-
11. Data: 2009-02-16 11:40:26
Temat: Re: SMSy przechowywane przez operatora
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>> Nie ma i na dziś nie będzie: art. 5 ust. 2 Dyrektywy EU 2006/24/WE. W
>> Polsce nie została ona zaimplementowana, ale dla nas to tylko lepiej...
>
> To dziwne, bo już kilka lat temu oglądałem reportaż mówiący o zabójstwie
> jakiejś dziewczyny. Została w nim właśnie poruszona kwestia zapisanych
> przez operatora SMSów jakie odbierała i wysyłała tuż przed śmiercią,
> które być może będą w stanie rzucić więcej światła na sprawę.
> Potem słyszałem jeszcze kilka razy o podobnym przypadku.
> Skoro nie ma w Polsce obowiązujące przepisu prawnego, czyżby operatorzy
> przetrzymywali kopie naszej korespondencji bezprawnie?
Może dziennikarzyny coś jak zwykle przekręciły.
Zgaduję, że chodziło o informacje o SMS-ach takie jak data wysłania, od
kogo i do kogo itp. - ale bez samej treści.
Opcjonalnie też policja mogła dotrzeć fizycznie do komórek nadawcy bądź
odbiorcy i stamtąd dopiero odczytać treść, dopasowując wszystkie SMS-y
zapisane w telefonie do logów od operatora.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
12. Data: 2009-02-16 22:20:15
Temat: Re: SMSy przechowywane przez operatora
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 16 Feb 2009, Patryk Włos wrote:
>> Skoro nie ma w Polsce obowiązujące przepisu prawnego, czyżby operatorzy
>> przetrzymywali kopie naszej korespondencji bezprawnie?
>
> Może dziennikarzyny coś jak zwykle przekręciły.
>
> Zgaduję, że chodziło o informacje o SMS-ach takie jak data wysłania, od kogo
> i do kogo itp. - ale bez samej treści.
Czekajcie.
Ale konkretnie o bezprawności której czynności rozmawiacie?
Bo "przetrzymywanie" to zbyt ścisłe nie jest.
Nie jestem np. pewien, czy na którymś harddysku nie mam
"przetrzymywanego" Windows 98 (i to legalnie :> pudło i licencja
leżą gdzieś po lewej na górnej półce :P), mimo że nie jest używany
a w katalogach pozycja jest oznaczona "skasowane".
Co możliwości odtworzenia "przetrzymywanego" nie wyklucza.
Bo tak:
- zapis. Zapis SMSa, i to na czymś w rodzaju harrdysku, jest przecież
*oczywisty* z przyczyn technicznych; zgadza się?
- przechowanie. Znaczy co, kto i kiedy ma WYMUSIĆ skasowanie treści
tegoż SMSa, możecie wyjaśnić?
Samą treść operator *zapisuje* legalnie.
Dopóki sam (bez "organów") nic z nią nie robi, to IMVHO nie
robi nic nielegalnego.
A jak robi - to uprzejmie proszę o przepis, dowiem się w czym
się mylę :)
Tak konkretnie, a artykułem i terminem w tym artykule.
I, jako że przez kilka ostatnich godzin miałem okazję drugi raz
natknąć się na podobny problem na grupach - to poproszę o oświecenie
jaki przepis określa, że MUSZĘ usunąć np. fakturę, którą kiedyś-tam
za coś-tam wystawiłem klientowi "konsumentowi".
IMHO teza która pojawia się w takich wątkach to nieporozumienie.
Zakaz rozporządzania lub wykorzystania informacji nie jest tożsamy
z nakazem jej niszczenia!
pzdr, Gotfryd