-
11. Data: 2008-02-13 21:29:19
Temat: Re: Samowola ?
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
>> Ale kto wie czyj? Ktoś podrzucił złom na ten teren i zarząd go uprzątnął.
>
> a jak kupisz sobie oldtimera w kiepskim stanie i postawisz pod blokiem i
> przyjdzie taki zarzad noca i uprzatnie zlom, tez bedziesz zadowolony?
A jeśli przechodzący jakiś lump upuści puszkę po piwie czy pies zrobi kupę
na
środku twojego chodnika to też uważasz, że należy to poprzez wezwanie do
uprzątnięcia załatwiać - najlepiej przez sąd?
Zarząd zabrał płotki i ma je i może wydać właścicielowi - w czym problem?
zbyszek
-
12. Data: 2008-02-13 21:31:28
Temat: Re: Samowola ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
zbyszek wrote:
>>> Ale kto wie czyj? Ktoś podrzucił złom na ten teren i zarząd go
>>> uprzątnął.
>>
>> a jak kupisz sobie oldtimera w kiepskim stanie i postawisz pod blokiem i
>> przyjdzie taki zarzad noca i uprzatnie zlom, tez bedziesz zadowolony?
>
> A jeśli przechodzący jakiś lump upuści puszkę po piwie czy pies zrobi kupę
> na
> środku twojego chodnika to też uważasz, że należy to poprzez wezwanie do
> uprzątnięcia załatwiać - najlepiej przez sąd?
Zarówno kupa jak i puszka po piwie jest mieniem porzuconym co widać (i
czuć). Właśnie co postawiony płotek nijak nie pasuje do porzuconego.
p. m.
-
13. Data: 2008-02-13 23:57:51
Temat: Re: Samowola ?
Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>
Gotfryd Smolik news pisze:
ale PO CO ktoś ZABIERAŁ
> właścicielowi jego płotek?"
Zabezpieczył, żeby ktoś nie ukradł
-
14. Data: 2008-02-14 10:03:33
Temat: Re: Samowola ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 13 Feb 2008, 666 wrote:
> ?????
> Wybacz, ale nie było podejrzenia przestępstwa żeby stosować zatrzymanie
obywatelskie
Nie potrzeba zaraz przestępstwa.
Jakieś wykroczenie by się nie znalazło?
Ale i tak masz rację - skoro znają sąsiada, to "zatrzymania" zastosować
nie wolno, nie ma czego wybaczać tylko przyjmować tłuczenie za nieuctwo ;)
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2008-02-14 10:14:11
Temat: Re: Samowola ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 13 Feb 2008, Tristan wrote:
>> Po polsku: nawet, jeśli sąsiad "zawłaszczył" bezprawnie kawałek
>> terenu, to niestety nie można go samodzielnie "wykopać".
>
> Dlaczego, to ich teren.
Pomijamy sprawę, że ten sąsiad ma pewne prawo do korzystania
z niego (jako najemca lokalu) i "tylko" przekracza zakres
tego co mu wolno :] (lazić mu po tym terenie było wolno,
prawda? - tak zakładam).
> Ktoś zaorał ci pole i zasadził truskawki, to nie
> możesz wjechać tam pługiem, zaorać i zasadzić ziemniaków?
IMO, jeśli nie jest spełniony warunek "niezwłocznie po naruszeniu",
to obawiam się że w .pl niestety nie :(
> Przez ile lat masz nie korzystać z pola?
Ależ masz polecieć z tym do sądu.
Cały problem polega na tym, że w "technologii prawnej" którą mamy
państwo ZAWŁASZCZA SOBIE wyłączność na prawo do ustanawiania
*i przestrzegania* porządku, a Ty jako obywatel masz słuchać, zaś
jak ktoś Ci krzywdę robi - iść do państwa. Samemu nie wolno.
Zapłacisz za truskawki.... (wnosząc samemu pozew o odszkodowanie
za niemożność posadzenia ziemniaków oczywiście, od czego odliczą
Ci "nieponiesione wydatki", również oczywiscie).
> A jak sąsiad wybuduje płot zagradzając drogę
> wjazdową do Twojej posesji, to co? Będziesz mieszkał w noclegowni?
J.w.
Niestety, prawo *ubezwłasnowolnia* obywatela w zakresie samoobrony
(w tym samoobrony swojego mienia), pozostawiając mu tylko wąski
margines w postaci prawa do "odparcia zamachu", czyli wtedy kiedy
ten "zamach" się dzieje.
>> § 2. Posiadacz nieruchomoci może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu
>> posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu
>> jednak stosować przy tym przemocy względem osób. [...doczytaj...]
>
>
> No więc nie zastosowali przemocy. Zagospodarowali swój teren usuwając
> porzucone tam śmieci.
To już inni wyjaśniali - problem z uznaniem za "śmieci".
I też sąd jest od orzekania, czy to były "śmieci" czy nie, zdanie
właściciela się nie liczy.
Ja wiem że Ty akurat pewnie wiesz, ale tak z przezorności: to jest
prezentacja zdania "jak rozumiem to co mamy w przepisach", a wcale
niekoniecznie jakobym "uważał że tak ma być".
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2008-02-14 10:18:14
Temat: Re: Samowola ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 14 Feb 2008, MAc wrote:
> Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> ale PO CO ktoś ZABIERAŁ właścicielowi jego płotek?"
