwokaci" mogą z swojej perswazji wystąpić
w roli wysłanników mieszkańców a nie mieszkańca.
Miałem na myśli prawnika bez szyi i włosów :)
W tym kraju tylko takie metody przynoszą pozytywny skutek w takich
sprawach i im podobnych.
Przykład:
Strzelał z kałasznikowa do pijących na podwórku
Czy ten pan nie wie że od tego jest Straż Miejska lub policja by
zgłaszać takie przypadki?
A może ten pan już dawno przekonał się że nie można liczyć na tfu Staż
Miejską, policje i sądy w naszym demokratycznym i praworządnym kraju w
tego typu sprawach.
cyt.
"Jak w piątek poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w
Legnicy Lilianna Łukasiewicz, powodem takiego zachowania Stanisława W.
miało być zdenerwowanie zachowaniem pijących alkohol na podwórku
kamienicy, w której mieszkał: - Mężczyzna i trzy kobiety zachowywali
się, nie pierwszy raz, głośno i wulgarnie. Nie reagowali na zwracane im
uwagi. Mężczyzna wyjął więc z szafy należący do niego karabin
automatyczny z załadowanym magazynkiem, wyszedł przed budynek i oddał w
kierunku tej grupy trzy strzały. Pijący rozbiegli się w różnych
kierunkach. Nikt nie doznał obrażeń, prawdopodobnie dlatego, że
Stanisław W. strzelał w ziemię."
Założę się że im zwieracze puściły. Tego się nie zapomina. A nie wizyta
policji która w takich sprawach zachowuje się jak cipa i po ich
odjeździe pijaczki wracają i dalej drą ryje.
Pani z legnickiej prokuratury mówiła PRW, że od tego czasu nie było
żadnej awantury itp na tym podwórku.
W Twojej sprawie jest identycznie. Policją nic nie wskórasz.
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,12749440,St
rzelal_z_kalasznikowa_do_pijacych_na_podworku.html
--
Krzysiek
http://www.zmieleni.pl/
-
26. Data: 2012-10-30 08:20:15
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.10.2012 19:59, Negatyw pisze:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:k69j6b$lig$...@d...me...
>
>> zgłoś to do przewdniczącego POP w swoim zakladzie pracy.
>
> Niestety nie ta epoka. Tyle widzisz potrafi pomóc "nowa polska
> demokracja" :)
To zapewne był sarkazm w odpowiedzi na twoje uroczo
archaiczne/stalinowskie podejście "wszystko jest zabronione póki nie
dostanie się pozwolenia" ;->
-
27. Data: 2012-10-30 08:31:18
Temat: Re: Sąsiad muzyk
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.10.2012 20:09, Negatyw pisze:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości grup dyskusyjnych:5...@n...home.net.pl...
>
>> Póki komuś nie zaczęło by to przeszkadzać to czemu nie?
>
> Chyba sam nie wierzysz w to, co piszesz...
Są ludzie, którym przeszkadza spuszczenie nocą wody w kiblu.
Są ludzie, którym nie przeszkadza głośna imprezka obok (ba, jeszcze się
przyłączą).
Budynki mają różną izolację akustyczną.
Ktoś może być melomanem i woli takie koncerty zamiast radia.
Różnie bywa.
>> Bo to nie jest Rosja Sowiecka [...]
>
> Ale Wspólnota i każdego obowiązują jakieś moralne zasady.
ROTFL1: moralne... to słowo ma jednak nieco inne znaczenie i średnio
pasuje - niechcący zasugerowałeś, że wspólnota może ingerować np. kto z
kim się "bzyka", co owszem miewa miejsce, ale we wspólnotach z jakimś
szalonym guru na czele, a nie mieszkaniowych.
ROTFL2: nie zrozumiałeś, że chodzi głównie o twoje stalinowskie
podejście "na wszystko potrzebne jest najpierw zezwolenie".
> A jak nie rozumie - to musi zostać ukarany.
Tia, w imieniu Księżyca ;->
> Bez względu na Twój światopogląd (albo "pato-pogląd") - kara to
> najlepszy sposób wychowania.
Pato-pogląd to masz ty i dzięki niemu sprawiasz wrażenie pogrobowca
Rosji Sowieckiej - i to nie tylko na mnie, jak widzisz.
>> A ja ignorancją i nadgorliwością.
>
> Podaj mi zatem jednoznaczny dowód na to, że tak jest.
W państwie prawa wszelkie zakazy oraz nakazy wymagają umocowania
prawnego (patrz: Konstytucja). Ty prezentujesz podejście "nie można
niczego zrobić póki nie otrzyma się zezwolenia". CBDO