-
51. Data: 2012-01-10 07:55:58
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: "_ąćęłńóśźż." <j...@W...gazeta.pl>
Przy czym generalnie występuje znieczulica.
Parę lat temu autobus (nowoczesny Solaris lub MAN, żeby nie było) przyciął mi
rękę łączącą z dzieckiem.
Byłem na zewnątrz, dziecko w środku, a autobus zaczął ruszać.
I żaden młody wykształcony skurwysyn z autobusu nie drgnął nawet powieką,
nikt nie krzyknął ostrzegawczo do kierowcy, nikt nie ruszył w stronę kabiny,
gapili się jak na "Armagedon" lub "Avatar" tępe głąby w gajerach (akurat taka
godzina była powrotu z roboty tępych wykształconych po licencjatach na
przedmieścia do pierwszego M-2 z kredytu).
-----
> (w sumie, czy aż tak naganne?)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
52. Data: 2012-01-10 09:25:45
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: "Iksinski" <nie_pisz@tu_nic_nie_ma.pl>
Użytkownik "Ja" <j...@s...pl> napisał w wiadomości
news:jefd0f$blh$1@news.dialog.net.pl...
> Dla mnie moralnosc oznacza nie krzywdzenie drugiego czlowieka, i
> pomaganie, jak sie da.
No to w zasadzie Ci dziennikarze, którzy kręcili starali się pomóc mu
najlepiej jak mogli.
Przecież całe to zdarzenie było obliczone na wywołanie emocji, poruszenie
opinii publicznej i zwrócenie uwagi na problem.
Dziennikarze filmując i puszczając nagranie w eter, bardzo temu
prokuratorowi w tym pomogli. Wszystko zgodnie z Twoją filozofią, więc o co
się czepiasz? ;-)
Pozdrawiam
X
-
53. Data: 2012-01-10 09:42:45
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2012-01-09 15:03, Bydlę pisze:
> Bo chciał. Nawet użył broni palnej w tym celu...
I mamy argument za ograniczeniem dostępu do broni kolejnej grupie
społecznej. Jak widać wojsko też do tego przywileju nie dorosło ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
-
54. Data: 2012-01-10 10:10:43
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: to <t...@i...pl>
begin Ja
> Taa? Ze zdjec wynika, ze on lezal miedzy biurkiem, a oknem. A chociazby
> zlapac to biurko i wywalic na bok, zeby lekarz mial lepszy dostep jak
> przyjedzie. Pomagac mozna na wiele sposobow. Na prawde przydalo by sie
> wam pare lat w kopalni, gdzie pomoc jest na porzadku dziennym. Zobaczyli
> byscie, jak sie pomaga w czasie wypadku.
No nie, kolejny nawiedzony w stylu "jak nie byłeś na pszotku to nie znasz
rzycia". Jak siedzicie w kopalni to i przechodzicie stosowne szkolenia,
więc pomagacie bo umiecie, to naturalne. Większość ludzi (w tym ja) nie
ma pojęcia, jak można pomóc człowiekowi z dziurą w głowie w inny sposób,
niż dzwoniąc po karetkę. A to chyba zrobiono.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
55. Data: 2012-01-10 10:11:32
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: to <t...@i...pl>
begin Ja
> gdzie mieszkasz? przy najblizszej zadymie cie odwiedze.
Groźba karalna?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
56. Data: 2012-01-10 10:20:30
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: to <t...@i...pl>
begin Ja
> Cale zycie pracowalem w
> kopalni. I tam mnie uczono jednego - jak jest ranny (a nawet jak
> podejrzewam, ze jest martwy), to nie mam prawa przerwac ratowania, zanim
> nie przyjedzie lekarz. Zazwyczaj jestem po stronie dziennikarzy w
> starciach z urzednikami. Ale tu byla sytuacja, kiedy oni pamietali, ze
> sa dziennikarzami, ale zapomnieli, ze sa LUDZMI!!!.
^^^^
Niestety pisać Cię w tej kopalni nie nauczyli...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
57. Data: 2012-01-10 11:47:39
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2012-01-09 22:15, Użytkownik Shrek napisał:
>>> Na dobrą sprawę, to w pierwszym okresie ważne są uciśnięcia. Przez
>>> minutę krew jest jeszcze natlenowana i może się zjawi ktoś, kto wie co
>>> i jak.
>>
>> Pogotowie przyjedzie po kwadransie, skoro Ty coś robisz to pewnie
>> wszyscy tylko będą się przyglądać.
>
> Ja akurat wiem, co ile trzeba w kolesia "dmuchnąć". A po kwadransie, to
> jak nie będziesz miał pomocnika, to sam padniesz z wysiłku.
To szkoda że zabierasz głos w wątku w którym rozmawiamy o sytuacji kiedy
takiej pomocy mają udzielać ludzie tego nie wiedzący, przynajmniej
od strony zawodowej.
Pozdrawiam
-
58. Data: 2012-01-10 11:49:56
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2012-01-09 22:13, Użytkownik Shrek napisał:
>> I tutaj nie do końca masz rację, swojego czasu głośny był
>> przypadek nieumyślnego rozbicia czaszki gapiowi przy prowadzeniu
>> akcji gaśniczej. Zapadł wyrok skazujący.
>
> To jakby co innego niż udzielanie pierwszej pomocy.
Nie jest to dokładnie to samo ale coś bardzo podobnego.
Gdyby czaszkę rozbił strażak w trakcie pracy to wszystko
w porządku i ubezpieczenie to pokrywa, ale to był pomagający
ochotnik i za swój niezamierzony czyn musiał odpowiedzieć
przed sądem.
Pozdrawiam
-
59. Data: 2012-01-10 18:23:12
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-01-10 12:49, RadoslawF wrote:
> Dnia 2012-01-09 22:13, Użytkownik Shrek napisał:
>
>>> I tutaj nie do końca masz rację, swojego czasu głośny był
>>> przypadek nieumyślnego rozbicia czaszki gapiowi przy prowadzeniu
>>> akcji gaśniczej. Zapadł wyrok skazujący.
>>
>> To jakby co innego niż udzielanie pierwszej pomocy.
>
> Nie jest to dokładnie to samo ale coś bardzo podobnego.
Raczej średniopodobnego.
Shrek.
-
60. Data: 2012-01-10 18:24:50
Temat: Re: Samobojstwo prokuratora, a zachowanie dziennikarzy.
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2012-01-10 12:47, RadoslawF wrote:
>> Ja akurat wiem, co ile trzeba w kolesia "dmuchnąć". A po kwadransie,
>> to jak nie będziesz miał pomocnika, to sam padniesz z wysiłku.
>
> To szkoda że zabierasz głos w wątku w którym rozmawiamy o sytuacji kiedy
> takiej pomocy mają udzielać ludzie tego nie wiedzący,
A co to ma do rzeczy w kwestii odpowiedzialności?
> przynajmniej
> od strony zawodowej.
Od strony zawodowej, to raczej mało kto ma. Ja też raczej średnio.
Shrek.