eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sady wysylaja policje 'na drzewo'
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 75

  • 21. Data: 2010-03-19 14:08:21
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-19 14:46, Użytkownik witek napisał:

    >> Odpowiedź brzmiała: wskazałem wam sześć osób które mogły używać
    >> mojego samochodu.
    >
    > Nie masz wskazac kto ewentualnie mógł uzywac, tylko komu dales kluczyki
    > i dokumenty do ręki.

    Nie mam obowiązku idąc do szpitala dawać komukolwiek kluczyki
    i dokumenty do ręki. Cała rodzina wiedziała gdzie leżą i wiedziała
    że w przypadku potrzeby mogą z niego skorzystać.

    >> Kto faktycznie używał nie wiem.
    >
    > I za to dostaniesz właśnie mandat.

    Oni też sugerowali że mogę dostać, od razu odpowiedziałem że nie przyjmę
    takiego mandatu.

    >> Mandatu nie przyjmę (ani za niewskazanie ani za popełnienie wykroczenia
    >> samochodem), jeśli bardzo chcecie to możemy kontynuować w sądzie.
    >> Nie chcieli.
    >>
    > przypomne ci, ze mandat jest do 500 zl, a grzywna w sądzie do 3000 zl.

    A ja ci przypomnę że sąd może mnie ukarać grzywną ale może też
    uznać że nie popełniłem wykroczenia nie zostawiając oficjalnego
    pełnomocnika w sprawie używania samochodu idąc do szpitala.


    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2010-03-19 15:09:53
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    RadoslawF wrote:
    > Dnia 2010-03-19 14:46, Użytkownik witek napisał:
    >
    >>> Odpowiedź brzmiała: wskazałem wam sześć osób które mogły używać
    >>> mojego samochodu.
    >>
    >> Nie masz wskazac kto ewentualnie mógł uzywac, tylko komu dales
    >> kluczyki i dokumenty do ręki.
    >
    > Nie mam obowiązku idąc do szpitala dawać komukolwiek kluczyki
    > i dokumenty do ręki. Cała rodzina wiedziała gdzie leżą i wiedziała
    > że w przypadku potrzeby mogą z niego skorzystać.


    Przeciez w ustawie jest zapis "chyba, ze nie mogl temu zapobiec".
    Wiadomo, ze jak jestes w szpitalu, to nie masz kontroli nad samochodem.
    To nie ta opcja.
    Natomiast nic nie zwalnai cie od obowiazku wiedzenia kto bierze
    samochod, jesli mozesz sprawowac nad samochodem kontrole.

    Jesli nie jestes w stanie kontrolowac kto bierze kluczyki z szuflady,
    nie trzymaj kluczykow w szufladzie.
    PORD jest jasne w tym temacie.
    Tak masz sobie zorganizowac dostep do samochodu abys jak wlasciciel
    wiedzial kto go wzial.
    Jak to zrobisz. Twoja sprawa. Ustawa ani nie nakazuje ci prowadzenia
    jakiejkowleik pisemnej dokumentacji, ale w zaden sposb cie od tego nie
    zwalnia.


    >
    >>> Kto faktycznie używał nie wiem.
    >>
    >> I za to dostaniesz właśnie mandat.
    >
    > Oni też sugerowali że mogę dostać, od razu odpowiedziałem że nie przyjmę
    > takiego mandatu.
    >

    prawo nieprzyjecia mandatu masz zawsze.


    >>> Mandatu nie przyjmę (ani za niewskazanie ani za popełnienie wykroczenia
    >>> samochodem), jeśli bardzo chcecie to możemy kontynuować w sądzie.
    >>> Nie chcieli.
    >>>
    >> przypomne ci, ze mandat jest do 500 zl, a grzywna w sądzie do 3000 zl.
    >
    > A ja ci przypomnę że sąd może mnie ukarać grzywną ale może też
    > uznać że nie popełniłem wykroczenia nie zostawiając oficjalnego
    > pełnomocnika w sprawie używania samochodu idąc do szpitala.
    >
    moze, ale tego nie wiesz, wiec nie przyjmujac mandat sam musisz
    rozwazyc co jest dla ciebie lepsze.