>
> Zabezpieczył, żeby ktoś nie ukradł
No tak, jakby humorystycznie nie brzmiało, to jest jedyny argument
na ktory można się powołać :)
Problem w czym innym: czy *wiedząc* czyj jest płot powiadomił
właściciela, że może natychmiast sobie ten płot wziąć, po uiszczeniu
ew. kosztów przechowania (być może)? ;)
Bo jak *nie chcieli wydać* właścicielowi, to popełnili ten sam czyn
co właściciel (który zawłaszczył teren i nie chciał wydać).
Ba, gorzej, nie wiadomo czy nie chciał wydać, czy tylko "myślał sobie"
(bo nikt nie prosił o opuszczenie!).
BTW: patrz (mój) post do Tristana: ja niekoniecznie uważam że tak ma być.
Obawiam się, że jednak tak (wg prawa) JEST.
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2008-02-14 12:14:54
Temat: Re: Samowola ?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z czwartek, 14 luty 2008 11:14
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0802141103560.3356@athlon64>):
> Pomijamy sprawę, że ten sąsiad ma pewne prawo do korzystania
> z niego (jako najemca lokalu) i "tylko" przekracza zakres
> tego co mu wolno :] (lazić mu po tym terenie było wolno,
> prawda? - tak zakładam).
A im wolno przejechać tam np. walcem, prawda? Albo kosiarką? Więc usunęli
porzucony złom, żeby móc spokojnie przejechać kosiarką.
>> Ktoś zaorał ci pole i zasadził truskawki, to nie
>> możesz wjechać tam pługiem, zaorać i zasadzić ziemniaków?
> IMO, jeśli nie jest spełniony warunek "niezwłocznie po naruszeniu",
> to obawiam się że w .pl niestety nie :(
No a po czym poznajesz czy to samosiejki czy ktoś zasiał? Bo może mój ojciec
bezprawnie wyciął jakieś drzewka co mu porosły na placu? A może to sąsiad
tam se sad urządził?
>> Przez ile lat masz nie korzystać z pola?
> Ależ masz polecieć z tym do sądu.
Że co? że ci na polu zielsko wyrosło i nie wiesz czy samo czy ktoś ci pole
zajął?
>>> § 2. Posiadacz nieruchomoci może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu
>>> posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu
>>> jednak stosować przy tym przemocy względem osób. [...doczytaj...]
>> No więc nie zastosowali przemocy. Zagospodarowali swój teren usuwając
>> porzucone tam śmieci.
> To już inni wyjaśniali - problem z uznaniem za "śmieci".
No mój teren, ktoś obcy tam mi podrzucił jakiś złom.
> I też sąd jest od orzekania, czy to były "śmieci" czy nie, zdanie
> właściciela się nie liczy.
Ciekawe co powie sąd jak ktoś mi puszę po piwie wrzuci na plac, a ja się
zgłoszę po werdykt czy mogę to usunąć.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
18. Data: 2008-02-14 12:22:35
Temat: Re: Samowola ?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
[...]
>
>>> Ktoś zaorał ci pole i zasadził truskawki, to nie
>>> możesz wjechać tam pługiem, zaorać i zasadzić ziemniaków?
>> IMO, jeśli nie jest spełniony warunek "niezwłocznie po naruszeniu",
>> to obawiam się że w .pl niestety nie :(
>
> No a po czym poznajesz czy to samosiejki czy ktoś zasiał? Bo może mój
> ojciec bezprawnie wyciął jakieś drzewka co mu porosły na placu? A może to
> sąsiad tam se sad urządził?
W razie wątpliwości rozstrzygnie to sąd i myślę że nie będzie miał
najmniejszych wątlpliwości że te truskawki to nie samosiejka :).
p. m.
-
19. Data: 2008-02-15 05:41:11
Temat: Re: Samowola ?
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fovh6e$p2v$1@news.onet.pl...
> Jak postawię poza parkingiem? Tak będę, że sprzątają teren. Inaczej to co,
> każde śmieci tolerować, bo może są czyjąś własnością.
a co ma do tego parking?
na chodniku tez wolno parkowac, a na terenie tkiego zamknietego osiedla to juz
wogole mozesz go sobie postawic tam gdzie chcesz, byle nie na trawniku, wolno ci
w koncu jestes wspolwlascicielem tego terenu, a na nim jest podobno bezpiecznie,
wszak placisz co miesiac za ochrone
a tymczasem zarzad jak pospolity zlodziej przyszedl i noca ukradl
-
20. Data: 2008-02-15 11:30:01
Temat: Re: Samowola ?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek, 15 luty 2008 06:41
(autor Szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <47b525fe$0$6176$f69f905@mamut2.aster.pl>):
> Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:fovh6e$p2v$1@news.onet.pl...
>> Jak postawię poza parkingiem? Tak będę, że sprzątają teren. Inaczej to
>> co, każde śmieci tolerować, bo może są czyjąś własnością.
> a co ma do tego parking?
> na chodniku tez wolno parkowac, a na terenie tkiego zamknietego osiedla to
> juz wogole mozesz go sobie postawic tam gdzie chcesz, byle nie na
> trawniku,
No widzisz, a gość na trawniku złom zostawił ograniczając innym dojście do
tego trawnika.
> a tymczasem zarzad jak pospolity zlodziej przyszedl i noca ukradl
Nie. To tamten swój złom na terenie zostawił uniemożliwiając innym wejście.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl