-
21. Data: 2011-01-03 12:13:43
Temat: [OT]Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ... - tolerancja prędkościomierza
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.01.2011 10:12), Grzegorz wrote:
> Hello "Rafał \"SP\" Gil" !:
>
>> Auto przekroczyło dozwoloną prędkość o bodaj 7 km/h. Ale to nie ma
>> znaczenia.
>
> Ma znaczenie. Zapytaj o tolerancję pomiaru fotoradaru oraz twojego
> szybkościomierza.
Apropos prędkościomierza, to we wszystkich samochodach jakimi dotąd
jechałem, prędkościomierz zawyżał wskazanie o 5-10 km/h. Czyli jak
wskazywał 50km/h - naprawdę to było 40km/h. Jak 120 - naprawdę to było
115km/h.
Czy to jest reguła, czy miałem akurat takie szczęście? Jeżeli to jest
reguła, to powoływanie się na tolerancję prędkościomierza nie jest chyba
najwłaściwsze w tym przypadku.
p. m.
-
22. Data: 2011-01-03 13:46:02
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-01-03 10:29, RadoslawF pisze:
> Tyle że jednak właściciel pojazdu którym dokonano wykroczenia
> lub przestępstwa to nie przypadkowa osoba.
> A przepisy nakładają obowiązek podania komu się pojazd użyczyło
> ]czy udostępniło.
W tym rzecz, że ja mam dobrą wolę, nie kojarzę kto prowadził w
tym momencie auta, wysłałem im rysopis kierowców na pokładzie i
niech przypasują personę. Ja dostałem ksero fotki i w lusterku
kierowcy niestety nie widać odbicia twarzy.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
23. Data: 2011-01-03 13:50:35
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-01-03 10:58, Krzysztof 45 pisze:
> Musiałem :) Widziałeś to?
> http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201012/12916
29192_by_krencik.jpg
Widziałem ... jak link do mnie dotarł za pierwszym razem, byłem
już po napisaniu swojego pisma :).
Ale tu ewidentnie widać, że Pan se ciągnie łacha. A ja chcę mieć
możliwość ustalenia kto kierował!
> Można sie prztykać w sądzie, i prawie pewne że by umorzyli, ale
> to będzie nie tam gdzie jesteś zameldowany tylko w Bobolicach, albo
> raczej w Koszalinie. Więc sie nie opłaca.
Ale ja lubię jeździć do koszalina :)
BTW 7 stycznia mam rozprawę w Wawie za opisywany na pms numer ze
skrętem z pasa do lewoskrętu w prawo na zielonej strzałce ;)
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
24. Data: 2011-01-03 15:05:14
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Rafał "SP" Gil napisał(a):
> Widziałem ... jak link do mnie dotarł za pierwszym razem, byłem już
> po napisaniu swojego pisma :).
Tak myślałem że to musztarda po objedzie.
> Ale tu ewidentnie widać, że Pan se ciągnie łacha.
Bzduuurkaaaa.
H... ze SM robią z ludzi łacha i frajerów. Mało jest na to dowodów?
Wykonał piękny ruch szachisty. Po takim ruchu, mogą mu skoczyć. W
sądzie na bank sprawa umorzona.
> A ja chcę mieć możliwość ustalenia kto kierował!
Juz Ci ustaliłem. Anakin Skywalker. Tak powiedz.
Dla tego olać SM, a sprawę niech skierują do sądu. Ta instytucja jest
trochę poważniejsza od szopki pt. Straż Miejska.
--
Krzysiek
-
25. Data: 2011-01-03 15:06:36
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Mon, 3 Jan 2011 11:07:27 +0000 (UTC), PioPio napisał(a):
> Z jednej strony bezsensowne prawo,
Sensowne - samochód to nie żona - musisz wiedzieć kto go używa. Inaczej
każdy sprawca wypadku albo wykroczenia by się tłumaczył, że to nie on
jechał.
Henry
-
26. Data: 2011-01-03 15:34:05
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/3/2011 3:12 AM, Grzegorz wrote:
>
>> Auto przekroczyło dozwoloną prędkość o bodaj 7 km/h. Ale to nie ma
>> znaczenia.
>
> Ma znaczenie. Zapytaj o tolerancję pomiaru fotoradaru oraz twojego
> szybkościomierza. O ile wiem w PL dopiero od 10 za szybko dostaje się
> mandat.
5 jak pamietam
10 to po nowym roku
-
27. Data: 2011-01-03 15:39:21
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
witek napisał(a):
> 5 jak pamieta
Dokładnie taki był margines.
> 10 to po nowym roku
Ale czy wszędzie, czy tylko na pseudo autostradach?
--
Krzysiek
-
28. Data: 2011-01-03 15:52:04
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: MariuszM <u...@p...onet.pl>
W dniu 3-01-2011 04:23, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Bać się szeryfa z Bobolic, czy już ich olać ? :)
Zacznij od tego lektury tego:
http://www.sn.pl/orzecznictwo/uzasadnienia/ik/I-KZP-
0008_10.pdf
Proponuję zwrócić szczególną uwagę na uprawnienia Straży Miejskiej jako
uprawnionego oskarżyciela, tj. kierowania wniosku o ukaranie do sądu
wobec właściciela pojazdu, który odmówił wskazania, komu powierzył do
kierowania pojazd i nie przyjął mandatu.
Powodzenia.
M.
-
29. Data: 2011-01-03 16:51:40
Temat: Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/3/2011 4:42 AM, PioPio wrote:
>> Tyle że jednak właściciel pojazdu którym dokonano wykroczenia
>> lub przestępstwa to nie przypadkowa osoba.
>> A przepisy nakładają obowiązek podania komu się pojazd użyczyło
>> ]czy udostępniło.
>>
>>
>> Pozdrawiam
>
> No tak, tylko skąd ja mam pamiętać kto używał mój samochód jakiś czas temu.
A kogo to obchodzi.
Przepis jest jasny i wyrazny. Masz wiedziec. Ustawa nie okresla jak.
Metoda "wiedzenia" została pozostawiona tobie. Mozesz pamietac,
zapisywac lub chodzić do wróżki.
Znając kodeks drogowy, bo przeciez prawo jazdy masz powinienies o
przepisie wiedziec i sie do niego przygotowac, wiedzac, ze w kazdej
chwili mozesz zostac zapytany komu dales samochod.
> Przecież to jest absurd. Mam zapisywać kto i kiedy jeździł i pewnie jeszcze
> gdzie się poruszał.
jak widac zapisywanie chyba jest najlepsza metoda.
> Poza tym nie można ukarać niewinnego dopóki nie udowodni mu się winy a
> niepamiętanie kto jechał samochodem nie wchodzi chyba w zakres wykroczeń
> kodeksów karnych wszelkiej maści
no wlasnie wchodzi i tu jest pies pogrzebany
. Ja nie pamiętam kto w zeszłym tygodniu
> jechał moim autkiem a co dopiero dwa miesiące temu.
> Ja rozumiem, ze policja lubi chodzić po linii najmniejszego oporu i taki układ
> im pasuje ale mam nadzieję, że kiedyś natkną się na jakiegoś upartego
> obywatela, który nie będzie bał się walki o swoje we wszelkiego rodzaju
> trybunałach i po prostu wykaże bezsensowność takiego zachowania.
>
>
jedyna szansa to to ze sedzia to uwali na rozprawie lub policji nie
bedzie sie chcialo wysylac papierow do sadu.
Uwalenia tego metoda "niezgodne z prawem" nie ma.
-
30. Data: 2011-01-03 16:54:45
Temat: Re: [OT]Re: SM BOBOLICE olewa mnie ciepłym moczem ... - tolerancja prędkościomierza
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 1/3/2011 6:13 AM, mvoicem wrote:
> (03.01.2011 10:12), Grzegorz wrote:
>> Hello "Rafał \"SP\" Gil" !:
>>
>>> Auto przekroczyło dozwoloną prędkość o bodaj 7 km/h. Ale to nie ma
>>> znaczenia.
>>
>> Ma znaczenie. Zapytaj o tolerancję pomiaru fotoradaru oraz twojego
>> szybkościomierza.
>
> Apropos prędkościomierza, to we wszystkich samochodach jakimi dotąd
> jechałem, prędkościomierz zawyżał wskazanie o 5-10 km/h. Czyli jak
> wskazywał 50km/h - naprawdę to było 40km/h. Jak 120 - naprawdę to było
> 115km/h.
w zadnym samochodzi mi sie tak nie zadrzylo. Roznica w porównaniu z
dwoma gpsami i radarem policyjnym byla gora 2 km, ale i to trzeba
zrzucic na "błąd" utrzymania stałej prędkosci".
>
> Czy to jest reguła, czy miałem akurat takie szczęście? Jeżeli to jest
> reguła, to powoływanie się na tolerancję prędkościomierza nie jest chyba
> najwłaściwsze w tym przypadku.
>
raczej za duży błąd.
Fakt ze mi za kazdym razem predkosciomierz pokazywal wiecej niz inne
urzadzenia, ale to było góra 2 km/h