    O szpitalu bylo powyzej.


  • 23. Data: 2010-03-19 15:39:01
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > > wtedy mundurowy mowi:
    > >
    > > "proponuje aby przyjal Pan najnizszy mozliwy mandat 50 zlotych za
    > > niewskazanie bo szkoda pieniedzy podatnikow na nasza prace. Szkoda tez
    Pana
    > > czasu bo bede Pana znowu musial wezwac, znowu Pan poczeka, znowu straci
    Pan
    > > 4 godziny, moze wezmie Pan sobie znopwu wolne. To sie Panu nie oplaca".
    >
    > Odpowiedź brzmiała: wskazałem wam sześć osób które mogły używać
    > mojego samochodu. Kto faktycznie używał nie wiem.
    > Mandatu nie przyjmę (ani za niewskazanie ani za popełnienie wykroczenia
    > samochodem), jeśli bardzo chcecie to możemy kontynuować w sądzie.
    > Nie chcieli.

    ale taka odpowiedz jest do przyjecia.

    Mi osobiscie nie chce sie odwiedzac policjanta u niego ani sadu bo na to nie
    mam czasu. 50 zlotych bez punktow jest gowno warte a kolejne godziny
    stracone na zalatwienie sprawy sa warte duzo wiecej

    Icek



  • 24. Data: 2010-03-19 16:09:20
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    witek napisal:
    > Jesli nie jestes w stanie kontrolowac kto bierze kluczyki z szuflady,
    > nie trzymaj kluczykow w szufladzie.

    Nonsens. Kluczyki to nie bron, aby byly przechowywane w sejfie.
    Sady wlasnie w tych wyrokach dobitnie daly do zrozumienia policji,
    ze nie beda graly w kulki znaczonymi kartami i zadnej odpowiedzialnosci
    zbiorowej akceptowac nie beda.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 25. Data: 2010-03-19 16:10:38
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-19 16:09, Użytkownik witek napisał:

    >>> Nie masz wskazac kto ewentualnie mógł uzywac, tylko komu dales
    >>> kluczyki i dokumenty do ręki.
    >>
    >> Nie mam obowiązku idąc do szpitala dawać komukolwiek kluczyki
    >> i dokumenty do ręki. Cała rodzina wiedziała gdzie leżą i wiedziała
    >> że w przypadku potrzeby mogą z niego skorzystać.
    >
    > Przeciez w ustawie jest zapis "chyba, ze nie mogl temu zapobiec".
    > Wiadomo, ze jak jestes w szpitalu, to nie masz kontroli nad samochodem.
    > To nie ta opcja.
    > Natomiast nic nie zwalnai cie od obowiazku wiedzenia kto bierze
    > samochod, jesli mozesz sprawowac nad samochodem kontrole.

    Od obowiązku "wiedzenia" zwalniają mnie trzy możliwości:
    "nie mogłem zapobiec" więc skąd mam wiedzieć kto,
    zeznając na jakikolwiek temat mam obowiązek powiedzieć
    prawdę ale tej nie muszą pamiętać, mogłem zostawić samochód
    grupie osób, żaden przepis nie zmusza mnie do oddania kluczyków
    tylko jednej osobie.

    > Jesli nie jestes w stanie kontrolowac kto bierze kluczyki z szuflady,
    > nie trzymaj kluczykow w szufladzie.
    > PORD jest jasne w tym temacie.
    > Tak masz sobie zorganizowac dostep do samochodu abys jak wlasciciel
    > wiedzial kto go wzial.
    > Jak to zrobisz. Twoja sprawa. Ustawa ani nie nakazuje ci prowadzenia
    > jakiejkowleik pisemnej dokumentacji, ale w zaden sposb cie od tego nie
    > zwalnia.

    Przesadzasz.
    Gdyby tak było to każdy zostawiający samochód z powodu wyjazdu
    deponował by go na strzeżonym policyjnym parkingu aby uniknąć
    odpowiedzialności za takie przypadki.

    >> A ja ci przypomnę że sąd może mnie ukarać grzywną ale może też
    >> uznać że nie popełniłem wykroczenia nie zostawiając oficjalnego
    >> pełnomocnika w sprawie używania samochodu idąc do szpitala.
    >>
    > moze, ale tego nie wiesz, wiec nie przyjmujac mandat sam musisz
    > rozwazyc co jest dla ciebie lepsze.

    Rozważyłem nie przyjąłem a teraz ty udowadniasz mi że lepiej
    było dla mnie zapłacić ten mandat. :-)
    Jesteś policjantem czy jak ?

    Pozdrawiam


  • 26. Data: 2010-03-19 16:26:54
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    RadoslawF wrote:
    >
    > Od obowiązku "wiedzenia" zwalniają mnie trzy możliwości:
    > "nie mogłem zapobiec" więc skąd mam wiedzieć kto,
    > zeznając na jakikolwiek temat mam obowiązek powiedzieć
    > prawdę ale tej nie muszą pamiętać, mogłem zostawić samochód
    > grupie osób, żaden przepis nie zmusza mnie do oddania kluczyków
    > tylko jednej osobie.

    Musisz rozroznic nie moglem zapobiec od niechcialo mi sie zapobiec.
    Ustawa jasno sie wyraza. Masz wiedziec i umiec wskazac komu powierzyles
    samochod.
    Nie rozumiem z czym chcesz dyskutowac.
    Powierzajac samochod rob to w taki sposb abys potrafil wskazac komu go
    dales.
    oczywiscie, ze nie musisz, ale w razie czego narazasz sie na mandat.

    >
    >> Jesli nie jestes w stanie kontrolowac kto bierze kluczyki z szuflady,
    >> nie trzymaj kluczykow w szufladzie.
    >> PORD jest jasne w tym temacie.
    >> Tak masz sobie zorganizowac dostep do samochodu abys jak wlasciciel
    >> wiedzial kto go wzial.
    >> Jak to zrobisz. Twoja sprawa. Ustawa ani nie nakazuje ci prowadzenia
    >> jakiejkowleik pisemnej dokumentacji, ale w zaden sposb cie od tego nie
    >> zwalnia.
    >
    > Przesadzasz.
    > Gdyby tak było to każdy zostawiający samochód z powodu wyjazdu
    > deponował by go na strzeżonym policyjnym parkingu aby uniknąć
    > odpowiedzialności za takie przypadki.
    >
    A po co?
    Albo zabierasz kluczyki ze soba i nikt wowczas z samochodu nie korzysta,
    albo zostawiasz je w domu przy czy zadbaj, zeby bylo jasne kto jest
    osoba odpowiedzialna za te kluczyki.



    >>> A ja ci przypomnę że sąd może mnie ukarać grzywną ale może też
    >>> uznać że nie popełniłem wykroczenia nie zostawiając oficjalnego
    >>> pełnomocnika w sprawie używania samochodu idąc do szpitala.
    >>>
    >> moze, ale tego nie wiesz, wiec nie przyjmujac mandat sam musisz
    >> rozwazyc co jest dla ciebie lepsze.
    >
    > Rozważyłem nie przyjąłem a teraz ty udowadniasz mi że lepiej
    > było dla mnie zapłacić ten mandat. :-)

    nic nie sugeruje.
    Sugeruja, ze czasami oplaca sie wziac mandat i zapomniec o sprawie, a
    czasami warto poczekac na inteligencje sedziego.


  • 27. Data: 2010-03-19 16:30:07
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jacek_P wrote:
    > witek napisal:
    >> Jesli nie jestes w stanie kontrolowac kto bierze kluczyki z szuflady,
    >> nie trzymaj kluczykow w szufladzie.
    >
    > Nonsens. Kluczyki to nie bron, aby byly przechowywane w sejfie.
    > Sady wlasnie w tych wyrokach dobitnie daly do zrozumienia policji,
    > ze nie beda graly w kulki znaczonymi kartami i zadnej odpowiedzialnosci
    > zbiorowej akceptowac nie beda.
    >

    nie musza byc w sejfie, moga byc na wierzchu, am byc tylko jasna
    sytuacja kto za nie odpowiada.


  • 28. Data: 2010-03-19 17:02:02
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: KRZYZAK <k...@k...pl>

    Dnia Fri, 19 Mar 2010 12:17:03 +0100, Nostradamus napisał(a):

    > Czego znie rozumiesz w przepisie nakładającym na właściciela auta obowiązek
    > wskazania osoby której powierzył swój pojazd w określonym czasie?

    No to wlasciciel wskazuje swojego kumpla, ktory to kumpel tez komus
    powierzyl, ale nie pamieta komu. No i co teraz? Nie jest wlascicielem, wiec
    nie musi wskazywac:)

    --
    usenet jest dla mieczakow
    #pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
    (irc.freenode.net)


  • 29. Data: 2010-03-19 17:22:20
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-19 17:30, Użytkownik witek napisał:

    >> Nonsens. Kluczyki to nie bron, aby byly przechowywane w sejfie.
    >> Sady wlasnie w tych wyrokach dobitnie daly do zrozumienia policji,
    >> ze nie beda graly w kulki znaczonymi kartami i zadnej odpowiedzialnosci
    >> zbiorowej akceptowac nie beda.
    >>
    > nie musza byc w sejfie, moga byc na wierzchu, am byc tylko jasna
    > sytuacja kto za nie odpowiada.

    W opisywanym przykładzie który tak cię zbulwersował odpowiadało
    sześć osób. Nie znam ustawy nakładającej na mnie obowiązek
    powierzenia mojej własności tylko jednej osobie.


    Pozdrawiam


  • 30. Data: 2010-03-19 17:28:22
    Temat: Re: Sady wysylaja policje 'na drzewo'
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-19 17:26, Użytkownik witek napisał:

    > Musisz rozroznic nie moglem zapobiec od niechcialo mi sie zapobiec.
    > Ustawa jasno sie wyraza. Masz wiedziec i umiec wskazac komu powierzyles
    > samochod.

    Można sobie interpretować w zależności od chęci lub humoru że nie
    powierzyłem nikomu konkretnemu lub powierzyłem 6 osobom.

    > Nie rozumiem z czym chcesz dyskutowac.
    > Powierzajac samochod rob to w taki sposb abys potrafil wskazac komu go
    > dales.
    > oczywiscie, ze nie musisz, ale w razie czego narazasz sie na mandat.

    Jest to opinia policjanta nie potwierdzona przez sądy.

    >> Przesadzasz.
    >> Gdyby tak było to każdy zostawiający samochód z powodu wyjazdu
    >> deponował by go na strzeżonym policyjnym parkingu aby uniknąć
    >> odpowiedzialności za takie przypadki.
    >>
    > A po co?
    > Albo zabierasz kluczyki ze soba i nikt wowczas z samochodu nie korzysta,
    > albo zostawiasz je w domu przy czy zadbaj, zeby bylo jasne kto jest
    > osoba odpowiedzialna za te kluczyki.

    Nie mam obowiązku zabierać, zamykać lub chować kluczyków.
    Nie mam obowiązku wyznaczać osoby odpowiedzialnej za kluczyki
    i samochód.

    >> Rozważyłem nie przyjąłem a teraz ty udowadniasz mi że lepiej
    >> było dla mnie zapłacić ten mandat. :-)
    >
    > nic nie sugeruje.
    > Sugeruja, ze czasami oplaca sie wziac mandat i zapomniec o sprawie, a
    > czasami warto poczekac na inteligencje sedziego.

    Tylko że taka sugestia w opisywanym przypadku brzmi dosyć tendencyjnie.


    Pozdrawiam

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1